Gratuluję wszystkim wyników
Jak pewnie zauważyliście miałem trochę przerwy w wędkowaniu z powodu małego wypadku, ale już wracam powoli do łowienia
Dzisiaj pojechaliśmy z bratem na nie zbyt duży pobliski staw prywatny, wędkowaliśmy od około 13:00 do 17:30.
Brat trochę spiningował ale nic nie wyjął a później pomagał mi podbierać rybki. Ja wędkowałem na spławiczek oraz metodę, na tym łowisku jest zdecydowanie najwięcej japońca a poza nim trochę karpii, okoni, szczupaków oraz linów. Głębokość łowiska to średnio około metra więc często przed braniem widać falę lub poruszenie w wodzie, całkiem fajnie to wygląda
W sumie wyjąłem z pomocą brata chyba około 30 japońców i jednego niewielkiego ok 20 cm okonia, który wsunął kukurydzę aż miło
Poniżej kilka pamiątkowych fotek :