Skocz do zawartości
Dragon

wujekb

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    15
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Ostatnia wygrana wujekb w dniu 18 Kwietnia 2022

Użytkownicy przyznają wujekb punkty reputacji!

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Wrocław

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

wujekb's Achievements

94

Reputacja

  1. wujekb

    Widawa

    W tym roku byłem 3 razy nad Widawą, pierwszy na zero, drugi kilka małych płotek i wczoraj trzecie wyjście. Na początku szukałem ryb w nurcie, ładna pogoda, bardzo ciepło, jednak woda jeszcze zimna. Nie miałem ani jednego brania, zmieniłem taktyke i szukałem spowolnień przy brzegu. Złowiłem ok 20 płoci 20-30cm, jednego jazia, leszcza i dużego krąpia. Ryba w końcu się ruszyła. Zestaw to bolonka 5m, spławik 4g, pinka, wszystkie brania maksymalnie 1m od brzegu (burty). Teraz powinno być już tylko lepiej
  2. Ładna pogoda końcem września i na początku października sprawiła ze postanowiłem spróbować na chleb, od wiosny w ten sposób nie łowiłem. Zastanawiałem się, czy cokolwiek złowię, w ostatnim czasie nie widziałem nikogo kto w ten sposób łowi, ja również od początku czerwca łowiłem tylko na spinning. Po pracy kupiłem w piekarni połowę chleba i nad wodę (Odra we Wrocławiu). Zmontowałem prosty zestaw: ciężarek do bocznego troka, stoper i średni haczyk, żyłka 0,22 (bez przyponu). Upłynęło 15 minut i mam pierwszego klenia na brzegu, jest dobrze pomyślałem. Tego dnia złowiłem 17 ryb, część kleni miała haczyk na zewnątrz pyska tak jakby atakowały/trącały chleb zamkniętym pyskiem. W kolejnych dniach powtórka, ryby każdego dnia dopisały, poziom wody obniżył się i brań było mniej niż pierwszego dnia, od 6 do 10 ryb dziennie. Nastawiałem się głównie na klenie, ale jak nie mogłem zaciąć zmniejszałem kawałek chleba i łowiłem piękne płocie i krapie. Byłem 4 razy po ok. 3h, kończyłem o 19ej. Klenie brały od razu kiedy się pojawiłem, po 17ej złowiłem pojedyncze sztuki, a po 18ej już tylko krąpie i płocie. Łącznie złowiłem 40 ryb: 18 kleni (od 30 cm do 47cm), 12 krąpi (do 35cm), 8 płoci (do 35cm) i 2 jazie (ok. 40cm). Bardzo lubię ten sposób łowienia, w moim wydaniu jest zdecydowanie skuteczniejszy na klenie niż spinning. Sprawdzałem 5/6 miejsc w ciągu dnia po około 30 min, jak nie było brań to dalej. Podoba mi się, że nie muszę się przygotowywać, wystarczy chleb, garść sprzętu i praktycznie dowolna wędka. Wiosną łowiłem w ten sposób zarówno na spinning 2,7m jak i na 5m bolonkę (rewelacyjnie spisywała się na wysokiej wodzie kiedy łowiłem wzdłuż brzegu za zalanymi trawami, mniej spinek, mniej zaczepów).
  3. Miałem dzisiaj nie jechać na ryby, ale po zapoznaniu się z prognozą pogody na najbliższe dni jedyna słuszna decyzja, jadę Woda opadła około 15 cm, zastanawiam się jak to wpłynie na stanowiska i brania ryb. Pierwsza ryba po około 15 minutach, kleń ok 35cm, jest dobrze. Później przerwa ok 40 minut. Zgadzam się w kwestii klimatu nad wodą, przylatujące psy, obwąchujące, wchodzące do wody ... brrrr Pod tym kątem wybieram Widawę, gdzie częściej spotykam dzikie zwierzęta niż człowieka i ta cisza. Delikatnie branie i po holu pełnych emocji podbieram klenia ok. 48cm Krótka przerwa, sportowy 40'ak, dwa krąpie i ładna płoć 36cm. Brania dzisiaj są delikatne (nawet tych większych ryb), niestety boczny wiatr utrudnia obserwację. Kolejne delikatne branie daje jazia. Później kilka 30ek zamienię z krąpiami, jedna spinka ładnej ryby. Na koniec doławiam klenia 46cm. Dzisiaj złowiłem 7 kleni, jazia, płoć i 5 krąpi. Pomimo sporej ilości ładnych ryb pora coś zmienić i bardziej się poruszać, czyli spinning, realnie nie liczę na takie wyniki jak w ostatnich dniach, ale nie jest to najważniejsze
  4. Witam, zainspirowany relacjami Jacka (klenie na chlebek) postanowiłem na chwilę oderwać się od Widawy i spróbować czegoś nowego. We wtorek nie wiedziałem jak i gdzie rozpocząć (to moje pierwsze łowienie na chlebek). Szybko się odnalazłem, po około 30 minutach pierwszy kleń, do tego największy mój w tym roku ok. 47-48cm, bardzo gruby i szeroki We wtorek złowiłem 5 ryb, zakończyłem przyzwoitym jaziem. Zachęcony dobrymi wynikami w środę powtórka, przynęta ta sama, zmieniłem tylko wędkę na dłuższą (mniej strat w zestawach), ponownie 5 ryb, najdłuższa ok. 45cm. W czwartek przymusowy urlop (zaległy), melduję się nad wodą o 6:00, do 9:00 złowiłem 6 kleni (najdłuższy ok. 46cm, tylko jeden poniżej 40cm), zmieniłem stronę ze względu na kierunek wiatru. Idzie mi coraz lepiej, nie mam spadów, praktycznie wszystkie brania zacięte. na Wieczorem powtórka, spotkałem Jacka, ucięliśmy sobie miłą pogawędkę, dziękuje za wskazówki. Brania następowały falami złowiłem 5 kleni i niestety spiąłem 3 ładne ryby. Winny najprawdopodobniej nowy haczyk z cienkiego drutu, przy walce słabiej zapiętych ryb w szybkim nurcie spadały. Zmieniłem haczyk na ten sprawdzony i udało się złowić najdłuższego klenia 54cm. Generalnie jestem bardzo zadowolony, chciałem podziękować Jackowi za inspirację. W ciągu 3 dni złowiłem 20 kleni (większość powyżej 40cm) i 1 jazia (krąpi jako przyłów nie liczę). Pozdrawiam
  5. wujekb

    Widawa

    Kolejne wyjścia nad Widawę, chcę wykorzystać ten czas obfitości Ryby podobnie jak poprzednio wczoraj i dzisiaj ok. 40 sztuk: płocie, krąpie i jazie, woda żyje. Dodatkowo wrzucam zdjęcie ryby, którą czasami udaję mi się złowić - moim zdaniem to Jelec. Zaliczyłem również pierwsze porażki, niestety przypon 0,12 nie pozwala na zbyt wiele na zarośniętej rzeczce. Zdziwiony jestem brakiem kleni, w ubiegłych latach łowiłem ich sporo, ale nie łowiłem tylu jazi i tak pięknych płoci. Zastanawiam się skąd tak duże płocie na moim odcinku, nie mogły wejść tak daleko w górę rzeki z Odry, nie było wysokiej wody, aby przeszły przez progi.
  6. wujekb

    Widawa

    Wczoraj i dzisiaj byłem na Widawie. Metoda - wypuszczanka, złowiłem ok. 40 ryb. Dominowały piękne płocie, dodatkowo złowiłem kilka jazi, krąpi i leszczy. Wielkość płoci bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, praktycznie wszystkie powyżej 30 cm, grube i silne. Było to moje 2 i 3 wyjście w tym roku nad Widawę, pierwsze (2 tygodnie temu) nie przyniosło brania. Z mojego doświadczenia wynika, że na Widawie ryby zaczynają brać jak temperatura woda przekroczy 8 stopni. Na początku brania były na kilku metrach od stanowiska, później (po pierwszych holach) ryby schodziły na 20-30 metr. Łowiłem w 6 miejscach, wszystkie ryby złowiłem na 2, dlatego polecam zmiany miejsc - szczególnie wczesną wiosną.
  7. wujekb

    Widawa

    W tym roku na Widawie jest inaczej niż zwykle. W kwietniu leszcz z wysypką, a w lipcu miałem dwa lejące leszcze. W lato rzeka bardzo zarosła i był bardzo niski poziom wody, odpuściłem spinning. W lipcu złowiłem kilka sporych (jak na Widawę) leszczy do 55cm. Od powrotu z urlopu byłem 4 razy i złowiłem 7 linów (przyłów to płocie, krąpie i leszcze). W poprzednich latach na Widawie liny łowiłem okazjonalnie, obecnie z premedytacją nastawiam się na nie Nie są duże od ok. 25 do 40 cm, ale na zarośniętej wodzie dają popalić, te większe weszły w zielsko i się spięły.
  8. wujekb

    Widawa

    Dzisiaj wieczorem wypuszczanka, to samo miejsce ale rybostan inny. Nie złowiłem ani jednej płoci i klenia. Za to złowiłem pierwsze dwa leszcze w tym roku, kilkanaście krąpi i trzy niewymiarowe bolenie. Większy leszcz 50+ z wysypką, po tak zimnym początku wiosny jeszcze się nie spotkałem z taką sytuacją. Największe krąpie pod 40cm. Jednak wypuszczanka na krótkim dystansie (do 15 m, dalej było wypłycenie i zaczepy) przy częstych holach innych ryb nie jest dobrym sposobem na ostrożne klenie z małej rzeki Ale ja lubię wypuszczanke ze względu na aktywność i sporo brań. Wrzucam zdjęcie większego leszcza i jednego z krąpi.
  9. wujekb

    Widawa

    Dla zainteresowanych, późno w tym roku, ale ruszyły Wczoraj i dzisiaj wieczorem po kilkanaście ryb na wypuszczanę. Może zbyt delikatnie łowiłem, największy prawdopodobnie kleń poszedł z haczykiem. Brały płocie, klenie i krąpie. Wrzucam zdjęcie największego klenia powyżej 40cm (zdjęcie z podpórką, miarka została przy zestawie spiningowym). Ryby w bardzo dobrej kondycji grube i silne.
  10. wujekb

    Widawa

    Dzisiaj po pracy byłem na spacerze nad Widawą. Stan idealny, woda najniższa od października, niestety temperatura zniechęca i to na najbliższe 2 tygodnie Najgorsze co zaobserwowałem to moje najlepsze miejscówki częściowo zniszczone przez bobry. Już w tamtym roku wypływały jak czekałem na klenie 2 metry od stanowiska i waliły ogonem jak mnie zobaczyły. Płoszą ryby i jest ich coraz więcej, nawet blisko centrum. Plus to nie ma kormoranów, w ostatnią zimę chętnie polowały na ryby.
  11. wujekb

    Widawa

    Cześć Michał, Ad.1 Staw to tereny dawnej cukrowni, ze zdjęcia widać, że z roku na rok zarasta. O ile dobrze pamiętam służył do celów produkcyjnych cukrowni. Po otwarciu Korony (dawno temu) czasami niezbyt przyjemne zapachy dolatywały z tych terenów, później cukrownię zamknięto i wyburzono. Ad.2, 3 Ostatnio łowiłem tam 3 lata temu (od ujścia Dobrej do kładki ze zdjęcia) - trafiały się okonie, szczupaki, jazie, klenie (ale nie zawsze udało się coś złowić), najwcześniej byłem w połowie marca. Moim zdaniem nie wszystkie ryby schodzą do Odry, jak by później wróciły przez tyle progów po drodze do ujścia??? Najwięcej ryb było po powodziach szczególnie w 2010r. Moim zdaniem wchodziły przez kanał Odra - Widawa - ale od czasu remontu nie puszczają wody i dużych ryb na tym odcinku jest mniej. Ad.4 Jeszcze 3 lata temu była tam kładka, prawdopodobnie została rozebrana ze względu na stan. Tu masz zdjęcie jak wyglądała: https://dolny-slask.org.pl/4574083,foto.html?idEntity=531125
  12. wujekb

    Widawa

    Woda rzeczywiście opadła. Wczoraj wieczorem pierwsze wyjście w tym roku na Widawę. Wybrałem przepływankę, złowiłem ok. 15 ryb. Na spining wybiorę się jak jeszcze woda opadnie, jak dla mnie jest jeszcze za wysoka. Dzisiaj rano powtórka na przepływankę, złowiłem ok. 30 ryb. Brały głównie płocie i krąpie ale trafiło się również kilka jazi i kleni.
  13. wujekb

    Widawa

    Byłem dzisiaj rano w okolicach korony. Rozpoczęło się pechowo od wbicia haczyka w palec. Zmuszony byłem do łowienia na przystawkę z haczykiem w palcu. Po ok. 2h udało się usunąć haczyk i przestawiłem zestaw na przepływankę. Złowiłem ok. 20 ryb. Te większe to: Leszcze (44 i 34) oraz Jaź 34. Woda jeszcze niższa niż w ubiegłym tygodniu.
  14. wujekb

    Widawa

    Witam To mój pierwszy post (forum czytam od 2 lat :)) 04-06-2016 Widawa okolice Korony, woda niska, bardzo mało dostępnych miejsc. Na początku przystawka, później przepływanka (wypuszczanka). Efekty: leszcze (43, 40, 37), świnki (35, 34), karaś srebrzysty (28) i około 40 sztuk drobnicy poniżej 25cm (leszczyki, krąpie, ukleje). Były to moje pierwsze tegoroczne leszcze z Widawy. Wszystkie ryby złowione na białe robaki. Przepływanka okazała się skuteczniejsza od przystawki. Oczywiście wszystkie ryby pływają dalej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.