slowik Napisano 13 Stycznia 2010 Share Napisano 13 Stycznia 2010 Jak się krucjata zakończy Nie chcę być nachalny ale coś by się poczytało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
desperado Napisano 13 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 13 Stycznia 2010 maniek cierpliwie czekałem na zakończenie Twojego remontu odczekałem aż mina święta i nowy rok , już bardziej niecierpliwie a teraz siedze jak na szpilkach i tak jaksłowik czekam az cos napiszesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 13 Stycznia 2010 Share Napisano 13 Stycznia 2010 Kombinuje jeszcze z fotkami ,tak czy siak na dniach wstawię nawet sam tekst. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slowik Napisano 14 Stycznia 2010 Share Napisano 14 Stycznia 2010 Kombinuje jeszcze z fotkami Fotki też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_barti_ Napisano 21 Stycznia 2010 Share Napisano 21 Stycznia 2010 Kombinuje jeszcze z fotkami ,tak czy siak na dniach wstawię nawet sam tekst. ..............? Z karpiami w jeziorach też kiedyś miałeś jakieś doświadczenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hubal Napisano 31 Stycznia 2010 Share Napisano 31 Stycznia 2010 maniek, nie żebym naciskał, ale przypominam o temacie : ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slowik Napisano 25 Lutego 2010 Share Napisano 25 Lutego 2010 ,w następnym poście opisze jak karp łamie "zasady"i kiedy Chyba się nie doczekamy bo idzie wiosna i jak maniek ruszy nad oderkę to już będzie po ptakach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotr2273 Napisano 25 Lutego 2010 Share Napisano 25 Lutego 2010 Ja też z niecierpliwością czekam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kawa_pl Napisano 10 Marca 2010 Share Napisano 10 Marca 2010 Witam opowiem Wam jak rzeczne karpie sprawiają się na moim terenie.Czyli Włocławek Wisła przed zaporą duży teren i dość głęboki .Kilka razy sprawdzany echosondą przedział od 3 do 12 metrów.Najczęściej połapuję z łódki gdyż dojście z brzegu jest fatalne ale kilka miejsc jest gdzie można zasiąść po ciężkiej przeprawie przez krzaczory Najczęściej trafia się bąk vel karaś i karpie takie niewielkie 1,5-5 kg,płotka i okonie .Wiosna zeszłego roku porażka kilka bąków i płoteczek ,lato również cisza i nastała jesień i pokazały się karpie Jak karpie to na miejscówkach z brzegu nie bylo jak kija wstawić więc kumpel z łódką i hej na połowy .Standardowo na haczyk kukurydza bo kulek to u nas karpie nie znają i jedziemy .Wyprawy od 14-19 czyli na łowisku jakieś 4 godzinki i wyniki po 4 karpie na głowę (3 kg sztuka) czyli fajna zabawa i fajny wynik.Czas szaleństwa karpi od połowy września o połowy października.Na miejscówce z brzegu wędkarze dawali w niektóre dni po kilkanaście karpi wyjąć, wiadomo bywały też słabsze dni A my na łódce ziąb jak cholera , przy wspomaganiu też fajnie się pobawiliśmy .Miejsce gdzie łowiliśmy głębokość 8m ,metoda drgająca szczytówka ,ja żyłka 0,30 kumpel plecionka , na haku kukurydza , zanęta Traper karpiowa dodatkowo testowałem pelet .Lecz 12 .10 ostatnie łowy i od tego dnia jakby ktoś karpie wygnał na koniec świata .Cisza i w ten sposób zakończyliśmy połowy 2009 .W tym roku również wiosną zamierzam posiedzieć nad wodą i poszukać karpi.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hubal Napisano 10 Marca 2010 Share Napisano 10 Marca 2010 Maniek, chętnie bym poczytał jak kombinujesz z tymi 10+. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 10 Marca 2010 Share Napisano 10 Marca 2010 Kurcze zapomniało mi się ,dziś w nocy wstawię resztę. PS -jestem już tak padnięty że nie dam rady ,odeśpię to zapodam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotr2273 Napisano 12 Marca 2010 Share Napisano 12 Marca 2010 kawa-życzę,jak to się mówi,połamania wędek na wielkich karpiach. Duże też są w Wiśle.No ale taka piąteczka to już dla kogoś kto poluje na karpie to ładny okaz.Bardzo mi się podobają 5-ki ale pełnołuskie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi Napisano 12 Marca 2010 Share Napisano 12 Marca 2010 heh no u mnie "ładne" zaczynają się od 7mki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kawa_pl Napisano 15 Marca 2010 Share Napisano 15 Marca 2010 dzięki piotr2273 ale na moim odcinku Wisły najczęściej i chyba tego jest najwięcej to dzikie karpie vel sazany .Szalone i waleczne Zabawa jest a nimi przepyszna :)Pozdrawiam i czekam na ciepełko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
warszawa_24 Napisano 9 Maja 2010 Share Napisano 9 Maja 2010 Witajcie. Zaobserowałem na tej główce spławy, parwdopodobnie karpi. Wybrałem się ponęcić kukurydzą i odrazu połowić. Jest tam do 2M. Gdzie byście proponowali ponęcić kukurydzą w większej ilości? Boje się o skwaszenie łowiska jeżeli to nie karpie a tego bym nie chciał, gdyż wybrałem tą główkę jako "moją". Gwiazdkami miejsca gdzie zarzucałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtek Napisano 10 Maja 2010 Share Napisano 10 Maja 2010 Jeżeli widzę spławy na rzece to najczęściej są to leszcze.Kukurydza to tylko podpucha musisz podać coś grubego co nie wrąbie leszcz lub płoć szukaj na tej główce dołka tam spływa prawie cała zanęta i łów w nim lub tuż obok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
warszawa_24 Napisano 10 Maja 2010 Share Napisano 10 Maja 2010 Dzięki, przy pomocy karpiówki z markerem wybadam dno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raczek Napisano 13 Sierpnia 2010 Share Napisano 13 Sierpnia 2010 maniek kiedy ta kontynuacja tematu będzie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
desperado Napisano 13 Sierpnia 2010 Autor Share Napisano 13 Sierpnia 2010 maniek kiedy ta kontynuacja tematu będzie ? NIGDY , ja juz czekam prawie rok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 15 Sierpnia 2010 Share Napisano 15 Sierpnia 2010 NIGDY , jZgadłeś ,reszta w realu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotr2273 Napisano 17 Sierpnia 2010 Share Napisano 17 Sierpnia 2010 maniek, stosowałeś kiedyś zapachy Hutchinsona,Mainline? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 17 Sierpnia 2010 Share Napisano 17 Sierpnia 2010 stosowałeś kiedyś zapachy Hutchinsona,Mainline?Raczej Mailaina jest dobrze skomponowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiu wedkarz Napisano 15 Grudnia 2012 Share Napisano 15 Grudnia 2012 Witam! Temacik troszkę stary, ale pomimo tego postanowiłem tu napisac. Chciałbym zapytac kolegę Mańka, czy w dalszym ciąg nastawia się na karpie z Odry i jeśli tak z jakimi efektami.Ja od poprzedniego sezonu próbuje swoich sił z Karpiami i Amurami na rzece Bug lecz z marnymi efektami . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 17 Grudnia 2012 Share Napisano 17 Grudnia 2012 krzysiu wedkarz, Witam Od dwóch sezonów mam przerwę , przerwa wymuszona złym stanem zdrowia musiałem się trochę podleczyć ,bo było już bardzo źle.Nie piszę już że po drodzę na łowisko budowali wał przeciw powodziowy ,i przejechanie przez teren wykopaliskowy [budowy] stwarzał problemy .Przeniósłbym się gdzie indziej ,bo znam miejsca na Rzece ale nie daje rady pokonać takiej odległości ok 15km rowerem z gratami . Nie wiem czy powinienem pisać moje spostrzeżenia ,ale jak przestałem nęcić na rzece koledzy przestali łowić , zeszły rok był nędzny jak mi mówili ale ten rok to tragedia. Wojtek by zaraz powiedział że to wina trolingowców i szarpakowców ,ale ja wiem że ryby jeszcze są ,tylko trzeba je znaleźć . Karpie z rzeki to bardzo ciężka praca ,jeśli komuś się wydaje że wystarczy do wody wsypać trochę kukurydzy to się grubo myli. Dzis siedzę sobie w domu i analizuje na podstawie fotek i marnych filmików znad wody co można było poprawić w nęceniu ,jakie błędy ominąć . Generalnie nie jestem napalony na karpie wystarczą mi leszcze te duże leszcze,karp tylko mnie prześladuje od bardzo wielu lat . Zresztą ja już sobie w życiu wędkarskim karpi połowiłem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wernicjusz Napisano 17 Grudnia 2012 Share Napisano 17 Grudnia 2012 Nie mieliśmy jeszcze możliwości maniek, wymienić spostrzeżeń na forum więc napomknę co nieco. Prześledziłem Twoje niebylejakie obeznanie w temacie połowu białorybu i zainspirowało mnie to do poszukiwań w rzeczkach mi ościennych Karpia i Amura. Do tej pory zdarzał mie się On jedynie jako przyłów natomiast pasionowałem się połowem Jazia i Klenia. Fakt faktem z pozoru "głupie" hodowlane karpie co parę lat temu uciekły gdzieś z hodowli powinny wydawać się dość łatwą zdobyczą w rzekach o szerokości 3-6m i głębokości do 2m. Nic bardziej mylnego! Po kilku pierwszych miesiącach mojej "zasiadki" dość słabiutkie wyniki dały mi do myślenia. Kilkutygodniowe z przerwami nęcenie kukurydziano-proteinowe nie do końca przyniosło oczekiwane rezultaty na mojej ulubionej rzece. Zacząłem analizować i się zastanawiać. Klenia i Jazia łowiłem jak dawniej lecz czemu nie chciały sie skusić karpiory? Nadmienię, iż nie trawię żadnych komercyjnych sadzawek a pierdo...ca mam na punkcie wody płynącej i jak najbardziej dzikiej. Z obserwacji wiedziałem, że są na pewno. Ile i jak duże tego nie wiedziałem. Udało mi się złowić kilka takich naprawdę śmiesznych rozmiarów (1-1,5kg) więc miałem dylemat. Co robię nie tak? Już dawno porzuciwszy spining potem mocny wiślany grunt zostawiłem sobie furtkę jedynie do DS'a i mojej ulubionej metody czyli delikatnego spławiczka. Wg mojego może i wypaczonego toku myślenia skuteczny wędkarz to ten, który wybierając się na ryby wie konkretnie jaki gatunek będzie łowił i go łowi - prędzej czy później. Unikam owczego pędu czyli bezsensownego biczowania wody w poszukiwaniu drapieżnika na rzecz w moim przypadku antenki od spławika. Wracając do tematu. Nie wiem czy to bezpośrednio przełożyło sie na rezultaty ale w pierwszej kolejności darowałem sobie używanie jakichkolwiek zanęt sklepowych i szeroko spopularyzowanych przynet. Pisałeś gdzieś o pszenicy jako przyneto-zanęcie. I tym bardziej jak się głębiej zastanowić to tzw. "smak dzieciństwa" prosiaczków. Przeanalizowałem, zastosowałem i o dziwo kurydziano-proteinowy zestaw nie dawał oczekiwanych rezultatów przy kilkutygodniowym stosowaniu natomiast sama tylko "uparowana" pszenica w ilościach umiarkowanych ze względu na brak konkretnej wiedzy o szacunkowej ilości poławianego gatunku zaczęła spisywać się już przy trzecim/ czwartym wypadzie. Zaczynając od sierpnia do września miałem juz na końcie kilkanaście Karpi i kilka Amurów wszystko w granicach - biorąc pod uwagę presję na takich wodach wydaje mi sie i tak osiągnięciem - w granicach 3kg+. Od września z braku czasu zostały mi tylko weekendy a jak wiadomo ciężko sie łowi przy pięknej piknikowej pogodzie ze względu na zagęszczenie "człowieków" na łonie natury. Dlatego też czekam juz wiosny aby sprawdzić czy jeszcze coś w wodzie zostało może nawet co nieco podrosło. Czekam już wypróbowania na Amury słynnych rodzynek... . Po co to piszę. Otóż dzięki takim osobom jak Ty można wiele się dowiedzieć, wiele cennych informacji szybko i w atrakcyjny sposób otrzymać a wiedza jakiej udzielasz skłania nie tyle do myślenia co do wyciągania wniosków. Mało jest ludzi lubiących łowić białą rybe a jeszcze mniej jest takich które potrafią ją skutecznie łowić (zdaje sobie sprawę, iż nazywanie Karpia białą rybą to profanacja ale myśle, że w rzece takiego dzikiego i już prawie dzikiego to jednak ujdzie - to tylko moje zdanie). Do czego pije. Czy nie zechciałbyś może w postaci jakiego niekoniecznie krótkiego felietonu/artykułu zważywszy na zimowy sezon zachecić młodzików do innego spojrzenia na wędkowanie? Jak czytać rzekę, gdzie szukać ryby etc. Nie chodzi tu bynajmniej o wiedzę książkową lecz o własne doświadczenia. A te są bezcenne... . Mnie na ten przykład powrót do korzeni mojego wędkarstwa sprawia przeogromną frajdę a dołożywszy do tego dzisiejszą technikę w postaci cienkich i wytrzymałych żyłek oraz mocnych i lekkich wędzisk daje szerokie spektrum odkrywania wędkarstwa na nowo. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.