Skocz do zawartości
Dragon

Podsumowanie sezonu 2023 i plany na 2024


tomek1

Rekomendowane odpowiedzi

Jak zwykle o tej porze, warto podsumować mijający właśnie sezon. Jaki był? W sumie niezły, choć było wiele rozczarowań- szczególnie jeśli chodzi o drapieżniki, ale po kolei.

Sezon jak zwykle zaczynam od rzecznej przepływanki i feedera. Meldują się płocie, krąpie, leszcze a czasem dziwny karaś z wąsami. 

IMG_20230106_145219.jpg

IMG_20230106_152037.jpg

IMG_20230106_162917.jpg

 

W tym roku mocniej niż zwykle nakręciłem się na tęczaki. Kupiłem delikatny sprzęt, przynęty i dużo czasu poświęciłem na łowienie tych ryb. Złowiłem ich bardzo dużo, w tym sporo ryb w granicach 50 i więcej.

IMG_20230128_122042.jpg

IMG_20230128_145209.jpg

IMG_20230218_123416.jpg

Raz nawet udało się usiąść na lodzie.

IMG_20230212_141113.jpg

Pozytywne jest, że nawet mojego młodego namówiłem na łowienie.

IMG_20230312_134925.jpg

W marcu na łowisku Moszczanica zamiast pstrąga, na wędkę do 7 g zapinam za grzbiet niemal metrową tołpygę. Sprzęt daje radę i wyjmuję pierwszą tołpygę w życiu.

IMG_20230325_145853.jpg

Potem zaczynam kolejny sezon muchowy. Króluje nimfa, choć czasem udaje się co złowić na suchara. Łowię sporo niezłych pstrągów, kilka ok. 40 cm, największy wiosną 45 cm. Mam też kilka lipieni, w tym dwa ok 40 cm.

IMG_20230401_134504.jpg

IMG_20230401_181651.jpg

IMG_20230408_124427.jpg

IMG_20230510_203519.jpg

IMG_20230510_200934.jpg

IMG_20230408_123220.jpg

IMG_20230422_141827.jpg

Maj to nastawienie na karpia na lokalnym przełowionym łowisku. Jak na te warunki połowiłem sporo całkiem niezłych karpi.

IMG_20230506_051950.jpg

IMG_20230506_072134.jpg

IMG_20230514_073522.jpg

Koniec maja to wyjazd nad morze. Z plaży nie połowiliśmy, ale z łodzi wyjęliśmy dużo grubych belon.

IMG_20230519_145937.jpg

IMG_20230519_153320.jpg

IMG_20230519_171130.jpg

Wieczory to oczywiście polowanie na flądry.

IMG_20230518_194428.jpg

IMG_20230518_223118.jpg

IMG_20230520_132516.jpg

IMG_20230520_135155.jpg

W maju próbuję zawsze złowić okonie na rosówki, ale kolejny rok z rzędu z fatalnym skutkiem. Trafiały się przyłowy.

IMG_20230531_205107.jpg

IMG_20230530_232051.jpg

Nie mogło zabraknąć brodzenia za świnką.

IMG_20230618_180811.jpg

IMG_20230608_163256.jpg

IMG_20230608_163959.jpg

IMG_20230608_162352.jpg

W czerwcu już tylko drapieżniki. Początek niezły, bo melduje się sandacz na spinning.

IMG_20230606_235248.jpg

Potem mimo wielu starań, łowienia na zrywki przez całe lato. Sumy kompletnie nie współpracowały. Jeden szczurek ok. 80 cm na spininig  i niewiele większe dwie sztuki na zrywkę. Dramat...

IMG_20230620_210527.jpg

W lipcu kilka dni z rodziną na łódce na Solinie. Świetne doświadczenie, zupełna inna perspektywa tego jeziora, choć ryby kompletnie nie współpracowały.

IMG_20230718_165443.jpg

IMG_20230716_173058.jpg

IMG_20230719_080454.jpg

IMG_20230719_095419.jpg

IMG-20230723-WA0002.jpg

W lecie smutne wydarzenie pośrednio doprowadziło mnie do powrotu w szeregi PZW. Śmierć i pogrzeb kolegi @Don Gucak , odświeżyła kontakt z @Gofer. Zgadaliśmy się o brzanach, których nigdy nie złowiłem i... dalej już poszło. Pierwsza i kolejne wyprawy przyniosły mi wiele pięknych brzan, świnek i klika drapieżników z dużej rzeki. Za tą zajawkę Gofrowi należą się wielkie podziękowania.

IMG_20230721_162924.jpg

IMG_20230803_231031.jpg

IMG_20230820_080358.jpg

IMG_20230820_083133.jpg

IMG_20230826_080110.jpg

 

IMG_20230912_141211.jpg

IMG-20230720-WA0004.jpg

W lecie badałem również inne łowiska PZW. Jedno z nich przyniosło mi wiele dawno niełowionych przeze mnie linów.

IMG_20230726_191300.jpg

IMG_20230726_210046.jpg

IMG_20230727_005540.jpg

IMG_20230802_203004.jpg

IMG_20230810_001448.jpg

Było również kilka bonusów. Na delikatny zestaw spławikowy wyjąłem karpia 6,5 kg, amura 82 cm i jesiotra 88 cm. Klika jeszcze większych ryb straciłem.

IMG_20230726_235152.jpg

IMG_20230802_223743.jpg

IMG_20230802_210222.jpg

Na początku września wczasy, tym razem w Turcji, szału nie było, ale kilka ryb udało się złowić. Miny ludzi w resorcie jak idę z wędkami na ryby bezcenne.

IMG_20230902_123453.jpg

IMG_20230904_211657.jpg

IMG_20230904_225519.jpg

IMG_20230904_214418.jpg
 

Jesienią jeszcze ostatki muchowe, z największym pstrągiem w roku 47 cm.

IMG_20230911_164236.jpg

IMG_20230909_115827.jpg

IMG_20230813_124809.jpg

Na rzece ciągle brzany, ale wpadły również drapieżniki. Na ostatnim zdjęciu największy sandacz 73 cm na... czerwone robaki.

IMG_20231001_142701.jpg

IMG_20230917_102909.jpg

IMG_20230917_102856.jpg

IMG_20230819_211428.jpg

Jesień to również moje największe w życiu leszcze. Rekord dociągnąłem do 65 cm.

IMG_20230917_102820.jpg

IMG_20230916_212607.jpg

IMG_20230917_001340.jpg

IMG_20231001_005621.jpg

IMG_20230916_234956.jpg

Kilka wyjazdów na karpie i jesiotry. Przyniosło kilka ładnych ryb i poznanie nowego, urokliwego łowiska.

IMG_20231225_121117.jpg

IMG_20230924_084313.jpg

IMG_20231021_035424.jpg

IMG_20231027_054102.jpg

IMG-20231022-WA0008.jpg

IMG_20230917_102836.jpg

IMG-20231027-WA0000.jpg

Krótki epizod z okoniami.

IMG_20231101_135349.jpg

IMG_20231101_135918.jpg

IMG_20231105_143140.jpg

Z sandaczem było słabo, ale jednak udawało się coś wydłubać.

IMG_20231029_001833.jpg

I znów wobec marnych efektów z prawdziwymi drapieżnikami- kilka wypadów na tęczaki.

IMG_20231112_141042.jpg

IMG_20231112_122358.jpg

Grudzień to już nierówna walka z zimą, głównie bez efektów.

IMG_20231223_174721.jpg

 

Sezon dla mnie w sumie nie był zły, co widać również w klasyfikacji Grand Prix. Stał pod znakiem rzecznego łowienia, którego ciągle się uczę. Wielkim zawodem okazały się w tym roku sumy, mimo dużego zaangażowania czasu i sił.

W przyszłym roku mam nadzieję na mroźny styczeń i podlodówkę. Później na pewno mucha i karpiki. W maju chciałbym wreszcie złowić pierwszego w życiu bolenia. Pod koniec maja planuję wyprawę na belony. W lecie jeżeli nie odpalą sumy, to więcej czasu poświęcę karpiom i amurom i oczywiście brzanom. We wrześniu planowana wyprawa do Norwegii, więc jest nadzieja na grube łowienie. Na pewno będę chciał również dociągnąć życiówkę leszcza do 70 cm. Oprócz tego będą również drapieżniki i tęczaki. Oby przyszły sezon choć nie był gorszy niż ten 2023. ;)

 

 

 

 

  • Lubię to 6
  • Dzięki! 2
  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Cześć. Zachęcony obszernym wpisem @tomek1 również postanowiłem opisać miniony sezon i plany na przyszły. 

Ostatnie trzy sezony nie rozpieszczały. Brakowało czasu, a kiedy czas był, to brakowało wody w miejscówkach, które najczęściej odwiedzam. Rzeczki takie jak Bóbr, Kaczawa, czy Kamienica zamieniają się w strumienie. Jeziora Pilchowickie czy Rakowickie zamieniają się w zieloną breję. Oławka czy Kanał Powodziowy cały czas mają niski stan i prześwietlone są do dna. Jednak dzięki koledze @jaceen, który dzieli się wiedzą i doświadczeniem na forum, nie skąpiąc kolegom z forum porad i inspiracji, ten sezon był bardzo emocjonujący. A zwłaszcza dzięki crawlerom, przynętom które właściwie dla mnie do tej pory nie istniały, a które tak wspaniale Jacek rozpracował. Ale po kolei.

Sezon rozpoczynam tradycyjnie razem z moim ojcem na Bobrze. 

large.IMG_20230101_095227450.jpg.5734121325a4338f650d30f1cab94732.jpg

W tym roku mało bywałem na pstrągach. Nie złowiłem też ich zbyt wielu i nawet żadnego wymiarowego nie miałem, jednak klimat pstrągowych łowów bardzo mi pasuje.

large.IMG_20230702_074025321_HDR.jpg.eb4d4481c7fe48e055298e800b7961fa.jpg

W marcu wypadłem na pomysł, aby wozić ze sobą w plecaku krótki spinning i zatrzymywać się w drodze do pracy, choćby na 20 minut, nad Oławką. Jeżdżę bowiem często do pracy rowerem i jadę spory kawałek wzdłuż Oławki.

large.IMG_20230321_085704068.jpg.054ccc7203445b748ebc06db0282ebbc.jpg

Kilka pierwszych wypadów przyniosło jazika, klenia i okonia, jednak bliżej kwietnia ryby jakby wymiotło i się zniechęciłem.

large.IMG_20230322_081912661_HDR.jpg.27a157c29923b76e53bd1825fe764964.jpg

W maju liczyłem na bolenie, zwłaszcza na przynęty powierzchniowe, jednak nie potrafiłem żadnego w tym roku skusić do brania. 

Przynęty powierzchniowe. Już od dwóch sezonów próbuję włączyć je do mojego arsenału, jednak jak dotąd bez szczególnych sukcesów. Robiło jednak na mnie duże wrażenie, jak Jaceen łowi na różne chlapaki okonie, szczupaki czy bolenie. Ale zwłaszcza sumy. Te szczególnie rozpaliły moją wyobraźnię. Postanowiłem w tym roku złowić mojego pierwszego suma z Odry. Czekałem z niecierpliwością na czerwiec, czytając na forum raz po raz, to co Jaceen pisał o łowieniu na crawlery w poprzednich latach. Gdy rozpoczął się czerwiec ruszyłem z pasją na nocne łowy. Te również były dotąd dla mnie pewną egzotyką. Okazało się, że to jest to. Od pierwszego wyjścia zacząłem łowić klenie. Brania były agresywne, było ich dużo, a klenie nie były małe. Myślę, że najmniejszy mógł mieć ze 35 cm. Największe dwa miały po 44 cm. 

large.IMG_20230618_022855084.jpg.30f46689e214736c2bae6f92836874f5.jpg

large.IMG_20230622_015152733.jpg.3cf33f434aff721e4289effe4e5b9eca.jpg

large.IMG_20230630_010407710.jpg.acb1910a1b59e479c567cec18452b7e4.jpg

large.IMG_20230728_235055286.jpg.33bea87c757935e4a608bc7e736afca2.jpg

Niestety mimo złowienia kilkunastu kleni, nie mogłem trafić na suma. Pod koniec czerwca nastąpiło jednak przełamanie i podczas jednego wyjścia złowiłem trzy sumki, w tym jednego już przyzwoitego. 

large.IMG_20230704_235847044.jpg.925a174aaa821fe94c80a22da25b27f6.jpg

Emocji było co nie miara. Przepadłem. 

Na początku lipca jechałem z rodziną na wakacje do Chorwacji. Pierwszy raz zabrałem ze sobą sprzęt wędkarski. Bardzo fajne łowienie.

large.IMG_20230712_051759837.jpg.c489d209b6e5da0aaff9b9f84c06f975.jpg

large.IMG-20230713-WA0009.jpg.91af6ad197c9f7eb93128568d4568bbd.jpg

 

large.IMG_20230720_053732323.jpg.ad58f715d7870a136716a2dc0ba89722.jpg

large.IMG_20230719_055842019.jpg.0a8f2b1ae1922095a7a410e21a78ee1b.jpg

large.IMG_20230713_201405678.jpg.223bfa95b5626d15592411ca3a4427a4.jpg

Zebrałem trochę nowych doświadczeń i wiem już, że koniecznie muszę pojechać jeszcze na łowy w Adriatyku, tylko może w trochę inny okres w roku, bo wakacje ponoć nie sprzyjają połowom z brzegu.

Druga połowa lipca i pierwsza sierpnia, to dalsze nocne wyjścia za sumem. Miałem jeszcze cztery konkretniejsze sumy na haku, z czego dwa wyciągnąłem. 

large.IMG-20230802-WA0014.jpg.3e37a75da9b467f56503d834001e6c43.jpg

large.IMG_20230814_003007706.jpg.5f392892a137b74e840b088f695851cd.jpg

Niestety nie dane mi było zmierzyć się z jakimś już naprawdę dużym. Ale i te metrówki dały dużo emocji.

Ostatni dzień sierpnia to zamknięcie sezonu pstrągowego. W tym roku wybrałem Kaczawę.

large.IMG_20230831_172932425.jpg.b769c831b25e4b1d31e536f5e5c18dca.jpg

large.IMG_20230831_182607414.jpg.9fc6a16dc7a3772a1465ea8254f84c50.jpg

Koniec sierpnia i wrzesień to porażka. Bezowocne już próby powierzchniowego łowienia i pierwsze nieskuteczne próby łowienia sandaczy.

Z początkiem października kupiłem wędkę UL z myślą, że może wezmę się za okonie. Po kilku pierwszych bardzo zachęcających próbach okonie też gdzieś się pochowały.

large.IMG_20231006_162212412.jpg.39232739a1dc9b5ffa44c1bc5d5daf7c.jpg

large.IMG_20231006_161915328.jpg.d8334c29d273c0dabc76f384e7f52e3b.jpg

Próbowałem też nastawić się na szczupaka z małej rzeczki, ale kilka wyjść na Oławkę i na Ślęzę zakończyłem niestety na zero.

W listopadzie miałem jeszcze jedną zajawkę. Otóż uparłem się, aby złowić miętusa. Rybę prawie już legendarną, a której jeszcze nigdy nie złowiłem. Niestety kilka wieczorów, które poświęciłem, nie przyniosły upragnionego miętusa, choć klimat listopadowych, nocnych zasiadek był warty podjęcia tych prób.

large.IMG_20231117_202038975.jpg.7d2343677de248a5a37c540d8f16b202.jpg

Zabrakło mi w tym roku jakichś wypraw na odległe łowiska, takiej turystyki wędkarskiej i poznawania nowych miejsc. To jest coś, co bardzo lubię w wędkarstwie, które jest dla mnie przede wszystkim przygodą.

Jestem jednak pełen optymizmu przed nowym sezonem. Myślę, że doświadczenia z poprzedniego, zaowocują w tym, który teraz się zaczyna. 

Oczywiście początek sezonu, dopóki rzeczki nie pozarastają, planuję poświęcić pstrągom w jeleniogórskim okręgu i kleniom w rzeczkach wrocławskich. W maju chciałbym wybrać się na belony na Bałtyk i złowić w końcu jakieś bolenie w okolicy Wrocławia.

Czerwiec, lipiec i sierpień to będą wielkie nocne łowy na ogromnego suma 😉

W listopadzie podejmę jeszcze próbę złowienia miętusa.

Poza tym mam jeszcze klika różnych pomysłów i mam nadzieję, że choć część uda się zrealizować. I może uda się gdzieś pojechać, w jakieś ciekawe nowe miejsca. 

Powodzenia wszystkim w nowym roku i mocnego przygięcia wędki 👊

  • Lubię to 3
  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

ogólnie to nie było źle, ale jak zawsze, były momenty, które trochę psuły frajdę, zwłaszcza z drapieżnikami, no ale taki jest wędkarski żywot.

na początek, rzeczna przepływanka i feeder, to były akcje, zawsze coś tam się dzieje. płocie, krąpie, leszcze, no i ten dziwny karaś z wąsami, zawsze musi się jakiś wtrącić. ale spoko, jak na razie to dawało radę.

no ale teraz, coś czuję, że plany na 2024 rok to więcej drapieżników, muszę jakoś z tym zawiązać pakt. może nowy sprzęt, albo nowe smaczki na haczyku. i oczywiście, więcej wody pod łodzią, bo czuję, że to kluczowe.

😊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rybka5 napisał:

ogólnie to nie było źle, ale jak zawsze, były momenty, które trochę psuły frajdę, zwłaszcza z drapieżnikami, no ale taki jest wędkarski żywot.

na początek, rzeczna przepływanka i feeder, to były akcje, zawsze coś tam się dzieje. płocie, krąpie, leszcze, no i ten dziwny karaś z wąsami, zawsze musi się jakiś wtrącić. ale spoko, jak na razie to dawało radę.

no ale teraz, coś czuję, że plany na 2024 rok to więcej drapieżników, muszę jakoś z tym zawiązać pakt. może nowy sprzęt, albo nowe smaczki na haczyku. i oczywiście, więcej wody pod łodzią, bo czuję, że to kluczowe.

😊

To bot pisze. Jak nie będzie usunięty z forum to tak będzie wstawiał w watki różne wstawki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.