Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

  1. PPu88

    PPu88

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      276


  2. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      5 357


  3. peekol

    peekol

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      539


  4. jacolan

    jacolan

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      1 172


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 23.09.2016 uwzględniając wszystkie działy

  1. Wczoraj szybki wypad w okolice stadionu. Dla mnie szok bo od dawna nie widziałem wody w Ślęzie . Efekt 1 kleń 34cm i jedno potężne branie. Niestety potężne ale bez sukcesu. Łowiąc tylko czekałem aż spotkam kogoś z ligi i moje oczekiwania się sprawdziły. Idę w górę rzeki a tu Jaceen Z końcem tury zawsze jakoś tak gęściej się robi nad tą rzeczką . Złowionego klenika 34cm wrzucam do tabeli.
    3 punkty
  2. Wczoraj wybrałem się nad kanał, ale... postanowiłem najpierw zajrzeć nad Ślęzę Odwiedziłem miejscówkę gdzie ostatnim razem fajna ryba bujnęła mi kijem. Kabana nie dorwałem, ale parę punktów do tabeli wpada Branie na moją baryłkę w rynnie pomiędzy zielskiem. Mimo że ryba z pasożytami (przywry) to w bardzo dobrej kondycji - mocno walka dawała mi nadzieję na 40+
    2 punkty
  3. Dziś wybrałem się kolejny raz za okoniem. Na początku było strasznie bo nawet żadnego mikrusa nie mogłem złowić. Wieczór obdarował mnie życiówką (może nie za duży ale ŻYCIÓWKA ), okoń 31 cm
    2 punkty
  4. Od Żernickiej do Stadionu Miejskiego Ślęza wolna od zarośli. Łowiłem tam wczoraj, jak wspomniał PPu80. Trochę zarośnięte przy Żernickiej a dalej już koryto czyste. Brzegi wykoszone. To informacja dla tych, co nie trawią traw w rzece:) Odys80, jakbyś miał sprzęt muchowy, to doskonałe miejsce na trening ze sznurem. Nie trzeba daleko rzucać, można wyrobić sobie dokładność i przy okazji poobserwować miejscówki. Na pierwszym zdjęciu widać, jak tam jest. Dzisiaj na starych śmieciach, czyli WABCO - N.Dwór. Wypatrzyłem cztery większe klenie. Jeden nawet podniósł się do osy. Niestety zawrócił i zniknął na dobre. Miejsc do obłowienia niewiele. Przeszedłem odcinek dwoma brzegami. Niezwykle trudno mi złowić coś do tabeli. Największe czepiają się granicach 30/33cm. Przynęty zakładam w zależności od miejsca. Jak jest tylko dziura, to leci osa. Czekam kilka chwil, czy się coś do niej podniesie. Jak jest rynienka i można popracować woblerkiem, to tak właśnie robię.
    1 punkt
  5. No właśnie jak bażant swoimi ścieżkami. Dzisiaj kolejny wypad skoro źrą Po cichu liczyłem na grubo. Ale......co piękne szybko się kończy. I tak pod koniec łowienia stanąłem nad takim brzegiem i sobie pomyślałem...... Przecież tu też wpadają owady. Co wtedy zrobi kleń? On mnie na pewno nie widzi. Ja go nie muszę widzieć byle zobaczył drgania robala. Długo się nie zastanawiałem. Kowal jaceena i plusk w tą rzęsę Kilka bujnięć szczytówką góra-dół i .......... Klenik fajny zdrowy zassał pięknie. Trochę mu brakło by skrobnąć tabelkę Ja mam inaczej im trudniej tym mnie bardziej kręci łowienie. Faktycznie muszę skoczyć na fontanny i spróbować swoich siłNad wodę panowie póki zassysają!
    1 punkt
  6. Gratuluję Budek ryb!!! Kiedy Ty to chłopie robisz? Ciekawa ta osa jaceen! W końcu kogoś spotkałem w swoich odcinkach, chyba gościnny jestem Połowili, pogadali Dzięki za punkt choć fota to fota powinno być 45 tak wynika z regulaminu. Mi dzisiaj poszło dobrze i źle. Podszedłem ryby. Fajnie stały i czekały ,aż coś z góry spadnie. Sztuki były dwie wielkie pod 50 miałem już przygotowaną smukłą gąsiorę w zestawie.Odczekałem chwilę by mieć pewność ,że mnie nie widziały. Po 2 min oddaję rzut i prowadzę w poprzek wody.. Jeden startuje i tu nagle z głębi go uprzedza jak się okazało mniejszy Zacinam i jak najszybciej go wyciągam na brzeg. Co by nie popłoszył zbytnio. Poszło łatwo. Ja trochę zły ,bo miał być ten gruby kaban. No cóż darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby Jakieś tam punkty chyba będą(pomyślałem) Miara pokazuje 36 cm Potem w górę poszedłem. Patrzę i nie wierzę człowiek na mojej ścieżce Budek! Od dwóch lat spotykam tu wędkarza. Trochę szok i niedowierzanie. Pomyślałem(wariacie nie jesteś sam) pogadaliśmy chwilę i dalej do boju. No tak! Gratuluję! Właśnie doświadczyłeś ryby ładnych rozmiarów jak na tą rzeczkę. Kto złowił to wie co znaczy z 4+ ze Ślęzy i jeszcze przy tym stanie wody. Gąsieniczkę wybrałem Ci żółtą z nowej kolekcji. Podaj mi proszę adres na priv. Jutro wyślę. A ,żeby nie podróżowała samotnie to coś tam jeszcze dorzucę Panowie Budek tą wodę widział pierwszy raz i dwie ryby złowił! Co będzie dalej? Pozdrawiam miłośników Ślęzy!
    1 punkt
  7. Dzisiaj wypad nad ślęze od 10 do 14,30. Patrząc na jacolan'a kabana tylko pozazdrościć 😀 Przeszedłem kawał rzeki wypatrując kleniorów skradałem sie niczym rambo w czungli do tego stopnia ze sarna była jakieś 10 metrów oddemnie i bardzo sie zdziwiła jak mogła mnie nie usłyszec bądź zobaczyć ale mniejsza z tym w 3/4 trasy spotkałem jacolan'a troszkę pogadaliśmy i ja w dół rzeki a on w gore przeszedłem kawałek dalej widzę stoją! Wiec sie skradam jest pozycja do rzutu smużak lobuje w wodzie kilka ruchów kijem aby zobaczyły ze przynęta coś tam sie rusza i strzał siedzi chol krotki melduje sie 35😏 Ide dalej bo reszta sie spłoszyła przeszedłem kolejne 20m jest miejsce wychylam głowę a tam dinozaury😱😱 cieżko podejść ale próbuje miejsca do rzutu praktycznie brak ale próbuje do wody wpada smuzak plecionka zachaczyla o gałązkę tak ze nie dotykała wody wiec ruszam lekko kijem alby pobudzić przynętę widzę płyną 😱 Modlę sie połknij i w tym duży plusk zacinał wiem ze jest większy ryba melduje sie na brzegu miarka pokazuje raz 41 zadowolony i roztrzęsiony. Wraca jacolan i już krzyczę szykuj premie górską znowu chwila pogaduch i do domu obie rybki wpisuje do tabeli i rzycze powodzenia na ślęzą😎😎
    1 punkt
  8. Wniosek ode mnie, żeby arbiter uznał klenia Jacka na 46pkt. Z tego ujęcia widać, że miarka sporo przesunięta. Trudniej byłoby weryfikować kilka centymetrów, ale w tym przypadku, dla mnie, sprawa jest prosta. Szczególnie, gdy chodzi o przyzwoite ryby z tej rzeki. Wszyscy wiemy ile trudności sprawia zrobienie poprawnego zdjęcia. Wczoraj również próbowałem złowić coś do tabeli. Na początek zatrzymałem się przy strumieniu Kasina. Pytałem, czy ktoś łowił w tym cieku. Przy ujściu ma niewiele ponad metr szerokości. Skończyło się na tym, że sam musiałem sprawdzić jego potencjał:) Co rzut, to branie. Kilka kleników na zachętę złowiłem. Najlepiej w tych warunkach sprawdzał się woblerek od kolegi Szymm. Sprawdzałem przy okazji prototyp osy bez wklejanego steru i z wklejonym pojedynczym hakiem. Już wiem, jak podejść do tematu. Korpusy o większej objętości lepiej się sprawdzają. Można więcej obciążenia stabilizującego dodać i woblerek pięknie smuży i kolebie się na boki. podniesione oczko i czoło woblera działa jak ster. Na przyszły sezon będzie tego więcej. Osa nie jest dopracowana, bo robiona na szybko. Chciałem zdążyć na powierzchniową aktywność ryb. Przy okazji sprawdziłem kilka woblerków z sprawdzonych wzorów. I chciałem przy okazji zapunktować na Ślęzie. Najwięcej brań miałem na nurkującego kowala z żółtymi dodatkami. Kilka brań, tak podejrzewam, mogło przynieść konkretną rybę. Niestety z zacinaniem mam wielki problem:) Największy trzydziestaczek z wyprawy.
    1 punkt
  9. Wkonczu znalazlem czas na wypad naa rybki i w samo poludnie poszedlem nad jeden z kanalow Odry we Wroclawiu. Nastawilem sie na ciezki opad i wkoncu cos mi luplo:) dalo mi to wkoncu kopa wedkarskiego bo czulem juz powoli zrezygnowanie.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.