Skocz do zawartości
Dragon

Wisła w Krakowie


Gość Holik

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon

Dzięki za porade wędkarz91. W kwietniu na spokojniejszej wodzie ustawiłem się 2 razy z moją bolonką (5m). Też od strony klasztoru, woda około 1,2m więc bardzo płytko, ale sprzęt nie pozwolił utrzymać zestawu dalej. Efekt? kleniki, jazie, leszczyki - nie o to chodziło ;) może jak woda się uspokoi to znowu spróbuje. pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PePe, tak jak pisałem, łowie bardzo blisko brzegu, ok 10m. tak blisko pewnie nie pływasz?

Jak zjeżdżam do promu to skręcam w prawo, jakbym jechał na starorzecze, wał przejeżdzam w pierwszym możliwym miejscu, poźniej dojeżdżam nad wode i skręcam w lewo, siadam przeważnie na pierwszej bądź drugiej miejscówce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze pływam w drugą stronę czyli od Tyńca w stronę Skawinki. Z Twojego opisu wynika że siadasz po wewnętrznej stronie zakrętu, a tam faktycznie może byc płytko. Warto z federami wybrac się na drugą stronę (Piekary) na zewnętrzny zakręt przed Tyńcem, jest głęboko i masa białej ryby :wink:

p.s. janusz40 to chyba nie mnie widziałeś :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sum coś gryzie??

Nie wiem czy (mam nadzieje ,ze nie) gryzie ,ale dwóch debili (goście koło/po 40,jeden z czerwonym plecaczkiem ,drugi w białym kapeluszu) dziś i wczoraj łowili na mocarny sprzęt w centrum miasta... :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj kolega w sklepie wedkarskim mówił, że gryzie i wspominał o klientach w zaawansowanym wieku kupujących woblery do takich zadań. Wspominał, że chwalili się dużą rybą z wąsami wyginającą kotwice. Kraków to jednak małe miasteczko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sum coś gryzie??

Nie wiem czy (mam nadzieje ,ze nie) gryzie ,ale dwóch debili (goście koło/po 40,jeden z czerwonym plecaczkiem ,drugi w białym kapeluszu) dziś i wczoraj łowili na mocarny sprzęt w centrum miasta... :evil:

Pewnie jak zwykle szukają jazi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś rano na Skawince i tam wydłubałem z brudnej wody jednego klenia. Następnie podjechałem nad Wisłę. W jednym z rzutów pod samymi nogami łupnięcie. Olbrzymi kocioł na wodzie, łupnięcie i ryba pruje z prądem. Hamulec łądnie gra, wydawało się, że wszystko pod kontrolą i nagle luz. Żyłka się urwała. Albo byłą gdzieś przetarta, bo nawet nie strzeliła, albo to był szczupak i przegryzł. Chociaż po sposobie walki, 99% sum. Oczywiście łowiłem na zestaw kleniowy: wędka 3-18, żyłka 0,18, woblerek 3 cm. 20 sekund euforii i w ułamku sekundy powietrze uszło. Nienawidzę tego uczucia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj Wisła niemiło zaskoczyła.....

Przyjechałem rano, woda trochę koloru kawy z mlekiem ale poziom jak najbardziej do łowienia. Po trzech rzutach jakoś dziwnie zaczęło szumieć..... patrzę a ona w oczach zaczęła przybierać!!! Ewakuacja na wysoki brzeg... w ciągu może 5 minut woda przeszło pół metra w górę i zaczęły płynąć drzewa... i to tyle z wypadu. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj Wisła niemiło zaskoczyła.....

Przyjechałem rano, woda trochę koloru kawy z mlekiem ale poziom jak najbardziej do łowienia. Po trzech rzutach jakoś dziwnie zaczęło szumieć..... patrzę a ona w oczach zaczęła przybierać!!! Ewakuacja na wysoki brzeg... w ciągu może 5 minut woda przeszło pół metra w górę i zaczęły płynąć drzewa... i to tyle z wypadu. :evil:

Witamy na Wiśle w Krakowie w czerwcu/lipcu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstałem dziś o 3 rano aby mieć dobre 3,5 godziny łowienia przed pracą. Dojeżdżam nad Wisłę. Polna droga śliska, nasiąknięta wodą i nagle się zaryłem. Wsteczny i nic. Myślę sobie, że nie będę się tym teraz przejmował bo w końcu przyjechałem na ryby. Po godzinie łowienia z mizernymi efektami (1 mikro-klonek) stwierdziłem, że spróbuję się wygrzebać z tego błota. Białą flagę wywiesiłem po półtorej godzinie. Nosiłem kamienie z rzeki i podkładałem pod koła, jakieś gałęzie, wszystko na nic. Cały uwalony w błocie idę do wsi szukać dobrych posiadaczy traktora. Dwa kilometry dalej sukces. Zaspany rolnik mówi, że pomoże. Dałem mu dwie dyszki za pomoc. Dobrze, że wziąłem spodnie na zmianę bo bym w pracy wyglądał jak człowiek z bagien. Auto wygląda jakbym wrócił z jakiegoś rajdu terenowego. Nie wjeżdżam więcej za wały :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Petyr, wspólczuje, ja sie ostatnio ratowałem krzesełkiem wędkarskim (składanym na płasko), siatką wędkarską (wreszcie sie na coś przydała :P) i wycieraczkami. Gałęzie nie podziałały a kamieni w okolicy nie znalazłem. Dziś po pracy jadę nad Wisłę i mnie nie pocieszyłeś, myślałem że już przeschło. W takim razie zostawie auto za wałem. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Petyr, widzę że kolejny "udany" wypad nad Wisłę.... niestety coś w tym roku nie rozpieszcza nas.... ale nie ma to jak po takiej porannej akcji siedzieć cały dzień w pracy.... ;)

A jak woda?? Dalej podwyższona kawa z mlekiem?? Albo czy huśtają na zaporach??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KrzysiekG, Jeszcze do letniej niżówki daleko, ale woda już w miarę klarowna. Łowiłem poniżej Krakowa. Coś tam bym pewnie połowił (miałem dwa ataki klenia na smużaka, jeden całkiem spory, bo wyskoczył cały nad wodę podczas ataku), ale się wkurzyłem bo zamiast łowić to się babrałem w błocie. Jedyna atrakcje to przejażdżka na bronie, przyłączonej do traktora :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam. Dziś leszcz 55 na Wiśle. Sandacz nie ruszył. Ciekawostka - na żyłke wpłynęły mi flaki z pęcherzem pławnym jakiegoś olbrzyma. Mam podejrzenie że to sprawka gości którzy zwijali się po nocy ze stanowiska powyżej. Szkoda ryby. Ciekawostka nr 2 - taksówkarz w srebrnym sedanie koło ulicy Widłakowej polował dziś na suma z wątrobą na haku...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spędzony cały dzień i cała noc na Wiśle w Tyńcu w sumie na zero , były chyba przez noc dwa albo trzy brania , ale nic więcej .Wszystkie puste , pewnie młodzież skubała. Ma m jeszcze do przetestowania dwa miejsca w okolicy , z testów zdam oczywiście relacje, Pozdrawiam

Aha akurat tym razem nie , co by nie być posądzonym o nastawienie na suma. Ale na wątróbkę łowi się przez cały rok i praktycznie WSZYSTKIE GATUNKI ryb. Powiem jeszcze jedną rzecz z doświadczenia mojego i innych wędkujących sum trafia się najrzadziej.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wczoraj 3 g wieczorem ze spinningiem. Na zero. Woda już fajna całkiem. Ryby nie widać jedynie dwa razy sum sie przewalił. Mam mieszane uczucia co do tego gatunku... Na prawdę im wiecej go widać tym mniej widac inne ryby. Nie złapałem jeszcze na Wiśle w tym roku szczupaka a sumy już dwa i jednego miałem na kiju. Sam nawet poza okresem ochronnym ryby też wypuszczam z różnych względów ale myślę że nie zaszkodzi Wiśle jak panowie wątóbkowi usmażą sobie czasem filet z suma. W okresie ochronnym zaznaczam.

Wczoraj na przykład znalazłem pięknego sumowego woblera z hartowanymi kotwicami na urwanej żyłce. To już nieeleganckie.

Generalnie zabawa trwa. Trzeci rok już łowie na tym odcinku i wcale nie jestem mądrzejszy. Ale ciągle mam jakąś dziwną nadzieję że się w końcu ruszy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z powodu ,że Raba była oblegana przez amatorów kąpieli wybrałem się znowu na Wisłę do Tyńca .Tym razem kilka płotek -przedszkolaków ( była koncepcja postawiania ich na żywca , ale nie skorzystałem ) +niewielki klenik , miarki nie maiłem więc nie wiem 25cm +/- 2cm .Wszystkie ryby pływają dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.