Ja dla odmiany wrzucę nie szczupłego ani sandacza ale 3 pstrągi z komercyjnych stawów w Moszczanicy i niech nikogo nie zmyli zapis "komercyjny", to nie taka komercja, jak zwykle.....betonowa balia a w niej kłębią się ryby, tu jest inaczej, bo sa dni że można znad tych 3 Ha stawów wrócić o kiju. Można zaobserwować tu jak żerują ryby....nagle na wodzie pojawiają się kręgi i fale, ryby zaczynają żerować i nieraz trwa to dłuższą chwilę a czasem zaledwie parę minut, po tej chwili następuje cisza przez godzinę, dwie albo dłużej. Udało mi się wstrzelić w moment i złowić 2 tęczaki 60 cm, jednego 50+ i kilka krótszych. Na zdjęciach 3 największe. Tomek 1 może potwierdzić moje słowa bo też czasami tam gości.