Skocz do zawartości
Dragon

Rudawa


Tondrom

Rekomendowane odpowiedzi

Pochodziłem dzisiaj ze spinem na nizinnej Rudawie i jestem bardzo zadowolony:

3 kleniki ok 25-30cm (plus co najmniej kilkadziesiąt nietrafionych brań w smużaka, ale zabawa przednia)

kilka okonków, płoć ok 25cm (wzięła na 4cm woblera w bystrzynie, zaskoczenie dnia)

i 2 szczupaki - 45 i 56cm, które przyprawiły mnie o zawał, bo łowiłem na kij o cw do 10g i żyłkę 0,12mm, oczywiście bez stalki (nastawiałem się na klenie). Na szczęście oba wytaszczyłem, niestety jeden zrobił mi dziurę w podbieraku i rozwalił kotwicę w małym krakusku.

2dvvfyo.jpg

Wszystko prócz płoci złowiłem do ok. godz 17 gdy była największa parówa, potem jak popadało i przyszedł silny wiatr to przestały brać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
przynęty na klenia   Dragon

Ktoś wie jak wygląda Rudawa na róznych odcinkach? Myślałem, że woda do jutra opadnie i połowie w okolicach błoń, ale martwi mnie ewentualna cofka z Wisły, która na wodowskazie w bielanach skoczyła o 1,5m prawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
  • 3 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 2 months later...
  • 3 months later...

Zna ktos moze fragment rzeki pomiedzy jazami? Bylem tam dzisiaj na spacerze i nawet fajnie to wyglada, kleniowo dosyc, ale czy plywa tam cos ciekawego? I od ktorego momentu mozna lowowic (od strony jazu w mydlnikach), standardowe 50m od jazu, czy jakos inaczej?bo na sporym odcinku jest tam wykoszone, ale w sumie nie ogrodzone, bo tylko pomiedzy niektorymi slupkami rozpieta jest siatka, ktora swoja droga pamieta chyba stalina.

I ta oplata pelna na tym odcinku to pociaga za soba jakies faktycznie lepsze lowisko, czy tak po prostu dali, zeby ww zezwoleniu fajniej wygladalo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, szczerze mówiąc odradzam :D Ostatnio przez 3 dni (poniedziałek, wtorek, czwartek) byłem nad Rudawą. Prawdopodobnie to mnie wczoraj widziałeś, bo właśnie wtedy sprawdzałem ostatni odcinek, od błoń do ujścia do wisły.

Przez te 3 dni przeszedłem praktycznie całą Rudawę od ujścia do jazu w Mydlnikach, z pominięciem kilku niewielkich fragmentów. Łowiłem w temperaturach od ok. 0 do ponad +10, na praktycznie wszystkie przynęty jakie miałem (woblery od 2,5cm do 5cm, okoniowe paprochy we wszystkich znanych światu kolorach, jaskółki, blaszki, jigi, microjigi), prowadziłem z prądem, pod prąd, w poprzek, jak się dało.

I na te 3 dni nie miałem absolutnie żadnego brania na jakąkolwiek z przynęt, nie widziałem też nigdzie żadnej ryby ani oznak ich bytowania. Myślę, że wszystko co żywe spłynęło do wisły by przezimować i rzeka na dzień dzisiejszy jest praktycznie pusta. Może i nie jestem jakimś wyborowym spinningistą, ale mimo wszystko w cieplejszych miesiącach na Rudawie nizinnej zawsze zaliczałem te kilka - kilkanaście ryb + czasem dziesiątki brań, więc takie zupełne 0 musi świadczyć albo o kompletnym braku ryb, albo ich kompletnej niechęci do żerowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh no i sam siebie nie posłuchałem i poszedłem znowu na odcinek przy błoniach, taka fajna pogoda była :roll: I znowu kompletnie na 0, żadnego kontaktu. Tak więc jakby się ktoś zastanawiał czy iść czy nie - na spacer jak najbardziej ;) Na ryby to najwcześniej w przyszłym tygodniu na pstrągi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Dla głodnych (w czysto wędkarskim sensie) zmagań z białorybem mam dobrą wiadomość - Rudawa wreszcie budzi się do życia i coś się tam ruszyło ;) Póki co bardzo nieśmiało. Brań jest niewiele i są bardzo anemiczne, do złudzenia przypominają najechanie woblerem na zgniłą roślinność wodną, a to niestety skutkuje spadami przez brak zacięć. No ale pokazały się wreszcie kleniki ;) Zrobiłem sobie dzisiaj mały maraton, łowiłem lekko ponad 6 godzin i przeczesałem za ten czas dosłownie każdy metr rzeki od mostu na piastowskiej do ujścia do wisły. Efekt to 10 kontaktów z rybami, z czego wyjąłem 5 kleni i 1 pstrąga. 4 klenie spadły właśnie przez te złudne brania, jak się orientowałem, że to jednak ryba, a nie trawska, to już było za późno i tylko widziałem jak wypluwa woblera i odpływa. Co ciekawe wszystkie klenie i pstrąg mierzyły dokładnie 33cm :D Dopiero ostatni klenik lekko się wybił z towarzystwa i osiągnął oszałamiające 35cm. Do końca liczyłem na jakąś 40-stke, ale niestety, nie tym razem. Te co spadły, to z tego co widziałem też ok. 30-35cm. Ciekawe, że nie widziałem nigdzie żadnego mniejszego klenia, których to w lecie jest zatrzęsienie i nie miałem też kontaktu z okoniem, które na nizinnej Rudawie są przecież tak samo liczne jak i klenie (jeśli nie bardziej).

Jeden z 4 "standardowych" kleników dzisiaj:

klenik.thumb.jpg.a356b334b96a6bc6ada8d02

Ten jeden troszeczkę dłuższy:

klenik2.thumb.jpg.91881c0c551f2010620f12

"Nizinny" pstrąg. Chudzinka w sumie, ale ciekaw jestem jak długo, biorąc pod uwagę obecną podobno nieciekawą sytuację na górskiej Rudawie, musiałbym tam za takim chodzić ;)

pstrag2.thumb.jpg.9c66082138bd28c7820c94

 

Mam nadzieję, że teraz już powoli tylko ku lepszemu będzie szło (pogodowo) i za jakiś czas ryby ruszą się na poważnie.

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na odcinku od kortów w Zabierzowie do "rogatego rancza" totalna lipa :( 5h łowienia i nawet nie widziałem ryby. Poprzedniego lata przy błoniach zabierzowskich pstrąga można było wyjąć w pierwszym rzucie... Czy to po tym zatruciu ryby kompletnie wymarły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatrucie chyba nie poszło tak daleko, ale od wszystkich słyszę, że w tym roku na górnej rudawie jest masakra. Mówi się, że po prostu tę rzekę wreszcie zajechano do cna. Bardzo duża presja, kłusownictwo, mięsiarstwo, no i to zatrucie też swoje dołożyło. I mamy efekty (a raczej ich nie mamy właśnie...).

Ja jestem pewien, że w tym roku się na pstrągowej części rudawy na pewno nie pojawię, nie ma co sobie nerwów psuć. No i dam tamtejszym rybkom odpocząć, jednego wędkarza mniej ;) Niby wszystko wypuszczam, ale jednak targanie tych ostatnich maluchów, które się tam jakoś uchowały na pewno im na zdrowie nie wychodzi.

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.