Dzisiaj szybki wypad na 2 godzinki po pracy, okazuje się że klenie powoli ustawiają się przy bystrzach. Brania są bardzo delikatne, wręcz skubanie, ciężko to zaciąć w punkt. Ładna kluska wypięła mi się pod brzegiem, ale parę wyholowałem, nawet jeden 40.
Ja dzisiaj wyskoczyłem z kumplem i bratem na 4 godzinki nad niewielki zbiorniczek pzw..
Wędkowaliśmy od ok 08:30 do 12:30, kumpel i brat szukali garbusków z lekkimi spiningami na dropshota a ja usiadłem z pickerem uzbrojonym w zestaw do metody i matchówką.
Kumpel z bratem wyjęli po kilka okoni takich do 25 cm + sporo szczupaczków w rozmiarze 20-63 cm..
Ja przez ten czas wyholowałem w sumie 8 karasi pospolitych +- 20-30 cm + miałem hol szczupaka na zestaw do metody mały zębaty przywalił w dumbellsa podczas zwijania zestawu i obciął przypon pod nogami..
Tradycyjnie wrzucam kilka pamiątkowych fotek :
Zrobione
Pozostajemy przy niepisanej zasadzie, że w nowym miesiącu temat zakłada pierwszy, który ma się czym pochwalić, tzn. zakładający temat powinien wkleić zdjęcie ryby.
A w temacie- dziś krótkie 1,5 godziny wieczorem i jedno branie karpika ok. g. 22. Temperatura ok. 0 stopni...
Pamiętaj, że im dłuższa główka tym słabsza praca przynęty. W tym przypadku praca ogonka była by słabsza z uwagi na przesztywnienie. Spokojnie zatniesz drapieżnika bo pewnie o to się obawiasz
Ja używam w gęstym płynie nie w spryskiwaczu od Dragona, cena przyzwoita i na tyle gęsty że nie "zmywa" się nawet po kilku rzutach.
https://sprzetdragon.pl/p/195/3727/shock-bite-szczupak-15ml-v-lures-shock-bite-atraktory-akcesoria.html
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.