No widzisz. A ile to się trzeba namęczyć, naskradać, narzucać, żeby takie sztuki pociągnąć na spinna 😉
U mnie wczorajsze nocne 3,5h nad wodą. Woda mocno trącona ale niosąca ze sobą niewiele śmieci. Kilka brań i jeden kleń na smużaka – żabkę ok 3cm. Trafił się też leszczyk ok 37cm na sieka bzyka. Widać w nocy, w świetle miasta jak białoryb pięknie żeruje na sieczce. Wystarczy mały woblerek, tempo takie, że usnąć można i coś zaczyna się dziać 😎