Byłem, połowiłem. Nie było okazów ale ilościowo super były pstrągi potokowe, lipienie i jeden wariat tęczak. Lipieniom z oczywistych względów nie robiłem zdjęć, chciałem jak najszybciej uwolnić. Dużo much narwalem ale myślę, że następna wyprawa wkrótce bo magiczne to wędkowanie, szczególnie sucha mucha 😎
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.