Skocz do zawartości
tokarex pontony

Rozterki budowlano-remontowe Trini


trini

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 112
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
  • 2 months later...
Trini no wiesz co, najpierw spijesz a potem "numery" chcesz wywijać???? :lol: :lol:

daaawno tu nie patrzyłam :mrgreen:

Artech - nooooooo :D

dobra tak w skrócie.. Z Zewnątrz wszystko prawie skończone-schody co prawda drewniane, ale to już na wiosnę się wyleje, w każdym razie ściana i okno jest, a nie drzwi garażowe :lol:

W środku... wiatrołap jest, drzwi też, co by zimnem nie wiało...

rurki do wody rozprowadzone, i zabudowane gipsokartonami, żeby nie było ich widać.

Gipsokartony też już położone w wiatrołapie...

Do zrobienia zlew kuchenny, prysznic, podłączenie wody.

Czekamy na speca od przebudowy kuchenki gazowej na kuchenkę na butlę.

Ścianka działowa między kuchnią a pokojem też musi być, malutka ale jednak.

Trzeba położyć gładź na sufit i na ściany, żeby wydawało się równiej, obudować kąty gdzie idą rury c.o i wody.

No i pomalować też.

No i to tyle, z tym, że małż teraz pracę dostał i nie ma go często w domu bo ma wyjazdową, były problemy też z kimś kto zrobi szambo, jego zbrojenie i ściane z drzwiami i oknem... Ponad miesiąc szukaliśmy robotnika z ukrainy, który by to zrobił - nie było chętnych czaicie?

Bo? Bo jest za zimno na prace na zewnątrz - kurfen, to był listopad! :evil:

no ale w końcu się jakoś udało do momentu postawienia ściany... ALE całą robotę z obsadzeniem okna, drzwi, wypełnieniem pustych przestrzeni między ścianą a stropem, całe schody zewnętrzne (5 metrów i "zakoliste" ), ocieplaniem, kładzeniem siatek zbrojących, całym tynkowaniem itp. małż robił sam. No i dlatego to tak trwało, przecież na codzień tego nie robi, więc żeby było porządnie to się chłopina starał, ale powoli mu szło. No ale się postarał i jest idealnie.

Teraz nie wiem kiedy cokolwiek zrobi, pewnie jak się trochę z robotą ustabilizuje, no mam nadzieję, że nie długo, ale jakoś daję radę z opędzeniem domu nawet bez jako takiej kuchni. Korzystam póki co z łazienki i kuchni u rodziców, choć na dłuższą metę cholernie męczące...

ale mi skrót wyszedł... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months later...

dobra to ten... :D

Jeden remont nie skończony, a juz zaczęłam - i kończę! co najważniejsze następny :P

W innym miejscu w innym mieście - grunt, że nad Zalew Zegrzyński mam 4 kilometry :D

To od początku - kupilismy mieszkanko, w którym od razu zjawiła sie ekipa.

Łazinke robili 2 miesiące, po czym ich wyrzuciłam na zbity pysk, wyprowadzili mnie z równawagi bardziej niż imć Tomaszek :lol: Ba Tomaszek to w ogóle pikuś :lol:

Więc wzięliśmy się za robotę sami :mrgreen: Tema rencamy. Łącznie z wylewkami, prostowaniem ścian, kładzeniem glazury itd. Sami we dwójkę.

Zaczęło się pod koniec września, kupiliśmy mieszkanie.

Wszystko przez tzw. fachowców, którym się nie spieszyło a którzy dodatkowo skasztanili robotę, i pokradli nieco materiałów, ale to dopiero okazuje się teraz. No nic, mądry Polak po szkodzie, lecimy dalej z tym koksem, bo choć żal, to trzeba patrzeć w przyszłość a nie oglądać się za siebie...

Było mnóstwo perypetii z tym związanych przez które na szczęście przebrnęliśmy szczęśliwie

Nie będę zanudzać opisami, bo to ciut bez sensu, ale zdjątkami Was uraczę, żeby był jako taki pogląd na to co było, a póxniej wkleję zdjęcia z międzyczasu, czyli z tego co jest teraz.

Tak wygląda Nasz Dom.

nasze okna to te na pierwszym piętrze po lewej stronie.

IMGP1877.jpg

Mieszkanie ma 49 metrów, dwa pokoje, fajną kuchnię i małą (zbyt małą!!!) łazienkę. Tak w nim było jak tylko je kupiliśmy. Okna były obsadzone tylko na piankę montażową, nie były zakotwione, w suficie w kuchni były dwie dziury na wylot na poddasze. Glify straszyły obszarpaniem, zbrojone co 15 cm. ściany między salonem a przedpokojem wymagały wyburzenia bo wrażenie klitkowatości przytłaczało. Nie było drzwi zewnętrznych, tylko równie obszarpana dziura. Hydraulika w łazience była nie w tych miejscach co trzeba, o parapetach można było pomarzyć. Tynki położone nierówno, okno w kuchni miało jedną szybę zbitą i na dodatek połamane ramy. Trzeba było wymienić. Jednym słowem syf, kiła i mogiła, jeden wielki beton zapowiadający mozoł pracy, ogrom władowania sił, i wydania kupy pieniędzy...

Ale zbliżamy się mrówczymi kroczkami do końca i Wy będziecie świadkami przekształcania betonowego bunkra w miłe, ładne i przytulne gniazdko dla naszej trójki

Szanowny miaużon w pokoju młodej. Nie wiem czy widac, ale pomiędzy oknem a parapetem jest po prostu dziura na wylot.

IMGP1923.jpg

Ściana dzieląca kuchnię i salon. Ta po lewej z otworem drzwiowym - juz nie istnieje :)

IMGP1940.jpg

Widok na kącik komputerowy:

IMGP1938.jpg

Od wejścia - widok na okno w salonie i okno w kąciku komputerowym:

IMGP1937.jpg

To po lewej kaloryfera to SIŁA - nie wiem kto to projektował, ale ja nie mam zamiaru trzymać w salonie ani betoniarki, ani piekarnika... Zlikwidowane.

IMGP1935.jpg

Stojąc w przedpokoju - po prawej wejście do kuchni, po lewej - w tym miejscu już jest pięknie obsadzona futryna i drzwi czekają na wsadzenie. Straszna dziura przestała istnieć.

IMGP1931.jpg

Widok poglądowy na łazienkę:

IMGP1929.jpg

kawałek kuchni fotografowany spod ściany, a dokładnie chyba z miejsca przyszłej szafki cargo

IMGP1924.jpg

Widzicie tą koszmarnie wygryzioną ścianę? To jeszcze nic w porównaniu z tym co było w suficie a czego dziwnym trafem nie zdążyłam sfocić

IMGP1928.jpg

Tu widac drugi kawałek wygryzienia ściany

IMGP1921.jpg

widok kuchni spod okna:

IMGP1919.jpg

I widok z przedpokoju na okno (jeszcze rozbite - jeszcze z połamaną ramą)

IMGP1916.jpg

a tak ma wyglądać łazienka...

ba już zaczyna wyglądać podobnie, z drobnymi szczegółami które ulegną zmianie ( dwa kolory glazury odzielone dekorem, inaczej ułożona terakota na podłodze - aczkolwiek ta sama, całość będzie przykryta blatem, umywalka będzie całkiem okrągła, no może coś tam jeszcze się zmieni, ale to detale będą) - generalnie autorką aranżacji jestem ja, choć chciałabym jeszcze inaczej, to się nie da bo łazienka ma całe 4 metry kwadratowe, i zmieścić to wszystko co potrzeba i tak jest szczytem kombinatoryki stosowanej :

lazienka-1.jpg

Punkty elektryczne już na szczęście były, choć tyle roboty odpadło ale rozplanowane aż za dobrze, bo ludzie którzy mieli kupić przed nami to mieszkanie w ostatniej chwili nie dostali kredytu, no ale już pewne predyspozycje budowlane powydawali.

Także elektryka była rozłożona poplątana okropnie ciężko było dojść co do czego - skrzynka w ogóle nie opisana (gdzieś na którejś fotce widać kawałek zwisającej ze ściany plątaniny kabli), ale czasem mam wrażenie, że jest tego za dużo np. w każdym pomieszczeniu kabel z siłą A dlaczego? Ci ludzie co mieli kupić mówili, że na wszelki wypasek jakby Ruskie zabrali nam gaz, to oni będą się prądem grzali. Tiaaa... nie mam pytań. Ściany też kazali zbroić drutami o grubości 12 fi, bo bali się, że im ściana jakaś runie na głowę...

Glazura i gresy kuchenne - w sumie 3 dni kładliśmy:

glazura.jpg

i kuchnia już po montażu - trochę kurzu w powietrzu się unosi stąd zakłócenia na zdjeciach, teraz już jest kuchnia pomalowana i wstawiona reszta sprzętów, ale zarys ogólny na tych fotkach jest :)

kuchnia2.jpg

kuchnia3-1.jpg

No w zasadzie to wszystko juz mamy, przedpokój w połowie zrobiony pokój młodej też. JEszcze tylko gresy w przedpokoju, panele na podłodze, malowanie i meble (Szafę przesuwną 3 metry będziemy sami klecić :) )

No to tyle - roboty jeszcze trochę jest mam nadzieję że się wyrobimy przed świetami - oby.

To już wiecie dlaczego mnie nie ma :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wygląda Nasz Dom.
uff a już muślałem że cała ta hawira wasza :mrgreen: ...czały skład haczykowców by się mógł załapać na parapetówę :grin: Niby wszysto piekne ładne a gdzie pomieszczenie na sprzęt :?:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uff a już muślałem że cała ta hawira wasza

uchowaj Panie :lol:

To jest razem jakieś...

600 metrów razem, za bardzo by mi sie chłop chował :mrgreen:

...czały skład haczykowców by się mógł załapać na parapetówę

no nie może być inaczej, a na pewno skład Zlotowo-targowy :mrgreen:

Niby wszysto piekne ładne a gdzie pomieszczenie na sprzęt

garaż będzie :cool: i piwnica :cool: i szafę będziemy budować 3 metry szeroką 2,65 wysoką z siudynką specjalnie na sprzęt :D

A tam parapetówę- na zlot się nada

no pewnie :D

800 metrów ogrodu to nie w kij dmuchał :P

Tomek1 własnie i nad zalew blisko

a poważnie to zapraszam juz na wiosnę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas się zastanawiałem, co sie z Tobą trini, dzieje, teraz wszystko jasne. Wcale sięnie dziwię, że nie Miałaś czasu na Haczyk. Życzę jak najszybszego zakończenia prac i przyjemnego mieszkania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.