maclys Napisano 27 Lutego 2011 Share Napisano 27 Lutego 2011 Cześc, w maju wybieram się do południowej Szwecji. To już drugi raz, ale za pierwszym wyniki na sztuczną przynętę były raczej mizerne. Największe szczupaki na sztuczną przynętę, które wpadły do tak do 2,5 kg. Znacznie lepiej było na żywca - największe ok. 5 kg, ale znacznie większe na pewno są. Akwen jest specyficzny - duże jezioro, ale płytkie - w najgłębszym miejscu 4-5m, a przeciętnie ok 1,5 metra, przy czym dno bardzo muliste a woda brunatna. Głęboko wierzę, że efekty na sztuczne przynęty były mizerne, bo źle je dobraliśmy. Próbowaliśmy na gumy - raczej zero rezultatów. Woblery - raczej też mizernie. Najlepiej na obrotówki. Może ktoś spinningował na podobnych akwenach, miał efekty i może "sprzedać" ciekawy patent? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kozii Napisano 27 Lutego 2011 Share Napisano 27 Lutego 2011 Jeśli jest to płytkie jezioro to możesz spróbować na na jerki np. salmo slider. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maclys Napisano 27 Lutego 2011 Autor Share Napisano 27 Lutego 2011 Rozumiem, że pływające? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stradic Napisano 27 Lutego 2011 Share Napisano 27 Lutego 2011 na 1,5m glebokosci moze byc plywak na glebsze partie tonacy i zamiast salmo kupil bym jakies jerki Hand Made Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shreek Napisano 27 Lutego 2011 Share Napisano 27 Lutego 2011 Byłem w ubiegłym roku na trochę głębszym jeziorze max. 11m, ale łowiliśmy głównie na wypłyceniach do 3m gł. Tak jak koledzy już pisali, ryby przynajmniej mi siadały w większości na jerki Salmo, głównie Slaidery. Największy zębaty 102cm uderzył natomiast w Jaxona Karasia chyba 11cm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
harfoniusz Napisano 27 Lutego 2011 Share Napisano 27 Lutego 2011 Na brunatną mętną wodę najlepsze będą efekty na przynęty wywołujące silną falę hydroakustyczną. Prawdopodobnie dlatego najlepsze efekty miałeś na obrotówkę, która robi więcej "hałasu" niż guma. Nie zapomnij o starych poczciwych gnomach czy morsach - podobno w Szwecji można nimi zdziałać cuda. Doskonałą przynętą byłyby również cykady, ale nie te chińskie tandety dostępne w niektórych sklepach. Spróbuj może cykadę pokutyckiego, te z corony lub spinmady - moim zdaniem to obecnie najlepsze cykadki na rynku Polskim. Możesz też na wzór tych produktów sklecić coś swojego. Cykada robi w wodzie chyba największą zawieruchę spośród sztucznych przynęt co może zaowocować sukcesem na mało przejrzystej wodzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maclys Napisano 3 Kwietnia 2011 Autor Share Napisano 3 Kwietnia 2011 Trochę czasu minęło ale maj a i wyprawa przez to coraz bliżej, więc warto odświeżyć Pomysł z cykadami strasznie mi się podoba, ale czy aby one nie będą zbyt ciężkie na te 1,5 - 2 m wody? Tam jest płytko... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lesio Napisano 4 Kwietnia 2011 Share Napisano 4 Kwietnia 2011 Przynęta powinna być ciężka (daleki wyrzut) i płytko chodząca. Sprawdź pękate woblery, ale tylko te z grzechotką wewnątrz korpusu oraz większe jerkbaity - gliderki i pullbaity o wyrazistej pracy. Żadne gumy, cykady, czy wahadłówki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
harfoniusz Napisano 4 Kwietnia 2011 Share Napisano 4 Kwietnia 2011 Pomysł z cykadami strasznie mi się podoba, ale czy aby one nie będą zbyt ciężkie na te 1,5 - 2 m wody? Tam jest płytko... Dwie sprawy: 1. Cykady nie muszą być ciężkie. 5g i w górę można dostać w szczupakowych rozmiarach. Szczytówka wyżej i idą jak boleniówki. Prawo, lewo i idą jak spłoszona rybka. Przy niższym ustawieniu szczytówki i wolniejszym prowadzeniu idą jak rybka grzebiąca w mułku czy piaseczku. Kolorki narybkowe lub złote/mosiężne. Efekt murowany;-) 2. Ja na wodzie 2m używam 9g (póki co nie mam lżejszych) i naprawde dają rade. Trzeba jednak trochę porzucać bo cykadkę prowadzi się trochę inaczej jak blachę lub woblera. Powiedziałbym coś pomiędzy. I ten udar na szczytóweczce. Piękna sprawa... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.