Skocz do zawartości
Dragon

Wisła w Krakowie


Gość Holik

Rekomendowane odpowiedzi

To mój najgorszy sezon odkąd łowię na krakowskiej Wiśle (5 lat). 1 Jaź około 35 cm i 3 okonki. To moje wszystkie zdobycze w tym roku. Nawet już mi się nie chce jeździć. W poprzednich sezonach były bolenie, szczupaki, sumy, sandacze (te akurat mikro), jazie. Każdego roku jakaś medalowa ryba się trafiała. W tym sezonie chujnia z grzybnią. Ale chyba nie odbiegam od reszty wędkarzy, bo wyniki prezentowane tu na forum tez najgorsze odkąd tu zaglądam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
To mój najgorszy sezon odkąd łowię na krakowskiej Wiśle (5 lat). 1 Jaź około 35 cm i 3 okonki. To moje wszystkie zdobycze w tym roku. Nawet już mi się nie chce jeździć. W poprzednich sezonach były bolenie, szczupaki, sumy, sandacze (te akurat mikro), jazie. Każdego roku jakaś medalowa ryba się trafiała. W tym sezonie chujnia z grzybnią. Ale chyba nie odbiegam od reszty wędkarzy, bo wyniki prezentowane tu na forum tez najgorsze odkąd tu zaglądam.

Potwierdzam, podobna sytuacja ma się ze spławikiem. W porównaniu z zeszłym rokiem to całkowicie inne światy wędkarskie. Jak na początku maja rezultaty były całkiem przyzwoite, tak po kilku zerowych wypadach stwierdziłem, że lepiej swoich umiejętności próbować gdzie indziej.

Warto również odnotować fakt, że przejeżdżając codziennie most w Niepołomicach zauważyłem, że frekwencja na główkach jest o wiele mniejsza niż w poprzednich sezonie. Czyli ogółem rzec biorąc wiele kolegów po fachu odnosi zapewne podobne wrażenie, co do efektów.

Cóż pozostaje czekać...

P.S

Czy według Was baardzo niski stan wody ma aż tak znaczący wpływ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Petyr, Nie jest tak źle, ostatnio regularnie odwiedzamy W3 z bratem i kolegami, brat ostatnio dużo połapał boleni takich 45-71 cm i w zeszłym tygodniu trafił się nawet sum 101 cm prawie 11 kilo na boleniowego woblera :D

Raz nawet przypadkiem zaczepił leszcza 56 cm około 2 kilo na spining za ogon :mrgreen:

Nawet mój chrzestny sobie upodobał Wisłę w okolicach "Brzegów" i też pisał że połapał krótkich boleni, jakiś sandacz się trafił i sporo okonia. :cool:

Ps a co do niskiego stanu wody, myślę że dlatego właśnie ciężej o białoryb na Wiśle w tym momencie aczkolwiek przy takim stanie wody sum nieźle tłucze, już mogliśmy się o tym przekonać kilka dobrych brań sumowych już zaliczyliśmy na spining ale tylko bratu jak do tej pory udało się wyjąć :???:normal_11798398_849929375090285_1930580140_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jam mówi przedmówca trzeba szukać miejscówek i próbować.

Dzisiaj wybrałem się z rana na rybki w planach było jechać z kumplem na przewóz za bolkiem ale ja wybrałem się na brzegi niestety bez szału jeden mały karpik i dużo linków do 30cm. Kolega pojechał sam na przewóz i jak sie okazało słusznie od 5 rano do 11:30 złapał kilkanaście boleni największy 82cm :shock: oraz trafił klenia 55 cm na boleniowego woblera :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj w godzinach 14:30 - 19:30 odwiedziłem z bratem i dwoma znajomymi Wisłę na odcinku W3.

Nastawialiśmy się na Bolenia ale ryby totalnie nie współpracowały woda niska że szkoda gadać.

Przypadkowo jedynie udało mi się zaczepić za grzbiet świnkę 42 cm. Chociaż dałbym sobie rękę uciąć że przywaliła mi najpierw w blaszkę a potem dopiero ją zaciąłem ale właśnie nie za bok czy brzuch tylko nad pyszczkiem, więc może to nie był tak do końca przypadek?

Zdjęcie poniżej :cool:

normal_20150814_162757.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt - Stan wody miejscami niski ale Wisła posiada wiele dołków które naprawdę są BARDZO głębokie... :wink: Story Of My Life...

Niestety spinning ostatnio nie daje rezultatu wiec postanowiłem poszukać na dniach ryb z dna rzeki. Może to przyniesie jakieś efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spinninguję od niecałego roku. Na Wiśle tu w Krakowie, a dokładnie okolice stopnia Dąbie, byłem może raptem 4-5 razy. Niestety nie poczułem nawet brania na kiju. Pierwsze wypady to był wrzesień rok temu i wtedy miałem pojęcie praktycznie zerowe o spinnigu, a jak się okazało o spinningu w takiej rzece, jeszcze mniejsze. Porzucałem, gumy, obrótówki, pozwijałem i nic. :roll:

Wczoraj kolejne podejście z racji, że przyszła mi malutka paczka z przynętami gumowymi ~10cm + 10gr i 12gr główki. Przyznam też, że co nieco poczytałem. Niestety wczoraj też zero. Nastawiałem się na sandacza, byłem od godziny ok. 18.00 do 20.30. Widziałem jak coś ładnie ganiało, ale z tego co się mogę domyślać były to ataki boleniowe. Mam woblera takiego 6cm cienkiego, chyba Dorado, próbowałem skusić Bolka, ale na marne. Zwijałem w miarę szybko przy powierzchni. Później trochę głębiej.

Teraz już doskonale wiem, że Wisła uczy pokory. Ten odcinek miejski jest dla mnie o tyle ciężki, że nie ma główek i nie wiem gdzie siedzi ryba. Nie poddaje się jednak i będę próbował jeszcze nie raz na Wiśle w tym sezonie, ale chyba za Przewozem.

Ewentualnie może ktoś mi poradzić, cokolwiek jakieś wskazówki. :?:

Rzucałem gumą na środek rzeki, czekałem aż opadnie na dno, 2 szybkie obroty i lekkie podbicia, patrze na szczytówkę, prostuje się i znów 2 obroty i podbicia i tak aż do brzegu praktycznie. Czy tak łowi się Zandery w Wiśle? :grin:

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam..w podobnym rejonie Wisełki w Krakowie wędkuję..Podstawa do spinningowania z opadu na sandacze to plecionka,a nie żyłka!!..Żyłka jest rozciągliwa i nie poczujesz brania..Odpowiedni kij i przynęta, która musi dobrze pracować podczas''opadu''..Ważna też technika prowadzenia przynęty-jest ich kilka..Waga główki jigowej,pora łowienia...Jak też rozmiary i kolorystyka gum itp...W tym roku złapałem kilka małych ''sandałków'',szczupaczki i okonie..Na sandacze tak na poważniej to czekam od połowy września do końca roku;-)..Mam nadzieję że w końcu na jesień coś sie ''ruszy''bo ostatnio bida z nędzą..

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli moge coś polecić to...olej "opad":) Jedz poniżej Krakowa, załóż "minołowatego" woblera i biczuj w godzinach 20-23. Jak trafisz na mete to idzie ładnie połowić.

Na podbijaną z dna gume idzie połowić,ale z tą technika wstrzymałbym się jeszcze aż się ochłodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam..w podobnym rejonie Wisełki w Krakowie wędkuję..Podstawa do spinningowania z opadu na sandacze to plecionka,a nie żyłka!!..Żyłka jest rozciągliwa i nie poczujesz brania..Odpowiedni kij i przynęta, która musi dobrze pracować podczas''opadu''..Ważna też technika prowadzenia przynęty-jest ich kilka..Waga główki jigowej,pora łowienia...Jak też rozmiary i kolorystyka gum itp...W tym roku złapałem kilka małych ''sandałków'',szczupaczki i okonie..Na sandacze tak na poważniej to czekam od połowy września do końca roku;-)..Mam nadzieję że w końcu na jesień coś sie ''ruszy''bo ostatnio bida z nędzą..

Pozdrawiam

Używam plecionki, kijek typowo szczupakowy: 2,70m cw 10-30gr. Przynęty w rozmiarze 10cm, Kopyta 4L (czysta perła, biały z czarnym grzbietem, biały z czerwonym, seledyn z czerwonym), Dragon Lunatic (perła z czarnym grzbietem) itp. Mam też mniejsze te w wersji 7cm. Główki waga 10gr i 12gr, mam też oczywiście lżejsze, ale na rzekę chyba odpadają.

No nic nie zrażam się, bo wiem, że nie jest łatwo przechytrzyć Sandacza, tzn najpierw go zlokalizować.

Pozdrawiam i dzięki koledzy za rady. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj poniżej Krk nawet pstryknięcia.. wogóle woda martwa nic nie ganiało.. w 2 godziny woda kolejny raz spadła o dobre 50 cm...

ludzi też brak... czyżby faktycznie nic sie nie działo? chyba trzeba zmienić miejscówkę,,, może w week się w okolice tyńca wybiorę i tam "wodę pograbię"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na Wisłę nie ruszam dopóki nie wróci normalny stan - wtedy kolego Morelowy możesz się zabrać ze mną poniżej Przewozu.

No i złote słowa Bluzera - olej opad i szukaj ryby woblerem. Na prv podeśle Ci typowy wiślany "uniwersał", w który może uderzyć wszystko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.