Skocz do zawartości
tokarex pontony

Problem z braniem


Gość aikon7

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Ostatnio zakupiłem spodniobuty i od razu postanowiłem je wypróbować na pobliskim jeziorze.

Wynik był marny, przy pierwszej wyprawie jeden nieduży szczupak, tydzień później wracałem o kiju. Zauważyłem, że w zbiorniku pływa mnóstwo drobnicy, co jakiś czas coś większego rozpraszało całą tą ławicę.

Rzucałem w tamtym kierunku blachą, ale szczupak najwyraźniej nie był zainteresowany skoro miał dookoła mnóstwo żywych rybek.

W dodatku jest tam bardzo dużo różnego zielska i prawie po każdym zarzucie wyciągało się jakąś roślinność (nawet jak łowiłem na gumę).

Moje pytanie brzmi jak przekonać rybę do mojej przynęty i sprawić żeby nie zbierała po drodze tej całej trawy.

Z góry dzięki za propozycje,

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
co jakiś czas coś większego rozpraszało całą tą ławicę.

Rzucałem w tamtym kierunku blachą, ale szczupak najwyraźniej nie był zainteresowany

a może to nie był szczupak tylko okoń, a tego raczej na blachy szczupakowe nie złowisz. Natomiast żeby nie zbierać zielska musisz prowadzić przynętę np. w "pół toni" lub jeszcze wyżej - trzeba to po prostu wyczuć. Możesz także poczekać na pierwsze przymrozki to ziele opadnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Ostatnio zakupiłem spodniobuty i od razu postanowiłem je wypróbować na pobliskim jeziorze.

Wynik był marny, przy pierwszej wyprawie jeden nieduży szczupak, tydzień później wracałem o kiju. Zauważyłem, że w zbiorniku pływa mnóstwo drobnicy, co jakiś czas coś większego rozpraszało całą tą ławicę.

Rzucałem w tamtym kierunku blachą, ale szczupak najwyraźniej nie był zainteresowany skoro miał dookoła mnóstwo żywych rybek.

W dodatku jest tam bardzo dużo różnego zielska i prawie po każdym zarzucie wyciągało się jakąś roślinność (nawet jak łowiłem na gumę).

Moje pytanie brzmi jak przekonać rybę do mojej przynęty i sprawić żeby nie zbierała po drodze tej całej trawy.

Z góry dzięki za propozycje,

Pozdrawiam

Jesli widzisz ze ryba żeruje i goni za drobnicą to powodem braku brań nie jest zainteresowanie bardziej drobnicą niz przynętą, tylko ze coś robisz nie tak z samym jej prowadzeniem, doborem przynęty itp. W sytuacji gdy "jest na braniu" trzeba wtedy jesli to np zarośniety zbiornik, zalożyć duzego (to ważne) plywaacego woblera (jerk, poper albo np taką RAPALE D-FAT - super sprawa, sprawdzone - polecam) i zobaczyć co sie dzieje. Moim zdaniem nie ma opcji zeby szczupły nie zainterresował sie takim "kąskiem" opaśle i wolno pływającym w pobliżu powierzchni - w koncu po co ma gonić za wysportowaną drobnica skoro ma tłuste zarcie w zasiegu nosa i nie musi sie specjalnie tracić energii zebby je zgarnać. Szczupak ma dobrze zaprogramowany "komputer pokłądowy ". Moim zdaniem łowienie na gumę, szczegolnie z większym obciązeniem w płytkim i zarośnietym zbiorniku to nie jest najlepszy pomysł.

Jesli to nei działa no to masz najprawdopodobniej do czynienia z okoniem. Zakładaj wiec 2-3ke obrotówkę i próbuj pierw tym, ja zakladam zawsze pierw Meppsy i Effezetki DAMa i tym próbuje. W zasadzi elepiej jest pierw zacząć od obrotówki jesli masz przypuszczenie ze to bardziej okonie bo wieksż aprzynetą mozesz je wyploszyć.

Okoń najcześciej powoduje rozganianie i wyskskiwanie drobnicy w góre i na bok, szczupak lubi przywalić w powierzchnie powodując dość efektowny wir i czesto jak poluje potrafi gonić drobnice kilka metrów - przynajmniej tak wynika z moich obserwacji.

Oczywiście czasem jest i tak ze nic nie pomaga... ot uroki wędkowania ;)

aha no i kluczowe jest dojście do łowiska i wejście do wody w tych spodniobutach, jeśli robisz to niechlujnie i hałaśliwie no to nie licz na dobre efekty jesli ryby żerują blisko, bo włącza im się "żółta lampka" i zdecydowanie sa ostrożniejsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
zalożyć duzego (to ważne) plywaacego woblera (jerk, poper albo np taką RAPALE D-FAT - super sprawa, sprawdzone - polecam) i zobaczyć co sie dzieje. Moim zdaniem nie ma opcji zeby szczupły nie zainterresował sie takim "kąskiem" opaśle i wolno pływającym w pobliżu powierzchni - w koncu po co ma gonić za wysportowaną drobnica skoro ma tłuste zarcie w zasiegu nosa i nie musi sie specjalnie tracić energii zebby je zgarnać. Szczupak ma dobrze zaprogramowany "komputer pokłądowy ".

Rozumowanie teoretycznie wydaje się prawidłowe, tylko powiedz mi cannibalus dlaczego w takim razie w ogóle szczupaków (i innych drapieżników też) nie łowi sie wyłącznie na 20, 30 a może od razu 40 cm przynęty??? Skoro to dla szczupaka taka świetna kalkulacja ilości potencjalnych kalorii do złapania??? Niestety ale wydawałoby się logiczne myślenie nie zawsze pasuje do zachowań ryb. Dlaczego sandacze lubią brać na gumy na ciężkich główkach prowadzonych skokami (wskaż mi naturalnym pokarm sandaczy, który porusza się w ten sposób, tzn. skokami i uderza z dużą siłą w dno). Dlaczego bolenie, które podobnie jak sandacze zjadają ukleje, nie lubią przynęt skaczących (choćby w toni, tam gdzie przebywają te drapieżniki) ale gonią za ekspresowo ciągniętym po powierzchni woblerem (czy widziałeś ukleję która w takim tempie przepływa 50 m)??? Logika niestety nie zawsze nam pomaga...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.