Skocz do zawartości
tokarex pontony

Wisła w Krakowie


Gość Holik

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon

Weekend = nic nie robienie mimo tak udanej pogody. Niestety do kolejnego wypadu trzeba czekać do weekendu.

Może wtedy odwiedzę Wisłę lub jaką mniejsza rzeczkę. Pogoda ma dopisać wiec może coś skubnie :wink:

Apropo Suma. Nie ukrywam ze jeszcze nie miałem przyjemność spotkać się z ta ryba dlatego moje pytanie brzmi o pory połowu. Z tego co wyczytałem to pora wieczorowa jest dość sprzyjająca. Czy ktoś może potwierdzić tą regułę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ups, więc sceptyczne nastawienie mam co do Wisły, za sandaczami nie ganiam Jeszcze:) może kiedyś spróbuje. Może tak Uście Raby:) Nie wiem co można złapać o tej porze roku w tych miejscach, ponieważ nigdy nie łapałem :) A jak nie to w ostateczności Wybiorę tą Szreniawę Okoń, Szczupak nastawienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w środę łącznie z 5h machania poniżej stopnia Kościuszki, następnie okolice klasztoru i promu w Tyńcu. Zestaw Konger World Champion Zander 10-15gr, kopytka 7cm na 12gr główce, plećka 0,14 fluo za sandaczem - efekt to jeden glut 35cm...

Też uważam, że chyba trochę zbyt słoneczna pogoda, jednak ciśnienie ładne, stabilne.

A może tych sandaczy 50+ jest po prostu u nas mało? Już nie pamiętam kiedy złowiłem ostatniego wymiarowego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem wczoraj nad Wisłą. Niekoniecznie za sandaczem. Tak po prostu pochodzić, spędzić czas na świeżym p. Na Wiśle zero. Zahaczyłem też o Skawinkę i tam kleń i sumik. Nad Wisłą łowił koleś na trupka i pyta mnie: "Panie co z tym sandaczem w tym roku? W zeszłym o tej porze miałem już cały zamrażalnik sandacza". To mu mówię, że nie ma sandacza bo go wyłowił i zjadł. Ja nie lubię łowić tej ryby. Łowię ją jako przyłów tylko. Przez dwa sezony złowiłem około 30 sandaczy, największy ok 35 cm (wszystko na wobler, nie łowię z opadu). Ciekaw jestem jak to jest z tym sandaczem na Wiśle. Niby Davly chwalił się w tym roku pięknymi okazami tego gatunku, ale poza nim to średnio widzę aby ktoś łowił. I ciekawe czy dziod miał faktycznie cały zamrażalnik sandacza. Oby kłamał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ta ryba ma pływać skoro gość się chwali całym zamrażalnikiem ? :mrgreen: Przecież nie spadają z nieba jak deszcz , witki opadają :mrgreen:

Szczerze mówiąc to tez za nim nie ganiam - czasami wpadnie to wszystko.

Weekend planuje po spacerować po Dąbiu i sprawdzić czy złowiony sandacz to przypadek. A jak nic się nie będzie działo pospaceruje też po rzece na W ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj ponownie Wisła ze spinem i gumami: najpierw ok 2h na główkach poniżej Przewozu, niestety nie doczekałem się nawet jednego sandaczowego "pstryknięcia" :twisted: Już powoli brakuje mi pomysłów, gdzie dalej atakować...

Wędkarzy sporo, gadałem z dwoma panami łowiącymi na trupka i żywca z gruntu (mieli ładnego klenia 48 centów) - oni też efekty bardzo mierne w tym roku, mówią że eldorado na Przewozie popsuło się od powodzi w 2010.

Przeniosłem się po zmroku na odcinek od Mostu Grunwaldzkiego do ujścia Wilgi - jako niespodziewany przyłów trafił się lechor 67cm ~4,5-5kg, naprawdę odpasiony i walczył jak lew;) Trochę byłem rozczarowany jak się okazało na brzegu, że to leszcz, ale przynajmniej trochę adrenalinka skoczyła;)

Pytanie do specjalistów od łowienia z opadu - lepiej podrywać gumę za pomocą szczytówki i natychmiast kasować luz, czy robiąc 2-3 obroty korbką? Jakoś wyraźniej wyczuwam i zauważam dobicie przynęty do dna, kiedy podbijam "z kołowrotka". Ale wydaje mi się że podrywając gumę ze szczytówki jakoś atrakcyjniej się prezentuje pod wodą ta przynęta, jej tor bardziej przypomina "zęby piły" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie byłem nad Wisłą od niecałych 2 miesięcy. Mało czasu i pogoda zbyt niestabilna żeby się coś ruszyło. Albo nagłe spadki ciśnienia. Albo nagłe przymrozki. Albo nagłe ocieplenia pod koniec października :D. Nic dziwnego, że sandacz narazie ma w d... normalne żerowanie. Nie mogę nic powiedzieć o sandałach, poza tym, że kumple byli pod Kościuszki i też lipa straszna. Znajomy łapie jakieś 30-taki i tyle. Myśle, że się jeszcze sandacz ruszy jak z pogodą zrobi się "normalnie", czyli przymrozki w nocy w listopadzie i 10-15 max. w dzień. Sandacze ładne w tym roku łapałem ale byłem prawie codziennie nad wodą. Żerowały bardzo krótko (0,5-1h) ale brań było sporo. Przynęta karbowany twister.

Co do opadu, to ja bym raczej nie tracił kontaktu z przynętą przez występowanie jakiegokolwiek luzu na plecionce. Da się, podrywając szczytówką równocześnie zwijając.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę ok. 2h machania spinem na Wiśle w Wołowicach i na szczupakowego woblera uczepił się kleń ok. 35 cm, który jednak spadł przy podebraniu. I dobrze, że się uwolnił, bo i tak odzyskałby wolność:)

A tak nieco z innej beczki....Czy któryś z kolegów łowi na Wiśle w okolicach Kopanki/Ochodzy/Wołowic/Jeziorzan na spławik bądź grunt ? Na jakie ryby się nastawiacie, jakie przynęty/zanęty stosujecie, kiedy zaczynacie/kończycie sezon?

Pytam, bo w zimie zamierzam kupić jakiegoś pickera, by w przyszłym roku połowić jakiś białoryb na drgającą szczytówkę z koszyczkiem na którejś z tamtejszych główek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Byłem wczoraj 3h na opasce w Kostrzu i totalna porażka. Do wody poszło wszystko choć nastawiałem się na gumy (nie do koca lubię ale chciałem się przemóc) i nie miałem nawet pstryknięcia.

2 tyg. wcześniej uwiesił mi się w tam szczupły ledwo wymiarowy ale liczyłem na jakąś powtórkę. Z tego co czytam na forach to na Wiśle aktualnie wszędzie marniutko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie wróciłem z Wisły. Efekt to 2 małe sandaczyki ok 35-40 cm i jeden albo szczupak albo sandaczyk pod brzegiem się odpiął (przypuszczam że trochę ponad wymiar).

Także coś się dziś działo.... a może zaczyna się dziać.... i kolejny wypad będzie jeszcze lepszy.. a to już w week.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.