spini Napisano 12 Czerwca 2009 Napisano 12 Czerwca 2009 Gratki dla kolegi:] Może jeszcze sie pochwali czym tak waaabi te sztuki?
DAWID Napisano 12 Czerwca 2009 Napisano 12 Czerwca 2009 Gratki dla kolegi:] Może jeszcze sie pochwali czym tak waaabi te sztuki? tomek łapie na lomzynskie bezsterowce wersja z czarnym grzbietem
hubal Napisano 12 Czerwca 2009 Napisano 12 Czerwca 2009 No no panowie jak tak na was patrzę... strach się bać. Spokojna głowa, dzisiaj połapałem żywczyków i jutro wyruszam od 15 do niedzieli rana. Może i u mnie jakiś bolek pływa w jeziorku ?
tomek1 Napisano 12 Czerwca 2009 Napisano 12 Czerwca 2009 Tomek1988, gratuluję i zazdroszczę dużej rzeki... Dzisiaj kolejna porcja solidnych płoci. Po 6h łowienia ręce mi odpadają. Tam gdzie gadaliśmy?
Lord Konrad I Napisano 12 Czerwca 2009 Napisano 12 Czerwca 2009 Dzisiaj kolejna porcja solidnych płoci. ukleję 25 chciałem zobaczyć Gratki Tomek1988 dobry dzień, dwa razy życiówka Gratuluję, fajnie mieć taką wodę pod nosem
hexman Napisano 12 Czerwca 2009 Napisano 12 Czerwca 2009 Tam gdzie gadaliśmy? Dokładnie tam Tomku gdzie mówiliśmy . Były przestoje gdzie nic nie skutkowało, ale były momenty, że trudno było nadążyć.
Dawido Napisano 12 Czerwca 2009 Napisano 12 Czerwca 2009 Dwa okonki, zaś jedna ryba spięła tuż pod nogami, dziwne było samo jej branie, toporne przytrzymanie przy dnie okraszone dość mocnymi szarpnięciami - pewnie któryś z przedstawicieli wielkich "S" wód naszych. Prócz tego głupio stracona błystka - wolfram się skręcał, skręcał, aż w końcu po kolejnym rzucie został rozerwany.
Tondrom Napisano 13 Czerwca 2009 Napisano 13 Czerwca 2009 Dzisiaj Wisła w Krakowie od MORDU ( Małopolskiego ośrodka Ruchu Drogowego) W górę rzeki aż po Galerię Kazimierz, Wędkowanie od 9 do 12, przedzieranie sie przez wielkie haszcze,najlepsze miejscówki na okonki (powalone konary drzew ), niedostępne dla wędkarza bo skarpa 2-3 metrowa pomijam dziury wykopane przez bobry w które co chwile wpadałem w efekcie 2 okonie zacięte oraz jeden spadł tuż przy brzegu. Przynęta blacha 3 meps black furry. Okonie w dobrym stanie wróciły do wody. Plusem całej wyprawy było odnalezienie dobrej miejscówki na nocną zasiadkę Wędkarzy jak na lekarstwo. Znalazłem też 2 kłusownicze "wędki" mianowicie Pal wbity w ziemię do niego żyłka przywiązana, wyciągnałem "zestaw" haczyk z rosówką i jako cieżarek śruba wielka. Obydwa zestawy oczywiście skutecznie unieszkodliwiłem. Miejscówka istny raj dla kłusowników wielkie pokrzywy, dzikie róże i brak dojazdu co za tym idzie praktycznie brak wędkarzy.
Tomek1988 Napisano 13 Czerwca 2009 Napisano 13 Czerwca 2009 Dzisiaj z samego rana zawitał do mnie kolega DAWID wybralismy sie na moją miejscówkę boleniową do póki nie ruszył sie zimny wiatr udało sie złowić 3 bolenie ja złowiłem 2 bolki i Dawid jednego a także klenia 30cm na 7 centymetrowego Siudaka Bezsterowca A to moje dwa bolki: Około 50tak 55+ Bolek DAWIDA 55+ Klenik Dawida na Siudaka :
kamionki Napisano 13 Czerwca 2009 Napisano 13 Czerwca 2009 Poranny wypad ze spławikiem i pickerem nad kanał Odry.Efekt to dwie płotki na 20 cm i leszczyki niewiele większe.Wiatr praktycznie uniemożliwiał wękowanie i po 2,5 godzinie zwinełem sie do domu.Może jutro będzie lepiej(z wiatrem).
ds-fan Napisano 13 Czerwca 2009 Napisano 13 Czerwca 2009 Wczoraj zaliczyłem wypad na "nockę"na J.Goczałkowice Rybki dopisały pogoda niestety nie kilkakrotnie przechodziły burze,najgorzej było w nocy zimno,mokro ,nieprzyjemnie.Na szczęście rybki dopisały , złowiłem trochę płotek,leszczy oraz sandacza na 71 cm wagi rybki nie znam bo nie wziołem wagi z domu wzioł około 7.00 rano na rosówkę.
spini Napisano 13 Czerwca 2009 Napisano 13 Czerwca 2009 ds-fan piekna sztuka!!!poluje na nie od 2 tygodni i nic a tu na rosówke,heh Dziś jeden mały pistolet 31cm lało więc bez fotki i rybka do wody gratki dla tych co połowili
Damian21 Napisano 13 Czerwca 2009 Napisano 13 Czerwca 2009 ds-fan gratuluje, u mnie wczoraj 3 burze przeszly, czasem slonce - zmienne warunki podczas popoludniowego wedkowania, bardzo ladnie plotki braly. dziki staw kolo 3km od domu, kolo czterdziestu ploci w granicach 20cm niektore lekko powyzej - jak na ta wode to bardzo ładne. na fotce spora czesc, reszta szla do wody bo nie chcialem ich juz tloczyc w siatce - wszystkie odzyskały wolność.
Lord Konrad I Napisano 13 Czerwca 2009 Napisano 13 Czerwca 2009 Damian świetne łowisko Ds-fan gratuluję sandacza, wynagrodził całą zasiadkę
tomek1 Napisano 14 Czerwca 2009 Napisano 14 Czerwca 2009 wzioł około 7.00 rano na rosówkę. No miły traf Ja nie miałem takiego farta i wczoraj (dzisiaj) posiedziałem na Goczałkowicach do 1.30, ale nic konkretnego nie udało się zdziałać. Dobę wcześniej złowiłem takiego rekina I był to jeden z dziwniejszych przypadków Branie było na fileta. Po krótkim odjeździe zaczep. Po siłowaniu się z nim- puściło. Zwijam a tu ryba z żyłką zawiniętą kilka razy wokół ogona 1,5 m powyżej ciężarka a na końcu zestawu brak haka.
hubal Napisano 14 Czerwca 2009 Napisano 14 Czerwca 2009 Kolejna nocka.. od 18 do 9. Spartaczyłem parę ładnych brań, paru ładnych ryb Ale wakacje się zbliżają, to sobie odbiję. Graty dla tych co połowili.
sinus Napisano 14 Czerwca 2009 Napisano 14 Czerwca 2009 gratulacje dla wszystkich szczęśliwych łowców. u mnie zarówno w czwartek i jak i dzisiaj mizernie po kilka okoni niewielkich rozmiarów
maniek Napisano 14 Czerwca 2009 Napisano 14 Czerwca 2009 Moje graty dla szczęśliwych łowców. Właśnie wróciłem z trzy dniowego biwaku wędkarskiego ,nastawienie było jedne -sandacz-, i totalna porażka,trzy dni spędzone nad woda nie przyniosły efektu ,sandacze nas olały . Ale nie dziwota ,pogoda była raczej jesienna ,deszcze ,burze ,grad i wiatr i tak na zmianę z przejaśnieniami i chwilami ładnej słonecznej pogody. Nie kiedy lało jak z "cebra" A nie kiedy pieknie sie wypogodziło Temperatura nie kiedy "prawie" zimowa Jak olały nas sandacze ,próbowaliśmy łowić leszcze ,w końcu taka pogoda ,choć uważałem że leszcz nie bierze w czerwcu ,znowu mnie zaskoczyły te "cwaniury".Z kolegą Robertem złowiliśmy ok kilkanaście[17-18] sztuk w przedziale 45-65cm ,te większe brały z 5minut,bardzo delikatnie.Metoda feeder ,plecionka jako linka główna i również przypon z plecionki. Te rany były tylko na tych większych ,jeszcze nie ustaliłem co to za choroba ,może to ślady po tarle .
Dawido Napisano 14 Czerwca 2009 Napisano 14 Czerwca 2009 Dziś wystartowałem pierwszy raz w mojej półtorarocznej karierze spinningisty w zawodach, zawodach o Puchar Prosny. Nie sprawdziły się moje błystki, nazywane przeze mnie asiorami, w miejscach, gdzie przynosiły dobre rezultaty, jednak eksperymentowanie (drop shot-em) zaprocentowało szczupaczkiem i okoniem - swoją drogą między bajki można włożyć opowieści, że szczupakowi wystarczy przed pyskiem przejechać obrotówką i weźmie: obok mnie łowił zawodnik, biczował i biczował, gdy zrezygnował - odszedł, ulokowałem zestaw w miejscu jego prób i pistolecik wystrzelił - 37cm. Dwadzieścia minut później okoń, który być może dałby mi miejsce w dziesiątce (na około sześćdziesięciu zawodników) - podobno nikt za bardzo nie połowił, ale wyników nie znam, a nie wracałem na ważenie. Prócz tego jeszcze jedno puknięcie, tuż przy filarze mostu. Zawody traktowałem i traktował będę jako taki sam wypad na ryby jak każdy inny - rybki więc z założenia miały wrócić i wróciły do wody, a porównać zawsze się mogę po opublikowaniu w internecie wyników. Przywołać też należy słowa uczestnika zawodów łowiącego naprzeciwko mnie, po uprzednim wyholowaniu przezeń szczupaka niewymiarowego (a więc wg regulaminu tych zawodów niepunktowanego): "K...a, ch...j! 45 cm ch...j je...ny miał, pier...ony! " He, he, he - śmieszy mnie, że zamiast się zrelaksować co poniektórzy prą na wynik, a cieszy, że szczuka uratowała czerep. Okonie generalnie nie miały dnia, przynajmniej na obrotówki i jigi, zweryfikowałem to później, sprawdzając inne moje okoniowe dziury - żaden się nie zameldował.
dominik poznan Napisano 14 Czerwca 2009 Napisano 14 Czerwca 2009 Dziś popołudniowy wypad na pobliski dziki staw połączony z jeziorem i 10 Krasnopiór bardzo bardzo ładnych reszty mniejszych nie liczyłem. Wypad od godz. 14 -19
wojtt Napisano 14 Czerwca 2009 Napisano 14 Czerwca 2009 Graty dla szczęściarzy co połowili Część długiego weekendu spędziłem na rybach, wyniki marne, ale przyjemnie się siedziało jak zawsze, no i potężną burze się zaliczyło maniek, te slady na leszczach mogą być od pijawek, złowiłem jednego takiego delikwenta, był dosłownie oblepiony pijawkami, może przez to też tak słabo biorą.
dominik poznan Napisano 14 Czerwca 2009 Napisano 14 Czerwca 2009 To chyba jakiś pasożyt bo dzisiejsze niektóre szczególnie te małe Krasnopióry miały coś podobnego pózniej będą mieć czarne plamki w miejscach tych ran
Gość jarek001 Napisano 14 Czerwca 2009 Napisano 14 Czerwca 2009 jak ryba nie zeruje to stoji na dnie i nie plywa (zimna woda itp nie powoduja ze chce sie jej plywac) a jak stoji na dnie to pijawki zbiera.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.