Moje Okolice:
-Zapora Goczałkowice:
Tam nie jest tak źle, w porównaniu chociażby do jeziora obok, ale o nim zaraz.
Dzieciaki chyba z podstawówki, zrobiły tabliczki z kolorowymi hasłami o zabieraniu i sprzątaniu śmieci, bardzo rzucają się w oczy, ale nie widać poprawy. Paleniska, których jest zakaz rozpalania nad jeziorem, w których są palone plastikowe butelki w dodatku na około butelki szklane z piwa, nie jest powiedziane, że to wina wędkarzy, bo nad jezioro często przyjeżdżają "plażowicze" wiadomo bez alkoholu się nie obejdzie, czemu nie ? tylko po co dodatkowo niszczyć naturę. BTW: W regulaminie łowiska pisze, że zabrania się kąpieli w jeziorze. Pomyślicie skąd plażowicze mają to wiedzieć ? Tabliczek z taką informacją jest sporo. Od czasu do czasu nad jeziorem widać, jak jakiś mężczyzna zbiera butelki i puszki, wiadomo dlaczego.
-Zbiornik Łąka
Tony śmieci nad wodą, co prawda większość leży w jednym miejscu, a wiadomo, że nie powinno tam tego nie być wcale, Opakowania po zanętach, robakach. Jedna wielka masakra,,,,
-Wisła Goczałkowice-Czechowice
Należy pod PZW, a w regulaminie obowiązek pozostawienia czystości bez względu na stan, który wędkarz zastał po dotarciu na stanowisko. Obręb 5m od stanowiska
Jest lepiej, ale wiadomo nad takie rzeki nie przyjeżdża tyle "plażowiczów", więc 95% śmieci to wina wędkarzy, jednak jak już pisałem nie ma tragedii. W zeszłym roku z grudniu, byłem tam z kolegami na spinning, przy brzegu w wodzie leżał duży biały worek materiałowy, a w nim martwy pies prawdopodobnie w ciąży z 2 cegłówkami...
Na drzewach dość często widać reklamówki ze śmieciami, wiadomo lepiej tak niż wszędzie, ale tak jak wyżej... nie powinno być tego wcale.
Na innych wodach prywatnych tutaj akurat zwrócę się do żwirowni w Kaniowie, mógłbym się także zwrócić do chociażby prywatnych łowisk "Kopalniok" "Rontok" (łowiska własności jednego stowarzyszenia).
Na temat żwirowni, wędkarze bardzo dbają o porządek, bo mają tak w regulaminie, dodatkowo kilka razy zbierają śmieci (zebrania są obowiązkowe). Myślę, że gdyby nie spora liczba "plażowiczów" to byłoby tam 80% mniej śmieci.
Oczywistą sprawą jest, że każdy kto napisze posta może być właśnie takim "bucem", który tylko udaje takiego porządnego wędkarza, a w rzeczywistości sam wyrzuca worki śmieci na łowisku.
Według mnie ważne są chociażby worki na śmieci przy łowiskach, po które mógłby przyjeżdżać ktoś z zarządu chociażby raz na miesiąc, zawsze to już jakaś inicjatywa oraz właśnie takie akcje sprzątania śmieci.
Pamiętajcie, że warto zbierać śmieci, wydaje mi się że każdy lubi siedzieć w czystej okolicy, a nie we własnych czy czyiś śmieciach, chyba że chce się czuć jak w domu, to niech nie sprząta...
Połamania dla wszystkich !!!!! w nadchodzącym sezonie, niektórzy już dawno rozpoczęli, a inni porządkują sprzęt. Czekając na lepszą pogodę.;)