elektrochemik Napisano 22 Marca 2007 Share Napisano 22 Marca 2007 Hmm... Bylem dzisiaj od 13:00 do 16:00 porzucać spinningiem i... nic ... zeroo. Szkoda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 24 Marca 2007 Share Napisano 24 Marca 2007 Dzisiaj krótki wypad nad wodę. Fala jak na morzu Wiatr chce urwać łeb Nic to rozwijam kij. Pierwszy rzut, naciągam porwaną przez wiatr żyłkę i zaczep zakończony rwaniem Tak mnie to zesłabiło w połączeniu z tą wichurą, że dałem sobie siana z łowieniem (tak tych karpików znowu nie kocham ) W tej sytuacji telefon do ojca i zajeliśmy się w trójkę (jeszcze z teściem ) umacnianiem takiego rozwalającego się cypelka, który jest doskonałym miejscem na karpia (można rzucić równolegle do pasa trzcin ) tak, żeby zmieściło się na nim dwóch ludzi a nie z biedą jeden. Robota jeszcze nie jest skończona, ale miejsce będzie super Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość VooDoo Napisano 24 Marca 2007 Share Napisano 24 Marca 2007 No wiatr wieje niesamowicie , na jeziorze jak mówił tomek1 fala jak na morzu.Mam nadzieje , że w niedziele będzie spokojnie , bo chce sprawdzić czy sumy karłowate już żerują. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 24 Marca 2007 Share Napisano 24 Marca 2007 Pierwszy rzut, naciągam porwaną przez wiatr żyłkę i zaczep zakończony rwaniem Tak mnie to zesłabiło w połączeniu z tą wichurą, że dałem sobie siana z łowieniem Coś o tym wiem. Wczorajszy dzień to nie był mój dzień. Mieliście kiedyś taką sytuację, że po powrocie z ryb stwierdzaliście, że trzeba było jednak zostać w domu i nigdzie nie jechać ?? Ja miałem tak wczoraj na pstrągowej wyprawie. Wszystko było przciwko mnie Począwszy od ryb, które miały mnie w d.... i za cholerę nie chciały współpracować, aż do najmniejszych gałązek, które czepiały się bez przerwy mojej żyłki. Zaczęło się od drogowców przez których na rybki dotarłem o pół godziny później, zerwałem wszystkie pstrągowe woblerki jakie ze sobą wziąłem (ok 10 - stówa w plecy jak nic ) + jedna obrotówka. Woda zmącona (kawa bez mleka ) wysoka jak cholera nic nie było widać a ryb zero - rzeka zmarła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 24 Marca 2007 Share Napisano 24 Marca 2007 chce sprawdzić czy sumy karłowate już żerują. Niestety tak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 24 Marca 2007 Share Napisano 24 Marca 2007 Dzisiaj znowu molo w Fenit. Tym razem piękna pogoda. Słoneczko – mało chmurek a potem wręcz błękit nieba. Atlantyk dzisiaj spokojny jak jezioro. Wędkowałem przy odpływie i godzinę po rozpoczęciu przypływu. Pora może jeszcze nie ta – miejscowi tydzień temu mówili – poczekaj jeszcze 3 – 4 tygodnie. Ale przecież nie da się skoro pięknie za oknem a Atlantyk o jedyne, marne 16 km od chaty. Więc jak co sobotę na rower i ciuu (jak ja nie lubię tego pordzewiałego grata – ale wozi mnie dzielnie a ja dojeżdżam tam coraz szybciej – dzisiaj nawet wyprzedziłem Audi A8 silnik 4.2 turbo ). Efekt dość mizerny – dwie flądry. Stornia chyba po polsku to się nazywa. Jedna większa miała lekko powyżej 30 cm druga mała 20 cm. Brania mało widoczne – po prostu drżenie mojej mocarnej szczytówki. Sądzę, że wiele ryb przegapiłem, bo delikatniusich drgań nie zacinałem nawet myśląc, że to kraby. A potem przynęta obgryziona – więc sądzę że gdyby nie brak praktyki to może i ze cztery te flądry bym dzisiaj złowił. Mówiąc o krabach – jednego malucha też złowiłem Na kolejnych zdjęciach nawet widać jak „ciacha” szczypcami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 24 Marca 2007 Share Napisano 24 Marca 2007 Sądzę, że wiele ryb przegapiłem, bo delikatniusich drgań nie zacinałem nawet myśląc, że to kraby. A potem przynęta obgryzione, – więc sądzę że gdyby nie brak praktyki to może i ze cztery te flądry bym dzisiaj złowił. Nie sądzę Flądra jak bierze to raczej się nie pieści z żarciem Może te kraby cię tak robiły w bambuko A ryba piękna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 24 Marca 2007 Share Napisano 24 Marca 2007 Wiatr chce urwać łeb wiatr wieje niesamowicie Co Wy wiecie o wietrze Tego co przeżywałem w ostatnich tygodniach dugo nie zapomnę wystawiony samotnie na skalistej plaży na rozpędzoną 7-mkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 24 Marca 2007 Share Napisano 24 Marca 2007 Tego co przeżywałem w ostatnich tygodniach dugo nie zapomnę wystawiony samotnie na skalistej plaży na rozpędzoną 7-mkę Twardy zawodnik z ciebie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 24 Marca 2007 Share Napisano 24 Marca 2007 Nie sądzę Flądra jak bierze to raczej się nie pieści z żarciem Może te kraby cię tak robiły w bambuko Nie chcę nawet sprawiać wrażenie że jakoś już obcykałem tutajsze ryby. Nawet myślałem że właśnie coś mi podpowiedz o flądrach - no i się nie pomyliłem. Tej pierwszej, większej, odciąłem hak z przyponem bo zażarła naprawdę głęboko, druga była zapięta jak się należy za wargę. Ale te ich brania wcale nie są zdecydowane - to już ten mały czarniaczek w zeszłym tygodniu bardziej zasygnalizował branie na szczytówce. No nic, pozostaje obserwować, uczyć się i zbierać doświadczenia.Twardy zawodnik z ciebie Wiesz - właśnie tak się zastanawiałem na jednym z pierwszych wypadów - nie miałem wtedy jeszcze podpórki (a może już miałem tylko nie dało się jej wbić w skałę ) i stałem w tym wietrze i na dodatek w ulewnym deszczu trzymając wędkę w ręku i się zastanawiałem "czy ja taki twardy jestem czy taki głupi" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andi64 Napisano 24 Marca 2007 Share Napisano 24 Marca 2007 moje relacje są takie: kich a kicha to wiatr nastawiałem się na nockę , na łowisku byłem o 8,30 i co do 14 w samochodzie spędziłem szukając miejsca gdzie by tak wiatr nie dokuczał w końcu zakotwiczyłem 1,5 godziny nęcenia rakietą i czas na rozkładanie klamotów, w końcu zestawy w wodzie, ale fala trzepie żyłką jak chahor c..ą mija parę minut a mój pod z 3 kijami ląduje na ściętym pniaku efekt skrzywiony buzzbar ale nic Polak mądry po szkodzie, więc postanowiłem go zakotwiczyć wreszcie mucha nie siada ani drgnie co z tego jak wiatr się wzmaga, sąsiadowi kije z podpórek prawie co pół minuty spadają, zresztą zrobiło mi się go troszkę szkoda no ale ja twardo siedzę swingery na maxa, ale podskakuja jakby kazaczoka tańczyli w końcu nie wytrzymałem z nerwów walę do samochodu łapię za telefon i dzwonię do lubej z tekstem że wracam, a ona mi na to: a co cich godałach w doma zawsze najlepi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 25 Marca 2007 Share Napisano 25 Marca 2007 Tej pierwszej, większej, odciąłem hak z przyponem bo zażarła naprawdę głęboko, druga była zapięta jak się należy za wargę. Nie wiem jak na wyspie, ale w Polsce takich zażartych jest 99%. Wiem, że raczej wypuszczasz ryby, więc może to się okazać kłopotem dla ciebie No chyba, że weźmiesz parę fląderek na patelnie (bo warto ). A taka flądra z hakiem w bebechach i po holu raczej wielkich szans na normalne życie nie ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaross Napisano 25 Marca 2007 Share Napisano 25 Marca 2007 Siemano na rybkach cienjutko wypadlo ale juz niedlugo wraz z dobra pogoda szykuje sie kupa wolnego no i rybki pewno dopisza wiec kazda wolna chwile spedze nad woda. Ruszam ostro juz za tydzien Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keri Napisano 25 Marca 2007 Share Napisano 25 Marca 2007 No i nadeptałem sie dzisiaj ze .....! Od 7.00 do 15.30 spining pracował pełną parą, szukalismy pstrągów az miło, pogoda swietna. Wyniki srednie a nawet słabe. Na 6 chlopa padło 6 pstrągów i 1 klen. Ale w tak piekny dzien warto było sie dotlenic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 25 Marca 2007 Share Napisano 25 Marca 2007 Ale jeden z tych chłopów złowił 6 pstrągów, drugi klenia a pozostałych czterech pusto? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BobekSTW Napisano 25 Marca 2007 Share Napisano 25 Marca 2007 Dwie godzinki łowienia i żadnego brania. Wiatr bardzo silny, woda wysoka (San), brudna. Winę zwalam na przynętę: kukurydza i pęczak oraz na pogodę (wkońcu na coś muszę zwalić) Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keri Napisano 25 Marca 2007 Share Napisano 25 Marca 2007 le jeden z tych chłopów złowił 6 pstrągów, drugi klenia a pozostałych czterech pusto? Jak bys był z nami.Jeden gosc złowił 5 pstrągów Drubi gosc złowił 1 pstrąga a trzeci 1 klenia /klen mój / Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 25 Marca 2007 Share Napisano 25 Marca 2007 klen mój Gratuluję klenia keri przynajmniej nie wracałeś pusty Jak to oceniasz - ten kolega który miał dzisiaj efekt był poprostu lepszy czy miał takie cholerne szczęście? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keri Napisano 25 Marca 2007 Share Napisano 25 Marca 2007 Jak to oceniasz - ten kolega który miał dzisiaj efekt był poprostu lepszy czy miał takie cholerne szczęście? Kolega jest mistrzem pstrągowym, dzielą nas lata swietlne jezeli chodzi o połow pstrąga. Nasz dzisiejszy limit pstrągowy wynosił 35cm a klenia 40cm. Załapał się tylko pstrąg kolegi co złowił 1szt miał 42cm. Moj klen-ik byl za krótki. Wszystkie 5 pstrągów kolegi miały przedział 31-34cm fajne, wymiarowe ale nie "punktowane" w naszym gronie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lary Napisano 25 Marca 2007 Share Napisano 25 Marca 2007 Ja dzisiaj też ze spinem (złapałem bakcyla na boczny trok) ale jak większość która była nad wodą NIC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Łukasz Napisano 25 Marca 2007 Share Napisano 25 Marca 2007 Dzisiaj ponad 3,5 godziny łowiłem z kumplem na spławiczek, pogoda bardzo przyjemna, choc troche przeszkadzał wiatr, efekt ponad 30 okoni (16 wymiarowych), 3 ładne płotki i krąpik . Jednym słowem całkiem udany wypadzik Nad wodą było dośc dużo ludzi ale wyniki mieli bardzo mizerne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Pike Napisano 25 Marca 2007 Share Napisano 25 Marca 2007 Tak dziś było na rybach: Haczyk: leszczowa dziesiątka. Przypon: plecionka 00.4 Kamatsu Techron. Przynęta: kanapka z dendrobeny i białego robaka. Ucieszyłem się, że holuję przyzwoitego karpia, a tu... Coś mnie lubią te drapieżniki - czują bratnią duszę, czy jak? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi Napisano 25 Marca 2007 Share Napisano 25 Marca 2007 Pike, super rybka i gratulacje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Pike Napisano 25 Marca 2007 Share Napisano 25 Marca 2007 gratulacje Witaj Dudi. Nie nabijaj się z cudzego nieszczęścia . Wiesz, jak jest: jak człek się wybiera na suma i łowi suma, to czuje się fachowcem. A tak, to równie dobrze mógł wziąć mojej Pani Ale dziękuję. Pozdrawiam PS Na szczęście z takimi paznokciami nie da się być wędkarzem, bo jeszcze rzeczywiście złowiłaby coś większego niż ja, i ode mnie, i narobiła mi wstydu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek_N Napisano 25 Marca 2007 Share Napisano 25 Marca 2007 Niezla ryba Pike ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.