Wito Napisano 17 Sierpnia 2009 Napisano 17 Sierpnia 2009 dudi, nie gadaj... twoje karpiki i amurki też niczego sobie
DAWID Napisano 17 Sierpnia 2009 Napisano 17 Sierpnia 2009 Właśnie wróciłem z kilkudniowej wycieczki w góry z rodzinką. Oni interesowali się górami ja oczywscie rybkami a dokładnie pstrągami. Złapałem około 30 sztuk jednak nie były to wielkie okazy rozmiat wahał się między 20 a 35 cm, jednak jak na pierwszy wyjazd z nastawieniem na kropka jestem zadowolony. Nadrabiały piękne krajobrazy: A to już Dunajec: A tu kropki: Wszyskie pstrągi złapałem na woblerka kolegi Andrzeja18: Wieczorami na feederka brały takie płoteczki:
Tomek1988 Napisano 17 Sierpnia 2009 Napisano 17 Sierpnia 2009 DAWID, Gratuluję udanej wycieczki Woblery od Andrzeja sprawdzają się.
maryaChi Napisano 17 Sierpnia 2009 Napisano 17 Sierpnia 2009 Sobi, jak pewnie wiesz masz duzą szanse odebrać haczykowe trofeum pt. wyprawa roku. Biorąc pod uwagę, ze nie cwiczyles mięśni na szwedzkich czy norweskich wodach.. Gratulacje Stary Wynik marzenie. Sam maluszek 77cm to dla wielu z nas trofeum, nawet jeśli jest łowiony raz na sezon. Ty jedną wyprawą udowodniłeś, że takie 77cm to faktycznie pistolecik pzdr.
Supersobi Napisano 17 Sierpnia 2009 Napisano 17 Sierpnia 2009 Dziękuję wszystkim za szczere i miłe gratulacje Postaram się, abym mógł nacieszyc wasze oczy ładnymi boleniami i szczupakami jeszcze nie raz. Pozdrawiam wszystkich haczykowców
Andrzej 18 Napisano 17 Sierpnia 2009 Napisano 17 Sierpnia 2009 DAWID, gratki pstrągalków super waleczne rybki nawet te maluchy po 25 cm
drwal Napisano 17 Sierpnia 2009 Napisano 17 Sierpnia 2009 Supersobi, gratuluję i zazdroszczę łowiska.
Dawido Napisano 17 Sierpnia 2009 Napisano 17 Sierpnia 2009 Supersobi, gratuluję i zazdroszczę łowiska. A ja umiejętności. Wczoraj nad niewielkim zbiorniczkiem pod Ostrowem (Szczygliczka mała), skwar (co nie powinno dziwić), żadna ryba nie pofatygowała się uderzyć w spinningową przynętę i nie tylko mi, więc raczej nie miały dnia. Natomiast z gruntu, ktoś na drugim brzegu wyholował karpia lub leszcza. =
paco*80 Napisano 17 Sierpnia 2009 Napisano 17 Sierpnia 2009 Nie ujmując nic Supersobiemu, z mojej strony również wielkie gratulacje!, sami jednak musicie przyznać, że taki dzień, jak przytrafił się naszemu koledze "po kiju", to na naszych polskich wodach prawdziwy ewenement! Niektórzy z nas mogą tylko o czymś takim pomarzyć... Supersobi oprócz umiejętności masz też chłopie niezłego wędkarskiego farta Też bym tak chciał Jeszcze raz gratuluję bo u mnie jak na razie to trochę bidnie
Paco Napisano 18 Sierpnia 2009 Napisano 18 Sierpnia 2009 Witajcie! Oto kolejna relacja z wpadu nad fiord nieopodal domku:) Wyruszyłem popołudniem ot tak porzucać. Pogoda w zasadzie nastrajała optymizmem, nie padało a to już coś, więc na rybki iść trzeba! Pierwsza miejscówka całkiem niedaleko, płytkie łowisko w okolicach do 12m...sonda zarzucona dno pokazuje raczej płaskie lekko zamulone rzucam różnymi blaszkami, całkowite bezrybie, całkiem jak na rozmarzniętym lodowisku i to sztucznym hehe. Nagle na ok 3.5m sonda głośno zagrała.... szybkie obrzucenie łowiska wobkiem RAPALA Clackin'Rap BSD po kilku minutach sotrego spina czuję szarpnięcie.....najpierw delikatne, czuję, że coś jest na końcu kija. Zaczyna się walka, ok 50m od brzegu kolejne szarpnięcie tym razem potężne.... Hamulec rżęźi jak bieda w kieszeni...wędzisko napina się do granic możliwości, coś jak ekstremalny test sprzętu. niestety rybka wyskakuje w powietrze i widzę pięknego łososia, z wrażenia luzuje się żyłka i piękny łoś się spina :beczy: Na moje oko musiał uderzyć w mniejszą rybkę którą początkowo holowałem. Na dodatek zaczyna padać deszcz, zastanawiam się skąd bo niebo praiwe czyste :szok: składam sprzęt, zmieniam mokrą bluzę i łowisko. Pędze 13km nad betonowe nabrzeże nieopodal fermy łososia. Wyciągam ciężki kaliber, wędka 180cm o CW 200-400 z multikiem. Zakładam ciężki pilker w kolorze żółto czerwonym, z dołączońą ośmiorniczką i światełkiem ESCA. pierwszy rzut ok 10m od brzegu, licznik pokazuje 156m Stukam 2x o dno, szybkie podniesienie i czuję ciągnięcie do dna.... po kilkunastu minutach wyciągam molwe... Niestety to jedyna sztuka wytargana do brzegu. A tak wygląda jej pyszczek..... Prawda, że ładna? I tak zakończył się dzisiejszy wypad nad fiordy które jedzą nam z ręki Przypłyneli panowie z fermy o 15:00 i zamkneli nabrzeże, no cóż i tak musiałem jechać po córkę do szkoły. Pozdrawiam Paco
madi Napisano 18 Sierpnia 2009 Napisano 18 Sierpnia 2009 Po czterodniowej zasiadce pod namiotami wreszcie wróciłam do domu. Jestem zmęczona, strzaskana na mahoń, głodna, obolała, niewyspana przez wczorajszą burzę w nocy - zalany w pierun cały namiot, więc kimono w samochodzie.... ale szczęśliwa jestem jak nic, mimo wszystko - rybcie dopisały. Tłuste karasie i piękne płocie z gruntu. Fotek brak z wiadomej przyczyny - padła bateria w telefonie. Poniżej kilka marnych, które udało mi się zrobić. Młody z rana Pani na ziemi, ciapek siedzi na krześle i pilnuje wędek Szybka wersja płatków na mleku: "zagrycha i zapojka"
bobiniarz Napisano 19 Sierpnia 2009 Napisano 19 Sierpnia 2009 Supersobi, oczywiste GRATULACJE, piękne kaczorki . Paco, Całkowicie inne wędkarstwo: 156m głębokości 10m od brzegu , coś niesamowitego . madi, synek to cała ty zwłasza poruwnójąc jego foto w czapce i twoje w avatarze .
madi Napisano 19 Sierpnia 2009 Napisano 19 Sierpnia 2009 madi, synek to cała ty zwłasza poruwnójąc jego foto w czapce i twoje w avatarze Kurcze tylko ten mój synek jest ładniejszy
kamionki Napisano 19 Sierpnia 2009 Napisano 19 Sierpnia 2009 Dwie i pół godzinki spiningowania nowym kijkiem nad Odrą (okolice jazu Różnaka) zaowocowało 9 okonkami w rozmiarze 10-18 cm i jednym szczupaczkiem 10cm . Nowa wędeczka, choć z dolnej półki przypadła mi do gustu.
macias Napisano 20 Sierpnia 2009 Napisano 20 Sierpnia 2009 Pani na ziemi, ciapek siedzi na krześle i pilnuje wędek Pies z browarem (w podłokietniku siodła chyba Harnaś) a młody z mlekiem ? U mnie wczoraj znowu nic. Na czerwonego robaka nawet jazgra nie idzie już złapać. Coś z wieczora się spławiało więc ryba na rzece musi być, ale brać nie chcą wcale.
Toddavid Napisano 20 Sierpnia 2009 Napisano 20 Sierpnia 2009 Cześć wszystkim własnie wróciłem z nad jeziora Śniardwy na Mazurach z małej wyprawy spinningowej. Bardzo chciał bym sie pochwalić moją zdobyczą, którą złapałem na zółtego twistera 4 cm! twarz wyciąłem z powodu takiego, że miałem uśmiech od ucha do ucha bo adrenalina nie chciala mnie opuścić --> http://img11.imageshack.us/i/haczyk.jpg/ jak by nie uploadował sie link
kamil_86 Napisano 20 Sierpnia 2009 Napisano 20 Sierpnia 2009 Witam:) dzis efekt połowu nad płytkim zarośniętym stawem - 2 linki. Jeden mniejszy około 21 cm i drugi większy ok. 30 cm -widoczny na foto:) Rybki pływają dalej:)
trini Napisano 20 Sierpnia 2009 Napisano 20 Sierpnia 2009 no cóż i tak musiałem jechać po córkę do szkoły. O matko, biedne dziecko - środek lata a w szkole musi siedzieć Ale Molwa fajna Sobi, gratulacje - nie co dzień jest dzień dziecka - Tobie się udało, super Madi też fajowo było Zagrycha i zapojka rulezz, co?
Andrzej 18 Napisano 20 Sierpnia 2009 Napisano 20 Sierpnia 2009 Dzisiaj 2 godzinki ze spinkiem a to efekty okoni było kilka miałem jeszcze na kijku albo klenia albo jazika pokaźnych rozmiarów
Krzyś xD Napisano 20 Sierpnia 2009 Napisano 20 Sierpnia 2009 Super rybka moja ulubiona (jazik), gratki Andrzej 18 ( odpisz mi na pw. co to za wędeczke masz bo poszukuję coś do lekkiego spina ) Ja póki co nad morzem, możżże:P pojutrze skoczę nad Parsętę lub rz. Czerwoną ( okolice Kołobrzegu, Ustronia Morskiego ) A jak dobrze pójdzie to zarzucę wędkę w Bałtyku, JUPI, już się nie mogę doczekać pzdr : ))))))))))))))))))))))))))
Bzyku Napisano 21 Sierpnia 2009 Napisano 21 Sierpnia 2009 Witam. Nocka na Przeczycach była chłodna. Efekt jeden Leszcz 40 cm który połasił sie na prażony ryz. Poza tym zero brań zarówno u mnie jak i u sąsiadów.
DAWID Napisano 21 Sierpnia 2009 Napisano 21 Sierpnia 2009 Andrzej18 świetne rybki tam łapiesz musze się tam do ciebie kiedyś wybrac wielkie gratki
elektrochemik Napisano 21 Sierpnia 2009 Napisano 21 Sierpnia 2009 Troszkę spóźniony, ale zawsze. 3 dni temu bylem na rybach, nie planowałem wyjazdu, ale jestem z niego bardzo zadowolony. Wędkowanie zacząłem w okolicach godziny 11stej, a skończyłem ok. 15stej. Początek był trudny - wiatr, a co za tym idzie fala. Później się uspokoiło i ryby zaczęły powoli brać. Pierwsze brania ok 12stej. Pierwszy padł bąk i znów mały przestój. Później łowienie zaczęło się na całego. Mocne brania. Do 15stej złowiłem 4 karpie w granicach 0,5 kg - 1 kg - nic specjalnego, ale cieszy. Do tego doszedł jeden spory bąk i karaś. Nie byłem nastawiony na duże ryby, więc łowiłem na bata, z którego niestety nic nie zostało. Miałem bardzo mocne i dobrze zacięte branie. Ryba musiała być naprawdę spora, ponieważ bat nie wytrzymał oporu i złamał się w ostatniej części, później brania większej ryby ustały i zaczęła non stop pociągać drobnica. Łowiłem na czerwonego robaka, a zanęta to Lorpio Uniwersalna + Melasa. Zdjęć niestety nie robiłem, ponieważ aparatu nie wziąłem ze sobą. Jutro może się jeszcze raz przejadę. Pozdrawiam.
kemmyl14 Napisano 21 Sierpnia 2009 Napisano 21 Sierpnia 2009 Andrzej 18, na jakim odcinku Wieprza łowisz ?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.