Skocz do zawartości
tokarex pontony

biały robak


camel77

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam jak dlugo można trzymać białego robaka od zakupu. Chodzi mi o to że np. na 1 polowie nie zużyłem wszystkich robaków, jak długo można je trzymać w domu i lepiej w lodowce czy gdzies indziej?

przynęty na klenia   Dragon
Napisano
jak dlugo można trzymać białego robaka od zakupu

Tak długo jak się nie przerobią na kastery (które potem możesz je wrzucić do zanęty lub wręcz założyć na hak np. jako kanapkę z białym).

i lepiej w lodowce czy gdzies indziej?

Ja trzymam w lodówce np. w dolnej szufladze i nieźle się trzymają. Trzeba je podczas łowienia chronić przed słońcem i ogólnie przegrzaniem.

Napisano

W lodówce w temp +2st mogą przetrzymać nawet 2 miesiące. Po przeobrażeniu są doskonałe po zgnieceniu i dodaniu do zanety. Małą ilość która jest przeznaczona do łowienia wystawiam na słońce w specjalnej miseczce, wtedy są bardzo ruchliwe.

Napisano

Przeobrazone tzn takie twarde czerwone ?

A co do lodówki to ja mam pokręconą lodówke bo ma zamrażarke na dole i nie wiem gdzie jest chlodniej u góry czy na dole. Żona mówi że na dole jest zimniej a mi wydaje się odwrotnie ;)

Napisano

Tylko uważaj jak te robale zamienią sie w kastery. NAleży je odrazu wyżucić. Niegdyż trzymałem te kastery w opakowaniu następnie po otwarciu(w domu) wyleciało mi całe stado much :???: W taki sposób znalazłem sobie pasjonumące zajęcie - polowanie na muchy :smile:

Napisano

hehe musze to powiedzieć, kiedyś mój dziadek zostawił robale w szafie, i leżał w tej szafie też dywan, po jakimś czasie dziadek o nich ( robakach ) zapomniał, i poprsotu pudełko się otworzyło, i wyleciały muchy, które następnie powkręcały się w dywan :mrgreen: , ale się babcia zdenerwowała, a dywan poszedł na śmietnik, bo pełno w nich było much, więc wniosek: uważajmy z robalami

Napisano

a mi sie dzieje inaczej .......jak na rybach całego pudełka nie zużyje to wsadzam do lodówki .....tam gdzie najcieplej ...czyli u mnie na górze i co sie dzieje ... :shock: po 3-4 dniach te robaki sa jakieś chude,mało jędre prawie sie nie ruszają nawed na słońcu ....one chyba sa jakieś pół żywe po tej lodówce ,,i po tych 4 dniach :???: może to dlatego że jeszcze w sklepie miały jakieś złe warunki ale chyba nie bo na rybach są normalne grube itp ,a już następnym razem jakieś wychudzone nie ruchliwe :mrgreen::?:

  • 6 months later...
Napisano

Ja białe robaki trzymam w lodówce. Jadąc na ryby wkładam pudełko z robakami między dwa specjalne woreczki z lodem co znacznie przedłuża ich żywotność. Na rybach pudełko z robakami trzymam na takim woreczku. :lol:

Napisano

. Przy zakupie zwracajmy uwagę na ich wiek. Te młodsze (czyli przez nas pożądane) mają niewielką czarną plamkę znajdującą się w przedniej (tej trochę węższej) części larwy. Czym robal starszy, tym plamka przesuwa się ku tyłowi.

2. Pamiętajmy, aby na łowisku robaki przechowywać w cieniu, ponieważ w słońcu bardzo szybko się przepoczwarzają.

3. Robaki nie lubią także wilgoci.

4. Przechowujemy je w chłodnym miejscu (np. lodówka) w temperaturze około 3-10°C. Ujemne temperatury szkodzą robakom, z których po rozmrożeniu pozostają "puste skórki. :!: TROSZKE WIECEJ ALE SIE MOZE PRZYDAC

Napisano

Białe robaki

Kupując białe robaki zawsze kierujemy się zasadą aby były najświeższe. Wygląd robaków świadczy o ich kondycji, tzn. ruchliwość i ciemna plamka. Nie zawsze i nie wszędzie jest to jednak wskazane podczas wędkowania. Robaki ruchliwe są nam potrzebne właściwie tylko podczas strzelania z procy i podczas łowienia kiedy ruchliwy robak jest potrzebny na haczyku Tak więc musimy dla własnych potrzeb nieraz mniej lub więcej nad nimi popracować. Załóżmy, że będziemy łowić ukleje. Na ukleje z racji ich „pazerności” potrzebne są nam robaki stare, które nie mają już plamki a ich skórka jest twarda. Aby to osiągnąć trzeba dużo czasu, ale warto. Twarde białe robaki otrzymamy przez zrolowanie ich w wilgotnym twardym papierze i przechowywanie w lodówce przez cały miesiąc. W ten sposób robaki są w stanie podobnym do hibernacji, a nie przekształcają się w kastery, a dodatkowo robią się bardzo twarde. Im robaki starsze, tym oczywiście twardsze. Taki robak po całkowitym nanizaniu go na haczyk nie spadnie nam , jeśli jeszcze dodatkowo będzie kropelka lakieru na łopatce haczyka. Na jednego robaka możemy złowić nawet 10 uklei co przy szybkościowym łowieniu nie jest bez znaczenia.Robaki ruchliwe są niekorzystne i niewskazane jeśli chcemy dodać je do zanęty. Kule się rozpadają podczas rzutu nie mówiąc, że nie jesteśmy w stanie ich skleić na zapas. Aby temu zapobiec a jednocześnie aby przynęta w zanęcie była świeża i wysokiej jakości musimy z robakami trochę popracować. Znam pięć sposobów, które stosuję w zależności od potrzeb.

Sposób pierwszy to sparzenie białych robaków krótko przed zawodami na sitku.

Sposób drugi to przemrożenie ich kilka godzin wcześniej w woreczku pozbawionym powietrza.

Sposób trzeci to „duszenie” na trzy dni wcześniej w woreczku pozbawionym powietrza w chłodnym miejscu.

Sposób czwarty to „topienie” polega na tym, że robaki lub pinki wsypujemy do pojemnika i zalewamy to wszystko wodą z dodatkiem melasy tak powyżej poziomu pinek i zostawiamy to na noc. Na pięć minut przed robieniem kul odcedzamy je a one „udają” nieżywe ale już po dziesięciu minutach zaczynają się ruszać.

Sposób piaty to sklejenie specjalnym klejem 1: 1 ze żwirem, jest to dość pracowite ale się opłaci.

Robaki i pinka która „nie chce” z nami współpracować zaczyna się przepoczwarzać, i są trzy stadia , Kremowe, beżowe i brązowe. Wszystkie one nadają się jeszcze do celów wędkarskich. Kremowe i beżowe jako kastery na haczyk same lub jako kanapka z białym ruchliwym a brązowe jako miks w postaci „zupki” np. z rosówkami lub ochotką do zanęty. Aby wstrzymać proces przepoczwarzania należy kremowe i beżowe kastery wsypać do woreczka i po wypuszczeniu z niego powietrza schować do zamrażarki.

Parę słów o przecieraniu. Ja przecieram białe i pinkę w mące kukurydzianej czystej lub z dodatkami. Jednym dodatkiem na leszcza jest koper włoski z kminkiem a na inne karpiowate do mąki wsypuję przyprawę do piernika.

Kastery czasem na wybranym, sprawdzonym łowisku zaprawiam dipem ochotkowym lub karmelowym.

No , może ten 300-setny post komuś się przyda :lol:

  • 2 months later...
Napisano

Bialy robak zawsze zostaja mi z polowow ale jak dlugo je mozna trzymac je w lodowce nie wiem bo jeszcze nigdy w lodowce nie zamienily mi sie w kasterki :wink:

  • 8 months later...
Gość jarek 307h
Napisano

z tydzień w lodówce nie więcej bo potem robią sie kokony mi sie zrobiły kokony jak zaczołem wędkować na spławik i 10 pudełek kupiłem bo nie znałem sie na rzeczy i wszystkie potem posły i tak do zanęty bo sie kokony porobiły a tera sposób na zanęte uniwersalną woda jajka wanilia czekolada robaki białe ze 20 sztuk kasza manna bułka tarta zapachy i chleb cały bochenek bułki pęczak wszystko co na ryby dobre mięsa kawałek i wszystko mieszać z 4 minuty w dużym wiadrze i rzucać garsć co 3 minuty albo ulepić kulki i rzucać sprawdzone przez instytut matki i dziecka hehe nie no serio nęciłem na to prze tydzień regularnie i złapałem

  • 1 month later...
Napisano

Wybierając się na ryby zakupujemy przede wszystkim białe i pinkę. Jeśli nie zużyjemy wszystkich robaków, lądują one w lodówce czekając na kolejną wyprawę o ile jeszcze wytrzymają. Jeśli nie wytrzymają, kastery dodajemy rozgniecione do zanęty.

Ale.... gdy w najbliższym czasie nie zapowiada się zasiadka, to czy kastery można zamrozić? Czy podobnie jak z mrożonych robaków zostanie pusta skorupka?

  • 1 year later...
  • 1 year later...
Napisano

A próbował ktoś przechowywać robaki w pudełku zamiast w trocinach w małej ilości suchej zanęty? Nabierają wtedy zapachu zanęty. Czy nie wpłynie to na ich ruchliwość, zdrowotność, ... .

Napisano
A próbował ktoś przechowywać robaki w pudełku zamiast w trocinach w małej ilości suchej zanęty?

Nie próbowałem ale czytałem że białe robaki krótko żyją w zanęcie dlatego w przypadku nęcenia należy je dodać do zanęty tuż przed wrzuceniem do wody.

Napisano
A próbował ktoś przechowywać robaki w pudełku zamiast w trocinach w małej ilości suchej zanęty?

ale czytałem że białe robaki krótko żyją w zanęcie

w suchej zanęcie lub mieszance trocin z suchą zanętą czy atraktorem mają się dobrze, zapewniam. robaki w lodówce po jakimś czasie lubią zawilgnąć pomimo niewielkiej ilości trocin, dodatek zanęty oprócz zapachu utrzymuje je dłużej suche i co za tym idzie w dobrej kondycji.

byle zanęta nie była słona lub w inny ewidentny sposób szkodząca robakom.

  • 10 months later...
Napisano

Wyczytalem ostanio w gazecie, zeby dodawac do zanety martwe robaki wtedy tak szybko jej nie rozbijaja.

Wlasnie mi w ten weeknd nie wyszedl wyjazd nad wode no i pudelko pinki i bialego, zamrozilem.

Zakladam, ze po rozmrozeniu nadal beda swierze (jak mieso w domu) no i martwe tak jak radzil artykol.

Co wy na to?

Napisano
Wyczytalem ostanio w gazecie, zeby dodawac do zanety martwe robaki wtedy tak szybko jej nie rozbijaja.

Wlasnie mi w ten weeknd nie wyszedl wyjazd nad wode no i pudelko pinki i bialego, zamrozilem.

Zakladam, ze po rozmrozeniu nadal beda swierze (jak mieso w domu) no i martwe tak jak radzil artykol.

Co wy na to?

Może nie tyle martwe co w pewien sposób zahibernowane (jeśli chodzi o silne schłodzenie). Wtedy przestają się ruszać i, tak jak napisałeś, swobodnie można ulepić kule nie przejmując się rozbijaniem przez robaki. Po jakimś czasie robaki "dojdą do siebie" i zaczną znowu się ruszać. Sposób dobry i sprawdzony :).

Napisano

Dzieki wielkie za szybka odp. No wlasnie pewnie i tak dodam jeszcze swierzych.

Pocieszyles mnie, ze sie nie zmarnuja:)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.