Nightwalker Napisano 11 Czerwca 2016 Share Napisano 11 Czerwca 2016 Dziś wycieczka na Wisłę duuuuuużo poniżej Krakowa... Całkiem przyjemny wypad w nieprzedeptana miejscówkę obfitował 5 rybkami z jednego przelewu. 3 Klenie w okolicach 30 cm + 2 Okonie. Wszystko w niecałe 30 minut. Cieszy taka sytuacja z racji ze Wisła nie była dla mnie ostatnio życzliwa. Wszystko na obrotówkę. Jutro kolejna rzeczka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wobler Napisano 13 Czerwca 2016 Share Napisano 13 Czerwca 2016 Dzień Dobry wszystkim użytkownikom forum i braci wędkarskiej. Dwa lata temu się zarejestrowałem na forum ale czasu na aktywność i tutaj i nad wodą brakło. Podobnie jak Szwagier Janusza mam malutką córkę ( 15 miesięcy ) a teraz pojawił się syn ( 1 miech ) więc czasu jeszcze mniej. Ale również podobnie jak Kolega nie wytrzymuje już mam zamiar wyciągnąć wędki z piwnicy i ruszyć na Wisłę. Tu mam troszkę nietypowe pytanie/prośbę do spinigujących...podszkoli mnie ktoś???? nie powiem, pstrągi łowie całkiem całkiem, ale sandacz i okoń mnie dobijają....albo jestem lewy albo zupełnie źle dobieram i sprzęt i przynęty....Jakby ktoś był chętny to mam czas po 20 30 a i to nie zawsze. Obiecuję nie być męczącym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ziogibom Napisano 14 Czerwca 2016 Share Napisano 14 Czerwca 2016 Od jakiegoś czasu uczę się łowić na spławik na Wiśle zaczęły się pojawiać jakieś efekty, ale na razie same maleństwa łapie. Nie wiem czy to kwestia miejsca, łowie w okolicy Skałek Twardowskiego, czy słabej techniki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SzwagierJanusza Napisano 14 Czerwca 2016 Share Napisano 14 Czerwca 2016 Napisz coś więcej. łapiesz na bata, bolonkę, przystawkę? ja rzadko stosuje spławik na Wiśle, preferuje feedery, ale wiem ze łowienie białej ryby uczy cierpliwości... na 10 kiełbi czy krąpikow potrafi wpaść gruby leszcz, kleń, brzana, jaź, karaś... a są dni kiedy drobnica w ogóle nie przeszkadza tylko meldują się tylko większe ryby. i nie zależy to od wielkości przynęty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ziogibom Napisano 14 Czerwca 2016 Share Napisano 14 Czerwca 2016 Łowię na Bolonkę 4-metrową, ze spławikiem 5g, na haczyku białe robaki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leszkuuu Napisano 14 Czerwca 2016 Share Napisano 14 Czerwca 2016 Dzień Dobry wszystkim użytkownikom forum i braci wędkarskiej. Dwa lata temu się zarejestrowałem na forum ale czasu na aktywność i tutaj i nad wodą brakło. Podobnie jak Szwagier Janusza mam malutką córkę ( 15 miesięcy ) a teraz pojawił się syn ( 1 miech ) więc czasu jeszcze mniej. Ale również podobnie jak Kolega nie wytrzymuje już mam zamiar wyciągnąć wędki z piwnicy i ruszyć na Wisłę. Tu mam troszkę nietypowe pytanie/prośbę do spinigujących...podszkoli mnie ktoś???? nie powiem, pstrągi łowie całkiem całkiem, ale sandacz i okoń mnie dobijają....albo jestem lewy albo zupełnie źle dobieram i sprzęt i przynęty....Jakby ktoś był chętny to mam czas po 20 30 a i to nie zawsze. Obiecuję nie być męczącym [emoji4] Chętnie dołączę. Jakoś lepiej mi idzie łowienie kleni i boleni z powierzchni [emoji14] w temacie łowienia z opadu chętnie się podszkolę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Furioo Napisano 17 Czerwca 2016 Share Napisano 17 Czerwca 2016 Witam wszystkich kolegów po kiju. Od dawna obserwuję ten temat, mieszkam w Krakowie od roku, do tej pory raczej obławiałem Wisłę w Świętokrzyskim i Podkarpackim - całkiem inne łapanie niż w Krakowie.Dopiero w tym sezonie zacząłem obławiać Wisłę w Krakowie. Do teraz w zasadzie nic się nie wydarzyło. Do środy 15.06. Udało się wybrać popołudniem w okolice mostu na Nowohuckiej. Muszę przyznać, że rezultaty lepsze niż pogoda. Deszcz padał a delikatne brania udało się zaciąć i w podbieraku wylądowały dwa leszcze - 61 cm i 45 cm. Zaskoczył mnie ich rozmiar. Oba wróciły do wody. Przynęta to białe i czerwone robaki. Po 20 skończyły się nawet pojedyncze cykania. Zauważyłem fajny patent który ktoś przygotował na miejscu, mianowicie wkopane w ziemię rurki PCV które świetnie trzymają wędki. Muszę takie kupić i może wyposażę kilka miejsc nad Wisłą. Przed wędkowaniem jeden kolega odjeżdżając narzekał, że nic tam nie bierze od kilku dni. Chyba w tym dniu akurat nastąpiła zmiana. Postaram się informować o postępach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SzwagierJanusza Napisano 17 Czerwca 2016 Share Napisano 17 Czerwca 2016 Gratulacje Furioo, piękna łopata. Dzis od 5 do 10 w łowiłem w Tyńcu, masa drobnego leszcza, praktycznie co rzut branie. Najwieksze mialy niecale 40 cm wiec to nie ten kaliber.... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pajonk Napisano 18 Czerwca 2016 Share Napisano 18 Czerwca 2016 Dziś walczyliśmy we trzech od 10 do 23 w okolicach zapory w Łączanach. Kompletna pustynia - 1 leszczyk około 25 centymetrów. Strasznie frustrujące, biorąc pod uwagę ilość spławiających się łopat. Teraz 4 godziny odpoczynku i uderzam w drugą stronę. Oby z lepszym wynikiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Furioo Napisano 19 Czerwca 2016 Share Napisano 19 Czerwca 2016 W sobotę na Dąbiu nawet fajnie się działo bo brań było dużo i różne ryby, tyle że nic spektakularnego. Ja od 5 do 7 tylko dwa leszczyki do 30 cm, obok panowie wyjęli z 5 takich leszczyków, sumika, klenia i brzankę. Oni zostali więc coś mogło się tam wydarzyć w ciągu dnia, Pozdrówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leszkuuu Napisano 19 Czerwca 2016 Share Napisano 19 Czerwca 2016 Weekend spędziłem feederowo. Wczoraj od 8 do 11 złowiłem 2 leszcze jeden mniejszy a drugi to taka 40tka. Wieczorem od 19 do północy 3 małe sumy, 2 leszcze i krąp. Coś tam się dzieje. Łowiłem poniżej progu Dąbie na wysokości wlotu do portu tylko, że na brzegu po stronie bulwarów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
macbull Napisano 19 Czerwca 2016 Share Napisano 19 Czerwca 2016 Ja dzisiaj w Piekarach próbowałem połowić i trochę kicha. Najpierw okazało się, że zapomniałem torby z koszyczkami/ciężarkami. Poratował mnie sąsiad, jednak były to zestawy bardzo kombinowane (zamiast koszyczka, para przelotowych lżejszych ciężarków, co kończyło się plątaniem itp). Nic nie chciało brać, kolega trafił małego sumka na spławik, obok na feederka też sumek przyłożył. Coś obrodziło nimi. Ciekawe czy dożyją do większego rozmiaru Dopiero pod wieczór zaczęły się robić lepsze warunki ale dzieci już tak przymarudzały, ze trzeba było się zwinąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 19 Czerwca 2016 Share Napisano 19 Czerwca 2016 Ja weekend spędziłem z lekkim spinningiem. Szału niestety nie było, nie mogę w ogóle dobrać się do większych ryb. Ale zabawa była całkiem fajna. W sumie z 30h nad wodą, jeśli chodzi o wyniki to kilkanaście okoni, ale same małe sztuki, największy 25cm. Masa drobnego sandaczyka, chyba z 50 tego przerzucilem, zniszczyły mi prawie wszystkie gumki do tego leszczyk, 2 małe klenie i jeden jazik w ostatnim rzucie dzisiaj. Całe szczęście ze lipiec juz za pasem, wreszcie będzie można pochodzić za wąsatymi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekG Napisano 21 Czerwca 2016 Share Napisano 21 Czerwca 2016 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 21 Czerwca 2016 Share Napisano 21 Czerwca 2016 Fajny bolo mnie w tym roku konsekwentnie omijają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekG Napisano 21 Czerwca 2016 Share Napisano 21 Czerwca 2016 Dzięki, ot się udało przypadkiem, farta miałem i tyle Ogólnie nie jest kolorowo z bolkami z tego co wiem. Bolki może i Cie omijają ale inne rybki lgną do Ciebie nagminnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leszkuuu Napisano 24 Czerwca 2016 Share Napisano 24 Czerwca 2016 U mnie ostatnio spławikowo i gruntowo. Oprócz tego co poniżej złowiłem troszkę malutkich leszczyków i zmarnowałem jedno piękne branie na grunt. Ogólnie jestem zadowolony i zaskoczony obecnością lina. Większy karaś był zważony- 1,5 kg. Wszystko złowiłem na bata. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 25 Czerwca 2016 Share Napisano 25 Czerwca 2016 Fajny linek, dawno wiślanego nie widziałem ja wczoraj miałem bardzo pechowe wyjście... Pierwszym ostrzeżeniem żeby iść do domu było zerwanie ulubionego woblera. Pół godziny później wbiłem sobie kotwiczke w rękę. Na szczęście grot został na wierzchu i obyło się bez rozcinania ręki. To ostrzeżenie też zignorowałem, a po godzinie nie mogłem łowić, bo rozsypał mi się kołowrotek... Całe szczęście że jeszcze pół roku gwarancji... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 27 Czerwca 2016 Share Napisano 27 Czerwca 2016 Wczoraj z powodu kontuzji kołowrotka wybrałem się ze spławikiem. Nie zlowilem nic większego, ale wędkarz obok na spinning wyjął szczupaka na 85cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
macbull Napisano 3 Lipca 2016 Share Napisano 3 Lipca 2016 Jak tam wasze połowy? Ja wczoraj uderzyłem na grunt w Piekarach, niestety tylko coś raz skubnęło. W końcu przerzuciłem się na spławik, bo zaczęła drobnica chodzić przy brzegu i uderzył sumek, taki pod 40 cm. Oczywiście w dobrej kondycji wrócił do wody. Jedno jest tam wkurzające. W każdy wolny dzień przyjeżdżają do Tyńca wytatuowane karki i jeżdżą tam na skuterach wodnych. Wczoraj to już wyjątkowo przeginali, bo ósemki wywijali prawie po wędkach. Chyba wszyscy na naszym brzegu ich w duchu przeklinali i.... pomogło Jeden wywalił się i musiał sobie płynąć w Wisełce pchając swój skuter. Niestety chyba mogą sobie pływać do woli, bo nie ma zakazu na Wiśle. Czy się mylę? Jest na nich jakiś sposób? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pajonk Napisano 5 Lipca 2016 Share Napisano 5 Lipca 2016 Panowie, jak wyniki na Wisełce? W weekend zaliczyłem nockę z piątku na sobotę i kilka godzin wieczornych w niedzielę. Złej passy ciąg dalszy a trwa już dobry miesiąc. Drapieżnik zupełnie niezainteresowany (nie licząc 24 cm okonka na o połowę mniejszą ukleję), białoryb tylko w mikroskopijnej postaci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Seprioth Napisano 5 Lipca 2016 Share Napisano 5 Lipca 2016 Nie wiem jak z drapieżnikiem ale metodą co wypad z białorybem jest dużo zabawy. Byłem ostatnio na w3 od godz 4-9 rano, zaczepiłem kilka lecholi 30-50cm jeden 60cm 2,3kg ! Kilka karasi 20-35cm, kilka podobnych rozmiarów kleni i pod koniec zasiadki zaczepił się jaź 55cm opróćz tego na haku zawidniały kiełbiki i mikro płocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leszkuuu Napisano 5 Lipca 2016 Share Napisano 5 Lipca 2016 U mnie z białą rybą nie najgorzej. Na chwilę obecną totalnie odpuściłem spinning ale muszę w końcu wybrać się gdzieś na krańce miasta na klenia i bolenia. Ostatnio dużo łowię na feeder i bata. Na bata zabawa jest ale same szkraby. Za to na feder trochę się dzieje. Ten jest z soboty - 50 cm, 2 kg. A ten jest z dzisiaj - 54 cm, 2,5 kg. Nie wiem jak u was ale u mnie biorą tylko na białe i czerwone robaki. Pęczak, kukurydza i kopytka nie działają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aldebaran Napisano 6 Lipca 2016 Share Napisano 6 Lipca 2016 Ja po długiej przerwie również wybrałem się nad Wisłę, tym razem ze spławikiem, na który nie łowiłem od lat Stwierdziłem, że przyda mi się taka odskocznia od przedzierania się przez 2m pokrzywy i trawsko. I nie powiem, jestem nawet mile zaskoczony. Co prawda łowiłem tylko jakieś 2 godzinki, z czego pewnie 1/3 poszła na rozplątywanie i wiązanie urwanych zestawów, ale i tak wyjąłem 10 rybek - 7 kleni, 2 krąpie i uklejka. Poza tym 3 mi się spięły i kilku brań nie zaciąłem. Niestety rozmiarowo pozostawiały wiele do życzenia - największy kleń miał jakieś 30cm, reszta ryb to średnio 20-25 cm. Ale jak na mój kompletny brak doświadczenia w spławikowaniu i pójście kompletnie w ciemno tylko na 2 godzinki, to jestem zadowolony. Pewnie niedługo to powtórzę, bo nie powiem, siedzenie na dupie ma swoje plusy, a przedzierania się przez krzaczory może człowiek mieć po jakimś czasie dość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SzwagierJanusza Napisano 8 Lipca 2016 Share Napisano 8 Lipca 2016 Panowie, czy jest jakieś miejsce w okolicach ul. Niepołomskiej żeby bezpiecznie zostawić auto, wziąć cały sprzęt na plecy i dojść nad Wisłę? Nigdy nie łapałem na W3 (oprócz portu 2 lata temu). Wiadomo ze sobie zgooglowalem w miarę możliwości ale może macie jakieś wskazówki? będę wdzięczny, pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.