Dziś mała poprawa pogody, woda dalej wysoka i ciągnie okrutnie,
Około 30 Pstrągów w ręce się zameldowało
Największy kropas dziś zameldował się u Marcina
Jutro poprawka 😎
Karaś, chyba mieszaniec, 41 cm, 1,4 kg, na pinkę. Piękna walka na lekkiej odległościówce. W podbieraku zerwał przypon. Nie jestem pewien, ale chyba wypełniony ikrą był.
Po zeszło tygodniowym sukcesie dzisiaj wybrałem się ponownie w rodzinne strony. Pogoda nie napawała optymizmem. Okazało się, że niepotrzebne były moje obawy. Okonie brały chętnie. Tylko gumy dzisiaj były skuteczne. Wynik to 4 okonie plus 2 zerwane.
Dzisiaj się sporo działo nad Odrą widać dużo ryb. I mi coś się udało wyciągnąć chociaż mogło być lepiej ... dwa spady i kilka nieśmiałych podejść do woblera. Facet koło mnie złapał 2 naprawdę ładne bolenie.
Gdy dopada zmeczenie można przejść w tryb czuwania tak jak Patryk.
Szybka drzemka na stojąco!
Lecz gdy to za mało nie pozostaje nic innego jak odpoczynek na niedźwiedzia!
Odcinek Odry warty uwagi. Ogólnie większąść wędkarzy łowi z gruntu z dobrymi efektami. Spinning jak to spinning trzeba swoje wychodzić chociaż jak znajdziesz miejsce to pół dnia można ryby z jednej miejscówki wyciągać. Jeśli chodzi o ryby to jak to w odrze wszystko 🙂 Ale wydaje mi sie ze duża przewaga leszcza i jazia. Ale dwa lata temu łowili piękne brzany pod koniec zeszłego roku szczupaki ciekawe co w tym będzie górą. Zapomniał bym o bardzo dużej presji wędkarskiej jak zrobi sie ciepło to brzegi pełne ludzi i co za tym idzie najlepsze miejscowi zajęte.
Dzisiaj odbyłem spacerek ze spinningiem na przydomowym odcinku Odry. Pogoda katastrofa mokry do majtek. Ryby sie obraziły i nie chciały współpracować. Gdy zaczęła robić sie szarówka zaczęły kąsać ale nie jazie nie klenie a leszcze😂 Na mikro wobki brania konkretne dwóm największym zrobiłem fotki
A szarpcie się
Wczoraj wieczorem zaliczyłem krótki wypadzik - jak krótki to oczywiście nad Ślęzę Warto było bo dopóki nie zaczęło padać kleniki bardzo chętnie gryzły - brania prawie w każdym rzucie. Z pierwszymi kroplami deszczu i zimnym wiatrem brania definitywnie ustały. Za to zaliczyłem atak nietoperza na wędzisko - targnął kijem jak potężny kaban Bardzo przyjemny wieczór.
Dziś sytuacja się nie poprawia temperarura w dół woda w górę i od rana śnieg pada.
Coś sie wiesza ale wyniki gorsze niż wczoraj
Szybka prrodukcja niby kiler ów
Taki tam 55cm
W zeszłym roku na urodziny dostałem pięknego klenia W tym roku też dostałem fajną rybę. Choć z jednodniowym opóźnieniem Jedno konkretne branie jedna ryba zapięta Miałem mało czasu. Niespełna dwie godziny. 10.00-12.00. Trudno w takim czasie coś namierzyć. Ale wolę być nad wodą niż siedzieć w domu. Uderzenie było ciekawe. Rzuciłem kaitechem(kaloryfer- brąz) na bardzo drobnej główce.Trzymałem w nurcie tak kilka sekund. Fajna imitacja robaka czerwonego-rasówki. Branie wyglądało tak jak na spławik. Od razu odjazd w bok. Tak było u mnie. Ryba zassała bez uderzenia i prowadzenie na drugi brzeg. Nagle zawrót i tak przez chwilę. Dopiero jak miałem ją pod nogami podniosłem do góry. I gruby okoń mi się pokazał. Walczył i nie dał się od razu podebrać. Tym razem mi się udało. Nowe PB na ślężańskim okoniu pomyślałem.
Miarka to potwierdziła......
Całe 34cm.
Rybka to wody:
Ja zadowolony!
Ps. Te, lider prasuj koszulkę
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.