Radia morskie VHF

[robert.mazury]

Witam.Może ,ktoś mi podpowie jakie zakupić radio na morze .Będę pływał w strefie przybrzeżnej czasami trochę dalej.Czy to ma być radio na stałe z anteną zewnętrzną czy przenośne np;w formie waki -toki.W cenie około 700 zł.

[sopel]

Myślę że takie coś Ci wystarczy

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=B29642

sopel

[robert.mazury]

Witam.Dzięki też myślałem nad zakupem tego radyjka.Niewiem tylko jak będzie się sprawować .

[sopel]

Tu jest coś tańszego i też powinno byc dobre

http://www.cb19.pl/go/_info/?id=120

sopel

[Deti]

Witajcie Koledzy.

Proszę wziąść moje rady jako sugestie popatre paru letnim doświadczeniem. Poza tym iż pływam od paru lat na morzu urzywając różnego rodzaju sprzętu VHF to jeszcze mam uprawnienia "operatora SRC".

To co radzi kolega tj sprzęt firmy krzak np Midlant odrazu odradzam!!!

Po pierwsze zależy do czego ma być wykorzystywane owe radio i w jakich warunkach. Jezeli ma Pan zamiar pływać małą 3 lub 4 metrową łupiną gdzie nie ma możliwości podłączenia się pod instalacje 12V to radio przenoścne jak to Pan nazwał "woki toki" jest dobrym rozwiązaniem, Ale jeżeli ma Pan możliwość podłącznia się do instalacji zasilania na łajbie to gorąco polecam modele stacjonarne z anteną montowaną do konstrukcjijednostki.

Po pierwsze radia stacjonarne mają dużo większą moc nadajnikagdyż pracują w trybie 25W (lub 1W - urzywango do rozmów na bliskie odległości ) a radia typu "woki toki pracują maksymalnie z 5W. Czyli już tu mamy różnice ogromną w zasięgu.

Co prawda na zasięg jest wzór którego najważniejsymi współczynikami jest moc nadawcza oraz wyokość anteny nadawczej oraz odbiorczej. Więc aby mieć dobry zasięg należy wyoko zamieścić swoją antene i mieć dużą moc wyjściową nadajnika.

Drugą sprawą jest kwestia zasilnia. Nie wczytywałem się w opis prenosnego Midlanda ale domyślam się iż jest na baterie bądz dziadoski akumultorek. W praktyce oznacza to nie ma dużo czasu na rozmowy.

Bardzo ważną żeczą jest opcja DSC czyli w praktyce specjalny guzik DISTRESS do nadnia SOS oraz o rodzaju potrzebowanej pmocy. Dziki temu wszyscy w okolicy otrzymują sygnał SOS bez znaczenia na jakim są kanale. Przy łodzich powyżej 5 metrów takie radio z DSC jest wymagane na łodzi.

Polecam renomowane firmy i ich produkty tj ICOM, SIMRAD, SAILOR ( to jest najlepsza firma. Można dostać używany sprzęt tej firmy-to takie kwadrtowe radia w zielonej metalowej puszcze, z resztą bardzo charakterystyczne). Plusem renomowanych firm jest to że mamy w polsce ich serwisy oraz to że ich sprzęt jest najwyższj jaokści i ich parametry są takie same jak w instrukcji.

Proszę poszperać a znajdzie Pan podstawowe modle tych firm w cenie 600-800 zł z funkcją DSC.

[Deti]

Jeżeli postanowi Pan zakupić owe radio VHF to do kompletu poleca antene SHARK 3. Na stonce gdzie był przenośny Midland chyba taką widziałem. Jest to bardzo dobrej jakości antena o poprawnych parametrach która posłuży Panu na lata. Ja u siebie na łajbie mam takie dwie zamontowane a mój ojciec na kutrze ma 4 instalacje które sa wyposażone w te anteny. Poza tym większość o ile nie wszyscy moji znajomi do celóf profesjonalnych ich używają. Gorąco polecam.

[robert.mazury]

Witam.Dzięki śliczne za porade i informacje.Poz Robert

[Paco]

Oczywiscie nalezy miec choc blade pojecie na temat zachowania w eterze.

Ja moge polecic IC-706 bardzo fajny nadajnik, pod instalacje 12V.

Oczywiscie nasluch mozna prowadzic zupelnie legalnie, lecz na nadawanie wg. mojej wiedzy potrzebna jest licencja, (przynajmniej byla potrzebna kiedys)

pozdrawiam

[Krzysztof B.]

Oczywiscie nalezy miec choc blade pojecie na temat zachowania w eterze.

Ja moge polecic IC-706 bardzo fajny nadajnik, pod instalacje 12V.

Oczywiscie nasluch mozna prowadzic zupelnie legalnie, lecz na nadawanie wg. mojej wiedzy potrzebna jest licencja, (przynajmniej byla potrzebna kiedys)

pozdrawiam

Niezupełnie tak. Sprzęt stacjonarny jest przypisany do jednostki i należy posiadać pozwolenie radiowe wydane przez Urząd Komunikacji Elektronicznej oraz świadectwo SRC albo VHF. Administracja portowa ma prawo kontroli każdej jednostki, a antena stacjonarna jest dobrze widoczna. Zatem nawet nasluch nie bardzo jest legalny bez papierka.

Lepszym rozwiązaniem wydaje mi się VHFka ręczna, którą można zarejestrować na osobę fizyczną. Tu trzeba posiadać jedynie świadectwo SRC (egzamin testowy ok. 100zl).

Więcej informacji: http://www.bip.urtip.gov.pl/bipurtip/index.jsp?place=ArticleStats&news_cat_id=21&news_id=25&layout=0&page=text