Skocz do zawartości
Dragon

Zapora Goczałkowice


mariush4

Rekomendowane odpowiedzi

Jeździłem w to miejsce kilkanaście lat. Samochód można zostawić koło przejazdu kolejowego. Do wody prowadzi wyasfaltowana droga o długości ok 2 km, więc tylko na pieszo lub rowerem można się dostać w okolice byłej leśniczówki (została zrównana z ziemią). Co do głębokości, to te rzekome 3m można uzyskać po minutowym marszu w wodzie i dalekim rzucie zestawem :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Kolega był ostatnio na chwile, przegoniły go szerszenie, przez te chwile nic nie złowił, pytał wędkarza co złowił i tylko 1 leszcza 20cm od samego rana. Więc nie każda nasza wyprawa kończy się sukcesem, na tej mnie nie było, ponieważ byłem na wakacjach na innym jeziorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś na kilka godzin... było fajnie tylko szkoda, że ryby nie brały. Miałem zanętę o grubej frakcji mimo tego nie zobaczyłem ani jednego leszcza czy karasia tylko niewielką płotkę. Być może złe miejsce, nie ważne będę próbował dalej na swojej miejscówce. Pozdrawiam i połamania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam-moje wrazenia z nocki z soboty na niedziele.Parking auta przy dworcu w Czarnolesiu,pieszo ze sprzetem 45 minut.Miejscowka calkiem,ryb jak na lekarstwo,las w nocy zyje,dziki slychac i inwazja komarow!!!w zyciu mnie tak nie pogryzly,wieczor,noc,ranek-bez znaczenia.Wynik-3 leszcze,plotka,2 male okonki.Zaneta tradycyjna,makaron,ryz dmuchany,kukurydza,biale,czerwone,pinki.Dramat pod wzgledem komarow.Pozdrawiam i polamania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Byłem ostatnio z kolegą obadać sytuacje, na pierwszej miejscówce po 4h nic nie brało, to postanowiliśmy zmienić na taką gdzie fale były prawie znikome, jednak jakoś super nie brały, kolega tylko leszcza do 30cm, małego okonia i drobnego karasia, frakcja gruba, przynęta ta co zawsze, a tu takie rozczarowanie. U mnie karaś mały i podobny do kolegi leszczyk. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również dzisiaj byłem  od 5 do 16 troszkę posiedziałem z rana praktycznie bez brań później podeszły ale max do 30cm, kilka karasi leszczyków, krąpi jedna płoć i okonek i niespodzianka sumik karłowaty heh ogólnie słabe wyniki mieli ludzie w nocy także nie połapali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas na spina koledzy, wczoraj padło kilkanaście okoni a widziałem u wędkarza w siatce ze 3 kg , co prawda nie duże bo w przedziale 20 do 25 cm ale nie zła jazda , sporo mi się spieło w tym jeden miał ( na oko) pomiędzy 25 a 30 cm, tych  więc nie liczę , wcześniej do południa łowiłem gruntówkami na kuku i tu podobnie jak u was małe leszczyki i jedna płoć 30 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Je bylem na nocce z piatku na sobote.Od 17 do 9 rano.Miejsce-kolo zapory.Rezultat-1 leszczyk na 30.Duzo wedkarzy wieczorkiem na spining,oraz wczesnie rano.Male kopytka i duzo okoni.Ja rankiem postanowilem zwinac na grunt wedke i jedna bawilem sie splawikiem.@h zabawa-15 okoni powyzej 20.zabawnie ale liczylem na Leszcza minimum50-pewnie nie czas i pora na niego jeszcze.pozdrawiam i polamania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Okoń koło rybaczówki ruszył z kopyta, wczoraj nieźle połowili i to takie 25+. trzeba daleko rzucać, ale bierze dobrze, większe na obrotówki, na paprochy maluchy, a przy okazji pytanie jak z leszczem, ruszył się ten większy?, pozdro.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co z sandaczem? Zjedzony... Tak jak sandacze z większości naszych wód. Teraz dziady (zresztą nie tylko, młodzi też) siedzą i tłuka tego biednego okonia, bo przecież parę kilko dziennie można legalnie wywieźć, to po co wypuszczać.

Zero refleksji... Banda mięsiarzy, szkoda gadać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś obok rybaczówki (pod jakąś rurą), mimo nietypowej godziny wędkarzy dużo, a podobno o 6 rano nie było miejsca, spinning od rana za okoniami (wiadomo mięso musi być :/ sam widziałem pół wiadra z castoramy okoni i były nie zbyt duże), podobno okonie nawet do 40cm się zdarzały i jakiś niemiarowy szczupak, sam osobiście łowiłem na spławik, złowiłem 4okonie raczej małe nie przekroczyły 15cm, a na grunt nic. Ogólnie to dużo wędkarzy z napałem na mięso, dużo zdechłych okoni, prawdopodobnie przez wyszarpywane przynęty. Nie wierzyłem w to co było pisane wyżej, ale wiem że teraz to jednak sama prawda.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, kornik1983 napisał:

kolejny niedzielny wyjazd do zarzecza bez efektów,
mimo sprzyjającej pogody od rano do popołudnia tylko kilka małych mikro leszczyków.
Wędkarze narzekają, że nic większego nie idzie złowić

Witam moim zdaniem to oni chyba znów puścili wodę z zapory , wtedy ryby ( te większe) odchodzą od brzegu , zostaje tylko drobnica i zasiadki bywają w tedy bezrybne , spodziewali się dłuższych i obfitych opadów deszczu więc mogą puszczać , przez cały sezon  weekendy miałem skąpe w brania ale zauważyłem że co przyjechałem to woda na zbiorniku była niższa , bo jak to tłumaczyć pogoda i ciśnienie jak należy a ryby nie biorą ( biała ryba), pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.