Zakończenie wakacyjnego, wyjazdowego wędkowania:
72cm, praca zespołowa. Młody po prawej zaciął szczupaczka na oliwkowego cannibala. Nie miał siły utrzymać ryby, więc holowanie pozostawił młodemu po lewej. Ja instruowałem i podebrałem, bo zapomnieliśmy nad wodę podbieraka. Miłe zakończenie wyjazdu. Ryby z tej wody miały wyraźnie żywsze żółte barwy, przez co świetnie wyglądały.
Potem zacięliśny kolejnego sporego, który przy brzegu uwolnił się efektowną świecą. Ja natomiast bawiłem się z okonkami:
Z 20 sztuk w krótkim czasie, w rozmiarze 25-30cm dało sporo radości przy testach nowo zakupionego kijka.