Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 27.02.2025 w Odpowiedzi

  1. Ostatni tydzień lutego był dość ciekawy. Odwiedziłem Odrę i dwa stawy. Na jednym z nich nigdy nie łowiłem. Z ciekawszych akcji, to złowiłem na ripperka klenia około 45 cm. Kolejnym razem wyśrubowałem wynik w ilości wzdręg. Po pięćdziesiątej przestałem liczyć. Nie były duże, ale próbowałem dobrać przynęty i ciężar, by sprawniej szło łowienie. W nowym dla siebie łowisku było już trudniej. Staw był całkowicie wolny od lodu i mogłem cały obejść i rozejrzeć się za dogodnymi stanowiskami. Rybki nie były chętne się ujawniać, ale czasami dawały o sobie znać. Wyglądało na ciągłą wędrówkę. Konkretnych brań było pięć. Jedno nie do zatrzymania. Trafiłem największą wzdręgę w tym sezonie i pierwszego na lekki spinning karpia. Tego, to już w ogóle się nie spodziewałem. Przynętami były Tanty 35 mm na gołych hakach lub z obciążeniem z koralików do 0,3 g. Dla klenia nie ma za dużego kawałka pieczywa. Kroję nie mniej niż 10x10 mm.
    3 punkty
  2. Sezon na pickera rozpoczęty. Poszukiwany kleń. Przynętą były kostki pieczywa. Gramaturę oliwki ustaliłem na 10 g. Łowiłem od godz. 14:30 do 17:30 na miejskim odcinku Odry. Z trzech brań wykorzystałem tylko pierwsze. W podbieraku wylądował kleń pod 50 cm.
    2 punkty
  3. Lód zaatakował, więc UL za okoniem poszedł w odstawkę. W ciągu ostatnich dwóch czy trzech tygodni zaliczyłem napewno 4 a może więcej wypadów na Odrę, za kleniem z chlebem. Łącznie z kilkanaście godzin nad wodą, w desperacji i też trochę z braku czasu, kilka z tego na pograniczu szarówki i ciemności. W tym czasie miałem tylko jedno branie, niestety nie wykorzystane. Padaką totalna. Bardzo marne rozpoczęcie sezonu. Od początku roku jedyną sensowną rybą był... szczupak, przy poszukiwaniu okonia 🤣. Duże te kostki? Może ją za duże kawałki ładuje i to powodem braku brań? 🤔
    1 punkt
  4. Dzisiaj od 12 do 16.30 siedziałem na lodzie. Miało być tylko na blaszki za okoniami, ale pomimo kilkunastu wywierconych dziur nawet puknięcia nie było. Więc połowiłem też trochę na mormyszkę w jednej dziurze. Nie miałem zanęty bo w planach nie było takiego łowienia, znalazłem trochę starego 2mm peletu i to poszło do wody. Były ze 3-4 brania ale bez zacinania nawet bo takie z zaskoczenia i delikatne, ledwo widoczne. Lód prawie 20 cm, po niedzieli jeszcze poprawię ze 2 razy łowienie.
    1 punkt
  5. Trzecia wrocławska rzeczka zaliczona tej zimy. Korzystając z bardzo fajnej zimowej aury, pojechałem na krótki zwiad na Widawę. Ciekawe miejscówki, ale nawet bez tyknięcia. Może woda zbyt schłodzona.
    1 punkt
  6. Byłem dziś na Zalewie Zemborzyckim w Lublinie. Pogoda mroźna, ale dało się posiedzieć. Udało się wyciągnąć kilka ładnych okoni i jednego szczupaka na blaszkę. Brały raczej leniwie, ale jak już coś siadło, to walczyło fajnie. Ogólnie udany wypad
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.