Lord Konrad I Napisano 15 Sierpnia 2008 Napisano 15 Sierpnia 2008 a burz nie ma? Bo to chyba najgorsze. Widzę ostro ,,daje" w Czechach i może przejść w tamte rejony w nocy. Udanego zlotu
roman gawlas Napisano 17 Sierpnia 2008 Napisano 17 Sierpnia 2008 No i III zlot haczykowców stał się historią Ztego miejsca chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom i ich rodzinom za bardzo miłe nie zapomniane chwile spędzone razem w tak nie sprzyjających warunkach pogodowych. Ryby odmówiły współpracy i z brzegu i z łodzi, pogoda pozwoliła na jedno wypłynięcie i to na krótko bo nowa fala ulewy nadciągała, resztę wiadomości zostawiam na oficjalną relację ze spotkania już niebawem
tomek1 Napisano 17 Sierpnia 2008 Napisano 17 Sierpnia 2008 Ztego miejsca chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom Ja również dziękuję wszystkim za wspólnie spędzone chwile Pogoda i ryby nie dopisały, ale atmosfera jak najbardziej Kto nie był niech żałuje
Krzysztof1 Napisano 17 Sierpnia 2008 Napisano 17 Sierpnia 2008 I ja także dziękuję wszystkim uczestnikom zlotu było ssuuppeerr
Kagiva Napisano 17 Sierpnia 2008 Napisano 17 Sierpnia 2008 Serdeczne podziękowania za mile spędzone chwile. Pogoda coprawda niedopisała lecz towarzysko zlot bardzo udany.
pio Napisano 17 Sierpnia 2008 Napisano 17 Sierpnia 2008 My tzn. ja i Agnieszka również dziękujemy za wspólnie spędzone dni!!!! było super mimo kiepskiej pogody!!!! Dziękuje szczególnie roman gawlas, ze wspólne pływanie po zbiorniku mimo tak niestabilnej pogody!!!! To był mój pierwszy zlot ale na pewno nie ostatni
trini Napisano 17 Sierpnia 2008 Napisano 17 Sierpnia 2008 Też już jesteśmy w domu Dziękujemy wszystkim za wybornie spędzony czas, było ekstra, zwłaszcza jeśli chodzi o integrację Romanowi dziękuję pięknie za garść woblerków, to dla nas prawdziwe skarby! Laremu bardzo dziękuję za sprowadzenie na Łódzkie manowce, dzięki czemu dojechaliśmy szybciej niż normalnie się jedzie Grzesiowi za śliwki obecne i przyszłe Tomikowi za wspaniałe piweczko, którym raczyliśmy się cały zlot. Całej reszcie za... sami wiecie za co
szotornik Napisano 17 Sierpnia 2008 Napisano 17 Sierpnia 2008 Kurde Roman dawał woblery żebym to ja wiedział to bym na pewno sie zjawił się a tak to lipa takie dzieła sztuki mi kolo nosa poszły, ale musze sie pochwalić ze juz mam kilka woblerkow Romana w swoich zbiorach nawet to ze dzisiaj jestem ze swoja narzeczoną równe dwa lata bym to jakoś przełożył:P:P żeby sie zjawić
Lary Napisano 17 Sierpnia 2008 Napisano 17 Sierpnia 2008 Kurde Roman dawał woblery żebym to ja wiedział to bym na pewno sie zjawił a myślałem, że na zlot jedzie się w innych celach To i serdecznie dziękuję wszystkim warto było jechać aby poznać tak ciekawych ludzi.
Gregorek Napisano 17 Sierpnia 2008 Napisano 17 Sierpnia 2008 Melduję szczęśliwe dotarcie do celu (Warszawy), o godz. 23:30. Całkowity czas podróży 11h 30 min. minus 2h 30 min. spędzone w domu w okolicach Opatowa. Pokonany dystans to ponad 550 km. Nie obyło się bez przygód, ale o tym później. Wiecie co Wam z Agą powiemy? BYłO WARTO :!: Z tak serdecznymi ludźmi zlot mógłby trwać tydzień, lub dwa. Pozdrawiamy K A i G P.s. Kto nie był, niech żałuje.
tomik Napisano 17 Sierpnia 2008 Napisano 17 Sierpnia 2008 Uff. Właśnie dotarłem. P.s. Kto nie był, niech żałuje. To prawda Dziękuję wszystkim obecnym na zlocie za udział:
welfron1 Napisano 18 Sierpnia 2008 Napisano 18 Sierpnia 2008 Wszystko co dobre szybko sie kończy.Mój pierwszy zlot przeszedł do historii.Dziękuje wszystkim za wspólnie spędzony czas. BYłO WARTO
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.