Skocz do zawartości
Dragon

Jak na Sandacza??


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
Hmm moze tez spróbuje :/ Ostatnio byliśmy na nocce w pełnie 7 wędek na Sandała na każdej jakaś "rybka" i nic.

Ja jestem praktycznie co drugi dzień od 17-22 (w weekend dłużej) i dopiero od jakichś 2-3 tygodni coś się dzieje :wink:

A wyciągnąłem w dzień raka - więc może to one stanowią ich Diete.

Teraz już walą po rybkach, ale w lecie wydaje mi się że żerują na rakach. Post Andiego był dla mnie cenny, bo potwierdził moje przypuszczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowiłeś na niego?
Nie nie łowiłem. Nawet nie miałem go w ręku. Czytając ten temat przypomniałem że coś takiego widziałem w sklepie więc znalazłem w necie fotkę i ... . Co do moich spostrzezen to na pewno jest za lekki bo do 10g tak więc nie jest to "moc" koguta :cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek sam łowisz sandacze na żywca ,pomyśl czy ci nie zdażyło się"inne" branie sandacza?Myślałeś żo to gigant-sandacz a okazało się że to "kajtek".

Widziałem już sporo sandaczowych brań a i tak czasem potrafi zaskoczyć. Mam jakąś tam swoją teorię tu pisałem jaką http://www.haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=878 , ale nie przeprowadziłem badań pod tytułem "płeć sandacza a typ brania". Powiem tak zacząłem to obserwować od dwóch ostatnich sandaczy: pierwszy był samiec druga samica wydaje mi się że samica "jechała" trochę szybciej.

Będę to obserwował. Ale ty pisałeś o różnicy w holu a nie w braniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko jak rozróżnic samca od samicy ??

Na sto procent to chyba tylko podczas patroszenia. A no oko samica ma jakieś delikatniejsze rysy pyska :lol:

Z wielka ciekawościa śledze ten temat

Mam nadzieję, że dorzucisz do niego niejedną cegiełkę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ty pisałeś o różnicy w holu a nie w braniu

Tomek ja miałem doświadczenia i w braniach i holu tylko nie wiem czy to ouogulniać bo pochodziły z jednego łowiska ,a wiesz że w wędkarstwie trudno cokolwiek uogulniać.

Niemniej coś zdradze z moich obserwacj ,tylko niedopatrujcie się jakiś cud-odkryć.

Ale narazie karpie mi dobrze żerują i nie zmuśicie mnie do siedzenia przed kompem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uogólniaj :wink:

Ale narazie karpie mi dobrze żerują i nie zmuśicie mnie do siedzenia przed kompem.

Ależ ty budujesz napięcie. :lol: Musisz kupić laptopa+komórkę do połączenia z internetem. I jak czekasz na branie to klepać po tych klawiszach :wink::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz kupić laptopa+komórkę do połączenia z internetem

Koniecznie ,jakoś się uzależniłem od "haczykowców".

I jak czekasz na branie

Tomek ja nie czekam ,bo łowie w czasie "złotej godziny" no czasami dwie. :mrgreen: .

Dziś o 5 minut 15 na odrze kolega "pusicił" sandałka ok.8-9kg myślałem że pogryzie kija z żalu,ale tak to jest jak się oszczędza na "główkach",grot się wyprostował na kolanku.

Mistrzu weż mnie ze sobą

Dudi to domnie, :oops: niestety już ktoś zaklepał wcześniej.sorki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek ja nie czekam ,bo łowie w czasie "złotej godziny" no czasami dwie. .

To ty chyba duszę diabłu sprzedałeś. :lol:

Dziś o 5 minut 15 na odrze kolega "pusicił" sandałka ok.8-9kg
Ja cię przepraszam taka kłoda :shock: Mi się wczoraj sum spiął przy odjeździe. Tylko śluz mi zostawił na przyponie. :cry:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

ja osobiscie stosuje plecionke 0,16(jest dosc ekonomiczna poniewaz wiekszosc przynet uwalniam z zaczepow wlacznie z rozgieciem kotwicy,a tego w rzece nie brakuje)pozatym branie jest lepiej wyczuwalne na kiju.jesli chodzi o kolory to moimi podstawowymi sa bialy zolty i seledyn.przynete prowadze glownie z opadu,czasami probuje na szuranego po dnie,no ale to wszysto zalezy od rzeki i panujacych tam warunkow :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie z grubością plecionki 0.16 ale nie rozumiem stwierdzenia ,,okonomiczna,, mi sie nigdy nie zdażyło żeby za rozgięciem kotwicy uratować przynete :shock: ehe :mrgreen: jak mocno trzeba szarpać żeby tak sie stało ,dziwi mnie to bo kiedyś zaczepiłem wahadłówke na jakims zatopionym drzewie i wyprostowałem wędke żeby plecionka pokazała swoja moc zaczołem iśc do tyłu !! tak mocno szarpałem i zamiast rozgięcia kotwicy pękła plecionka w miejscu węzła przy stalce (0.16) :roll: moim zdaniem ekonomiczna nie jest bo nie można przeciez żucać w zaczepy w nadzieji że jak sie zachaczy to kotwice rozegne i nic nie strace :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.