Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Wisła w Krakowie


Gość Holik

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, bumtarara napisał:

Morelowy, po prostu w maju mam dużo czasu, żeby się dobrać do rybek :) wczoraj wieczorem byłem i było bardzo słabo, kilka małych krąpi. 

Macbull, wszystko zależy gdzie będziesz łowić. Ja w centrum używam gramatury od 20g do 50g. 

Lukasz11, ja bym się bał rzucać 150g koszykiem z towarem na żyłce głównej 0,16 czy nawet 0,20, jak dla mnie trochę samobójstwo. 

Rzucam tak juz ze 3lata i nigdy sie nie urwalo:) oczywiscie na zylce 20. 16 mam na tej delikatniejszej wedce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Jestem nowy na forum więc na początku chciałbym powitać wszystkich śledzących ten wątek! :)

Wczoraj rano wybrałem się na spinningowy rekonesans (głównie w poszukiwaniu miejscówek). Wsiadłem w MPK i ruszyłem na śluzę Kościuszko. Stamtąd zrobiłem sobie spacer (od strony ulicy Księcia Józefa), aż do Krakowa. Niestety bardzo się zawiodłem. Studiowałem mapy Google, linia brzegowa wyglądała obiecująco, a na miejscu okazało się, że wszystko jest zarośnięte... Zdjęcia prawdopodobnie pochodzą z czasu kiedy budowano tam ścieżki pieszo rowerowe. Na 6 godzin spędzonych nad wodą, łowienia miałem może z 1 godzinę :P

Dodam, że jest to mój pierwszy sezon wędkarski w Krakowie. Wcześniej łowiłem w swoich rodzinnych stronach. Chętnie umówiłbym się z kolegami z forum na wspólne wędkowanie, ploteczki, piwko i wymianę doświadczeń :D Ulubione metody to spinning/feeder/spławik. I co najważniejsze: łowię czysto na sportowo. Wszystkie ryby wracają do wody :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, leszkuuu napisał:

Wczoraj rano wybrałem się na spinningowy rekonesans (głównie w poszukiwaniu miejscówek). Wsiadłem w MPK i ruszyłem na śluzę Kościuszko. Stamtąd zrobiłem sobie spacer (od strony ulicy Księcia Józefa), aż do Krakowa. Niestety bardzo się zawiodłem. Studiowałem mapy Google, linia brzegowa wyglądała obiecująco, a na miejscu okazało się, że wszystko jest zarośnięte... Zdjęcia prawdopodobnie pochodzą z czasu kiedy budowano tam ścieżki pieszo rowerowe. Na 6 godzin spędzonych nad wodą, łowienia miałem może z 1 godzinę :P

Dla pocieszenia powiem, że nie ty jeden się zawiodłeś. Byłem świadkiem ogromnej frustracji jednego dziadka, który wrócił na to łowisko po kilku latach i już sobie nie połowił, bo wszystko zarosło. Przeklinał ile wlezie.

Ja byłem dzisiaj w Piekarach i ... złamałem dwie wędki. Jedna na sumie 30 cm (oczywiście wrócił do wody), a druga przy uzbrajaniu przy lekkim zgięciu. Obydwie już leciwe, niby z napisem Daiwa, ale ojciec przyznał się, że kupił kiedyś od ruskich :-) widać tworzywo zleżałe zupełnie, choć ciekawe że w jeden dzień obie poszły. Mimo, że ciężar wyrzutu 40-80g, nie wytrzymała koszyczka 50 g. W sumie były jeszcze dwa brania, ale raz ryba objadła robaka, raz odpuściła i na spławik jazgarz się trafił. Pierwszy raz zjechałem z łowiska wcześniej, bo nie miałem czym łowić (spławik odpuściłem, bo nie za bardzo cokolwiek brało). Może przy okazji zapytam, co polecacie jako tanią gruntówkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie u was też taka mizeria? Niedzielny i poniedziałkowy wieczór spędzony na spinningu w poniżej stopnia Dąbie. Nic się nie działo. W poniedziałek trochę sandacze biły pod samymi nogami, ale brać nie chciały. Miałem tylko 1 wyjście do smużaka, ale kleń był mały i dobrze nie trafił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem tydzień temu koło stopnia Kościuszko z kumplem oraz bratem i to samo na spining zero brań nawet okonie nie skubały, jedynie widać było ukleje przy brzegu. Kilka osób było z feederami ale podobno brały tylko średnie leszczyki +- 40 cm i krąpie. 

Znajomi wieczorami i w nocy łapią jakieś bolki ale nic poza tym. Może w piątek wieczorem albo w sobotę rano pojedziemy zobaczyć za bolkami lub zedami to dam znać jak było :P 

edit.  Brat jeszcze był sam w niedzielę 22 maja z rana na Dąbiu, to poza tym że co chwilę mu wychodziły klenie  do boleniowego wobka to nic się nie działo przez 5 godzin od 6 rano.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj ze spinningiem na Wiśle. Na początku przetestowałem trochę nowe gumki, udało się złowić kilka okoni i sandaczyków, ale rozmiarowo szału nie było. Po burzy porzucałem trochę smużakiem i udało się złowić 2 klenie. Pierwszy w okolicach wymiaru, a drugi już całkiem spory, 41cm.

DSC_0163.JPG

DSC_0164.JPG

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde usilnie próbuję rozpracować twoje miejscówki po zdjęciach trawy, kolorze ziemi itp., ale jeszcze mi się to nie udało :D

Widać, że okonie na krakowskiej wiśle ładnie wyczaiłeś. Sam bym za nimi pochodził, ale ostatnio coś kompletnie czasu nie mam na łowienie, a jak mam, to wolę skoczyć na "pewniaka" (o tyle o ile) żeby cokolwiek złowić, niż kombinować i ryzykować wyjście na 0. Jakby było więcej czasu to bym eksperymentował ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że kolega z detektywistycznym zacięciem :D prościej będzie się zgadać na wspólne wędkowanie :P Co do okonia to teraz po tarle jest rozproszony i stoją praktycznie wszędzie. Ale ciężko wydłubać z jednego miejsca więcej niż 2,3 ryby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godzin temu, bumtarara napisał:

Widzę, że kolega z detektywistycznym zacięciem :D prościej będzie się zgadać na wspólne wędkowanie :P Co do okonia to teraz po tarle jest rozproszony i stoją praktycznie wszędzie. Ale ciężko wydłubać z jednego miejsca więcej niż 2,3 ryby.

Chętnie bym się na takie wędkowanie wybrał celem douczenia się bo chyba ryby,  które do tej pory złowiłem na spinning były przypadkowe <_< Wczoraj 4 dzień zmagań: spinning poniżej progu Dąbie. Schodziłem w kierunku ujścia portu. Miałem tylko 1 wyjście do smużaka i na obrotówkę. Chyba będę musiał przerzucić się na spławik i wzdręgi na W2. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj od 6 do 11 walczyłem w centrum. Było słabo, żeby nie powiedzieć beznadziejnie. Na gumkę 2 małe sandaczyki, a na woblera kleń w okolicach wymiaru. Napotkałem kilku spławilowców, u nich nieco lepiej, brała wzdręga, karasie i jakieś pojedyncze leszcze. W jednym miejscu zaobserwowałem atak jakiegoś ładnego drapieżnika, wydaje mi się że był to boleń. Wieczorem spróbuję go przechytrzyć :)

Co ciekawe miałem pierwszy raz w tym roku kontrolę. Pozdrawiam strażników na rowerach, oby częściej się Was spotykało :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie wreszcie się szczęście uśmiechnęło. Poszedłem po rozum do głowy bo drapieżniki od tygodnia mnie zdecydowanie olewały i wieczorem wybrałem się na chwilkę pospławikować. Dopisały wzdręgi. Na koniec zameldowal się grubiutki jegomość:

edf78690dd12a1f8eb2e562102595eec.jpg

Jakieś 30cm. Drabinka ma 16.

Na baciku z delikatnym zestawem dostarczył troszkę wrażeń [emoji2]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z krótkiego wypadu. Na początku rzucałem trochę paprochami, złowiłem 5 małych sandaczyków. Okonie gdzieś się wyniosły, już od 2 tygodni nie mogę ich namierzyć... Pod wieczór jak ucichł wiatr pod powierzchnię podniosły się piękne jazie, namierzyłem ich całe stado. Pięknie zbierały jakieś owady kilka metrów ode mnie, postanowiłem na nie zapolować. Rzucałem smużakami, jigami, obrotówkami, paprochami, wszystkim co miałem w arsenale. Przez 2 godziny nie miałem nawet brania... Jeśli ktoś twierdzi, że wędkarstwo uspokaja, to jest w wielkim błędzie :P 

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku miałem odstawić wędki do piwnicy i odpuścić temat jako ze 1,5-roczna córeczka zajmuje cały wolny czas. Walczyłem ze sobą ale przegrałem, opłaciłem wczoraj kartę i wybieram się do Tyńca z feederami :D możecie mi powiedzieć jak wygląda sytuacja? jaki jest stan wody? leszcz już skończył tarło? do zobaczenia nad woda 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj na rybach spotkałem gościa, który łowi na Wiśle 50 lat i mówił mi że na Tyniec nie warto jechać. Powiedział mi że jak idzie na rekreację i leżaczek z żoną to jedzie do Tyńca bo ma wtedy czas dla żony (w domyśle: tak słabo biorą). Byłem ostatnio na spinningu w Piekarach i niestety ale nawet okoń się nie uwiesił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do Tyńca nie jeżdżę, ale takie zapewnienia wędkarzy zawsze traktuje trochę z przymrużeniem oka. Trzeba samemu sprawdzić, wtedy się przekonasz :) w centrum coś tam na grunt się dzieje w każdym razie. Wczoraj na spinning trochę porzucałem, wpadł jeden kleń w okolicach wymiaru i kilkanaście małych sandaczyków. Jest szansa że za parę lat będzie z nich pociecha, bo naprawdę jest ich bardzo dużo 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi Leszkuu i bumtarara. Ja takich zapewnień również nie biorę do serca i na pewno pojadę sprawdzić. Chodziło mi raczej o informacje o stanie wody i jej kolorze. 

Tak na marginesie, jak piszesz o centrum to co przez to rozumiesz? szeroko rozumiane bulwary? są w ogolę tam jakieś 'ustronne' stanowiska żeby się rozłożyć z feederami i żeby spacerowicze nie patrzyli na ręce?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na grunt warto na wysokości Dąbia. Blisko tam mam i jak na chwilę mam wypaść to tam uderzam(spinning). W tamtym tygodniu zahaczyłem z boku leszcza 52cm, a przed wczoraj na ripperka leszczyk 30cm(skusił się na gume już normanlnie). Gdzie wy te sandaczyki czy okonie łapiecie to ja już nie mam pojęcia..

DSC_0019.JPG

20160608_185309.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.