_barti_ Napisano 1 Czerwca 2007 Share Napisano 1 Czerwca 2007 Znalazłem na jednej stronie. Pisało że nadaje to bardziej realistycznych ruchów przynęcie. Jutro będe próbował na twistera, dość dużego. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 2 Czerwca 2007 Share Napisano 2 Czerwca 2007 mozesz jeden zestaw odpakowac i pstryknac fotke Uprzedzam pytanie życzliwych Wszysko mocowane za pomoca poczciwej pętelki przyponowej, bo... nie stosuję innych węzłów (jak już kiedyś pisałem ). Zestaw sprawdzony, prawie wcale się nie plącze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaross Napisano 2 Czerwca 2007 Share Napisano 2 Czerwca 2007 tomek1, a w zestawie musi byc koniecznie ciezarek podłozny bo ja zawsze stosuje lezke z kretlikiem i jakos tam daje rady, chodzi tylko o to ze podlozny najmniej lapie zaczepy, czy ma to jakies odzwierciedlenie w wynikach a moze lepiej sie wyczuwa brania te delikatne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 2 Czerwca 2007 Share Napisano 2 Czerwca 2007 tomek1, a w zestawie musi byc koniecznie ciezarek podłozny Nie, łezki też używam chodzi tylko o to ze podlozny najmniej lapie zaczepy, czy ma to jakies odzwierciedlenie w wynikach Mniej łapie zaczepy, może przy okońkach miałoby to znaczenie jeśli chodzi o brania, ale przy szczupakach i dużych przynętach nie widzę różnicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kristoferson Napisano 2 Czerwca 2007 Share Napisano 2 Czerwca 2007 dzieki tomek1 za dokladna fotke, mysle ze nastepnym razem przetestuje ten system jest bardzo ciekawy, a jeszcze to przypon stalowy miedzy haczykiem a kretlikiem ??? fajnie miec nad woda gotowe przypony kristoferson Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 2 Czerwca 2007 Share Napisano 2 Czerwca 2007 a jeszcze to przypon stalowy miedzy haczykiem a kretlikiem ??? Tak przypon wolframowy, bo najczęstszym gościem na haku jest szczupak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kristoferson Napisano 2 Czerwca 2007 Share Napisano 2 Czerwca 2007 a ten gosc to taki sporadyczny gosc ha ha czy moze staly bywalec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 2 Czerwca 2007 Share Napisano 2 Czerwca 2007 a ten gosc to taki sporadyczny gosc ha ha czy moze staly bywalec Wiesz jak jest, jak jeździsz to zawsze coś tam się powiesi Ale bez rewelacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keri Napisano 14 Czerwca 2007 Autor Share Napisano 14 Czerwca 2007 Pojawił mi sie lekki problem tzn: Znalazłem dzisiaj fajną rafkę na Narwi ze sporym uciągiem, okoń ładnie współpracował na bocznym troku ale przy dużym uciągu przynęta wpada w ruch obrotowy co znacznie zmniejsza ilość brań. Pytam jak szczeniak ale nie mam pomysłu jak temu zaradzić, testowałem ze trzydzieści sposobów wiązania troka, zawsze to samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 14 Czerwca 2007 Share Napisano 14 Czerwca 2007 ale nie mam pomysłu jak temu zaradzić A śrucina przed przynętą? Guma była na główce czy na gołym haku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keri Napisano 15 Czerwca 2007 Autor Share Napisano 15 Czerwca 2007 A śrucina przed przynętą? Nie sprawdziłem ale sprawdzę Guma była na główce czy na gołym haku? Na gołym haku, na główce brań brak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość wobler129 Napisano 15 Czerwca 2007 Share Napisano 15 Czerwca 2007 keri też tak mam w moim miejscu, tyle że nawet na 1g. główkach się obkręcało. Gdy dałem dwójki to od razu było lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keri Napisano 15 Czerwca 2007 Autor Share Napisano 15 Czerwca 2007 Gdy dałem dwójki to od razu było lepiej No jasne ze lepiej przynęta idzie, ja daję i czwórki i szóstki ale co z tego jak w danym miejscu tylko goły hak z przynętą daje pozytywne rezultaty.Niestety jak przynęta wchodzi na rafę z dużym uciągiem twister kreci sie jak by ktoś go do wiertarki podłączył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
P Napisano 15 Czerwca 2007 Share Napisano 15 Czerwca 2007 Keri to ja z zupelnie innej Manki Czytalem gdzies w jakims pismie o sposobie na zwolnienie prowadzenia przynenty Bys musial przestestowac bo tak na szybko suchego myslenia moze to dac efekt Sposob polega na tym ze jak masz opakowania po tabletkach wycinasz ten fragment w ksztalcie polkuli (on jest chyba z polipropylenu) i zakladasz tak aby w strone haczyka byla dziura (wypukle od strony przynenty (mniej wiecej cos jak na tym schemacie - mozesz zobaczyc czy odwrotnie nie da efektu - "o" oznacza oczko haka) /.............. / \-----------/-----O .............. \ ................ \ Tak na logike to badziewie od tabletek powinno przejac opory wody na siebie i byc moze (ale tego nie wiem bo nie probowalem) nie spowoduje ruchu obrotowego Na dodatek nic nie wazy a i z kolorami mozesz pokombinowac Jak potestujesz to napisz czy cos dalo sie zrobic mysle ze zawsze przyda sie rozwiazanie takiego problemu Pozdr PS Pomincie te kropki na dole ale bez nich ten schemat sie rozwalal - robia kropki zamiast spacji wiec jakoby ich nie bylo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keri Napisano 15 Czerwca 2007 Autor Share Napisano 15 Czerwca 2007 P, Ciekawe sprawdzę i opowiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 15 Czerwca 2007 Share Napisano 15 Czerwca 2007 Ciekawy patent Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 21 Czerwca 2007 Share Napisano 21 Czerwca 2007 Niestety jak przynęta wchodzi na rafę z dużym uciągiem twister kreci sie jak by ktoś go do wiertarki podłączył musiałbyś trafić idealnie w środeczek co jest raczej mało prawdopodobne, ale śrucina może rozwiązać lub chociaż zmniejszyć problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafalus Napisano 13 Sierpnia 2007 Share Napisano 13 Sierpnia 2007 Keri. Może pomogłoby zastosowanie zamiast zwykłego haczyka, haka jigowego (bez ołowiu). Da się kupić nawet małe rozmiarki, oczko jest odsunięte od osi przynęty więc może się polepszy, choć przy dużym uciągu może być cięzko ustabilizować pracę przynęty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keri Napisano 13 Sierpnia 2007 Autor Share Napisano 13 Sierpnia 2007 Testuję i testuje wasze i swoje pomysły. Niby cos wychodzi i nie wychodzi Ciężka sprawa Ale na razie mam takie rozwiązanie że na przelewikach łowię woblerami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
walton Napisano 3 Listopada 2007 Share Napisano 3 Listopada 2007 witam po raz pierwszy szanownych kolegów odgrzewam temat bocznego bo jest "na czasie" śledziłem ten wątek i kilka kwestii nie daje mi spokoju otóż była mowa o grubości żyłek ... poza komfortem użytkowania i skutecznością jest też sprawa rwania przynęt i co w moim mniemaniu istotniejsze OŁOWIU otóż żyłeczki 0.12 0.14 są wielce wporządku przy okoniowaniu ale wspomniany ołów powoli zaczyna wypierać wiślany żwirek ... no może przesadzam ale te kilogramy ołowiu każdego sezonu coraz bardziej zatruwają nasze akwety min z tego względu wybieram plecionki (poza czułością) poprostu nie chcę truć wody i tracić przynęt jeśli chodzi o wielkość i głębokie połknięcia - neistety zdarza się to i dla tego zakładam nieco większe rozmiary wabiów ... ale takie małę woblerki z 2 kotwiczkami równie mocno kaleczą okonei i inne - bardzo częsta sytuacja to jedna kotwica cała w pyszczku a druga przebija okolice podbrzusza ... więc różnie to bywa (dla tego zdejmuję środkową kotwiczkę w małych wobkach) ktoś zapytał o "świadomego" bocznego trokowca który łapie sandacze i szczupaki otóż w tym sezonie złapałem kilka szczupaków i kilkadziesiąt sandaczy na bocznego i głównie za sprawą neico większej gumki, - między innymi na takie cięższe wersje troka łapałem regularnie duże okonie. Przegrałem tez raz przez obcięcie z kilkukilowym szczupakiem.Zaś mój znajomy na bocznego 0.16 złapał wymiarowego suma !!! mój zestaw to dragon millenium do 25g z dosyć czułą szczytówką/shimano exage 2500/plecionka sufix 0,18 - ciężarki 5-10 g na troku gumki ok 6cm, małe gumki okraszone materiałami muszkarskimi i niewielkie woblery mimo solidnosci zestawu nadal "czuję" małe okonki a i łapię grubsze sztuki nie zostawiając haków w pyskach kilka słów nt etyki ... hmm na moim łowisku (port rzeczny w G.Kalwarii) o tej porze roku ostre jigowanie przynosi z rzadka sandacze a znacznie częściej białą rybę zachaczoną za co się da ... na ciężki boczny takie sytuacje się nie zdażają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarosław Napisano 4 Listopada 2007 Share Napisano 4 Listopada 2007 Mam parę pytań ale te kilogramy ołowiu każdego sezonu coraz bardziej zatruwają nasze akwety Czy cały zestaw w takim razie robisz z plecionki łącznie z trokami? Ja też używam plecionki 0,12 ale troki robię z żyłki. jeśli chodzi o wielkość i głębokie połknięcia - neistety zdarza się to i dla tego zakładam nieco większe rozmiary wabiów Przy plecionce raczej nie powinny się zdarzać głębokie połknięcia dla tego zdejmuję środkową kotwiczkę w małych wobkach Czy nie zmienia się wtedy praca przynęty ponieważ jest niedociążona? ostre jigowanie przynosi z rzadka sandacze a znacznie częściej białą rybę zachaczoną za co się da ... na ciężki boczny takie sytuacje się nie zdażają To fakt, przedtem miałem też kilka sandaczy zapiętych na zewnątrz ponieważ sandacz lubi nieraz przed zjedzeniem przycisnąć przynętę do dna Jakie muchy używasz, bo ja trociowe lub na głowatkę (niestety nazw nie znam bo się nie bardzo na tym znam tylko jak chodzi o wielkość) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 4 Listopada 2007 Share Napisano 4 Listopada 2007 A mnie interesuje temat sandaczy na bocznym troku. Walton, jak możesz to napisz coś na ten temat, bo widzę, że u Ciebie to nie jest przyłów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
walton Napisano 4 Listopada 2007 Share Napisano 4 Listopada 2007 uff wróciłem właśnei z portu straszna pogoda była, wzasadzie więcej siedzenia w aucie niż machania spinem i ryby drapieżne niezbyt chętne, za to znajomi dobre płocie połowili co do zestawu - jeśli sytuacja na łowisku jest stabilna tzn pogoda, stan wody i brania są zrównoważone to zestaw wiążę na samej plecionce tj potrójna pętla/na krótszym 20-30cm ciężarek na dłuższym 70-80 szybka zapinka (nie wiem jak ją nazwać - nie agrafka tylko takie zapinki okoniowe do 5kg) i przynęta - tak łowię jeśli szczupak jest nieaktywny zaś okonie (te większe )i sandałki jakoś współpracują jeśli sytuacja jest bardzo zmienna, lub nad samą wodą okazuje się że nic nie chce skubać do końca plecionki wiążę małą agrafeczkę - w zapasie mam przygotowane różnej długości troczki z ciężarkami i różnej długości wodziki do przynęty - i te właśnie wiążę z żyłki . ponadto wiążę je na małych krętlikach --- w ten sposób bardzo szybko mogę nawlec na agrafkę dowolną kombinację troka i wodzika i kombinuję do skutku jesli zaś szczupaki są nader aktywne zakładam szybko wcześniej przygotowane wodziki z żyłki połączone z delikatnym wolframem co do głębokich połknięć - napisałem zdarza się, bo się zdarza jednak (a przynajmniej mi czasem) ... swoją drogą kika tygodni temu okonek 30cm hapnął mi 10cm kopyto tak że je złożył na pół i grot miał wyjście za okiem od strony skrzeli !!! więc różnie bywa w kwestii zdejmowania kotwiczki - z reguły dobrze wyważony wobler znosi to dobrze, problem może byc z małymi wobkami wykonanymi z pianki, które neiwiele ważą wtedy środek ciężkości nieco się zmienia i mogą się wykładać przy energicznym podciąganiu - ale zawsze można zasisnąć małą śrucinę, w większych wobkach od 3-4 cm wzwyż nic się neidzieje - ot minimalnie większe wychylenia tomek1 - co do bocznego i sandaczy - ten sezon z premedytacją poświęciłem na troczenie "ciężkie" stosunkowo jak na mój akwen (woda prawie stoi, dno na ogół twarde i równe, bez większej ilości zaczepów i roślin) i wyniki są niegorsze niż zwykłego spinowania, jigowania główką - a nawet lepsze . ale to jest woda stojąca ... niemniej jednak wiślana Autochtoni z okolicy jeden po drugim przechodzą na trok i sobie chwalą. Dzisiaj widziałem co najmniej 2osoby łowiące na trok i duże gumy gdy celuję w sandacze to przynętę prowadzę tak: rzut/szybkie napięcie linki/ obserwacja opadu/2energiczne obroty korbką puk odno 2obroty puk itd co kika puknięć wolne wleczenie przez kilka metrów - tak robię zazwyczaj) szczytówka na linii wzroku ew 2obroty razem z przeciągnięciem szczytówki puknięcie o dno i 1wolniutki obrót korbką i odnowa. aha gumki w kolorach ciemnych - motor oil, oliwkowy, ew herbatka, wspomniane gumomuchy (podobne do streamerów chiba, też nie znam się na muchach jako takich, poprostu spowalnia to opad lub daje możliwość "zatrzymania"w miejscu przynęty) gdy szukam szczupaków podczas podciągania przynęty jednostajniej kręcę młynkiem płynniej podbijam przynętę i szerzej przeciągam szczytówkę (przy sandaczu podbijam przynętę po ukosie do góry i odrazu pozwalam opaść) kolory - seledyny, biel, żółć + barwione piórka czerwone zazwyczaj a i sam trok jak i wodzik wydłużam 30-40cm/80-90cm + mniejszy znacznie ciężarek gdy łowięna wobki + trok zakładam wolframkę i jednostajne wolniutkie przeciąganie z rzadka zakłucam podbiciem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarosław Napisano 4 Listopada 2007 Share Napisano 4 Listopada 2007 ten sezon z premedytacją poświęciłem na troczenie"ciężkie" Co w/g Ciebie znaczy ciężkie? Czy duże przynęty czy obciążone główką 2obroty razem z przeciągnięciem szczytówki puknięcie o dno i 1wolniutki obrót korbką i odnowa. Zatrzymujesz czy podrywasz przynętę razem z trokiem. Kiedyś widziałem taki film podwodny gdzie wędkarz podrywał, to coś okropnego co działo się z ciężarkiem a przynęta prawie stała. No i warunek przy pukaniu, dno bez zaczepów. gdy łowięna wobki Pływające czy "O" wyporności? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
walton Napisano 4 Listopada 2007 Share Napisano 4 Listopada 2007 napisałem troczenie ciężkie bo zaczynałem od typowego troczka 0.14 żyłki głównej i malutkich gumeczek jarosław - owe straszne rzeczy które wyrabia ciężarek to w moim mniemaniu dobrze - bo robi to sporo szumu i wzbija mgiełkę mułu - w którą powolutku wciągam gumkę to min pozytywnie wpływa na sandałki jest rzesza spinowców którzy wolą walić o dno kopuytkiem czy twisterem z 10-15g główką co na moim łowisku jest zdecydowanie ciężkim łowieniem - ja jakoś nie lubię takiego czesania i szumu plecionki, co nei znaczy że tego nie praktykuję -- tylko że port rzeczny na którym łowię o tej porze roku powoli zamienia się w zimowisko i nie lubię co kilkanaście rzutów wyciągać krąpia zaciętego za brzuch jesli zalezy mi na ruchomości gumy to wybieram normalne łowienie na główce jigowej unikam wobków które są mocno wyporne - owszem pływające ale nie takie które wyskakuja do góry tych o zerowej wyporności też używam gdy mam czas (a oto coraz trudniej) to sam wykonuję swoje woblery firmowym nieco podginam ster tak aby nie celowały w dno - bo przeca przy troku im niedaleko do dna min dlatego zdejmuję często kotwiczkę żeby uniknąć zaczepów czasem kupuję firmowy wobek i dorabiam na własne potrzeby odpowiedni ster wtedy mogę łowić na 2 kotwiczki mój ulubiony firmowy wober to rapala original złoty/ pasiak 7cm i shallow shad rap ze zmienionym sterem pozdr a oto jeden z moich rozbójników Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.