andi64 Napisano 5 Lutego 2007 Napisano 5 Lutego 2007 NOWY REKORD POLSKI - KARP 30,2KG http://www.carppassion.eu/
maniek Napisano 5 Lutego 2007 Napisano 5 Lutego 2007 Oj ,Andi moze to i rejestrowany rekord polski ,ale napewno nie pierwszy karp z trójką z przodu,który już został złapany w polsce.
andi64 Napisano 5 Lutego 2007 Napisano 5 Lutego 2007 no właśnie, a miałem napisać czy to nie żart ale jak tak piszą to trza wierzyć
andi64 Napisano 7 Lutego 2007 Napisano 7 Lutego 2007 I to w Rybniku nie dość że w Rybniku to jeszcze jak się nie mylę pierwsza trzydziestka w Polsce.
tomek1 Napisano 7 Lutego 2007 Napisano 7 Lutego 2007 łowisko specjalne tylko karpie od 20 w góre Spróbuj a zobaczysz jakie jest łatwe
andi64 Napisano 8 Lutego 2007 Napisano 8 Lutego 2007 tu można zobaczyć miśka złowionego w Rybniku, kiedyś też złowiłem miśka z taką dziurą na boku, czy ktoś wie jaka może być przyczyna takich ran
tomek1 Napisano 8 Lutego 2007 Napisano 8 Lutego 2007 czy ktoś wie jaka może być przyczyna takich ran Posocznica? W zwykłych wodach pojawia się na wiosnę, ale w związku z wyższą temperaturą na Rybniku może już teraz chorują?
andi64 Napisano 8 Lutego 2007 Napisano 8 Lutego 2007 Tomek jesteś pewny na 100% w realu to wyglądało jakby jakiś oring był nałożony na skórę, a w środku dziura na pół kciuka, fee
tomek1 Napisano 8 Lutego 2007 Napisano 8 Lutego 2007 Nie jestem pewien co do nazwy choroby. Spotkałem się z różnymi nazwami nie wiem która jest poprawna. W każdym razie karpie na wiosnę (prawdopodobnie z powodu osłabienia po zimie) mają- jak to się mówi na śląsku- "boloki", czyli takie właśnie jak mówisz Andi- dziury. Wiem, że spożycie takiej ryby nie jest szkodliwe dla człowieka. Nie fajny jest aspekt estetyczny, dlatego zwykle wypuszcza się takie ryby. Karpie leczą się z tego, gdy woda nabiera wyższej temperatury i w lecie już nie ma tego problemu. Mam tylko jedno zdjęcie pokazujące istotę problemu.
jeux Napisano 8 Lutego 2007 Napisano 8 Lutego 2007 SVC (wiosenna wiremia karpi) Wiremia wiosenna:: Wiremia wiosenna jest bardzo groźną infekcją wirusową, która niestety może się zdarzyć w każdym oczku. Najczęściej dotyka ona karpie i stąd nazwa wiremia wiosenna karpi (SVC). Chorobę tą można porównać to znanej nam grypy - nie ma środków zwalczających wirusa, a można go się pozbyć tylko przez zwiększenie temperatury wody. W amatorskiej hodowli najczęściej leczenie nie przynosi żadnych efektów i kończy się śmiercią całej obsady zbiornika. Pierwszymi objawami często jest ustawianie się ryb w strumieniu wody z filtra (kaskada, wodospad fontanna lub napowietrzacz). Chore ryby wykazują brak koordynacji ruchowej, mają zachwiania równowagi, chudną, ciemnieją im powłoki, powstają liczne wybroczyny. Obrzęk i wysadzanie gałek ocznych mogą wystąpić, ale niekoniecznie. Z odbytu ciągną się zwykle śluzowe pasemka. Jak nazwa wskazuje, choroba ta objawia się wiosną, gdy temperatura w oczku zaczyna wzrastać. Do zakażenia dochodzi jesienią przy spadku temperatury, zimą wirusy mnożą się słabo, jednak gdy temperatura wody wzrasta (wiosną) następuje gwałtowny rozwój choroby. Wirusy zaczynają atakować już gdy woda osiągnie 6°C, a największe spustoszenie sieją przy temperaturze około 16°C. Przy temperaturze 20°C choroba zaczyna się cofać, aby przy 25°C zniknąć zupełnie. Niestety temperatura wzrasta tak wolno, że nim to nastąpi wszystkie ryby mogą zginąć. Zakażone osobniki zapadają zwykle także na posocznicę. Ryby które przeżyły infekcję stają się na nią uodpornione, jednak mogą stać się bezobjawowymi nosicielami wirusów, zarażając przez całe życie inne osobniki. Leczenie: Jeśli zauważymy pierwsze objawy choroby, ryby należy przenieś do akwarium i stopniowo podnosić temperaturę (do 22°C). Ponieważ osłabione ryby prawie zawsze przy wiremi zapadają także na prowadzące do posocznicy infekcje bakteryjne osłonowo należy podać antybiotyk. Najlepsza jest oksytetracyklina w dawce 60-70 mg/kg masy ciała (iniekcje lub każdorazowo w karmie). Kurację prowadzimy przez 7-10 dni. Antybiotyk dostaniemy u weterynarza. Można także spróbować kuracji w preparatach firmy Sera (dostępne w sklepach akwarystycznych). Baktopur direct działa osłonowo i zapobiega infekcjom bakteryjnym (3 tabletki na 100 litrów). Po dodaniu środka przez kolejne 5 dni powinno się podawać środek dezynfekujący (antywirusowy) cyprinopur (8 ml/100l). Po skończonej kuracji wodę należy przefiltrować przez węgiel aktywny i dodać preparaty uzdatniające wodę (antybiotyki niszczą pożyteczne bakterie nitryfikacyjne). Wyleczone ryby mogą wrócić do oczka wodnego dopiero gdy temperatura w nim osiągnie 20°C. Jeśli choroba jest mocno zaawansowana leczenie jest nieefektywne. Wówczas lepiej pozbyć się chorych ryb. Zapobieganie: Choroba dostaje się do oczka przez wprowadzenie zakażonych ryb nosicieli, dlatego ryby powinny być kupowane z pewnego źródła. Wiremię przenoszą niektóre pasożyty np. pijawki lub splewka karpiowa, aby nie dostały się one do naszego stawiku należy uważać przy wprowadzaniu roślin, szczególnie tych pochodzących z naturalnych zbiorników. Z roślin powinno się usunąć wszelkie martwe i miękkie nadgniłe fragmenty (mogą zawierać jaja pasożytów). Warto też nowe rośliny zdezynfekować płucząc w roztworze nadmanganianu potasu lub innym środku odkażającym .
andi64 Napisano 8 Lutego 2007 Napisano 8 Lutego 2007 wszystko ładnie pięknie, ale ja tego karpia wyciągnąłem w lipcu, czy to też możliwe
jeux Napisano 8 Lutego 2007 Napisano 8 Lutego 2007 Jak w lipcu to taka choroba ::: Posocznica objawy uogólnionej infekcji bakteryjnej erytrodermatozaPosocznica to bardzo ciężka choroba bakteryjno-wirusowa. Składają się na nią dwie jednostki chorobowe: wirus (SVC) powodujący wiremię wiosenną i bakterie z rodzaju Aeromonas hydrophila wywołujące erytrodermatozę (erytrodermatitis). Nie jest chorobą bardzo częstą, lecz zdarza się w gospodarstwach stawowych oraz w oczkach wodnych. Ryba chora na posocznicę ma rozdęty brzuch, nastroszone łuski, wysadzone gałki oczne oraz często jasno obrzeżone wrzody. Chorobę tą niestety należy traktować jako nieuleczalną. W przypadku stwierdzenia objawów, należy w humanitarny sposób pozbyć się chorych ryb. Uwaga: choroba jest zaraźliwa i ryby, które przebywały z osobnikami chorymi powinny przejść okres kwarantanny. Posocznica atakuje przede wszystkim ryby osłabione przez złe warunki w zbiorniku (zagęszczenie obsady, jednostronne żywienie).
andi64 Napisano 8 Lutego 2007 Napisano 8 Lutego 2007 dzięki Tomek i jeux za info. edytując ten post mam jeszcze jedno pytanko, miesiąc lipiec, sierpień, zbiornik Pławniowice duże, brały karpie u których zauważyłem dziury w głowie, dosłownie dziury na wylot w okolicach otworów nosowych, wyglądały nie tak jak w wcześniejszym przypadku, tylko jakby za skórę robiłaby podziurawiona zardzewiała blacha, kszałty te były bardzo nie regularne, bez jakichkolwiek obwolutek proszę się nie sugerować tym wcześniejszym przypadkiem który miał miejsce na zalewie siewierskim, chciałbym się dowiedzieć czy ktoś z nas spotkał się z takimi przypadkami, jeżeli tak to proszę o opis i w miarę możliwości wyjaśnienie tej przyczyny, dlaczego tak się dzieje.
tomek1 Napisano 8 Lutego 2007 Napisano 8 Lutego 2007 Nie spotkałem się z takim przypadkiem. Może to ta choroba? http://www.pmp.p-net.pl/biologia/ospa_karpia.htm albo http://www.pmp.p-net.pl/biologia/dziurawica.htm ale nie wiem czy u karpi to występuje...
andi64 Napisano 9 Lutego 2007 Napisano 9 Lutego 2007 coś mi się wydaje że może to być ten drugi przypadek, chociaż nie wiem jak to się ma do karpi, ale są tam dokładnie opisane te dziury w głowie, tak więc i to ryba i to ryba, a i choroba być może ta sama
jeux Napisano 9 Lutego 2007 Napisano 9 Lutego 2007 jak dla mnie brdziej to wygląda słabe statium posacznicy wszystkie rany w obrębie szkrzeli u nas w stawach milickich nieraz mają taką plage , dzięki że na rzeke sporadycznie się trafia taka ryba ,
lord adam39 Napisano 10 Marca 2007 Napisano 10 Marca 2007 troche koledzy odbiegacie od tematu. ja radze łapać na słodką kukurydzę brawioną na czerwono.podobno karpie boja sie koloru zółtego.dobre będą gotowane ziemniaki.jeśli w łowisku wystepują karasie to możesz liczyć na takiego ponad 0,5 kg.jeżeli łowimy na grunt to stoswac duże koszyczki wiosna po stopieniu lodu i jesienia kiedy karpie zbierają się do zimy.latem małe koszyczki albo spławik.(polecam latem spławik kiedy karpie się na powiechrzni wygrzewają). jeśli chodzi o wedke na grunt to moze byc kazda która pozwala daleko zażucić.kiedyś wziołem spining zeny sobie połowic szczupaki w stawie.w skrzynce miałem kukurydze.skoczyłem do domu po stojak na wędke.troche czasu a mój sztywny spining tak sie wygioł......myślałem że to coś większego a tu karp 2,5 kg :] karp jak bieże to pewnie ale radze wziosc wędke o delikatnej szczytówce bo okarzy to smakuja przynety i można szybciej zaciąć.
El Rifle Napisano 10 Marca 2007 Napisano 10 Marca 2007 podobno karpie boja sie koloru zółtego Kto Ci takich rzeczy naopowiadał? Lord bzdura, nie słuchaj takich podpowiadaczy.
lord adam39 Napisano 11 Marca 2007 Napisano 11 Marca 2007 podobno karpie boja sie koloru zółtego Lord bzdura, nie słuchaj takich podpowiadaczy. nie naopowiadał lecz wyczytałemw ,,wędkarski przewodnik''. pisalem część z własnego doświadczenia i cześć z tego co wyczytałem .
Tomaszek Napisano 11 Marca 2007 Napisano 11 Marca 2007 ja radze łapać na słodką kukurydzę brawioną na czerwono.podobno karpie boja sie koloru zółtego.dobre będą gotowane ziemniaki No jak by na to nie spojżec - kukurydza a którą łowię karpie jest żółta zanęta w koszyczku zazwyczaj też jest żółta Zresztą żółtych kulek na karpie też jest sporo. Tak więc nie wiem co to za przewodnik ale jakiś słaby, słaby, chyba
andi64 Napisano 11 Marca 2007 Napisano 11 Marca 2007 sugerowałabym książkę zmienić.... a ja zaproponowałbym zmianę koloru piasku z żółtego na czerwony
Darek76 Napisano 21 Marca 2007 Napisano 21 Marca 2007 Witam kolegów wędkarzy. Chciałbym prosic o kilka rad w takiej sprawie. Wśród pól jest mały stawek, zarośniety dookoła trzcinami. Srednica stawku wynosi około 50 metrów, głębokość około 1,5 metra, dno muliste (szlam) W stawie tym oprócz karasi i karpi chyba innych ryb nie stwierdzono. Jak zachęcic tamtejsze karpie do brań. Z pewnoscią nie ma ich tam wiele ale napewno są. Ci, którzy tam wędkują, jako przynęty używają ziemniaków i różnego rodzaju ciast ale to nie przynosi żadnych efektów. Czym je zanęcic i na co łowic. Z góry dzieki za pomoc.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.