Ranking

Nie jest łatwo bardzo mało czasu na wypady ale jak już się uda wybrać to coś tam się wiesza.... I żeby nie było że tylko Wrocław zarybia

Wislany Zeddddd i szczupak

Oto i opłaty na Wrocław : Członkowska 100% - 86 PLN, uczący się 50% - 43 PLN, do lat 16 - 22 PLN Zagospodarowanie wód 100% -152 PLN, srebro i uczestnicy powyżej 65 lat (bez 10 lat stażu w PZW ) - 120 PLN, uczący się, złoto i uczestnicy powyżej 65 lat (10 lat stażu w PZW ) - 80 PLN Członkowie powyżej 80 roku - 40 PLN A z Jelenią Górą na razie nic nie wiadomo

Dziś gryzły okonie pod wieczór ale do 30 paru cm.

Teraz jeśli nastawiasz się na biało-ryb na Goczałach to głównie kanał i Wisła w Strumieniu przejeżdżałem dzisiaj ludzi pełno, to chyba się coś dzieje.

Dzis duzo km zrobionych z buta ale opaciło, około 30 okoni ale zdecydowana wiekszosc 20-24cm. dwa najwieksze na zdjeciach.

U mnie w zeszłym tygodniu ładnie gryzły Dzisiaj też było ciekawie ale brań znacznie mniej. Na koniec na boczny trok leszczu siadł

Niestety Jacku, mój czas już się skończył. Największego oknia (25cm) z naszej dzisiejszej korespondencyjnej rywalizacji złowiłem na "jaskółkę" 3g. Na wędce mam zaznaczone 30cm złotym lakierem. Bardzo kiepski dzień. Naliczyłem siedem brań i pięć okonków złowionych. Niesamowita różnica. Dwa dni temu, w przybliżonym czasie, miałem najlepszy ilościowo wynik. Tym samym moje pudełko z silikonowymi przynętami jest do Twojej dyspozycji. Tak, jak się umawialiśmy;)

U mnie tyle wypociłem Jacku do wieczora masz dużo czasu

Spontany często dają efekty, ten był taki trochę planowany Druga połówka miesiąca niesie sporo optymizmu: Szybkie 3h jak ja to nazywam i ........ Dwie sztuki na brzegu. Gębala górą. Drugi już na 5+ To tak dla motywacji na dzisiejszą potyczkę okoniową

Piękny sandacz!!! U mnie pierwsza połówka listopada dobra. Więcej łowiłem nocą. Choć chwilkę za dnia też znalazłem na pasiaki. Potem już tylko nocą........... kilka kleni trafiłem+kilka sandaczy(zero krótkich) i to cieszy najbardziej Wszystkie rybki skończyły swoje przygody ze mną tak jak ta ostatnia: Do zobaczenia nocą!

Zimno, zimno, mroźno..... oszroniło i coś tam się dzieje. Łatwo nie jest. Brań bardzo mało ale małych sztuk nie widać...... Szkoda tylko że największe nie chciały pozować do zdjęć.....

W pt kolejny atak z pontonu, z dołu (poziom -1000) wyjechałem o 8, o 11 nad wodą pełen atak. Do pogody się doczepić nie dało - wyborna. Gryzły szczupaki, oczywiście do 60cm max ale kumpel już pomaszkiecił Okoni ani śladu, nie wiem co porabiały i gdzie ale wątpie, żeby nie pobierały pokarmu. Bez echo to jak szukanie igły w stogu siana... Ale nie wierze, że ich nie było na bankowych spadach, zawsze zakładam - że one tam są