Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 04.05.2016 uwzględniając wszystkie działy
-
Sezon szczupakowo-boleniowy uważam za otwarty i to fenomenalnie jak na mnie... Trzeciorzutowy osobnik z pierwszego maja: Oraz wczorajsze sreberko: Lepiej sobie chyba nie mogłem wyobrazić początku. Oby tylko to nie były dobre złego początki3 punkty
-
Ostatnio 4 nocki bez kontaktu z węgorzem, i wez go tu zrozum ale ten skubaniec tak ma, mimo iż wiem, że nieopodal tam jest zaspokoi swój pierwszy głód, a ze ma 3 dniowy układ trawienny (który zresztą znacząco się wydłuża wczesną wiosną), później zaczyna żerować bardzo nierównomiernie i chimerycznie, tak więc ruszy swoje leniwe cielsko dopiero jak płotka z kilkudziesięciu metrów zgrupowana w stada tarłowe, podejdzie pod same brzegi i odda się miłosnym amorom2 punkty
-
Jak ciężko sprecyzować, to idź do wędkarskiego, szukaj wędki o długości 2,70 i ciężarze wyrzutu do 30 lub 35 gramów w zakresie cenowym jaki Ci odpowiada i pomachaj, która z tych w budżecie najlepiej leży Ci w dłoni. Taki kij pozwoli łowić typowymi przynętami szczupakowymi- gumami, woblerami, wahadłówkami i obrotówkami. Długość 2,70 pozwoli łowić zarówno z brzegu jak i z łódki.2 punkty
-
2 punkty
-
Wczorajszy Dunajec! Warunki.. w maju woda posniegowa;) Wiatr wyrywal muchy z wody ale dlubalismy, ale dlubalismy:)2 punkty
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Graty niepotrzebne, nie o to chodziło w moim wpisie. Nie są to ryby ani wyczyny, które zasługują na jakieś specjalne oklaski. Raczej odniosłem się do tego, że podczas gdy na jednym łowisku biała ryba nie jest aktywna (jak pisał przedmówca), na innym w tym samym czasie ryby dostały "zajoba".1 punkt
-
Wiesz co Romcio.fish... Chyba mi się nie chce prowadzić tej dyskusji na takim poziomie... zacytuje klasyka - "Niechcem ale muszem". Cieszę się, że udało ci się pochwalić, że łowisz na CXT'eki i, że piszesz z własnego doświadczenia. A może powinieneś porzucić własne doświadczenia i poczytać co mają do powiedzenia inni? Może się okazać że najzwyczajniej w świecie nie rozumiesz co to jest ugięcie... Bo to, że pod rybą xfast przechodzi w parabole to jeszcze nie znaczy, że ma ugięcie paraboliczne. Jezeli bedziemy rozumowac w ten sposób to kazdy kij bedzie parabolikiem - kwestia uwieszenia odpowiednio dużej ryby. Jakoś nie jestem zaskoczony, że łowiąc kijkiem o cw do 10g klenie uważasz, że masz parabolicznego xfasta. Z mojego 10g kijka med fast 50cm kleń w nurcie robi pętle ale jakoś dalej jestem przekonany, że mam semi parabolika tak jak opisał go producent. No ale kto by sobie zawracał głowę punktem w którym producent mierzy ugięcie... Przecież nad wodą pod rybą widać to lepiej. A potem na klenie proponuje nam sie kijek o cw do 10g bo xfast i parabolik. No ale najważniejsze, że CXT. Przecież jak łowisz na drogi kij to z automatu zawsze masz rację. 3-18 g to nieporęczna przesada... Dobre, dobre... Jasne jak pójdziemy z x fastem to dopiero metrowy sum zrobi nam z tego parabolika... Wyobraź sobie, że zdarza mi się łowić klenio/jazie w silnym nurcie na cw 7-28 i wcale nie uważam, że przesadziłem. I w cale nie jest to rzadko - ot specyfika przelewów na dużej rzece. Wobler 3-5cm o agresywnej pracy z delikatniejszych kijków robi taką masakrę, że nie zauważyłbym nawet jak by mi go koń przydepnął. Nie wspominając juz o tym jak zamiast klenia zapnie się coś większego. Podsumowując - Szybki kij to kij o ugięciu szczytowym a dopiero jak zwolni to sie wygnie bliżej dolnika i to bez względu na cenę. Robi ona różnicę ale pisanie że w wyższej klasie akcja i ugięcie chodzą odrębnymi drogami to wierutna bzdura. Nie ma parabolicznych x fastów. Nie istnieją w naszym wymiarze i gęstości. Co nie znaczy, że pod rybą xfast parabolą sie nie stanie jednak wygiecie będzie daleko poza kątem prostym pomiedzy szczytówką a blankiem. Podtrzymuję to co napisałem w poprzednim poście - każdy xfast trudniej gnie się w blanku i dlatego łatwiej zaciąć a trudniej wyholować. Im wolniejszy kij tym trudniej zaciąć a łatwiej wyholować. Można jak kolega wyżej proponuje brac xfasta o mniejszym cw wtedy będzie pracował pod głebszym ugieciem ale bedzie miał stosunkowo delikatną szczytówke i od wobka czy blachy w nurcie dostaniemy sporo informacji. W dalszym ciągu na klenio/jazie początkującym polecę doszacowanego med fasta o cw 3-15 lub 18 niz xfasta 1-10g; 2-12g itp. a już napewno nie xfasta o cw 3-18g1 punkt
-
Tak jest nie bez powodu, i nie ma to nic wspólnego jak piszesz "tv bełkotem". Na przestrzeni wieków Polski Naród doznał olbrzymich krzywd moralnych, biologicznych, politycznych i materialnych od Rosjan i Sowietów (bezpośrednio i pośrednio). M.in. przez Rosjan do dzisiaj żyjemy w biedzie, zapalając znicze pamięci na niezliczonych grobach elity Narodu i poległych/pomordowanych bezimiennych. Rosjanie chętnie dołożyli swoją chciwą łapę do naszej utraty niepodległości i państwowości. Ja akurat nigdy nie zamierzam zapomnieć perfidnego zachowania się Rosjan podczas Powstania Warszawskiego w II wojnie światowej - ich zachowanie nie ma wpływu na kształtowanie się moich stereotypów względem Rosjan. Akurat "Smoleńsk" to wielkiego wpływu na "przyjaźń" polsko-rosyjską nie ma (o ile w ogóle ma). Jedynie o co możemy nawoływać, to o mądrość gospodarczą: polityka polityką, historia historią, a gospodarczo współpracować trzeba. pozdrawiam1 punkt
-
Kolego @FullWengjel, nie zgodzę się z twoim podejściem, piszesz: "Niedoświadczonemu wędkarzowi łatwiej będzie wyjąć klenia/jazia w nurcie na kiju med/fast niż na x/fast, zwłaszcza na plecionce". Rzecz w tym, że dzisiejsze dobre spinningi mają świetnie dopracowane ugięcie, a więc akcja wędziska to inna bajka, a ugięcie pod rybą to inna bajka. Nawet niedoświadczony wędkarz może z powodzeniem używać wędzisko akcji Fast lub X-Fast, jednak musi ono mieć dobre ugięcie semi- lub paraboliczne, doskonałą progresję. Właśnie takimi wędziskami spinninguję, więc piszę to z autopsji, własnych doświadczeń nad wodą. Owszem, używając tanich wędzisk częściej trafia się na kiepski kij i dostając do ręki X-Fast czy Fast (akcja), w rzeczywistości dostaje się kij do miotły pod względem ugięcia pod obciążeniem rybą. Dla mnie, ciężar wyrzutu spinningu na klenia lub jazia wg twojej propozycji 3-18 g to bardzo nieporęczna przesada. W zupełności wystarcza kijek c.w. 1-10 g; 2-12 g, 3-15 g w wydaniu kleniowym - konstruowane do łowienia kleni. Po wędzisko o innej charakterystyce c.w. sięga się w sytuacjach specjalnych, gdy trzeba sięgnąć po rybę w wyjątkowo indywidualnym stanowisku, wymagającym przygotowania nietypowej konfiguracji sprzętowej. Można łowić klenie i jazie wędziskiem o większym c.w., ale zawsze należy postawić sobie pytania: Dlaczego? W jakim celu? Szukającym fajnego, subtelnego i zarazem mocnego wędziska pod pstrąga, klenia, jazia polecam spinningi CXT. Po wzięciu ich do ręki nie bardzo się chce sięgać po inne. pozdrawiam1 punkt
-
Ko Gratuluję wszystkim połowów, u mnie majówka raczej cieniutko,w niedzielę syn złowił szczupłego 50-taka.Ja wczoraj rano trafiłem pistoleta. Po północy nie wytrzymałem i pojechałem zapolować na klenie, najpierw Ślęza,w pierwszej miejscówce okonek i kiełb,w drugiej same bobry i zero brań. O 2 pojechałem do centrum,w drugim rzucie usiadł fajny kluchon, wziął bardzo delikatnie za to później już ładnie powalczył.Druga miejscówki dała mi tylko okonka i spinkę czegoś małego.przed świtem próbowałem jeszcze złowić bolka ale były nieaktywne.1 punkt
-
U mnie zupełnie odwrotnie. Dawno się tak nie nałowiłem. Wybrałem się ze spławikiem i feederem z nastawieniem głównie na karasie, ale ilość brań przerosła moje oczekiwania. Brały zarówno na spławik, klasyczny feeder jak i na method feeder. Bardzo zdecydowanie brały na czerwone kuleczki (na zdjęciu). Może nie okazy, ale solidne rybki między 30 a 35 cm. Mam sporo materiału filmowego, teraz tylko wygospodarować czas na montaż...1 punkt
-
1 punkt