Widawa

[assam]

Na jakim odcinku łowiłeś? U mnie  (okolice Korony) jest taka wysoka, że nawet nie próbuję

[Odys80]

Krzyżanowice. Dzis też tam 3h na groch. Zero kontaktu.

[michalvcf]

Jak tam Panowie, łowicie? ja dziś 2h na kukurydze i sporo bran i kilka rybek wyciagnietych, niestety nic do ligi...:)

W niedziele planuje cały dzien w spokoju nad Widawa spędzic  Może wtedy coś trafie

PS. woda opadła

[michalvcf]

Pisałem ze się dzieje to się dzieje:) Dziś 3 h na DSa i wkoncu rybki które mogę wpisać do ligi

Niestety zdj słabej jakości przez awaryjny telefon:( ale długość rybek do udowodnienia poprzez wstawienie zdj dlugości blanku wędki.

 

 iJaź 37cm

 

1. gapcio111

2.michalvcf  37(DS)+0+0 =37

3. boseib

4. Odys80 (Rado) 49(s)+0+0=49

5. Fullwengjel

6. 11litermanick

7. jaceen (s/m)

8. carloss83

9. wasyl1968

10. bacyk

11. Booryss

12. jacolan

13. Płatek88

14. assam

[michalvcf]

Wczoraj i dzis na widawie baaaardzo slabo, jakies krapiki max 25cm jakiś jazik pod wymiar...

jutro 5 dzień z rzedu bede walczył moze bedzie lepiej

 

[michalvcf]

Wczorajsze rybki:

 

Klenia, Jazia brak... a pierwsze zdj to Krąp czy się myle?

[aikidas]

Przed wczorajszy wynik. Były jeszcze niemiarowe jazie, troszkę płotek i podobnych krąpi o kapinkę mniejszych. Do zdjęcia pozują trzy sztuki z racji wieku    Przepraszam za jakość zdjęcia. Klenik miał 32 cm ale tak się kręcił, że miarka fruwała nie zmuszałem go więc do sweet foooci   

[aikidas]

1 godzinę temu, michalvcf napisał:

Wczorajsze rybki:

 

Klenia, Jazia brak... a pierwsze zdj to Krąp czy się myle?

Tak to śliczny krąp 30 - to centymetrowe mają ponoć 10 lat życia za sobą.

[wasyl1968]

O ‎2016‎-‎05‎-‎02 o 20:12, michalvcf napisał:

Wczoraj i dzis na widawie baaaardzo slabo, jakies krapiki max 25cm jakiś jazik pod wymiar...

jutro 5 dzień z rzedu bede walczył moze bedzie lepiej

 

dzisiaj też za atakowałem tylko że rodzinnie i rowerami, rowery spakowałem do samochodu podjechalismy do redzina a tam na dwa kolka i na ujście Widawy ,nie bylem tam pare lat ,no niestety przy okazji modernizacji odry samo ujście spieprzyli ale od kiedy nie można wjeżdżać autem (mimo tego i tak patalachy wjeżdżają) nie ma syfu nad wodą i zrobiło się dziko i bezgrilowo aż przyjemnie było spacerować

[GuCeK]

Witajcie Koledzy. Jak przedstawiają się warunki na odcinku w okolicy Świniar? Woda wysoka/niska, klarowna/brudna? Dziękuje z góry za info.

[piotreg]

Bliżej ujścia taka sytuacja...

[GuCeK]

Piękna woda. Dzięki za informacje.

[Odys80]

byłem w piątek na odcinku przyujściowym tylko ze w kiepskich godzinach 10-15, rybki są ale nie współpracowały, kilka zbiórek smużków ale chyba tylko trąceń, bo żaden się nie zaczepił. Woda bardzo niska była, w 2 dni spadła z pół metra to i ryby się pochowały.

[wasyl1968]

bylem dzisiaj od ujścia do drugiej polany,nie było źle,z 10 okonków współpracowały tylko i wyłącznie na srebrną obrotówkę nr2 z czerwonym chwostem,ani mniejsze ani większe ani wobki ,gumki ,nic tylko na te blaszkę były brania a na koniec mialem bliskie spotkanie z kleniozaurem ale bandyta zerwał pletke i porwał smużaka ,branie było takie jakby ktoś cegłę rzucił do wody,zauważyłem jak zawiał wiatr to z drzewa spadały do wody male gąsienice i ryby to zbierały,widziałem drobnicę jak i parę większych ryb,najpierw był jeden atak ale nie przyciąłem a zachwile udało się dorzucić pod zatopione drzewo dwa obroty korbką no i uderzenie,zdewastował wszystko i tyle, na inne kolory smużków nie było wyjść,mam nadzieje jeszcze się spotkać z tym miłośnikiem pirsingu.z pozdrowieniem Wasyl

[bacyk]

Kurcze, zazdroszcze dzisiejszych spacerów nad Widawą. Ech... głupi człowiek, zamiast jechać nad wodę, to pokutuje bólem głowy z syndromem dnia wczorajszego. Gratuluje Wasyl okoni i spotkania z kleniem barbarzyńcą.

[aikidas]

Odcinek między Koroną a Krzyżanowicami - woda niska. Około 20 płoci, dwie świnki ledwie miarowe. wszystko na wypuszczankę i z samego rana. Od 9 - tej brania się skończyły. Ale wyczaiłem stanowisko ponad metrowego zębatego

 

Pozdrawiam

 

[assam]

Ja wczoraj byłem około południa trochę niżej. Wypatrzyłem kilka boleni co jakiś czas atakujących drobnicę. Niestety zignorowały kompletnie wszystko co im podrzucałem. Woda rzeczywiście niska.

[michalvcf]

Ja byłem troszke wyzej Korony na DSa i 2 krapie około 35cm. Zacząłem necic jedna miejscowke grochem i kuku, mam zamiar kilka dni codziennie wrzcić kolo 0,5kg. Może pojejdzie jakaś fajna rybka. Znajomy w poniedziałek miał leszcza 59cm.

[aikidas]

2 godziny temu, michalvcf napisał:

Ja byłem troszke wyzej Korony na DSa i 2 krapie około 35cm. Zacząłem necic jedna miejscowke grochem i kuku, mam zamiar kilka dni codziennie wrzcić kolo 0,5kg. Może pojejdzie jakaś fajna rybka. Znajomy w poniedziałek miał leszcza 59cm.

Widawa to cudna rzeka Jak przyzwyczaisz do grochu to nie ma mocnych.

[michalvcf]

7 godzin temu, aikidas napisał:

Widawa to cudna rzeka Jak przyzwyczaisz do grochu to nie ma mocnych.

Tez w niej jestem zakochany:) dziś ide necic dalej i połowie chwile:)

[wasyl1968]

witam towarzystwo dzisiaj wypad na ujście Widawy,melduję się o 5 rano nad wodą (po drodze bliskie spotkanie z dzikiem ja na rowerze a ten skubaniec stał na środku drogi) a tu zong przez noc woda spadła co najmniej metr zielsko na wierzchu,brzegi wysokie dwie godziny rzucania i tylko straty w przynetach,wyciągam tylko jednego okonia i to na odrze ,zawijam się i na powrocie widzę takie coś na ujściu smrodki (kanał odprowadzający pól irygacyjnych)

zrobiona wysepka (dla ptaków?) ląduje w końcu u mnie na kanale ,szalu nie ma, jeden okonek na gumkę i szczupak odprowadził woblera ( w piatek zlapalem miarowego) po poludniu powtórka na kanale tym razem na ciężko wiem w której kępie zielska szczuply się bunkruje z pozdrowieniem Wasyl

 

[Odys80]

W tygodniu byłem na Widawie, 10-16. Panowie widziałem smoki dobre 60+ ale były tak płochliwe ze nie dały się podejść, coraz więcej zarośli i ciężko za takim normalnie się poruszać. Rzucałem chleb i obserwowałem jak klenie podpływają wąchają i odpływają. Ryby są, ale  bardzo ostrożne. Udało mi się przechytrzyć 2 ryby, które dodaje do tabeli. Ogólnie niski poziom wody.

Okoń 22cm

dobrze na miarce nie widać więc daje 33cm

 

1. gapcio111

2.michalvcf  37(DS)+0+0 =37

3. boseib

4. Odys80 (Rado) 49(s)+33+22=104

5. Fullwengjel

6. 11litermanick

7. jaceen (s/m)

8. carloss83

9. wasyl1968

10. bacyk

11. Booryss

12. jacolan

13. Płatek88

14. assam

[Odys80]

W niedziele po południu wybrałem się nad wodę. Widziałem bardzo dużo kleni, małych średnich i kabanów. Niestety nie jestem w stanie ich podejść, zielska pokrzywy krzaki a ja w krótkich spodenkach... Miałem z 10 brań smużaków ale ani jednego nie udało mi się zaciąć..nie wiem może mam złą wędkę straszanaaaaaa klucha i bardzo wolna, może ktoś się wypowie bo ja na niej zaciąć smużakiem nie pootrafię.

Na głębszej wodzie łowiłem woblerem i udało się złapać jedną rybkę. Pierwszy raz w życiu złapałem świnkę

Myślę o  takim czymś co Jacen zrobił z ligą Ślęzy, czyli dodatkową stroną tylko z tabelą będzie łatwiej i czytelniej.

1. gapcio111

2.michalvcf  37(DS)+0+0 =37

3. boseib

4. Odys80 (Rado) 49(s)+33+38(s)=120cm

5. Fullwengjel

6. 11litermanick

7. jaceen (s/m)

8. carloss83

9. wasyl1968

10. bacyk

11. Booryss

12. jacolan

13. Płatek88

14. assam

 

[ukaszq]

Witam,

Odys ja mam wrażenie że skubały twoje smużaki mniejsze rybki. Co powoduje, że trudno je zaciąć. w ubiegłym tygodniu udało mi się przechytrzyć na Widawie Jazia 46cm, smużakiem. Rzucając w miejsca gdzie stały klenie smużakami, też miałem tylko stuknięcia, bez efektów, natomiast wprowadzając w to miejsce wobka pracującego do 30 cm pod powierzchnią, zawsze jakaś rybka się zahaczyła Ale też chętnie posłucham opinii bardziej doświadczonych kolegów

 

[tom@ha]

to i ja dorzucę od siebie 3 grosze na temat kleniojazi.

@Osys80 napisał: "Widziałem bardzo dużo kleni, małych średnich i kabanów. Niestety nie jestem w stanie ich podejść, zielska pokrzywy krzaki a ja w krótkich spodenkach... Miałem z 10 brań smużaków ale ani jednego nie udało mi się zaciąć.."

Inna wrocławska rzeczka, ale sytuacja dość podobna. Siedzę po uszy w nadbrzeżnych krzakach, pokrzywy włażą mi za rękawy, oglądam wodę przez okulary polaryzacyjne - trochę jak w dużym akwarium :). Delikatnie operuję wędziskiem, bo gwałtowniejszy ruch przy zarzucaniu i w wodzie robi się pusto. Do smużaków podnoszą się raczej te większe klenie, ale rzadko który decyduje się na jego spróbowanie. Wąchają, przyglądają się, ewentualnie płyną za nim, czasem trącą pyskiem, ale o prawdziwym braniu nie ma mowy. Te mniejsze kleniki smużakami - mam wrażenie - się mniej interesują. Podanie w to miejsce małego wobka powoduje, że brania są, ale właśnie tych mniejszych kleni. Z zacięciem bywa różnie, a uganiam się za nimi z wędziskami zarówno bardziej kluskowatym, jak i wklejanką z akcją szczytową. Większe klenie się w ogóle wobkiem nie interesują, ba, nawet się od przynęt odsuwają. Skusić coś większego w takich warunkach - to jest ostatnio dla mnie wyzwanie, zwłaszcza, że jak z trawy lub krzaków spadnie do wody jakiś owad, wyskok do niego takiego kabana jest bardzo efektowny (i wkurzający zarazem). A próbuję całego arsenału smużaków - od "fabrycznych", przez wyroby rękodzieła kolegów, do własnych wynalazków, w tym wobleromuch.

Nic to, większość moich ostatnich wyjść na klenie na okoliczne ciurki to srogie lekcje pokory