Skocz do zawartości
Dragon

Wisła w Krakowie


Gość Holik

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
Niktważny, co się stało z młynkiem? Mam 2 Sargusy i mimo usilnych starań nie jestem w stanie ich zajechać :P

Luz na kabłonku :) mam go ze 4 lata i nigdy nie był smarowany, ale już znalazłem gościa co ma dostęp do części i się zajmuje Penn'em

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niktważny, ja byłem wczoraj wieczorem powyżej Krakowa. Przed Krakowem wod czysta ale uciąg spory. Dis powinno być znacznie lepiej. Do ryb szczęścia nie miałem, tylko 1 kleń ok 30 cm. :( Cienkonogich zatrzęsienie. Na komary nic nie działa. Co 20 minut się psikałem i tak chlały skur...y. Straciłem cały preparat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj poniżej krk. Woda lekko podniesiona kolor jak zwykle o tej porze roku. Coś tam sie nawet działo,4 bolenie w tym 2sz 60+ i kleń 40tak.

Ps: na cieńkonogie pokecam brosmax, tylko stosujcie z umiarem bokorbki kołowrotków rozpuszcza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gobio Gobio, jakoś nie chciały :roll:

Właśnie wróciłem z wyprawy, gdzie postanowiłem zwiedzić Wisłę drugiej stronie( od strony Wieliczki) ale po te strome wręcz pionowe brzegi oraz 20 minutowa przeprawa przez pokrzywy z nutka komarów dały góry...wróciłem do domu.

Polecicie jakieś miejsca gdzie można eksplorować w polowaniu za drapieżnikiem ?

Od Przewozu do Grabi brzeg po stronie Krakowa mam w miarę rozpoznany.

2jf0v48.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe jest piękne? Nie zawsze. Przy lekko podniesionej i trąconej wodzie nie ma co przesadzać z drobiazgiem. Najważniejsze to sięgnąć ryby. O ile jaź latem wybrzydza i faktycznie mniej znaczy lepiej o tyle kleń (poza niską i przejrzystą wodą) wali w wobki słusznych rozmiarów bez żadnych oporów. Dziś zwiedziłem odcinek z mapki powyżej i wyjąłem dwa klonki 40+, oba na wobki 5 cm. Ryba trzymała się z dala od brzegu i smużkiem bym jej nie sięgnął. Przynętę dobiera się do warunków a nie odwrotnie.

Swoją drogą woda niesie tyle zawiesiny że żyłka zmieniła kolor na brązowy. Drapieżniki mało widoczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Petyr, miałem parę razy klenia boleniowe 7-8 cm woblery ale myślałem że to przypadek.

Spróbuje następnym razem na większe wobki.

Dziś połowiłem bardzo dobrze na Rabie, dominowały klenia 25-45 cm, szkoda, że to eldorado skończyło się w momencie jak ludzie zaczęli pływać na materacach, pontonach a dzieciaki rzucały kamienie do wody... ehhhh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka:P Niktważny na jakim odcinku Raby łowiłeś jeśli mogę wiedzieć :) ? byłem przez weekend dwa razy na Wiśle w Nb i lipa ehh bolek wcale się nie pokazywał a potencjalne miejscówki tym bardziej bez aktywności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś straciłem ulubionego wobka zeżartego przez... No właśnie co? Potężny szary ogon z masywnym trzonem, tyle widziałem. W pierwszej chwili myślałem że to boleń ale musiałby mieć 10. Przypuszczam że albo najechałem albo przynętę celowo zeżarł amur co się ponoć zdarza. Na pewno był zahaczony w okolicach głowy bo czułem każde szarpnięcie. Odjechał na 30-40m i tam sobie stanął w nurcie. Jak zebrałem parę metrów żyłki od razu odjeżdżał na poprzednie miejsce. Taka zabawa trwała 10 min a ja nie byłem w stanie go przyciągnąć, w końcu poczułem luz. Węzeł przy krętliku miał dość takiej zabawy. Niestety duża ryba w nurcie i 0,18 to kiepskie połączenie.

Ku pamięci...

5f8965705272b876m.jpg

I ciekawostka, nieduży okonek uderzył w wobka piątkę zapinając się równocześnie na 5 z sześciu grotów.

2b992a148f1750f2m.jpg

Na szczęści łowca i chirurg-amator w jednej osobie dał radę i rybka wróciła do wody w dobrej kondycji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gregorxix, niezła przygoda z wodnym potworem, kupisz sobie nowego woblera chyba, że był to "hand made" to będzie ciężko. Kiedyś miałem podobną przygodę, chciałem nowego woblera przetestować, w pierwszym rzucie zaciąłem "łódź podwodną" nie dałem rady zatrzymać tego czegoś na żyłce 0.20.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś na Wisełce poniżej Przewozu. Nastawiłem się na klenie. Łowiłem od 4.30 do 7.30. Pierwsze dwie godziny bez najmniejszego brania. Łowiłem głównie smużakami i woblerami 3-4 cm. A klenie się pokazywały, więc przez ostatnią godzinę łowiłem najmniejszym badziewiem jakie miałem w pudełku. Pierwszego brania doczekałem się na mikrojiga:) Uff już się bałem, że będę zerował. W sumie 4 klenie wyjąłem i 1 okonia.

post-14647-14544973308867_thumb.gif

post-14647-14544973309614_thumb.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.