O proszę! Gratuluję rybek Marcinecki. Stare wygi nie dają rady to świeża krew walczy I to lubię. Ja też dzisiaj wywalczyłem swoje. Nowe miejsce namierzyłem z kabankami. Dzisiaj nastąpiła finalizacja. Po kilku rożnych przynętach nie dały się nabrać. Dopiero jak założyłem coś z domowego warsztatu:
Gąsieniczka w barwach wiosennych .... chyba w trzecim rzucie..... Widzę jak na dłoni zassanie piękne.
Krótka walka i podebrany.
Połamania! Kto następny?
Nie wiem nie zaglądałem w tyłek Ale gruby był to fakt.
''....wiosna ,wiosna,wiosna ach to ty....''
Dzisiaj miałem sporo czasu. Zaliczyłem dwie rzeki. Na Ślęzie zdecydowanie miałem lepszy dzionek. Najpierw namierzyłem stadko w polu.
Było ze dwadzieścia saren. Zanim się ogarnąłem tylko cztery się zmieściły
Potem już namierzyłem stadko fajnych klonków. Od razu poszła w ruch gąsienica z piątku. Drugi rzut z wachlarza 30+/- mi spada znad wody. Zmiana miejsca. Przechodzę na keitechy. Rzut od ogonka prowadzenie równe z uciągiem. Lekkie podbicie szczytówką i jest ulubione puknięcie
Klenik w mojej ocenie nie ma trzydziestki. Puszczam go bez wpisu. Poczekam na większe. Mam nadzieję ,że takie będą
Potem pojechałem na Bystrzycę. Ale wcześniej po ostatniej wichurze zastałem coś takiego:
Lubicie takie miejsca?
Natura potrafi zrobić wiele dobrego dla wędkarza Przy brzegu burta! Napływ miód-malina!
Wczoraj 03.03 spędziłem 4h nad wodą za mostem w Strumieniu - brania cały czas - płotki do 20 cm, 3 okonki po około 20 cm, 5 kleników ! i kilka krąpi - nic wielkiego ale fajne słoneczko, ciepło i wreszcie na rybach :).
Byłem dziś przed południem pod tamą na przewozie poobserwować wodę i wracając pojechaliśmy koło brzegów. Na zbiorniku mzw sporo wędkarzy woda całkiem bez lodu. Pod trójkę nie jechaliśmy ale wyglądało że też niema lodu a nawet kilka samochodów widziałem od strony żwirowni.
Jak trzeba będzie to się obetnie, przy tych rozmiarach tylko westin miał główki 5 gr
Z drugiej strony, jak ma się taką gumę w ręku, to nie wydaję się aby była potrzeba obcinania główki (sama guma waży 100).
Zresztą woda zweryfikuje, a cążki są pudełku
Na twoim miejscu poszukałbym sklepu lub allegrowicza który ma w ofercie różne warianty kolorystyczne gum na których ci zależy i kupił po kilka szt np po 3 z danej kolorystyki. Potem to już tylko testy co u ciebie w wodach się sprawdza
Zastanawiałem się nad węgorzem od Savage - ale wygrał Monster Teez od Westina (ta na górze) - budowa dość zbliżona.
Większy kłopot miałem przy zamawianiu dodatków - rozmiarówka którą miałem wogle nie pasowała.
Jak się komuś przyda - guma 25 cm, główka 10/0, tylnia kotwiczka 2/0 , przednia 1/0
Do krótszych gum użyję główki 8/0
Moje ulubione gumy to kopytka od relaxa 7cm oraz fishuntery od mikado te 8cm. Łowiłem nimi swoje rekordowe zarówno okonie, szczupaki jak i sandacze czy bolenie.
Wszystko zależy od prowadzenia i kolorystyki. Jeżeli chcesz trochę ograniczyć brania małych okoni poniżej 20cm to nie baw się w żadne twisterki i przynęty mniejsze niż 7cm.
Na szczupaki bardzo dobre wyniki mam też na woblery na kształt i kolor okoni lub małych szczupaków, czasem sprawdzają się też większe wahadła w stylu alga itp.
Takie jest moje zdanie poparte kilkuletnimi doświadczeniami
MI na rzece najbardziej sprawdzają się kopyta Relax , chociaż mam gumy innych też firm , oprócz kopyt łowię też na obrotówki , na wahadłówki albo woblery rzadko coś łowię Na okonia przy obrotówkach pozamieniałem kotwiczki na pojedynczy hak z uszkiem i zakładam małe twistery
Popłacone, można myśleć o łowieniu.
Co tam kupujecie na wyjazd? Ja na pewno dokupię węgorzy Savage Gear i jak uda mi się kupić to również duże Fishuntery Mikado. Ciekawe czy na wiosnę będą miały te same preferencje co jesienią?
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.