Zioła i przyprawy w wędkarstwie

I tak wiem, że się śmiejecie

No co ty madi ,zadnego śmiacia ni ma Piszesz że 8 ziół ale nie napisałaś jakie.Tesz se sieje ziółka.

Kurcze na razie czekam, aż mi to cholerstwo wykiełkuje a są to: bazylia, oregano, majeranek, melisa, mięta pieprzowa, estragon, kolendra i tymianek, jak na razie

Zastanawiam się też nad wieloma innymi (do rozsady) ponieważ posiadam warunki totalnie cieplarniane, tylko najpierw muszę sobie miejsca narobić no i pora akurat na wysiewy.

Kurcze nada się to gdzieś oprócz kuchni? a może jakieś propozycje, jestem otwarta. maniek a jakie ziółka siejesz, pozwól, że zapytam?

pozdrawiam

madi

Może sie na coś przyda.

Płoć - zapach kolendry, anyżu, konopi, karmelu.

Leszcz - orzech, karmel, piernik, kolendra+wanilia.

Karp, karaś, lin - miód, marcepan, w lato zapachy owocowe.

Klasyczne składniki które dodaje do zanęty leszczowej na zawody to mączka piernikowa i biszkopt miodowy. Do płociowej mielone konopie i pieczywo czerwone.

Te „specyfiki” to dodatki smakowo-zapchowe ,dodaje się tego do 5%.

Kminek jest dobry n płoć i leszcza ,dodatkowo ma właściwości spulchniające.

Pobudza apetyt i polepsza trawienie.

Kolendra działa na Leszcze ,ma podobne właściwości co Kminek.

Koper działa na płocie ,ma podobne właściwości .

Anyż ma właściwości zlepiające ,działa szczególnie na płoć.

Kozieradkę stosuje na płoć i leszcza ,skleja zanętę.

Stosowałam też inne dodatki takie jak Nostrzyk ,Kakao , Bazylie ,Karmel , Miód i inne.

Anyż - skuteczny na płocie ( wiosną) i ukleje. Poza tym w okresie letnim w anyż "wchodziły" mi bardzo często liny.

Cynamon - stosowany przeze mnie raczej jako "wzmocnienie" innych atraktorów, w szczególności wanilii i przyprawy do piernika. Dobrze komponuje się też z goździkami.

Czosnek granulowany - według mnie killer karasiowy (w typowych karasiowych stawidłach i gliniankach - szczególnie w połączeniu ze złotym haczykiem). Niezły także na płoć. Nie sprawdzał mi się tylko w krystalicznie czystej wodzie.

Goździk - vide uwagi do cynamonu.

Kolendra - dla mnie obok anyżu nr 1 na płoci l leszcze.

Kopra-melasa - leszcz, leszcz i jeszcze raz leszcz. Dobrze komponuje się z cynamonem, goździkiem i przyprawą do piernika.

Kurkuma - przede wszystkim barwnik, doskonale komponuje się także z goździkiem i anyżem (tak jak w składzie spożywczym w curry, czy melasach).

Migdał - karp.

Przyprawa do piernika - leszcz, lin, karaś. Patrz także cynamon, goździk i kopra - melasa.

Scopex - karp.

Tutti-frutti - karp.

Wanilia - od kiedy pamiętam klasyk na wszystkie karpiowate.

Należy tutaj dodać, że z wyjątkiem kopry-melasy i scopexu wszystkie atraktory kupuję w sklepie spożywczym. Oczywiście kolendrę i goździki należy zmielić i używać natychmiast. Dla "podkreślenia przed mieleniem można je wyprażyć na suchej patelni.

Madi nie ma co sie smiac bo np ja tez nie mam prawie wechu

Ciekawi mnie co wpisze Maniek - wykladowca na Uniwersytecie haczyk.pl

Przyda i mnie sie kazda informacja bo sie zastanawiam w jakie ziolka sie w tym roku zaopatrzyc

Dzieki Jaroslaw za posta

Pozdr

Myśle że Jarek wypisał wszystko [lub prawie] co jest "chodliwe" w wędkarstwie ,nie sądze abyście wszystkie wymienione zdołali przetestować ,bo to żmudne i pracochłonne.Niemniej pare ziółek czy przypraw jeszcze zapodam ,bardziej jako ciekawostka.Jarku te owe 5% to rozumiem max w stosunku do bazy ,bo ja aż takich stężeni aromatu nie stosuje ,ale jak to mówią co woda to inny pogląd.

O kurcze Jarosławie super, bardzo dziękuję i oczywiście dorzucam punkta pomagacza

No jak na razie to mogę zasadzić się na płoteczkę, leszka i karaśka - co do ostatniego czosnek mam zawsze! No to teraz już wiem co, do czego i na co, więc mam nadzieję, że w najbliższy weekend otworzę sezon bo już mnie nosi, coś przetestuję na pewno.

Na marginesie

Madi nie ma co sie smiac bo np ja tez nie mam prawie wechu

No co ty madi ,zadnego śmiacia ni ma

ja nie mam wcale, przyzwyczaiłam się, tylko często jest to bardzo niebezpieczne (gaz, paląca się sadza w kominie itp) a z drugiej strony to mam ubaw zwłaszcza jak mi jakiś chce na ulicy sprzedać perfumy, wiadomo najpierw milion pytań do, a dopiero potem ci pokazuje o co chodzi i ja TEŻ Taki wciskacz ma oczy jak 5 zeta, a ja się kładę ze śmiechu Robię test z umiejętności handlowych - większość oblewa

A wracając do tematu,

Ciekawi mnie co wpisze Maniek - wykladowca na Uniwersytecie haczyk.pl

Przyda i mnie sie kazda informacja bo sie zastanawiam w jakie ziolka sie w tym roku zaopatrzyc

Też mi coś mówi, że maniek nam tu jeszcze coś dorzuci bo:

Myśle że Jarek wypisał wszystko [lub prawie] co jest "chodliwe" w wędkarstwie

z naciskiem na to co w nawiasie

W każdym razie zapraszam wszystkich do rozwinięcia tematu, wnoszenia wszelkich informacji i do dyskusji

Pozdrawiam madi

Jarku te owe 5% to rozumiem max w stosunku do bazy ,bo ja aż takich stężeni aromatu nie stosuje ,ale jak to mówią co woda to inny pogląd.

Tak masz racje 5% to max i zależy od pory roku, temperatury wody i pory roku, ale tego nie da się już opisać, to trzeba na własnej skórze Te wyczynowe specyfiki są niestety tradycyjnie głęboką tajemnicą

Te wyczynowe specyfiki są niestety tradycyjnie głęboką tajemnicą

Tak tajemnice były ,są i będa ,przypomniala mi się zabawna historia przed kilku sezonów jak to stwierdziłem kiedyś kolegom z łowiska że kulki proteinowe własnej produkcij są pozbawione witamin i koniecznie trzeba coś zrobić ,czyli coś dodać ,koledzy pogadali i zapomnieli a ja tymczasem w stoisku z zdrową żywnością znalazłem to "coś"po wnikliwej lustracij na co pomaga to "coś" zaczełem dosypywać do mixu kulek tak ok10% nie przypuszczałem i nie przypuszczam myśli że to "coś" pomogło mi w dobrych wynikach w połowi karpi w sezonach 2005 i 2006 ale też nie odrzucam że mogło to miec jakiś wpływ na wyniki poprostu testy trwaja .Ale koledzy oczywiście mi nie wiezą jak im czasami zdradzam jakieś tajemnice ,pytają co dodałeś do kulek ,ja im odpowiadam że witaminki i mówie prawde ,a oni myślą ze sobie robie z nich jaja ,ale jak teraz przeczytają na forum ,a wiem że czytają to pewnie bardziej się zastanowia nad tym co im mówie.Obiecałem Madi że coś zdradze ze swych tajemnic rodem z dzialki ,no moze nie ze własnej ale może jej się to przydać ,a oczym mowa byla jakie to "coś" ,a chodzi o "złoto inków" czyli Amarantus lub szarłat ,konkretnie mąke z tego zboza ponoć to jest zboze bardzo bogate w witaminy minerały i wiele innych dobrodziejstw natury.Kto się spotkał z tym produktem to wie o czym mówie .Nie sądze aby bylo przydatne do zwykłych zanęt ,ale nie sprawdzałem pod tym kątem ,niemniej jako dodatek do kulek sprawdzam i experementuje .Madi siei Amarantus ,moze zrobimy interes ,dodam ze wygląda jak roślina ozdobna lub jak kwiat.Z tego co się orientuje to nikt nie dodaje tego specyfiku do mixu ,jak już dodają witaminy to sztuczne,mowa oczywiscie o firmach profesjonalnych produkujących kulki.

Dżem DOBRY

Madi siei Amarantus ,moze zrobimy interes, dodam ze wygląda jak roślina ozdobna lub jak kwiat

Znalazłam w sieci:

http://www.bpregows.republika.pl/amarantus.html

http://puszkkka.spinacz.pl/encyklopedia/A/amarantus.php3

a to jest przepiękna foteczka:

Zakochałam się, zaraz po obiadku lecę do ogrodniczego

mańku dziękuję za ujawnienie tajemnicy o tym "czymś" (punkcik +dla Ciebie). Piszesz o mące, ale jestem ciekawa jaki byłby skutek użycie nasion, które de facto też są bardzo bogate (w którymś tam linku wyżej piszą) - poszperam po necie. Póki co poczekamy na plony i pewnie zabierzemy się za produkcję, w końcu mieszkamy od siebie raptem 1h drogi Tylko poszukaj jakiejś stodoły, załatwimy formalności w Urzędzie patentowym i wyłączność na dolnośląskie

Pozdrawiam

madi

Tutti-frutti - karp.

tutti-frutti jest tez bardzo dobre na lina!!

Odgrzewam temat

Dowiedziałam się, że bazylia stosowana jest w ilości do 5%, ma właściwości spulchniające, ułatwia trawienie, a co za tym idzie wspomaga przyswajanie składników sycących, w tym tłuszczy. Teraz problem: z czym ją komponować....

Kolejna sprawa: w wielu przepisach na zanęty płociowe występuje sól, w niektórych nawet do 10% Jakie są Wasze spostrzeżenia stosowania słonych zanęt, o ile ktoś stosował

Nadmienię: bardziej chodzi mi o własnej roboty zanęty, niż te kupowane.

w wielu przepisach na zanęty płociowe występuje sól, w niektórych nawet do 10%

W płociowych obowiązkowo, ale co dziwne to jeśli łowisko jest często nęcone słoną zanetą to i leszcze się przyzwyczajają i potem nie bardzo chcą brać w zimnej wodzie na słodkie. Ryby jak kobiety zmienne są i czasem trzeba eksperymentować. Ja od kilku lat dodaję kostkę Knora do zanety bo tam jest sól i glutaniamin sodu wzmacniajacy smak białek prostych, czyli wszystkich mięsnych składników.

Dowiedziałam się, że bazylia stosowana jest w ilości do 5%, ma właściwości spulchniające

Jeszcze nie próbowałem

w niektórych nawet do 10%

Taaa, właśnie 'pszesolilem" mix ,a dalem tylko 5% słone jak diabli ,i 6kg pójdzie w śmietnik.

Dowiedziałam się, że bazylia stosowana jest w ilości do 5%, ma właściwości spulchniające, ułatwia trawienie, a co za tym idzie wspomaga przyswajanie składników sycących, w tym tłuszczy.

nie jestem ichtiologiem więc nie wiem jakie ma to dokładnie przełożenie na pocesy trawienne ryb, ale praktycznie wszystkie zioła dodawane do potraw, oprócz niewątpliwych walorów zapachowych i/lub smakowych pozytywnie wpływają na procesy trawienne. dla przykładu często stosowana w wędkarstwie kurkuma, dodawana do potraw dla człowieka nznacznie przyspiesza i ułatwia ich trawienie. i to nie tylko ryżu, który sięnią barwi, ale i cięższych mięs które tym ryżykiem pogryzamy . podobne działanie wykazują zioła prowansalskie (gdzie występuje bazylia) i wiele innych. co do proporcji w zanętach i komponownia to się nie znam, więc nie będę nawet strzelał.

ale co dziwne to jeśli łowisko jest często nęcone słoną zanetą to i leszcze się przyzwyczajają i potem nie bardzo chcą brać w zimnej wodzie na słodkie.

Faktycznie dziwne, w życiu bym o to leszczy nie podejrzewała

od kilku lat dodaję kostkę Knora

a czy mogę prosić dokładniej którą?"

madi napisał/a:

Dowiedziałam się, że bazylia stosowana jest w ilości do 5%, ma właściwości spulchniające

Jeszcze nie próbowałem

Ja zamierzam, i Ty mańku chyba też bo zielarz jesteś, podobnie jak ja

madi napisał/a:

w niektórych nawet do 10%

Taaa, właśnie 'pszesolilem" mix ,a dalem tylko 5% słone jak diabli ,i 6kg pójdzie w śmietnik.

I to mnie zastanawia, krążą po necie różnego rodzaju przepisy właśnie nawet opiewające do 10% soli jako smakowitego dodatku, tutaj piszesz, że 5% to przesolone, choroba ja już nie wiem

praktycznie wszystkie zioła dodawane do potraw, oprócz niewątpliwych walorów zapachowych i/lub smakowych pozytywnie wpływają na procesy trawienne

No akurat nie, nie wszystkie; niektóre działają zupełnie inaczej

I to mnie zastanawia, krążą po necie różnego rodzaju przepisy właśnie nawet opiewające do 10% soli jako smakowitego dodatku, tutaj piszesz, że 5% to przesolone, choroba ja już nie wiem

To ja ci powiem jak to się dzieje,większość [99%] nie wie o czym mowa ,czytali na necie i powtarza że ponoć do 10% jest ok. ale nigdy nie sprawdzała i nie sprawdzi ,bo po co ,dać przyklad? ,prosze bardzo ,opisując łubin ,dałem taką małą wzmianke że po ugotowaniu smak łubinu jest lekko orzechowy ,przeglondając pewne forum wędkarskie natknelem się na tą samą informacje o łubinie zaciekawilo mnie to na tyle ąby się zalogować i zapytać usera co opisywał łubin jaki to smak orzecha laskowego czy włoskiego no i chłopina się zmieszał ,nie wiedzieć co odpisać.To tylko mały przykład tego ,jak są informacje powielane na necie.Zaś co dotyczy się soli i owe 10% czy 5% ,zrób maly test na nie wielkiej próbce zanęty [0,5kg] a dowiesz się gdzie leży prawda .Ja już sprawdziłem szkoda tylko że cała partia jest na śmietnik.Choroba szkoda że mam tak daleko do Bałtyku ,kulki były by w sam raz na Bałtyckie leszcze.

To ja ci powiem jak to się dzieje,większość [99%] nie wie o czym mowa ,czytali na necie i powtarza że ponoć do 10% jest ok. ale nigdy nie sprawdzała i nie sprawdzi ,bo po co ,dać przyklad?

Dokładnie tak jest i właśnie dlatego zbierając informacje (nigdy z jednej strony czy forum, szukam wielu źródeł) i tak zawsze podchodzę to tego sceptycznie. Kolejna sprawa wolę się Was moi drodzy dopytać niż właśnie wywalać co tydzień swoją zanętę.

Zaś co dotyczy się soli i owe 10% czy 5% ,zrób maly test na nie wielkiej próbce zanęty [0,5kg] a dowiesz się gdzie leży prawda

Coś czuję, że będzie słone skoro Twój mix z 5% soli był do wywalenia Nie wiem czy nie pokombinuję ... może 3% Nie mam doświadczenia z solą, w zanętach oczywiście

no i chłopina się zmieszał ,nie wiedzieć co odpisać.To tylko mały przykład tego ,jak są informacje powielane na necie

Tak, to jest na zasadzie: usłyszałem muszę coś naklepać, albo złowicie albo odstraszycie ryby, jak będzie sam nie wiem bo się nie znam

Choroba szkoda że mam tak daleko do Bałtyku ,kulki były by w sam raz na Bałtyckie leszcze.

Coś czuję, że będzie słone skoro Twój mix z 5% soli był do wywalenia Nie wiem czy nie pokombinuję ... może 3% Nie mam doświadczenia z solą, w zanętach oczywiście

Tu nawet nie trzeba eksperymentów, wystarczy, że dasz tyle ile dajesz do posolenia ziemniaków lub makaronu aby dało się zjeść

Tu nawet nie trzeba eksperymentów, wystarczy, że dasz tyle ile dajesz do posolenia ziemniaków lub makaronu aby dało się zjeść

No to pozostaje mi dodawanie po trochu i próbowanie

No to pozostaje mi dodawanie po trochu i próbowanie

Jak zrobisz roztwór nasycony to więcej soli się nie rozpuści A jak robisz pieczonki to ile soli dajesz na kilo ziemniaków? bo chyba nie próbujesz w czasie pieczenia w kociołku Jeżeli soli dasz tyle samo proporcjonalnie to zanęta będzie w sam raz

Jak zrobisz roztwór nasycony to więcej soli się nie rozpuści :lol:

Jasne, pamiętam nawet hodowlę kryształków (zadanie z chemii) fuuuuj z ciekawości spróbowałam - można się pochaftać

No dobra, ostatnio mam fazę na szperanie

Przyprawy takie jak pieprz i papryka ostra, ponoć doskonałe na karpie. Nawet bym nie pomyślała gdyby nie to: http://www.tandembaits.home.pl/2007/?section=shop&productid=289 chodzi o mieszankę ostrą.

Ciekawość mnie rozpiera jak można samemu "dopieprzyć" lub/i też "dopapryczyć" zanętę, skoro karpiowate lubią też takie inne smaki, ponoć

Przypuszczam, że proporcje powinny być podobnie jak w przypadku soli, jedynie delikatną nutą oddającą ostrość.

Z miłą chęcią poznam Wasze zdanie na ten temat

Z miłą chęcią poznam Wasze zdanie na ten temat

Zdradziłaś tajemnicę........................sprzed

Les Concentrated Spices Cassia- cynamon Ref. 29123 Zalecany do przynęt w połączeniu ze Scopex/ huile Essentielle Amande (podstawowy olejek migdałowy)/

huile Essentielle Cannelle (podstawowy olejek cynamonowy)

Hot red pepper- ostra papryka Ref.29121 Zalecany do przynęt w połączeniu z huile Essentielle

Black Pepper (olej podstawowy Czarna Papryka)/

Oil Complexe Indian Spice (olej złożony Przyprawa Indyjska)/

Oil Complexe Exotic Shelfish. Indian spice Ref. 29125

Maniek mnie pewnie obedrze ze skóry

Zdradziłaś tajemnicę........................sprzed

Że ja ja tylko yyy tylko przecież yyy no staram się pogłębiać wiedzę

Maniek mnie pewnie obedrze ze skóry

mam nadzieję, że nie ponieważ Twoje posty Jarosławie są bardzo cenne

ponieważ Twoje posty Jarosławie są bardzo cenne

Nie przeceniaj mnie jeszcze sobie to przypomniałem:

Les Concentrated Spices Przyprawa korzenna, mocno skoncentrowana, w formie proszku, w prosty sposób przyciąga karpie. Produkt stosowany w proporcjach1-2 łyżki stołowe na 1kg. Dzięki zawartości olejków, dodatki te pozwolą zwiększyć przyciągającą moc i wartość smakową przynęty. Dostępne w pudełkach 200g , w 5 zapachach i wielu smakach.

Ja zastępuję ją przyprawą korzenną do grzańca i pierników i stosuję do przecierania robaków na karasie.