dziara Napisano 27 Lipca 2011 Share Napisano 27 Lipca 2011 Szczubla zlowilem na spining. To byl dobry dzien. Malem jeszcze jednego na kiju ale zrobil przy pontonie swiece i tyle go widzialem. Byl niewiele mniejszy. Ale nic. Nastepnym razem : ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Puziu Napisano 27 Lipca 2011 Share Napisano 27 Lipca 2011 Dziara a jakie jeziorko? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dziara Napisano 27 Lipca 2011 Share Napisano 27 Lipca 2011 Moge nazwe zbiornika zostawic dla siebie? : ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Puziu Napisano 27 Lipca 2011 Share Napisano 27 Lipca 2011 Nie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Puziu Napisano 28 Lipca 2011 Share Napisano 28 Lipca 2011 Właśnie wróciłem z nocki nad Wartą. 2 kijanki sumowe 20cm i 30cm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bluzer Napisano 28 Lipca 2011 Share Napisano 28 Lipca 2011 Motywacji do ganiania ze spinem nigdy nie brakowało, tymbardziej jesli w gre wchodzą ryby duzego kalibru i nieprzecietnej siły Dlatego też w tym roku jednymi z postawionych załozeń jest dorwanie wąsatych przedstawicieli naszych wód. Póki co cel udało sie zrealizować w 50% , na brzane przyjdzie ( mam nadzieje) czas,narazie ciesze się,coprawda niezbyt dużym (90cm),ale jednak pierwszym sumem na spining wąsaty połakomił na "żarówe" Dorado Lake na granicy warkocza i spokojnej wody. Niesamowita walka ,a samo branie ( uzyłbym innego słowa ,ale zdaje sie na forum nie wolno przeklinac ) którego nie powstydziłby sie gruby boleń. pozdrawiam Kamil Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kompasiak12 Napisano 29 Lipca 2011 Share Napisano 29 Lipca 2011 gratki kamil. ladna kijanka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamilio Napisano 29 Lipca 2011 Share Napisano 29 Lipca 2011 Własńie wróciłem znad Wkry. To bedzię moj dzień rozpaczy i radości. Dzionek zaczął się tak że po nieudanych 4 dniowych polowaniach na szczupłe postanowiłem zapolować na klenie. Kijeczek w łapki i w drogę na rzeczkę. Dodam że dopiero zaczynam łapanie tych pięknych rybek. Wogule nie nastawiałem się że coś złapie bo w tamtym roku złapałem przez cały tydzień raptem dwa kluski. Pierwsza miejscówka i nic. Przenoszę się ciut dalej po kilku rzutach uderzenie zaraz po wpadnieciu wobka. Uradowany wyciągam 24 cm klenia. Cieszyłem się niesamowicie . Zmiana miejsca nic i tak przez następne 30 minut. Po czym znowu podobnych gabarytów uderzył. Zmiana miejscówki. Słaby dostęp do wody(mnówstwo konarów) ale spróuje. Któryś tam rzut woblerek idzie właśnie obok konara a tu płynie za nim 50-60 cm klenicho . Chwycił. Wyglądało to jakby go zassał. Nie mogłem pozwolić mu wyszaleć się bo wokoło mnóstwo zaczepów więc chciałem go odrazu do łapek pochwycić a dalej to wiadomo co się stało . Rybka poszła z wobkiem w paszczy. Recę i nogi latały mi jakbym padaczki dostał a ciśnienie chyba z 300. Prawie poleciały mi łzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 29 Lipca 2011 Share Napisano 29 Lipca 2011 Od 7 do 15 nad moją tajną małą rzeczką i jeden niewymiarek chyba ukułem już każdego kabana i bardzo dobrze niech nie biorą - tarło bedzie owocne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Tench Napisano 29 Lipca 2011 Share Napisano 29 Lipca 2011 Dzisiaj Trent po raz trzeci od 8 do 14:30. Z rana na początek szczupaczek ok 40cm połakomił się na 9 cm woblera, brat wyciągnął klenia jakieś 35cm i okonka. Potem 3 godziny ciszy i spaceru w dół rzeki. Ok 12 bratu pod nogami spina się okoń +40cm, pół godziny potem wyciągam spasionego szczupaka 50cm na zielone kopyto Mann'sa, ale najlepsze przede mną... Na zewnętrznym łuku rzeki szczupak ok 80-90cm odprowadza twistera pod nogi i na mój widok daje nura w głębinę, 5 minut później widzę ogromne rozbryzgi wody pod nogami brata, w ostatniej chwili duży szczupak atakuje 14 cm wobler i po krótkiej walce spina się, brat twierdzi że był dużo większy do 70tek jakie złowiliśmy parę dni wcześniej... jakieś 10 minut później czuje pulsujący opór, po świetnej paro minutowej walce szczupak 84cm ląduje na brzegu. Wszystkie rybki wróciły do wody. Dlaczego w naszym kraju nie ma wód gdzie bez ton sprzętu i przynęt można połowić kapitalne ryby? Heh aż żal wracać do naszego wspaniałego kraju gdzie wędkarz na 15 sandaczowych wypadów złowił jednego niewymiarowego szczupaczka... Tutaj też nikt nie zarybia a rzeki są uregulowane. Skoro jak twierdzą forumowi koledzy zabieranie ryb nie ma żadnego wpływu na populacje to dlaczego u nas nie ma rzek pełnych dużych brzan, kleni, leszczy, szczupaków i okoni? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 29 Lipca 2011 Share Napisano 29 Lipca 2011 Dlaczego w naszym kraju nie ma wód gdzie bez ton sprzętu i przynęt można połowić kapitalne ryby? taaaaaa... Jakoś bez stresu i problemów łowię białoryb i drapieżniki i to na polskich wodach. To tyle offtopa. A wracając do tematu to dzisiaj na Odrze płoć z jednego rocznika. 5 sztuk w rozmiarze 32. Do tego masa żwawego krąpia i kilka podleszczaków około 40 cm. Wszystko przechytrzone matchem na czerwone, białe i kukurydzę. Rybska puszczałem wolno bo tak chciałem a nie z racji talibskiej presji niekilających. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daTeo00 Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 Dziś wypad ze spinnem od 18:00, do 20:00 zero. godzina 20:30 mniej więcej rzut na środek glinianki, podciągnięcie i wyraźne przytrzymanie. 20kilka minut zabawy bo żyłka 0,16mm i ląduje na brzegu prawidłowo zacięty na 5cm pomarańczowo-zielone kopyto Mikado na 8gr. główce 76 cm karpiszon.(Przepraszam za jakość fotki, lekka szarówka, robione telefonem). Przed 22:00 sesja z trupkiem trwająca do prawie 4:00, ale poza sandaczykiem 47 cm na kilka minut przed północą, nic. Ryby zwodowane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maju Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 daTeo00,Bluzer graty. Ja wczoraj wyskoczyłem ze spinningiem nad rzekę Kamienną i udało mi się złapać 5 okoników i 2 szczupaczki około 40cm więc wypad ilościowo dość udany choć szkoda, że nie udało się przechytrzyć jazia lub klenia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janoxyz Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 Dziś był mój dzień! do teraz się trzęsę ;p sum 106cm , jestem z siebie dumny i z kumpla który tak ofiarnie podebrał rybę pamiętaj do wesela się zagoi! Pierwsza w życiu ryba powyżej metra! http://img694.imageshack.us/img694/8889/30072011033.th.jpg' alt='30072011033.th.jpg'> oczywiście dodam że na spining. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zmarszczka12 Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 janoxyz, ładny wasacz;d Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pawcio_bra Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 Przedwczorajszy wypad nad rzekę Pasłęka, dwa klenie 41cm-87dag oraz drugi 30cm Przepraszam za jakoś zdjęcia, robione tel. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daTeo00 Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 janoxyz, Bluzer, gratuluję wąsatych. Bluzer może średnio widać tego sumka na zdjęciu, ale pięknie wybarwiony skurczybyk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Tench Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 Dlaczego w naszym kraju nie ma wód gdzie bez ton sprzętu i przynęt można połowić kapitalne ryby? taaaaaa... Jakoś bez stresu i problemów łowię białoryb i drapieżniki i to na polskich wodach. To tyle offtopa. A wracając do tematu to dzisiaj na Odrze płoć z jednego rocznika. 5 sztuk w rozmiarze 32. Do tego masa żwawego krąpia i kilka podleszczaków około 40 cm. Wszystko przechytrzone matchem na czerwone, białe i kukurydzę. Rybska puszczałem wolno bo tak chciałem a nie z racji talibskiej presji niekilających. Widzę... Może żeby zapchać kichy wystarczy ale frajda z łowienia takich skalarów żadna.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wernicjusz Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 Widzę... Może żeby zapchać kichy wystarczy ale frajda z łowienia takich skalarów żadna.. Taa... Nie ma to jak cały rok "młócić wodę" i narzekać. Dzisiaj wypad godzinny nad rzeczkę lecz pogoda nie pozwala na nic więcej. . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kamill16 Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 Właśnie wróciłem z tatą z ryb byłem pospiningować na żwirowni. odwiedziliśmy pewniaki które pokazał że nigdy nie zawodzą tato wynalazł w torbie stare kopyto które dało mu 2 szczupaki jeden grubasek 56cm 2kg a drugi kg miarówa ;D ja tylko zobaczyłem pysk wielkoluda ok 3/4kg jak mi za riperem 18cm poszedł bo sie na suma nastawiłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daTeo00 Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 Kamill16 jaka żwirownia, jeśli oczywiście możesz zdradzić?! Trzebień, Kozłów, czy może Krępnica?! Może być odpowiedź priv. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szczupak28 Napisano 31 Lipca 2011 Share Napisano 31 Lipca 2011 Bluzer bardzo ładny sum , wujek w tamtym tygodniu złapał podobnego na wątróbkę drobiową . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wernicjusz Napisano 31 Lipca 2011 Share Napisano 31 Lipca 2011 Dzisiaj popołudniowy wypad nad bajorko. Trafiły się na kuku dwie krasnopióry: oraz kilka szczupaczków trochę poniżej wymiaru. Ogólnie słabiutko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patryk/szczecin Napisano 1 Sierpnia 2011 Share Napisano 1 Sierpnia 2011 czołem Przedwczoraj wybrałem sie na rybki przetestować nowy kij i nowa plecione . Nad woda byłem ok 5 rano. Zwiedzałem rózne miejsca aby połowić różnymi metodami i różne rybki . Tak więc ..kilka boleni niestety do 39cm , dwa szczupaczki 41 i 44 ale 30 m od brzegu na 4 metrach wiec hol nawet fajny i wiele okoni kilka od 20 do 26cm. Dziś zamierzam wieczorkiem skoczyc pod bolenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zdzislavo Napisano 1 Sierpnia 2011 Share Napisano 1 Sierpnia 2011 Nareszcie Warta mnie obdarzyła przez 6 h wedkowania 2 szczupaki 65 cm okolo 10 okoni najwiekszy mial jakies 30 cm niestety zerwalo mi sie cos bardzo duzego moglem sluchac tylko grajacego hamulca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.