Winko Napisano 25 Kwietnia 2012 Share Napisano 25 Kwietnia 2012 Gdy czytam jaceen Twoje posty i oglądam foty złowionych kluch to dochodzę do wniosku że u Ciebie 40taków jak u mnie na niebie ptaków Gratki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dziara Napisano 25 Kwietnia 2012 Share Napisano 25 Kwietnia 2012 Jakiego węzła używać do woblerków żeby ładnie pracowały a żeby uniknąć zbędnej agrafki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
porcelan Napisano 25 Kwietnia 2012 Share Napisano 25 Kwietnia 2012 Jakiego węzła używać do woblerków żeby ładnie pracowały a żeby uniknąć zbędnej agrafki? Proponuję węzeł Rapala (nie zaburza pracy woblera, bo pracuje na pętli a nie węźle). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafałNP Napisano 28 Kwietnia 2012 Share Napisano 28 Kwietnia 2012 Witam, Śledzę forum od jakiegoś czasu.Jestem pod wrażeniem osiagnięć!!! Sam lubię łowy kleniowojaziowe,więc postanowiłem dołączyć Oto moje zdobycze: z przed 2 tygodni: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/de419948949f6129.html i dzisiejsze: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ea1f78fc36269ec4.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7a7d6889f46f710d.html Z jaziami na razie kiepsko... Pozdrawiam, Rafał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
buszmen Napisano 29 Kwietnia 2012 Share Napisano 29 Kwietnia 2012 Witam!forum przeglądam od dawna , ale specjalnie dziś się zarejestrowałem aby podpytać Was co do przechytrzenia klenia i innych ryb ,wprawdzie ''łowię''od kilkunastu lat,ale zdarzały mi się i też przerwy gdy wcale nie chodziłem na rybki,których zresztą nie jem,lubię lecz posiedzieć na stołeczku nad wodą i po obcować z przyrodą Mieszkam na Mazurach przeważnie łowię na rzece Ełk która przepływa jakieś 500m od mego domu-rzeka nie jest głęboka max.3m ale przeważnie to tak do 2m.I jak to rzeka często się zmienia-te miejscówki które obławiałem w tamtym roku dziś już są inne,tak że trzeba ciągle szukać nowych miejsc.Jest tu prawie każda ryba,może oprócz suma,węgorza i ryb pstrągowa tych,chociaż kto wie może i są tylko trudno je złapać-to samo tyczy się lina,nigdy nie złapałem go na wędkę,a jednak kłusownicy łapią go w żaki-a kłusowników to u nas jest może więcej jak ryb Czasami są kontrole straży rybackiej (mnie nigdy nie kontrolowano) ale rzeka jest mocno zarośnięta tak że jak ktoś wlezie w krzaki to ciężko go upatrzyć. Przeważnie łowię na spławik,na ciasto -robaka nie ma gdzie ukopać,można kupić ale nie opłaca się bo jest dużo małego okonia i uklei,jeśli łowię na DS to na kukurydzę , albo na czerwonego-nigdy nie próbowałem na chleb, to nie wiem czy coś by wzięło.Rzeka latem jest mocno zarośnięta,wtedy to puszczam spławik między zielsko i łapię ładne płocie i krąpie łowię na odległościówkę Mikado 3,90 i spławik ołówek 2/3g .Na dzień dzisiejszy to woda szybko płynie tak że trzeba trochę się namachać,no i bierze na razie mała płoteczka i krąp.Jednak dziś rano udało mi się złapać na DS klenia 35cm. o fotce nie pomyślałem nawet , nie miałem nawet podbieraka ani siatki .No i pomyślałem puki nie ma zielska i woda szybko mknie , to będę łowił z gruntu na DS.A więc czekam na wasze rady: jak montować zestaw(może robię to źle) jak ustawiać wędzisko, nęcić czy nie? itd... Klenia i to dużego jest chyba najwięcej w mojej rzece - ale i trudno jest go złapać-w tamtym sezonie udało mi się prawie dwie sztuki-tzn.jednego tak na oko 40parę cm.miałem już przy brzegu i jak zwykle nie wziąłem podbieraka,popełniłem błąd łapiąc za rzyłkę , no i usłyszałem tylko strzał końcówki drugi klenik poszedł mi w zawady - może jak bym holował go bardziej siłowo to bym go miał DS mam też Mikado 3,90 do 120cw kołowrotek Okuma żyłka główna 20 , końcówka 16 haczyk 8/10(zależnie od przynęty) do tego rurka antysplątaniowa i na niej oliwka 20g czasem jest tam koszyczek-ale rzeka nie jest szeroka tak że mogę zanęcić kulami. A więc oczekuję porad co do zestawu-zarzucania i stawiania na podpórkach(używam jednej) no i na co najlepiej złowić klenia i czy go nęcić? Słyszałem że klenia najlepiej łapać bez koszyczka i na skórkę od chleba, no i najlepiej nie nęcić aby nie płoszyć,i aby nie wabić też drobnicy?Pozdrawiam. Uploaded with ImageShack.us A tak wygląda moja miejscówka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Winko Napisano 30 Kwietnia 2012 Share Napisano 30 Kwietnia 2012 Niestety ale urlop w kraju się skończył i czas był wracać do Niemiec Ale pamiątka z urlopu została Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 6 Maja 2012 Autor Share Napisano 6 Maja 2012 Kolego buszmen myślę, że powinieneś zastanowić się jaka metoda wędkowania najlepiej ci odpowiada i w jakiej najlepiej się czujesz. Wtedy może znajdą się chętni do przekazania swoich doświadczeń i wiedzy, zdobytej wieloletnimi wyprawami. Kleń wpierdzieli teoretycznie wszystko. Żabę, woblera, obrotówkę, muchę, czereśnię, wątróbkę, ser, kukurydzę, zielsko itd., itp. Kwestia jest taka, że trzeba znaleźć miejsce gdzie jest i odpowiednio zaprezentować przynętę. Trzeba pamiętać jednak, że kleń z wysokiej wody, to jakby inny niż z niskiej, z bieżącej to inny niż ze stojącej. Odra, Wisła, San, to jakby też inne klenie i inaczej do nich się trzeba zabrać. Będąc dzisiaj nad wodą pytałem się wędkarzy czy mieli dobre wyniki. Każdy coś połowił, to znaczy, że mają opanowane swoje metody i się sprawdzają. ____________________________________________________________________ 06.05.2012r Nosiło mnie i tylko jak nadażyła się okazja, to capnąłem wędę i pognałem nad wodę. Klenie brały ładnie, ale dzisiaj wszystkie złowione przed wyznacznikiem 40-tu centymetrów. A było tego 8-em sztuk, kilka brań nietrafionych. Winko fajne to twoje łowienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
buszmen Napisano 7 Maja 2012 Share Napisano 7 Maja 2012 jaka metoda wędkowania najlepiej ci odpowiada i w jakiej najlepiej się czujesz Najbardziej lubię łowić na spławik,nie muszę wtedy targać ze sobą dużo sprzętu-wystarczy wędka,podpórka do siatki ,małe wiaderko z zanętą i to wszystko.Nad rzekę mam blisko ,nie jest ona uregulowana ,a więc mocno zarośnięta,nie ma też takich miejscówek aby używać 2wędek-czasem biorę DS ale to męczarnia-spławik szybko spływa,no i trzeba jakoś obserwować DS,wprawdzie mam dzwonek metalowy ale nie używam aby nie uszkodzić wędziska Planuję zakup pokrowca na wędki wtedy będę mógł mieć zawsze dwie wędki,zastanawiam się też czy nie lepiej by było DS przerobić na spławik i łapać metodą na przystawkę? No a jak np. wezmę tylko DS to mam brania których nie mogę zaciąć(drobnica) lub może źle zmontowany zestaw ,no i następnym razem wybieram jednak spławik ,wtedy mam lepsze efekty.Wczoraj np.na spławik złapałem ponad 100 płotek w tym parę ładnych i kilka dużych krąpi na DS to wczoraj pogoda była nie dobra zimno,silnie wiało,była burza . Napisz proszę jak Ty montujesz zestaw DS. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 7 Maja 2012 Autor Share Napisano 7 Maja 2012 Wczoraj np.na spławik złapałem ponad 100 płotek w tym parę ładnych i kilka dużych krąpi Toż ja tyle płoci w życiu nie złapałem za jednym posiedzeniem. Najbardziej lubię łowić na spławik Jak największą przyjemność sprawia ta metoda, to się jej trzymaj i doskonal. Moim zdaniem (nie wszyscy mogą się z tym zgodzić) powinieneś zakładać większą przynętę. W łowisku masz dużo drobnej ryby, która pierwsza wyjada to, co prezentujesz na haku. Zastosuj np. makaron kolanko, groch, ser, mielonkę, czereśnię, wiśnię, itp. Tylko jak nie będziesz miał brania przez dwie, trzy godziny, albo po dwóch trzech wyprawach, to przy twoich efektach z innymi rybami szybko możesz zrezygnować i tyle z łowienia kleni, bo o nich mowa. Przy połowie spławikiem jak i DS-em trzeba cały czas obserwować zestaw, to nie zasiadka karpiowa. Przy niewielkiej rzece nie wyobrażam sobie wędkowania dwoma wędkami, toż to mordęga. Trzeba sobie jeszcze odpowiedzieć, ilość czy jakość. Dobrać sobie odpowiedni spławik do uciągu i stosowanej przynęty i spróbuj przepływankę na chodzonego. Wypuszczaj zestaw w strefie brzegowej z lekkim przytrzymywaniem ( i tu potrzebny jest tak dobrany zestaw żeby w momencie przytrzymania nie unosił się na powierzchnię, tylko pracował w strefie dennej). Mogą się przydarzać podskubywania drobnicy, ale nie powinny prowokować każdorazowego zacinania. Konkretne brania będą na pewno widoczne. Na łowienie przeznacz 3-5 godz., tyle wystarczy, aby być dostatecznie skoncentrowanym na tym co robisz a powrót z ryb był z lekkim niedosytem. Jak pisałeś, bierz nad wodę tylko niezbędny sprzęt, krzesełko, podpórkę, podbierak, jeden rodzaj przynęty. Masz komfortową sytuację, bo blisko nad rzekę. Przy każdej wyprawie podsyp w obiecujących miejscach przynętę, którą będziesz stosował, przyzwyczajaj ryby do niej. W małych rzekach większego klenia trzeba „wychodzić” nawet dwa, trzy kilometry. Jak uda ci się większego złowić, to przechodź dalej. Rzadko się zdarza w mniejszych rzekach, żeby klenie słusznych rozmiarów (mowa o rybach powyżej 40cm) żerowały w tym samym miejscu chyba, że potrafisz ściągnąć je zanętą. I to tyle, co mogę z mojej praktyki doradzić. Ja tak bym postępował, gdybym preferował spławik. Jednak od dłuższego czasu stosuję taki zestaw A przynosi czasami takie efekty jak na dzisiejszej wyprawie. Pięć kleni w okolicy 35cm i o dziwo, jak rzadko kiedy, dwie płocie. Płocie wyglądały okazale i chyba już są po tarle. Ostatnie branie przyniosło największą rybę tego dnia. Miarka pokazała 47cm. O ile pamiętam, to drugi taki w tym sezonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
buszmen Napisano 8 Maja 2012 Share Napisano 8 Maja 2012 Dzięki @jaccen za rady na pewno spróbuję jak mówisz! Jak wspomniałem w mojej rzece najwięcej jest płoci i klenia,uwielbiam łowić na ciasto i spławik dlatego też nie łapię jakiś medalowych sztuka,ale nie o to mi chodzi-lubię przebywać w terenie ,czy to na rybach czy grzybach, mieszkam troszkę na zadupiu,do najbliższego sąsiada 1km.do sklepu 5km. ale mi to pasuje-kocham ciszę i spokój-czasem jeżdżę na jezioro ,ale tam trzeba być wcześnie rano aby zająć dobrą miejscówkę-a na mojej rzece mogę iść obojętnie o której godzinie i rzadko kogoś spotkam! Ryb nie jadam,czasem wezmę parę sztuk jak mam chęć,przeważnie wypuszczam,jest duży lin lecz nigdy go nie złapałem na wędkę,to samo tyczy się szczupaka czy bolenia,mam dwa spiningi ale nie lubię na nie łowić,bo trzeba się nachodzić A ja lubię siąść sobie na krzesełku i odpoczywać po pracy Napisz dokładnie jak montujesz zestaw do DS bo na zdjęciu widzę oliwkę-sam tak montuję,czasem z rurką(do koszyka) ale czy ta oliwka jest u Ciebie przelotowo montowana na żyłce? tzn. czy przemieszcza się po prostym odcinku żyłki,czy może w pętli? a może zestaw pater-noster? Średnica żyłki,jakie haki,przypon itd.Mój feeder ma 3,90m do 140cw mam 3szczytówki , używam najmocniejszej i oliwki 20g -teraz jak nie ma zielska to jest duży uciąg i w zależności od miejscówki zawirowania itp.Rzeka ciągle się zmienia , kiedyś przy pomocy bobra miałem fajną miejscówkę na leszcza ,potem przyszła duża woda , drzewo spłynęło i miejsce straciło na atrakcyjności,na chwilę obecną wszędzie wygląda prawie tak samo,jak pojawi się zielsko ,będą oczka ,blaty bez zielska ,będzie łowiło się łatwiej,na lżejsze spławiki itp.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 8 Maja 2012 Autor Share Napisano 8 Maja 2012 buszmen, żyłka gł. nr18/przypon16, albo gł. 16/przypon14, przypon dł. ok. 50cm (i dłuższe), haki-nr 6-2 (z grubszego drutu), ciężarki 3-10g. Ciężarki i przypon zapinam na agrafkę, szybko można je wymieniać zależnie od warunków miejscówki. Łowię na pickera, cw nieznany, po prostu wiele lat temu wziąłem do ręki i mi podpasowała. Oznaczeń nie miała, myślę, że cw przy średniej szczytówce jest w granicach 5-15g. Jak nie będzie obiecujących efektów, to za niedługo będą czereśnie. Takiej przynęcie klenie nie potrafią się oprzeć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
buszmen Napisano 9 Maja 2012 Share Napisano 9 Maja 2012 @jaceen to dziwnie to jakoś montujesz gdzie byś nie przeczytał to pisze np:żyłka główna-na niej przelotowo lata ciężarek na agrafce potem krętlik i końcówka z hakiem,czasem przed krętlikiem dają stoper gumowy.I ja tak robię wczoraj po pracy poszedłem na jakieś 3h miałem trochę kukurydzy i jedną kromkę chleba-brania były,na chleb delikatne tak że nie wiedziałem kiedy zaciąć-na kukurydzę bardziej agresywne i złapałem krąpia i 1 oklejkę na spławik pewnie miał bym więcej-nie nęciłem , ale ryba jest , bo prawie codziennie tam łowię , więc powinna się ona tam trzymać .Coś nawet dużego się wyłożyło-nie wiem co może szczupak,boleń lub kleń.Jeśli Ty masz końcówkę na tej samej agrafce co ciężarek , to czy ryba nie czuje oporu?? Czytałem też o takim sposobie montażu- do żyłki głównej jest przymocowany ciężarek , a przed ciężarkiem przelotowo na krętliku przypon blokowany z obu stron stoperami gumowymi ,tak że można go umieścić w wodzie na różnej wysokości-ciężarek jest na dnie , a haczyk z przynętą powiewa w toni jak chorągiewka .Z kolei w jednym filmie J.Wilson ma podobnie zamontowany zestaw , tylko zamiast krętlika i stoperów , końcówka jest przywiązana węzłem do żyłki głównej powyżej ciężarka,czyli pater-noster.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 9 Maja 2012 Autor Share Napisano 9 Maja 2012 dziwnie to jakoś montujesz gdzie byś nie przeczytał to pisze np:żyłka główna-na niej przelotowo lata ciężarek na agrafce buszmen trudno, muszę jakoś z tym żyć . Czy dla trochę większych ryb ma znaczenie, czy pięciogramowy ciężarek na metrowej wodzie o uciągu do 0,5m/s jest montowany przelotowo, czy na agrafce?Czytałem też o takim sposobie montażu- do żyłki głównej jest przymocowany ciężarek , a przed ciężarkiem przelotowo na krętliku przypon blokowany z obu stron stoperami gumowymi ,tak że można go umieścić w wodzie na różnej wysokości-ciężarek jest na dnie , a haczyk z przynętą powiewa w toni jak chorągiewkaI tak jak pisałem wcześniej, każdy ma przekonanie do jakiejś metody. Trzeba ją tylko doskonalić, a przede wszystkim trzeba znaleźć miejsce z rybami, bo bez nich d…pa. Nie neguję przytoczonych sposobów. Na „moich” wodach efekty z takimi rozwiązaniami miałem podobne. Powtórzę, zapinam ciężarek i przypon na agrafkę po to by: -Błyskawicznie zmienić ciężarek z inną gramaturą ( zależy od uciągu i miejscówki) - Błyskawicznie zmienić długość przyponu (mam przygotowane kilka o różnej długości, a właśnie ich długość reguluje, na jakiej wysokości pracuje przynęta). -Ponad to, pozwala na założenie błyskawicznie obrotówki lub woblera i wypuścić w niedostępne miejsca, (np. pod zwisające konary) by z takowego sprowokować branie ryby. Prostota + uniwersalność + zadowalające efekty = przyjemność Z kolei w jednym filmie J.Wilson ma podobnie zamontowany zestaw , tylko zamiast krętlika i stoperów , końcówka jest przywiązana węzłem do żyłki głównej powyżej ciężarka,czyli pater-noster.Pozdrawiam. Ja z J.Wilsonem nie zamierzam konkurować ani podważać jego metod, gdzie mi do niego . Oglądałem jego filmy i po małych modyfikacjach łowię tak jak przedstawiam na forum. Za nim idą pieniądze, sponsorzy, wielka pasja i wiele godzin spędzonych nad wodą. Tyle godzin, że pewnie ja, Ty i kilku kolegów z forum uzbieralibyśmy tyle, ile on spędza nad wodą. Łam kije na kleniach, chwal się sukcesami a jak będziesz chciał coś wyjaśnić pisz na pw, również pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
buszmen Napisano 9 Maja 2012 Share Napisano 9 Maja 2012 I tak jak pisałem wcześniej, każdy ma przekonanie do jakiejś metody @jaceen nie neguję Twojej metody- jeśli tak Ci wygodnie i co najważniejsze ryba bierze ,to czemu miałbyś tak nie łowić?! Sam mam zamiar to przetestować,wędka już przemontowana , może jutro się wybiorę Mój feeder też czasem przerabiam na spławik który zawsze mam ze sobą, to samo tyczy się przyponówki,więc podmienić haczyk z końcówką to też nie problem CW jest do 140g więc i pewnie feeder mógłby robić za spining ,z tym że ja nie lubię łowić na blachę-brat mi mówi jak byś powalczył z wielkim szczupakiem to by się spodobało-może i tak kiedyś kilkanaście lat wstecz ,łapałem i szczupaki , ale teraz wolę rybki spokojnego żeru-nie muszę bić rekordów ,tylko miło spędzić czas nad wodą Może jestem dziwny ,ale nie łowię również w zimę,a bracia jeżdżą co weekend na Śniardwy Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mikesanders Napisano 9 Maja 2012 Share Napisano 9 Maja 2012 Jaceen Jeśli chodzi o rzekę odre . Rzucasz w wartki nurt czy w warkocze ? Na odrze zestaw wygląda identycznie czy jest cięższy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafałNP Napisano 9 Maja 2012 Share Napisano 9 Maja 2012 Dzisiaj godzinka na rzeką i 3 kleniki.Jedno konkretne branie spie.... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/42138a679408ee44.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d5f95b31359e5629.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a50330e568f2bdee.html Pozdrawiam, Rafał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 9 Maja 2012 Autor Share Napisano 9 Maja 2012 Jaceen Jeśli chodzi o rzekę odre . Rzucasz w wartki nurt czy w warkocze ? Na odrze zestaw wygląda identycznie czy jest cięższy ? Na Odrze nic się u mnie nie zmienia. Ciężar ten sam i łowię na prostkach, napływach i zapływach główek, wysokie burty ogólnie w strefie przybrzeżnej. Jak ktoś lubi spławik, to przystawka przegruntowana jest też skuteczna, kiedyś tak łowiłem. Teraz trochę się pozmieniało. ____________________________________________________________________ 2012.05.09 Dzisiaj właśnie dla odmiany byłem na Odrze Wrocławskiej. Klenie pięknie zbierają jętki. Jest jej mnóstwo. Poległem na potężnym, być może kleniu. Wybrał mi prawie całą 18-kę. Nie byłem w stanie ryby podpompować. Po kilku minutach po prostu się wypięła. Jednak tegoroczny wynik poprawiłem, delikatnie ale jednak. 48cm czyli jeden centymetr więcej od poprzedniego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Winko Napisano 10 Maja 2012 Share Napisano 10 Maja 2012 Gratulacje jaceen!!! Jak chodzi o piękne kluchy to na tym forum nie masz sobie równych Jak tylko wrócę do kraju to również w dalszym ciągu będę próbował swoich sił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Supersobi Napisano 10 Maja 2012 Share Napisano 10 Maja 2012 jaceen, brawo !! Ładny kleniozaurus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michaltrzebnica Napisano 10 Maja 2012 Share Napisano 10 Maja 2012 bravo jaceen! jesli ktos tylko pyta mnie o klenie albo rozmawiam ze znajomymi wedkarzami o nich zawsze przypominaja mi sie Twoje zdjęcia, dla mnie jestes mistrzem tego gatunku i jak widac w Odrze tez dobrze mozna polapac ta piekna rybe. pozdrawiam i zycze podwojnych sukcesoW! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mikesanders Napisano 10 Maja 2012 Share Napisano 10 Maja 2012 A jeśli chodzi o wiśnie i czereśnie łowisz na taki sam zestaw ? Ps. Gratuluje kluchy ! O takiej mogę narazie pomarzyc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
buszmen Napisano 10 Maja 2012 Share Napisano 10 Maja 2012 @jaccen i ja przyłączam się do gratulacji też bym tak chciał,ale za mało mam jeszcze doświadczenia co do łowienia kleni.Chociaż już w tym sezonie mam 3szt.Może komuś wyda się to śmieszne , ale ja nigdy nie nastawiałem się na klenia ,zawsze łowiłem płocie czy leszcze , uwielbiam łowić na ciasto na przepływankę to i wiadomo że czepia się przeważnie drobnica , chociaż trafiają się i duże płocie ,nie takie jak z gruntu , ale i tak mam frajdę z łowienia. Dziś wybrałem się po 17 na DS miałem przetestować Twoją metodę , lecz naczytałem się o metodzie pater-noster i wpierw postanowiłem ją wypróbować - no i muszę przyznać że jestem pozytywnie zaskoczony! Zawsze montowałem zestaw ''standardowo'' na żyłkę główną przelotowo mocowałem oliwkę 20g na agrafce , potem krętlik i przypon z hakiem-czasem była też i rurka i jakieś tam efekty miałem , ale pater-noster jest ''czulszy'' nie plącze się i łatwiej ''wychodzi'' z zielska.Łowiłem na kukurydzę , pierwsza zameldowała się płoć potem klenik wymiarowy ale mniejszy od płoci potem jeszcze 6płotek ponad 20cm. i jeszcze jeden kleń Nie są to jakieś wielkie sztuki ,ale jestem zadowolony że i tak tyle złowiłem z gruntu przez ok.3h przeważnie więcej łapię na spławik I teraz pytanie dotyczące płochliwości klenia-czy rzucanie kul zanętowych może go przepłoszyć z łowiska? ja dziś strzelałem z procy kukurydzą i pszenicą. Czy lepiej wypuszczać ryby od razu do wody , czy trzymać je w siatce i wypuścić na koniec łowienia? Ja jak zwykle wybrałem się bez siatki i podbieraka ryby wypuszczałem od razu-czy taki kleń nie powie innym kleniom że tu łapią Nie mogę zakodować sobie aby zawsze mieć podbierak! w tamtym sezonie straciłem przez to dwa duże klenie , feeder długi więc muszę go łapać w połowie aby dosięgnąć ryby(za żyłkę już nie ryzykuję) Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 10 Maja 2012 Autor Share Napisano 10 Maja 2012 Dzięki Panowie. A jeśli chodzi o wiśnie i czereśnie łowisz na taki sam zestaw ? Ps. Gratuluje kluchy ! O takiej mogę narazie pomarzyc Tak, w zasadzie taki sam zestaw. A czereśnie już się pokazują, dostałem takie info. buszmen napisał naczytałem się o metodzie pater-noster i wpierw postanowiłem ją wypróbować - no i muszę przyznać że jestem pozytywnie zaskoczony! I o to chodzi. Ważne, że masz pozytywne nastawienie do metody. Rybki dopisują i co nam więcej wędkarzom trzeba . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
boseib Napisano 11 Maja 2012 Share Napisano 11 Maja 2012 One już są i po niedziele mam nadzieje że pojawi się tutaj zdjęcie 50-taka złowionego na czereśnie.... Zestaw z przelotowym ciężarkiem i malutka kotwiczka, pierwsze próby:] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 14 Maja 2012 Autor Share Napisano 14 Maja 2012 14.05.2012 Wrocław-Odra One już są i po niedziele mam nadzieje że pojawi się tutaj zdjęcie 50-taka złowionego na czereśnie Napisałeś i tak się stało Spotkałem się właśnie z Boseibem nad Odrą we Wrocławiu, w celu połowienia kleni na czereśnie. Pierwsze nasze klenie w tym roku na owoce. Wynik 6:1 dla Boseiba Prócz tego jeszcze było parę brań. Jednak system kolegi okazał się łowniejszy, wszystkie złowione ryby miały powyżej 40cm. Myślałem, że porażka będzie dotkliwa, ale honor uratowałem pod koniec wyprawy. Kleń na miarce pokazał 51 cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.