Jacku w zupełności Cię popieram.....tych pływających po Odrze jest już za dużo, nie uważają w ogóle na wędkarzy łowiących z brzegu, często przepływają niedaleko brzegu na pełnym gazie robiąc ogromną falę. Odra faktycznie jest jakoś mniejsza niż lata temu, a ryby po takim podróżniku w środku pływającym co zasuwa robiąc ogromny szum wyskakują ze strachu na brzeg, potem się dziwią że ryby nie biorą. Faktycznie dla takich leniwców trochę ruchu by się przydało, wystarczy na wiosnę podjechać do Prężyc- zalew i zobaczyć jak łódka stoi obok łódki, a wędkarze rzucają niemal w siebie zestawem i plączą sprzęt....to groteska, to jakby jumbo jet wylądował na lotnisku sportowym na trawie. Pozdrawiam wszystkich co cenią ruch dla zdrowia i nie przeszkadza im trochę się spocić w pogoni za rybami.