tomek1 Napisano 3 Maja 2008 Napisano 3 Maja 2008 Ważne jednak aby czy to miąższ czy skórka nie pochodziły z różnego rodzaju bułek, bagietek czy też innych form pieczyw np. tostowych, które są zbyt delikatne i dość szybko dosłownie rozpuszczają się w kontakcie z wodą. Na spławikówce bułka to kiler. Cała sztuka polega na założeniu na hak- tak żeby nie spadła i z drugiej strony, żeby nie zrobiła się klucha Tnie się każde wynurzenie, przytopienie, przesunięcie
karolik Napisano 3 Maja 2008 Napisano 3 Maja 2008 Miękisz z bułki to świetna przynęta na płocie. Czasami bywają dni że nic innego się nie sprawdza. Oczywiście mogę to powiedzieć tylko o "moich" łowiskach: Czarnej wodzie i Bystrzycy. Musze przyznać że bułka działa dość selektywnie i eliminuje brania drobnicy. Biały robaczek wypada przy niej dość blado, bo nie można się opędzić od kiełbi i niewielkich wzdręg. Bułkę zakładam raczej od maja. Wcześniej to jednak mięsko dominuje.
madi Napisano 3 Maja 2008 Napisano 3 Maja 2008 Niestety karpiom to nie wytłumaczysz ,do bułki lgną jak miśki do miodu ,a jeszcze lepsze są bułki maślane Yhy No to jutro może wypróbuję. Kurcze u naj najczęściej to nad wodą wędkarze z chlebem, i to krojonym używałem lekko czerstwe,a strzępek bułki polany olejkiem waniliowym czynił cuda mańku a co to za olejek, jakiś spożywczy? Na spławikówce bułka to kiler. Cała sztuka polega na założeniu na hak- tak żeby nie spadła i z drugiej strony, żeby nie zrobiła się klucha Tnie się każde wynurzenie, przytopienie, przesunięcie Dobrze wiedzieć, ja chyba kiedyś będę musiała nieźle pokombinować. No dobra miąższ z bułki, "prawidłowo" założony na haczyk ile wytrzymuje? Z tego co wiem, to bułka raczej szybko się rozlatuje. No chyba, że nie ta czerstwa.... Zgłupiałam, cały mój świat jakoś się powalił
tomek1 Napisano 3 Maja 2008 Napisano 3 Maja 2008 No dobra miąższ z bułki, "prawidłowo" założony na haczyk ile wytrzymuje? Jak nie ma brań to pół godziny spokojnie. - wyrwać nie zgniatając - nabić na hak - zacisnąć dwoma palcami na trzonku
maniek Napisano 3 Maja 2008 Napisano 3 Maja 2008 mańku a co to za olejek, jakiś spożywczy? Kiedyś były tylko dostępne takie do ciasta ,spożywcze ,dziś nie radzę nawet kupować.No dobra miąższ z bułki, "prawidłowo" założony na haczyk ile wytrzymuje? No fakt nie długo i trzeba go wymieniać często ,ale ja łowiłem tylko z powierzchni i to jak widziałem ryby że są i żerują.
jaross Napisano 3 Maja 2008 Napisano 3 Maja 2008 Jeśli chodzi o bułke to ja łowie u mnie na ciasto a mianowicie miąższ z bułki najlepiej bułka "chałka" ona jest lekko słodka i rybki ja zawsze lubią, i do niej ziemniaki. Proporcje zawsze robie na oko, zeby ciasto miało odpowiednia konsystencje, dobrze zrobione ciasto ma świetne własciwosci. Ziemniaki sprawiaja ze formowane pozniej kuleczki sa troche gumiaste dzieki czemu dobrze trzymaja sie na haku i wystarczająco długo oraz ziemniaki maja swoj specyficzny zapach ktory nadaja ciastu w połaczeniu z lekką słodyczą bułki efekt murowany. Wazne by dobrze wyrobić ciasto, wody kapnąć ewentualnie na koniec wyrabiania. Pamietam wiele chwil nad wodą kiedy rybki brały tylko na "ciastunio" zawsze łowiłem karasie, ładne płocie karpie i zdazały sie liny i krasnopiorki.
wojak Napisano 4 Maja 2008 Napisano 4 Maja 2008 Witam! Może trochę odbiegam od tematu , ale znalazłem przepis na ciasto. (w sumie chleb też jest składnikiem) Ciasto angielskie robię z gotowanego ziemniaka i chleba . Ziemniaka rozgniatam na miazgę . Kromkę chleba moczę w wodzie . Następnie za pomocą szatki wyciskam ją . Łącze te dwa składniki i mieszam do uzyskania odpowiedniej konsystencji . Ciasto nie może być zbyt twarde . dodatkiem zapachowym jest ząbek rozgniecionego czosnku . Do gotowej masy dodaję odrobinę oleju po to , by ciasto nie wysychało i lepiej formowało się na haczyku . Mam też inne przepisy jakby kogooś to interesowalo
martinezpila Napisano 4 Maja 2008 Napisano 4 Maja 2008 Dobry pomysł z tym chlebem i ziemniakiem - post wojaka. Dziś spróbuję to dam znać jakie wyniki
dzienciol Napisano 4 Maja 2008 Napisano 4 Maja 2008 Idąc ze spławikiem na klenia zawdze zebieram kilka kromek chlebka. Przeważnie "tuninguje" go dzień przed wyprawą, ale na świeży też łowie. Tuninguje , tzn odkrawam skórke i wsadzam ją do foliowego woreczka. Dzięki temu zabiegowi skórka staje się elastyczna i nie wysycha za szybko. Do woreczka można dodać krople olejku, ale ja tam wole naturalny chlebek. Miąsz obkładam wilgotną bawełnianą szmatką, umieszczam wszystko między dwoma deseczkami i zaciskam w imadle, albo przykładam na noc dużym kamieniem. W ten sposób mam coś jakby chlebowy gruby naleśnik z którego wykrawam kosteczki różnej wielkości. Kosteczki do woreczka i na rybki. Na skórke łowie powierzchniowo. Spławik, przypon i hak. Na płytkiej wodzie rewelacyjna metoda na klenia. Obserwuje chlebek. Jak znika z pluskiem to tniemy. Jak łowie na kostki to tradycyjny zestaw.
martinezpila Napisano 4 Maja 2008 Napisano 4 Maja 2008 Niestety ale dziś nie miałem żadnego brania. Ani nawet puknięcia. Tak że chlebek z ziemniakami nie pomógł mi dziś. Może innym razem będzie lepiej .
dzienciol Napisano 4 Maja 2008 Napisano 4 Maja 2008 Ja na chleb łowie raczej w okresie lata. Wtedy mam najlepsze wyniki. Ale czasami i na wiosne jak nic na nic nie brało to chleb się sprawdzał.
madi Napisano 4 Maja 2008 Napisano 4 Maja 2008 No dobra miąższ z bułki, "prawidłowo" założony na haczyk ile wytrzymuje? Jak nie ma brań to pół godziny spokojnie. - wyrwać nie zgniatając - nabić na hak - zacisnąć dwoma palcami na trzonku Tomku niech Ci Bozia w dzieciach wynagrodzi mańku a co to za olejek, jakiś spożywczy? Kiedyś były tylko dostępne takie do ciasta ,spożywcze ,dziś nie radzę nawet kupować. Czyli, że co jakiś specjalny dla wędkarzów ma być? No dobra miąższ z bułki, "prawidłowo" założony na haczyk ile wytrzymuje? No fakt nie długo i trzeba go wymieniać często ,ale ja łowiłem tylko z powierzchni i to jak widziałem ryby że są i żerują. No tak, jak żerują to wiadomo - się łowi, albo próbuje. A wybacz, że zapytam jak z powierzchni?
wojak Napisano 5 Maja 2008 Napisano 5 Maja 2008 Wczoraj też byłem na rybkach, miałem inne ciasto mojego wyrobu. Praktycznie 0 brań. Sama drobina skubała i poza jednym małym karasiem kompletnie nic, a jak na 3 godziny siedzenia to mało
madi Napisano 5 Maja 2008 Napisano 5 Maja 2008 Krótka notka: dzięki sugestii jednego z użytkowników, dołączyłam zapomniany temat "Chleb" do bieżącego, który na dzień dzisiejszy jest obszerniejszy Dzięki sinus A więc kontynuujemy o chlebie w każdej jego postaci
Świtek Napisano 6 Sierpnia 2008 Napisano 6 Sierpnia 2008 Witam, Chle RAZOWY - zastanawiam sie nad zastosowaniem chleba razowego do zrobienia ciasta. Podobno jest on skuteczniejszy od zwykłego ale tylko w przypadku niektórych ryb. Kto ma doświadczenie z chlebem razowym ? - proszę o porady, doświadczenia. Pozdrawiam wszystkich !
trini Napisano 6 Sierpnia 2008 Napisano 6 Sierpnia 2008 Nie wiem jak jest z rybami i ich upodobaniem do białego i ciemnego pieczywa bo nie sprawdzałam. Alejeśli chodzi o chleb i jego wypiek. to może to coś pomoże. Biały chleb jest pieczony na zakwasie pszennym, lub pszenno-żytnim, chleb ciemny na zakwasie tylko żytnim. W związku z tym jest kwaśniejszy, bardziej wytrawny. Jeśli ma dodatek otrąb, i ziaren nie oczyszczonych (czyli w skórkach) jest bardziej wytrawny. Generalnie jeśli chodzi o chleb na ryby, to polecam własny wypiek, bez chemicznych ulepszaczy, które mogą odstraszyć ryby - chleby drożdżowe robi się bardzo szybko (w stosunku do chlebów na zakwasie), gdyby było potrzeba służę najróżniejszymi przepisami
kamas21 Napisano 22 Lutego 2009 Napisano 22 Lutego 2009 głodna ryba(ta mniejsza) bierze na wszystko co ma w sobie białko,nawet płotki biora na kawałeczki miesa rybiego,nawet z płotek problem jest jak ryby mają pod dostatkiem pokarmu.a zwłaszcza tysiące rodzajów zanęt,wtedy grymasza..chleb jest dobra przynęta jesli ryby go znaja,a z moich obserwacji wynika ze szczególnie smakuje leszczom i karasiom bez żadnych dodatków
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.