kocur Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 Maniek, Maniek, Maniek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Damian21 Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 halp!11* prosze pomuszćie ucięłkły mi robaki z koszyka ?1?1 btw. czy tylko mnie irytuja szczytowe przelotki od feedera ? mianowicie bardzo sie lubia przyginac przez to ze nie są wzmacniane, rozumiem ze mają być odchudzone i delikatne ale jakoś do matchówki da sie założyć delikatną i stabilną przelotkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 Zdaje mi się ,że widziałem już taką , bądź podobną Twoją odpowiedz kilka razy.maniek, dlaczego nie chcesz się tą wiedzą podzielić na forum?. Spokojnie chłopaki to była podpucha .Generalnie przy ciężkim federze całą rolę odgrywa każdy szczegół ,począwszy od wędziska powinno być długie można powiedzieć nienormalnie długie minim. 4,2m lepiej 4,5m ,dlaczego tak ,to proste tak długie wędzisko podniesione prawie do pionu podnosi nam bardzo długi odcinek żyłki ponad wodę i o to chodzi im mniej żyłki tym napór wody na nią jest mniejszy ,można zwykły feder 3,9m podnieść na podpórkach wędkarskich jakieś ok 1m ,ale powiem szczerze źle się łowi ,aczkolwiek można . Teraz żyłka czy plecionka ,zdania są podzielone ,sam nie mam wyrobionego zdania na 100%,ale na wodach o dużym uciągu gdzie płynie "syf"nie radzę używać plecionek są chłonne "łapać" każdy syfek z wody lepsza jest żyłka ,ale gdzie jest czysta woda polecam cienką plecionkę. Teraz istotnym elementem jest ciężarek ,długo myślałem że ciężarki przelotowe są najlepsze na rzekę ,myliłem się jak zacząłem stosować na rzekę tzw.karpiowe "podkowy" ,ciężarek który może być lżejszy o 20% od normalnych ,akurat tu przetestowałem wszystko za i przeciw ,ważny jest system mocowania do żyłki czyli krętlik lub agrafka . W zasadzie to tak na bieżąco tyle . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lord Konrad I Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 Damian mnie też, potrafią się skrzywić i ciężko to poprawić Maniek czyli które lepsze bo nie zrozumiałem: podkowy czy przelotowe, i krętlik czy agrafka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 Podkowa a czy krętlik czy agrafka to bez różnicy,najważniejsze jest ze działa to na zasadzie zawiasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abu Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 maniek, a co, jeśli rurka plus koszyk, czyli tradycyjny zestaw feederowy z zanętą. Jaki koszyk polecasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 a co, jeśli rurka plus koszyk, czyli tradycyjny zestaw feederowy z zanętą.Nie polecam ,pomyśl co się dzieje jak koszyk spadnie na dno ,przy dużym uciągu cala zawartości bardzo szybko zostanie wymyte i popłynie z nurtem ,powiedz gdzie będą pływały ryby ,bo na pewno nie przy zestawie czy koszyku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abu Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 maniek, czyli z nęcenia nici Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Damian21 Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 abu, robaki z gipsem budowlanym 1/2 i mucha nie siada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 4 Marca 2009 Share Napisano 4 Marca 2009 maniek, czyli z nęcenia nici Ja tego nie napisałem, po prostu postępujemy inaczej ,jeśli nęcimy zanętą sypką to mocno klejmy i dociążamy ,ale to nie koniec kłopotu ,należy wybrać miejsce w rzece które daje możliwości zatrzymania zanęty ,np dołek ,lub przeszkoda na dnie,ale pamiętać trzeba o tym że np. kule wrzucamy parę metrów przed . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Vasyl Napisano 4 Marca 2009 Share Napisano 4 Marca 2009 Ja w Odrze nece kulami w ten sposob. Do zanety dodaje spora ilosc kleju i ziemii. Do tego platki owsiane i naturalnie kleiki. Rzucam kule 3-4 metry przed lowiskiem. Generalnie nie nece tylko w jednym miejscu, a w takim kwadracie 3x3metry. Łowiac leszcze nece naprawde sporo. Dopiero po duzej ilosc wrzuconej zanety pojawiaja sie na lowisku te wieksze sztuki. A i jeszcze jedno. Staram sie aby zaneta byla jasna. Mam wrazenie, ze gdy jest ciemna to sciaga drobnice. A przy jasnej, to maluchy boja sie byc zauwazone przez drapieznika. Ten sposob lowienia sprawdza sie u mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miras Napisano 5 Marca 2009 Share Napisano 5 Marca 2009 Vasyl, Jak duże robisz te kule? Ile w przybliżeniu waży jedna? Próbował ktoś używać do klejenia zmiksowanej wątroby z kurczaka? Moim zdaniem działa lepiej niż płatki owsiane. Co sądzicie takim patencie żeby wrzucić zanętę w siatce, na sznurze? Widziałem to na filmie ale gościu łowił z łódki, z brzegu może być trudniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Vasyl Napisano 5 Marca 2009 Share Napisano 5 Marca 2009 Miras, sa wielkosci troszke wiekszej niz kurze jajko. Z moich obserwacji wynika, ze ten moj sposob sie sprawdza i zaneta nie odplywa z lowiska, ani nie jest niesiona zbytnio przez nurt. Nie boje sie, ze bedzie zbyt sklejona, gdyz leszcze odkurzacze wciagaja wszystko. A co do tej watrobki, to w odniesieniu do leszcza ma sie rozumiec. Duzy leszczoch lubi jakies miesko w zanecie. Ja uzywam posiekanych uklejek. 3/4 sztuki na wiadro. Z tym sznurem i workiem, to nic nowego. Z lodki sie tak lowi. Z brzegu nie da rady raczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abu Napisano 5 Marca 2009 Share Napisano 5 Marca 2009 Vasyl, Spróbuję Twojej receptury zanętowej na Wiśle, spodobała mi się, niestandardowa. Szczególnie z tą ukleją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Vasyl Napisano 5 Marca 2009 Share Napisano 5 Marca 2009 Zaznaczam, ze to przepis na grube lopaty leszczocha. Daaaawno temu przeczytalem gdzies, ze duze leszcze lubia jakis skladnik miesa w zanecie. Dodalem zatem do zanety posiekane uklejki i suszona krew (taki skladnik zanetowy, do kupienia w wedkarskim). Wyniki byly rewelacyjne i lepsze niz podczas lowienia na ta sama zanete, ale bez dodatku miesnego. U mnie na lowisku (Odra), w sezonie na leszcza nece naprawde grubo. Dopiero po wrzuceniu sporej ilosci zanety wchodza grube sztuki. Zazwyczaj jest taka przerwa w braniach, a potem trzeba wedke trzymac, bo podczas brania spada z podporki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zipuś Napisano 15 Maja 2009 Share Napisano 15 Maja 2009 Witam, na samym początku chciałbym napisać że jestem początkującym wędkarzem. Sprawa wygląda tak łowie na sprzęcie Konger max 3,9m i bodajże 15g wyrzutu, do tego kołowrotek formy Okuma 4 łożyskowy. Żyłka firmy matrix do 4,3 kg, koszyczek zanętowy (20g) z rurką do tego stoperek, koralik krętlik, przypon i średni haczyk. Używam zanęty uniwersalnej Bogusława Bruda pomieszaną z kukurydzą. Moje łowisko to staw nie dużej głębokości max 2m dużo nenufarów, trzcin, drzew itd. Łowię na kukurydzę i drugą wędką na dżdżownicę rozmiaru 4 lub rosówkę. Inni wędkarze wyciągają co chwilę jakieś leszcze, karasie, płotki karpie i inne ryby nie drapieżne a ja nic. Już nie wiem co może być powodem mojej porażki, inni łapią na to samo, nie zwijam co chwilę czekam do skutku na branie. Łapałem tam już parę razy i wiem że na pewno są tam ryby. Bardzo prosiłbym o podpowiedź co ewentualnie robię nie tak... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oohhh Napisano 15 Maja 2009 Share Napisano 15 Maja 2009 Zipus cos tu jest nie tak,tak jak piszesz to uzywasz kija o cw15g a koszyk 20g+zaneta????.Pozatym czy nie za groba zylke uzywasz???do 4,3 kilo to jest gdzies w granicach 0,22-0,25 mm.Sprobuj dowiedziec sie od miejscowych jaka oni uzywaja zanete,no i sprobuj zmienic miejsce.Tyle z mojej strony ,ale niech sie wypowiedza znawcy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zipuś Napisano 15 Maja 2009 Share Napisano 15 Maja 2009 Czasami używam też koszyczka o wadze 10 gramów ale to też nie pomaga. Co do żyłki to gościu w sklepie powiedział mi że na feedera i na te stawy gdzie wędkuje jest bardzo dobra. Jest tam 13 stawów obok siebie i inni tam łapią na dużo gorszym sprzęcie nawet bez zanęty a ja tylko 1 marną płotkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubiak Napisano 15 Maja 2009 Share Napisano 15 Maja 2009 A może pokombinuj coś z przynętą. Spróbuj może na białego albo na jakąś kanapkę. Kup też jakieś cięższe wędzisko, bo 15g na gruntówce to trochę mało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zipuś Napisano 15 Maja 2009 Share Napisano 15 Maja 2009 Ale co konkretnie bo kukurydze to zawsze polewam aromatem waniliowym lub migdałowym i daje do zamrażarki oczywiście wcześniej odcedzam. Z rosówkami nic nie robię tyle że po wbiciu na haczyk czasem obcinam końcówki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ds-fan Napisano 15 Maja 2009 Share Napisano 15 Maja 2009 Może przyczyna tkwi w wielkości haczyka??napisałeś "średni" haczyk tzn jaki konkretnie nr?4,6??spróbuj założyć haczyk nr 8 lub nawet 10.Ostatnio u mnie rybki tak delikatnie biorą że kumpel który łowił na haczyki nr 6 miał tylko 1 branie przez cały dzień,natomiast ja zakładałem haczyki nr 10 i brań miałem kilkanaście,ważna jest też długość przyponu ja stosowałem dł.40cm. Aha no i raczej nie polewaj aromatem ,większość aromatów wędkarskich ma wyraźnie gorzki smak co może odstraszać rybki,poza tym te aromaty to koncentraty i mogą za bardzo aromatyzować przynętę.Pamiętaj że ryba ma kilkadziesiąt razy czulszy zmysł węchu niż człowiek i zbyt pachnąca przynęta może je odstraszać,jeśli już tak bardzo chcesz aromatyzować przynęty to kup sobie jakiś dip (choćby Tandem baits)ale moim zdaniem kukurydzy konserwowej wcale nie trzeba dodatkowo aromatyzować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hubal Napisano 15 Maja 2009 Share Napisano 15 Maja 2009 I brania tych rybek ( bo przypuszczam, że o śrdnia wielkośc chodzi) ma sygnalizowac szczytówka w takiej pale? Kup najlżejszą bombke i powinno sie poprawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
b0bek Napisano 15 Maja 2009 Share Napisano 15 Maja 2009 Żyłka firmy matrix Co do żyłki to gościu w sklepie powiedział mi że na feedera i na te stawy gdzie wędkuje jest bardzo dobra. Gościom w sklepie radzę nie wierzyć, choćby mieli najgorszy towar i tak go by zachwalali Tym żyłkom też. Bardzo słaba jakość i częste zrywanie zmobilizowało mnie do kupna lepszych żyłek, choćby 15zl za 150m. Z tych tańszych polecam ci chyba dragona taką seledynową żyłkę tonącą Flex, ale to bardziej na spinning. Używaj małych haczyków i popróbuj z różnymi przynętami, takimi jak na przykład biały robak, pinka lub makaron. Ewentualnie popytaj się miejscowych. A jak się wstydzisz to pozostaje Ci próbować, aż znajdziesz odpowiednią przynętę i technikę. Może są brania tylko ich nie widzisz? Jak sygnalizujesz branie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zipuś Napisano 15 Maja 2009 Share Napisano 15 Maja 2009 Mam widełki grające a za żyłkę dałem 18zł więc powinna być dobra chyba... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 15 Maja 2009 Share Napisano 15 Maja 2009 A barwa żyłki i wody, barwa zanęty i dna, itp. nie żrą się przypadkiem? Też bardzo istotne. Poza tym to co Koledzy wyżej napisali.... Przeglądnij forum, jest masa info dot. każdego szczegółu wchodzącego w skład zestawu, jego montażu, jak i zanęt, przynęt względem pór roku i gatunków ryb, akcesoriów np. sygnalizatory brań czy tez opisane momenty zacinania podczas brania różnych ryb za żyłkę dałem 18zł więc powinna być dobra chyba... Niekoniecznie, ja pewnego razu zapłaciłam za żyłkę dużo więcej (nie wiem co mnie pokusiło), teoretycznie powinna być z wyższej półki, natomiast okazała się totalną porażką w porównaniu do tych za "dychę" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.