Skocz do zawartości
Dragon

Jak dziś było na rybach lipiec 2013


tomek1

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 177
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Niedziela, po weekendzie i coś mało postów o braniach :shock: Faktycznie, lipiec - jeden z cięższych miesięcy, szczególnie dla osob poszukujących drapieznikow..

Wybrałem się na "swoje" jeziorko przy działce, główny cel: test nowej wędeczki o CW 2-12g. Spisała się całkiem nieźle, w krótki okres czasu 9 okoni. Nastepnie zmieniłem wędkę na 10-30, mimo intensywnego poszukiwania konkretnej ryby obyło się bez kontaktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też dodam swoje 3 grosze, żeby potwierdzić że ten rok jest trudny i niezbyt łaskawy. Na gliniankę na której są taaakie ryby przyjechałem o 17stej. Jako że nie było żadnej siatki w wodzie od razu ustawiłem się na płotki. Główna 12 przypon 10 i hak 16 - 5 płoci około 20 cm i kilka mniejszych do 19:00. Od 19:30 zupełne zero brań i zero wędkarzy bo widocznie koledzy byli od rana, się zniechęcili i pozwijali. I w ostatnich tygodniach to taki już standart jest niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie wróciłem znad Warty, od 17:30 3 okonki na osę sieka, z racji wysokiej wody musiałem obławiać zalane pola, woda od wczoraj spadła o 20cm także myślę, że za parę dni powrócę i będzie możliwość dostania się w woderach do fajnych miejscówek na kleniojazia.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raportuję trzeciego pstrąga ze Ślęzy we wrocku w parku klecińskim.

I klenia, a raczej klenika - 25cm.

A tak poza to tylko woblery na drzewach ostatnio zostawiam (dzisiaj poszła do lamusa piąta sztuka w ostatnich dwu tygodniach) :evil:

Gratuluję i zazdroszczę kolegom większych okazów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda nie dziś, a wczoraj wybrałem się nad Wisłę pierwszy raz na sandacza w tym roku i pierwszy raz od półtora miesiąca na ryby. Około 21.00 na woblerka miałem piękne branie i po emocjonującym holu na brzegu wylądował mój rekordowy boleń 85cm.

Uderzenie było piekielnie mocne, a i odjazd też niczego sobie. Myślałem, że mam na kiju suma.

Obrazek

Gratuluję potężnej rapy! Taki bolo to już ładnie daje popalić, jeszcze raz szczere gratulacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję!!!

Bardziej śpieszę z info, że we wrocku, chyba ulży na jakiś czas od komarów.

Taki widok bardzo cieszy i dla nocnych łowców będzie wielka ulga.

A przy okazji...

cd2803ce9f2ad3c7med.jpg

byłem sprawdzić, czy jeszcze potrafię złowić klenia.

Przed samym zmierzchem miałem kilka wyjść do smużaków, ale niestety bez brań.

Postanowiłem pozostać do północy. Pierwsze branie chciało mi wyrwać wędkę.

Drugie branie z "opaski" na 7cm Gębalę i...

4af979585437124bmed.jpg

Wcześniej dwa wypady bez większych emocji. Kontakt z rybami był, ale na zero.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jaceen, Ty to zawsze potrafisz uchwycić jakiś ciekawy ruchomy cel, tak jakbyś ciągle aparat przy oku trzymal :wink:

A to jakieś zwierzątko, a to samolot.. niezły refleks :)

Graty kolejnego sandacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj postanowilem odwiedzic Grzegorzewice kolo Mszczonowa.

Rozpoczalem lowienie okolo 11-ej.

Pogoda sliczna i karpie sie wygrzewaly na sloncu i ani w glowie im bylo jedzenie.

ef4z.jpg

Zarzucilem dwie gruntowki na wyplycenie na srodku.

Efektem byl karp 8,1 kg:

ixxj.jpg

Do godziny 16-ej nic sie nie dzialo, a i wkolo nikt nic nie zlowil.

Bylo jeszcze pare osob, ale jak mowie, bez rezultatow.

Po 16-ej zaczalem oblawiac przy samym brzegu, necac co jakis czas metr od brzegu, imitujac wyrzucona zanete przez wedkarzy udajacych sie do domu:

vcyx.jpg

Efekt- karpie 6,1 kg, 6,6 kg, oraz kolejna osemka- tym razem wiekszy o wadze 8,6 kg.

rsbc.JPG

3 karpie w pol godziny i znowu przerwa.

Tuz przed koncem lowienia trafil sie jeszcze jeden- 10,8 kg:

7ln2.jpg

Kolejny raz potwierdzilo sie moje przekonanie, ze na tego typu akwenie, najlepsze jest miejsce tuz pod stopami. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj od 4;00 mała zasiadka głownie za leszczem. Wynik, to 2 leszczyki max do 1kg. oraz 16szt. płoci oraz okoń. Dwa razy mój zestaw z dendrobeną był atakowany przez zębatego i udało się go nawet raz poczuć na kiju :grin: Zdjęć brak z powodu lenistwa :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jakbyś ciągle aparat przy oku trzymal :wink:
Prawie:)

A poważnie, "małpka" czeka w kieszonce, ustawiona na serię zdjęć.

W ciągu minuty w sprzyjających warunkach mogę zrobić ok. 20 zdjęć (autoportret).

Ustawienia szybkich seryjnych zdjęć (taki karabinek maszynowy), to też mam w ciemno opanowane.

Telefonem też mogę odpalić zdjęcia nawet, gdy aparat jest wyłączony (przypisany przycisk).

Takie moje drugie skrzywienie po wędkarstwie.

---------------------

Trochę zawiedziony po ostatniej wyprawie na klenie, postanowiłem poprawić na innym łowisku.

Odra - znowu przed zmierzchem ustawiłem się, aby rozeznać się w warunkach.

Poszły w ruch kleniowe wobki. Pierwsze zaczęły bić w nie okonki.

1f7e6a874628f91cmed.jpg

Później otworzyłem pudełko ze swoimi "lipami" i podniosłem przynęty pod powierzhnię.

Najwięcej w tej wyprawie hałasu, narobiły gąsienice zrobione na podobieństwo

robali Marka N. Kilka odprowadzeń, skubnięć i w końcu...

bdc50887afe8917amed.jpg

6ee3ecd7be6a11cdmed.jpg

nawet trochę podobny do klenia:) takie 50+/-

I tak mi podziękował za wolność...

8c24183fffd32b8bmed.jpg

Niestety, ale zaczął padać deszcz i plany się rypły.

Trochę poczekałem. Jednak końca deszczu nie widać , wracam.

W mieście już po deszczu, to decyzja mogła być tylko jedna.

Trochę zniesmaczony, ale jak zobaczyłem wodę, to humor się poprawia.

Przerzucam trochę wobków i w końcu jedno branie przed przelewem

na 3cm czarnucha i zejście.

Już zmęczony i z myślą o powrocie zmieniam jeszcze na "Sieka" i po kilku przeciągnięciach

opaski nastąpiło branie.

Kilka chwil i wszystko jasne. Klenia tym razem nie udało się złowić.

ec9eadb129899156med.jpg

707a771b330aa5a4med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Narew koło Nowego Dworu Mazowieckiego.4.30-6.30 trzy leszczyki metodą gruntową(pierwszy raz tym roku). Trochę deszczu i mnóstwo komarów. Rybki naprawdę nieduże. Oczywiście wróciły do wody.

Pozdrawiam i połamania kija.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na Nerze ładnie wzdręgi brały na feedera. Wielkością nie powalały (20-25 cm) ale w końcu nastał dzień, że coś się działo

Trafił się tez karpik na przepływankę, 38 cm, na przypon 0,12 dał popalić :mrgreen:

b1c52241247e4a9amed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj nocka od 17 do 5 rano. 1 wędka na pływającą 18 TB truskawka a 2 na kukurydze. O 21.15 pierwsze od miesiąca branie na kulkę i na brzegu po fajnej walce melduje się grubiutki amur na 55 cm. Po godzinie 1 w nocy sygnalizator pika i okazuje się że swineger jest opuszczony jednak jest już po braniu, zostawiam zestaw i o 2.30 powtórka z rozrywki branie do brzegu jednak też nie nadające się do zacięcia. N kukurydzę ani piknięcia. W nocy chłodno wietrznie i deszczowo ale zalicza ten wypad na duży +. Połamania kija Panowie!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ja dziś wybrałem się na rybki :mrgreen: wprawdzie rzekę mam pod nosem ,ale pogoda była kapryśna więc i nie było jak się wybrać :neutral: Dziś było słonecznie wybrałem się więc nad jezioro ,lecz długo tam nie zagościłem-zadzwonił brat że wybiera się do mnie ,więć wróciłem , i poszliśmy ze spiningami nad rzekę , brat na okoniówce testował mój nowy nabytek okoniowo/podlodowy - kołowrotek Shimano1000 :razz: parę kilometrów przeszliśmy , ale i złowiliśmy ponad 50 okoni większość wymiarowa :mrgreen: kołowroteczek zdał egzamin , na okonka jest w sam raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wczoraj godziny 16 do dzisiaj godziny 8 nocka z kumplem. Spora ilość wypitego złotego trunku, ale i ryby również dopisały. Największe okazy jakie złowiliśmy to leszcze max. do 1,5kg, płocie i okonie. Trochę tego było, jak ważyliśmy łączny koniec połowu, to razem mieliśmy około 10kg ryby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem przewrotnie, "wielki minimalizm".

Kilkanaście przynęt wybranych z wielu wypraw czyli:

przynęty w jednym pudełku, kołowrotek 1000, żyłka 0,16, travel 5-18g

i jednak bez spraya przeciw komarom nie da się łowić.

Przy delikatniejszym sprzęcie, raczej bez podbieraka nie wybieram się na ryby,

tak było i tym razem.

eb294c893489c380med.jpg

Przed wyjściem wymieniłem w większości przynęt kotwice na nowe i ostre.

Zbyt dużo pustych brań ostatnio mi się przydarzało.

Miałem w planie dwie, trzy miejscówki odwiedzić, ale w sobotę bywają zajęte.

Trzeba było spróbować gdzie indziej.

Napływy główek i nawisy przybrzeżne, tam starałem się obławiać.

e621c4683b28ece9med.jpg

Mimo, że bardzo się starałem i tak dwa brania kleniowe na prostce nie zdołałem zaciąć.

O godzinie... w pewnym miejscu... zaczęło się polowanie sandaczy.

Stado średniaków (ale większe też dawały o sobie znać) przez około 15min

urządziło sobie stołówkę. Sprzęt sprawdzony (na sumie 90cm), to spokojnie podaję

woblera kiełbia i dwa przed wymiarem udaje się wyholować.

Po chwili uspokaja się, to zwijam się i po drodze zatrzymuję w miejscu,

gdzie można przy okazji posłuchać głośniejszej muzyki. Są to bardzo wesołe miejsca.

Bardzo często jesteśmy przyjaźnie pozdrawiani. Szczególnie przez panie, które mają już chyba prawnuki:lol:

ce59a18c87ceef67med.jpg

W granicy północy miałem jeszcze kilka okoni i jedną płoć.

6762a2a5faca191amed.jpg

e2405337b293169emed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.