madman Napisano 1 Sierpnia 2013 Share Napisano 1 Sierpnia 2013 Witam kolegów po bacie Czy tylko ja mam wrażenie, iż wrocławska Odra w okolicy Milenijnego włącznie z dwoma zimowiskami barek mają w tym roku strasznie lichy rybostan? Udało mi się tam złapać w tym sezonie dosłownie KILKA porządnych ryb, gdzie bywam nad wodą dwa, trzy razy w tygodniu po kilka godzin właśnie we wspomnianych wyżej miejscówkach. Dodam jeszcze, iż kilkakrotnie natknąłem się na 'wysepki' martwych ryb, mocno poranionych (blisko brzegu, bądź dryfujące w zimowiskach) - nie znam się na sieciach więc stąd pytanie czy to może oznaczać kłusowników? Dodam tylko iż, w tym roku mam lepsze wyniki na małej Ślęzy, aniżeli na tym odcinku Odry. Łapię na spin bądź żywca (grunt/spławik). Na wszystko mam mizerne wyniki. Jeśli ktoś tam łowi i może podzielić się swoimi obserwacjami - będę wdzięczny! Staram się dojść do tego, czy coś na tym łowisku źle robię, czy trzeba się po prostu stamtąd wynieść. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniu394 Napisano 1 Sierpnia 2013 Share Napisano 1 Sierpnia 2013 Na barkach w lecie ? Powodzenia ci życzę . Przerabiałem ten temat jakiś czas temu . W lecie bierze tam gorzej niż słabo , i nie wiem dlaczego tak jest . Sytuacja zmienia się na jesieni i w zimie . Poszukaj w temacie Wrocławska Odra. Są tam zdjęcia ryb jakie wtedy biorą . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marienty Napisano 2 Sierpnia 2013 Share Napisano 2 Sierpnia 2013 Dokładnie to co mówi maniu394. Akurat lato to najgorsza pora na zimowisko. Efekty w lecie również są ale musisz nęcić miejsce. Skoro masz możliwość bycia nad wodą nawet w tygodniu to wytypuj jakaś miejscówkę i przyzwyczajaj rybki do pokarmu (jeśli mówimy o białorybie bo o drapieżnika stosunkowo łatwiej). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madman Napisano 2 Sierpnia 2013 Autor Share Napisano 2 Sierpnia 2013 No tak też poradził kolega sprzedający w Korkodylu. Jako iż nie łapię białej ryby to nęceniem się nie param. W takiej sytuacji aż dziw ile ludzi tam chodzi przez cały rok, z latem włącznie... Trzeba zatem poszukać nowej miejscówki. Będę zaraz googlał i szukał, ale również zapytam. Gdzie polecacie wyskoczyć na wypad żywcowo-gruntowy, a gdzie na spin? Szukam z reguły okonia, sandacza, szczupaka i suma (klenia lubię ale jego szukać nie trzeba ). Ogólnie poszukuję z reguły w miarę bezpiecznych miejscówek, jako iż często zaliczam nocki. Dzięki za odpowiedź Panowie i pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.