Skocz do zawartości
Dragon

Rejestr połowów.


Phantomlodz

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, ze opłaciłaem kartę wędkarska po 15 latach przerwy, nowością dla mnie jest rejestr polowów.

Kartę oplaciłem w okręgu piotrkowskim, który ma porozumienie z okręgiem łodzkim w którym mieszkam.

Czy mam iść do jakiegoś kola łodzkiego i pobrać rejest na ten okręg , czy mogę wpisywać do rejestru okręgu piotrkowskiego?

Pomózcie koledzy, bo jak idę na ryby to chcę mieć spokojna głowę, a nie łowić z duszą na ramieniu, że przyjdzie kontrola i zapłacę karę za brak rejestru na dany okręg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 53
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Witam.

Nie ma potrzeby aby iść do koła łódzkiego.

Okręg krakowski do którego należę ma porozumienie z okręgiem tarnowskim.

Na pewno masz wymienione rzeki lub jeziora które okręg łódzki udostępnił.

Wpisujesz tylko symbol tych łowisk w rejestr połowu - łowisz :wink:

Jedynie co to trzeba się zapoznać z zasadami jakie maja na tych łowiskach udostępnionych w okręgu łódzkim. Pewnie chodzi o limity , wymiary, przynęty , sposób łowienie itd :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było by trochę dziwne, żeby w rejestrze nie wspomniano o odstępstwach.

Powinno znajdować się kilka punktów wyjaśniających jak go prowadzić.

Mogą być np. zwolnione osoby, które wykupiły okresowe zezwolenie

oraz osoby łowiące na podstawie porozumienia o wzajemnym honorowaniu członkowskich składek okręgowych.

Tak przeglądam rejestr dolnośląski i zastanawiam się czy w poprzednich latach też był zapis że:

ryby objęte limitem ilościowym w RAPR przeznaczone do zabrania z łowiska

(nie uwolnione natychmiast) wędkarz ma obowiązek wpisać do rejestru

po ich złowieniu.

Dalej zapis mówi nam, że rybki nie objęte limitem ilościowym,

a przeznaczone do zabrania wpisujemy do rejestru po zakończeniu wędkowania.

Ameryki nie odkryłem,

ale wędkarze co przetrzymują ryby złowione w siatce powinni o tym pamiętać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Odświeżam, chcę się upewnić.

1. Do rejestru wpisuję ryby złowione czy ryby zabrane z łowiska?

2. Jeśli łowię na łowisku, które nie jest objęte w wykazie łowisk, to w rubryce nr. łowiska mam wpisać po prostu (przykładowo) Wisła zamiast numeru?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Do rejestru wpisuję ryby złowione czy ryby zabrane z łowiska?

2. Jeśli łowię na łowisku, które nie jest objęte w wykazie łowisk, to w rubryce nr. łowiska mam wpisać po prostu (przykładowo) Wisła zamiast numeru?

1. Zabrane

2. Można wpisać w następujący sposób: nazwa rzeki lub jeziora / najbliższa miejscowość. Przykład: "rz. Biebrza/Osowiec"

Mając na uwadze fakt, iż za niewpisanie powyższych danych grozi kara pieniężna, na język ciśnie się słowo ABSURD... ale cóż... niejedyny w tym kraju :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda to tak, że ryby objęte limitem ilościowym (na sztuki) przeznaczone do zabrania - po złowieniu (przed zarzuceniem wędki). A ryby objęte limitem wagowym, po zakończeniu łowienia. U nas w krakowskim okręgu chyba trochę nie pomyśleli wprowadzając limit ilościowy leszcza 10szt., bo w tym momencie musimy wpisywać każdego leszcza w rejestr (długość, szac. waga) przed zarzuceniem wędki. Przynajmniej to tak w teorii wygląda. W praktyce normalny PSR lub SSR nie będzie się czepiał, ale jak to wygląda to sami wiecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Takie mały pytanko donośnie tego rejestru. Bo jak łowię na ds lub przepływankę płocie, krąpie, leszcze czy inny biało ryb i nie mam zamiaru ich zabierać ze sobą a jedynie sfotografować końcowy rezultat to mogę wpisać w rubrykach jakie ryby złowiłem i ile a przy dwóch ostatnich wpisać po prostu "krechę" a nad wpisem oznaczyłem co oznacza ta "krecha" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pawciobra, Wydaje mi sie że dopóki masz w siatce to musisz wpisać każdą rybę, natomiast czy je potem wypuścisz to jest twoja sprawa, Chociaż ostatnio na pewnym stawie widziałem głównego zarządce jak nałapał płotek i trzymał je w siatce bez zadnego wpisu, następnie na koniec łowienia wypuścił je do lowiska i nic nie wpisywał w rejestr. A jeśi nie bierzesz rybek, to po złowieniu możesz cyknąć fotke i wypuścić :)

PZdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiadomo o co chodzi, ale tak jak mówie ostatnio widiałem jak gość który zajmuje się sprzedażą licencji itp łapał płoteczki i nie wpisywał nic po czym na koniec wypuścił wszystko co miał w siatce. :) Więc tego wychodzi że można tak cyba że czuł sie bezkarny że nikt mu nic nie powie ;P

Zawsze możesz zadzwonić do Pzw i zapytac , czy tak można, zeby się nie przejechać podczas kontroli, :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiadomo o co chodzi, ale tak jak mówie ostatnio widiałem jak gość który zajmuje się sprzedażą licencji itp łapał płoteczki i nie wpisywał nic po czym na koniec wypuścił wszystko co miał w siatce. :) Więc tego wychodzi że można tak cyba że czuł sie bezkarny że nikt mu nic nie powie ;P

Zawsze możesz zadzwonić do Pzw i zapytac , czy tak można, zeby się nie przejechać podczas kontroli, :)

Jeżeli w zezwoleniu miał określony limit płoci np. 5kg/dzień to nie musiał wpisywać. Jeżeli np.: 10 sztuk to każdą sztukę trzeba zmierzyć przynajmniej, wagę się podaje na oko. Mi tak tłumaczyli, ale jest to rzeczywiście kwestia interpretacji przepisów. U nas w zezwoleniu jest tak:

1. Przed przystąpieniem do połowu ryb należy wypełnić długopisem

w rejestrze kolumny; „Data połowu” (dzień i miesiąc) i „Symbol

łowiska”. (symbol łowiska znajduje się w wykazie wód

załącznik nr 1 i 2.) Po godzinie 00:00 w przypadku

dokonywania dalszego połowu ryb, należy dokonać wpisu

nowej daty połowu.

2. Każda ryba z gatunku objętego limitem ilościowym

określonym przez Zezwolenie na amatorski połów ryb w

obwodach rybackich oraz innych wodach udostępnionych do połowu przez Okręg PZW w Krakowie w 2013 r. po złowieniu i

zatrzymaniu musi być niezwłocznie (przed ponownym

zarzuceniem wędki do wody) odnotowana w rejestrze połowu w

odpowiedniej kolumnie; „Gatunek”, „Ilość” i „Długość”.

3. Pozostałe, gatunki ryb złowione i zabierane z wód należy po

zakończeniu wędkowania wpisać zgodnie z powyższą zasadą, w

przypadku większej ilości ryb niż dwie sztuki tego samego

gatunku, wystarczy wpisać „Gatunek”, „Ilość” i łączną

szacunkową wagę.

4. Kolumnę „Szacunkowa waga” należy uzupełnić w miarę

możliwości.

Teraz kluczowe są pojęcia "limit ilościowy" i "zatrzymane". Płoć jest objęta limitem ilościowym 5kg jako ryby, które nie są wymienione w limicie "na sztuki". To samo tyczy się uklei, więc bez sensu byłoby wpisywać każdą uklejkę. U nas jest to interpretowane tak, że limit 5kg/dobę to nie jest limit ilościowy, więc wpisujemy płocie, które zabieramy po zakończeniu wędkowania, a te które wypuszczamy to wypuszczamy z siaty później i tyle, bez wpisu. Komendant tłumaczył, że limit 10szt. leszczy wprowadzony w tym roku jest o tyle niedobry, że nie każdy jest świadom takiej interpretacji i trzyma w siatce (ryby "zatrzymane") np. 6 leszczy niewpisanych, co wg powyższego, jest wykroczeniem (co jest trochę bez sensu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dostałem nowy rejestr PZW Szczecin, i u nas jest to bardzo rozsądnie zrobione:

-rubryki "data i numer łowiska" wypełniamy przed rozpoczęciem wędkowania,

- wszystkie pozostałe rubryki po zakończeniu łowienia,

-wagę można wpisać w domu po zważeniu ryb,

- w rubryce długość w cm wypełniamy tylko dla następujących gatunków: pstrąg, lipień, troć, łosoś.

Czytajcie instrukcję do rejestru, w każdym okręgu jest inna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim rejestrze nie ma żadnej instrukcji obsługi. Zanim zacznę wędkowanie uzupełniam rubryki z datą i miejscem łowienia, resztę pozostawiam pustą. Żadnej rybki nie brałem i żadnej w siatce nie trzymałem w tym sezonie.

Przykładowo jeśli złapałbym karpia wymiarowego, która ma limit ilościowy 2 szt. i wrzucę go do siatki to muszę od razu to odnotować w rejestrze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o ryby Karp, to tak trzeba je uwzględnić w swoim rejestrze, po wrzuceniu do siatki, wiadomo niewymiarowe, wypuszczamy, i pozwalamy im rosnąć dalej :) ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Chełmskim i Lubelskim (mam dwa rejestry) jest napisane że przed przystąpieniem do wędkowania należy wpisać tylko datę i nazwę łowiska, nie ma żadnych symboli pisze się nazwę bajora i już, natomiast co do ryb cytuję:

"(...)ryby złowione i przeznaczone do zabrania, należy wpisać po zakończeniu łowienia, ale przed opuszczeniem łowiska(...)"

PS. Pozwoliłem sobie wstawić przecinek przed ,ale :D :D :D - reszta jest słowo w słowo z lubelskiego rejestru, w chełmskim jest podobnie o ile nie identycznie - już nie chce mi się sprawdzać.

Jak widać wszędzie jest inaczej, u nas ryby wpisuje się tylko jak się zabiera pod koniec, a jak ktoś wypuszcza to wali kreche, albo zostawia puste - tutaj sam nie wiem jak się powinno robić bo nigdzie nie jest to określone :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Widzę, że zaraza rozprzestrzenia się na kolejne okręgi.. Całe szczęście w Gdańskim póki co przed wędkowaniem wypełniam datę i numer łowiska, resztę po zakończeniu wędkowania.

Po 1. Nie mam ochoty podczas wędkowania bawić się w jakąkolwiek papierkologię. A to pada deszcz, a to po prostu chce sobie wędkować bez zaglądania po rejestr i długopis..

Po 2. Sytuacja z dnia wczorajszego. Złowiłem lina 30cm. Wrzuciłem do siatki z myślą, że jeśli trafi się jeszcze jeden podobny to oba zabiorę. Nie trafił się żaden, rybę wypuściłem. Kreślę teraz w rejestrze? Jaki to ma sens? Czy naprawdę trzeba stosować domniemanie winy (przekraczania dziennego limitu) i utrudniać relaks nad wodą?

Czekam zmrożony, kiedy w Gdańsku zrobią mi to samo.. Może jednak nie zrobią i nie będę musiał kombinować jak przepis obejść, żeby był dla mnie - uczciwego wędkarza - jak najmniej uciążliwy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Jak tak dalej pójdzie, to będzie to następny krok. Potem, okręgi wprowadzą nakaz meldowania chęci wędkowania na danym zbiorniku. Trzeba będzie na 24h przed rozpoczęciem udać się zapisać na liście zainteresowanych oraz dostać pieczątkę. W razie wędkowania bez pieczątki - mandat. Jeszcze dalej będziemy latać do koła z każdą rybą - po pieczątkę. Ryba bez pieczątki - mandat.

O ile rejestr sam w sobie jest niegłupi, to tego typu biurokratyczne przepisy kłusowników przed niczym nie ograniczają, a wędkarzom mocno wiercą w hmm... Niby tylko wpisać, niby mało, ale jednak trzeba wykonać parę ruchów. Najważniejsze pytanie tylko - po co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tacy jegomoście, niezależnie od tego, gdzie im pieczątki będą kazali zbierać po złowieniu ryby - robić tego nie będą. Będą to robić jedynie uczciwi wędkarze, którym żaden bat nad głową potrzebny nie jest.. De facto nie widzę żadnych korzyści z wypełniania rejestru w locie.. Jak będę miał możliwość i chęć złowienia ponad wymiar to znajdę 10 sposobów, żeby strażnik się o tym nie dowiedział - np. nie będę ryb trzymał w siatce, tylko w okolicznych krzakach/dołku/rowie/czymkolwiek (żaden strażnik nie latał jeszcze nigdy wokół mnie szukając ukrytych ryb). A nawet jak znajdzie to zrobię wielkie oczy i będę gupiego udawał. Sprawa może nawet skończy się w sądzie.. umorzeniem, bo co ja raptem zrobiłem tym 5 niewymiarowym szczupaczkom. Mała to przecież szkodliwość czynu.

Jestem zdania, że sumiennie prowadzony rejestr (przez wszystkich) jest pomysłem dobrym i może być skuteczny. Sumienne prowadzenie nie powinno jednak polegać na raportowaniu czegokolwiek w trakcie wędkowania. Ściganie kłusowników czy pseudo-wędkarzy powinno prowadzić się jednak przy pomocy innych instytucji. Żaden kłusol nie skorzysta z rejestru tak, żeby nie móc skłusować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.