Skocz do zawartości
tokarex pontony

STO SPOSOBÓW NA ŻONĘ I NIE TYLKO


Bogdan

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon

No wy to macie fajnie, z żoną na ryby. Ja próbuje swoją namówić i niestety bezskutecznie. Jednak mam nadzieje że ja córusia podrośnie to już z automatu będziemy jeździć razem. Wtedy będzie łatwiej.

A teraz tak jak u niektórych robię wszystko żeby się przpypodobać i dodatkowo robię wszystko żeby nie nudziła się jak mnie nie ma.

Pozdrawiam wszystkie żony forumowiczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze nie mam żony ale moja dziewczyna...nie lubiała łowic dopóki raz na letnim wypadzie pod namioty wzięła z nudów wędkę spinningową i sobie tak rzucała a właściwie próbowała :P i tak po kolejnym 5 metrowym rzucie.. zahaczył sie jej szczupak taki 40staczek. Oczywiscie nie zacieła zwiją i zwiją wedką jej targa o mału z rąk nie wyrwie :D:D az sie wypiał jej przy nogach i popłynął :D i woła na mnie..Łukasz zrób coś!!! ...Potem nie moglismy odjechac z nad wody do zachodu słońca oczywiście nie dała mi już połowic :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie żona dość często marudziła, że "znowu na ryby". Teraz pewnie też marudzi, ale tego nie słyszę bo jak tylko zaczyna to już mnie nima. A tak na dodatek to już chyba przywykła i wie, że gadanie nic nie pomoże.

Moim zdaniem baby często ze zazdrości marudzą mężom, że chodzą na ryby. Same czasem nie mają pomysłu na wolny czas to im nie pasi jak mąż wie co z nim ma zrobić. Ja zauważyłem, że często nie byłoby problemu jak zamiast na ryby w niedzielę lub wieczorami bym siedział w domu i nic nie robiąc oglądał np "Kevina samego w domu lub w NY" "Familiadę", lub też "Samych swoich" itd, bo by sobie kobity życzyły by chłop siedział tak czy siak ale w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

My dopiero mamy krótki staż (6m-cy) i na razie w wyjazdami problemów nie było...

...to znaczy jest warunek do spełnienia (przyjemny :) )

Ale mam zamiar ją zarazić wyjazdami nad wodę, na siłe wędki wkładac nie będe, ale miło razem pojechac nad wodę i wspólnie spędzić czas. Uwielbiam nocki, więc mam nadzieje że od maja, będziemy pilnowac kijów razem, gdzieś nad woda przy ognisku...

w towarzystwie żab i świerszy będziemy nasłychiwac dzwoneczków na szczytówkach albo oglądac taniec świetlików na szczytówkach pickerów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...
  • 4 months later...
Gość Anonymous

Fajny temat bogdan wymyślił .

U mnie teraz więcej kompa jak ryb.

Dlaczego bo na ryby nie chodzę w zimie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.