Skocz do zawartości
tokarex pontony

Robal

Moderator
  • Liczba zawartości

    2 140
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Zawartość dodana przez Robal

  1. Wczoraj od 22 do 24 polowanie na leszcza na Warcie, zamiast nich brały sumiki, największy ok. 35cm.. Jakieś zatrzęsienie tych kijanek w tym roku na Warcie. PZDR
  2. Wczoraj tradycyjnie od 21.30 do 1 w nocy, wyniki u mnie same wzdręgi takie po 25cm, kumpel wyjął lina 33cm, brań znacznie mniej niż 2 dni temu. Pzdr
  3. Największy linek z dzisiejszej nocki 36cm: Kumpel złowił linka 33cm. Brania od 22 do 24, przy pełni księżyca. Pzdr i gratulacje dla łowiących.
  4. Woda na rzece opadła, więc wybrałem się wczoraj nad Wartę w poszukiwaniu leszcza, 3 wędki na grunt, jedna na spławik, od godziny 22 do 24 brały sumiki zarówno na białe jak i czerwone robale, po 24 cisza absolutna.. W sumie 4 takie kijanki złowiliśmy. Pzdr
  5. Od 22 do 1 w nocy złowiłem 3 wzdręgi, lina i karasia brak, kumpel na zero, następny wypad planowany nad rzekę Wartę. PZdr
  6. Zeszłej nocy w godz 21.30 - 1.30 siedziałem w poszukiwaniu lina i karasia, niestety bez brań. pzdr
  7. Ja właśnie wróciłem znad Warty, od 17:30 3 okonki na osę sieka, z racji wysokiej wody musiałem obławiać zalane pola, woda od wczoraj spadła o 20cm także myślę, że za parę dni powrócę i będzie możliwość dostania się w woderach do fajnych miejscówek na kleniojazia. pzdr
  8. Od 21 do 1 w nocy próbowaliśmy z kumplem przechytrzyć jakiegoś linka lub karasia, skończyło się na 1 wzdrędze. Jutro powtórka. Pzdr
  9. Nocka od 21:30 do 4 rano, 1 wzdręga i 2 leszczyki, nad wodą pełnia księżyca i bezchmurne niebo.
  10. Robal

    Grill nad jeziorkiem :)

    Teoretycznie tak
  11. Nocka od 21 do 4 rano, przed 2:00 branie u kumpla - węgorz 55cm. U mnie na zero... pzdr
  12. Szybki wypad na najbliższe jeziorko w godzinach 19.30-21.00 zacząłem od łowienia paprochami w poszukiwaniu okonia, kończąc na kopytach na szczubla, jedno wyjście zębacza nietrafione a tak to cisza.. pzdr
  13. Wczoraj siedziałem w godzinach 20- 24 z nastawieniem na węgorza, silny wiatr utrudniał wędkowanie, zero brań. Pzdr
  14. Byłem dziś od 4 do 7 nad Wartą, brania regularne do 6 rano, sama drobnica nic większego się nie uwiesiło. Gratki dla tych co połowili. Pzdr
  15. Dzisiaj zaliczyłem bardzo udany wypad nad Wartę, od 3.30 do 6 rano brania praktycznie co chwilę, same leszcze i krąpie, rozmiar różnoraki, od żyletek po liczne sztuki kaliber 35cm, po godzinie 6 ilość brań mocno zmalała. Pzdr
  16. 2 dni temu byłem zapolować na białoryb w rejonach północnego Poznania, wyniki to leszczyki, krąpiki, największa rybka miała 33cm, kilka pięknych brań zje**nych.. Siedziałem od 20 do 1 w nocy. Pzdr
  17. Wczoraj od 20 siedzieliśmy z dwoma kolegami nad jeziorem Rusałka, bez brań, o 23 szybka decyzja, zawijamy do mnie na małe co nieco Póki co 3 wypady i wszystkie o kiju. pzdr
  18. Oglądałem dziś tą gazetkę jak byłem na rybach, typ na pierwszej stronie mnie nieźle rozbawił Mnie kusi ten podbierak za 3 dychy, a świetliki używałem w zeszłym sezonie i się sprawują bardzo dobrze, cenowo wychodzą rewelacyjnie, polecam. Krzesło podobne dostałem w Tesco po promocji za 30zł w zeszłe wakacje. Także kupię podbierak i świetliki, reszta mnie nie interesuje. Pzdr
  19. Wieści z Poznania: Warta ostro idzie w górę, b. słabo z braniami białej ryby, przykład: niedawno odbyły się zawody, zwycięzca złowił płoć 32cm i nic więcej. Właśnie wróciłem znad jez. Rusałka, na ok. 8 wędkarzy 0 ryb, jedynie my z kumplem mieliśmy delikatne brania. pzdr
  20. Siedzi pijany facet w barze i myśli sobie: - Mam już dość, idę do domu. Próbuje wstać, ale upada. Myśli: - Ok, doczołgam się do drzwi i spróbuję wstać na ulicy. Wychodzi na ulicę, próbuje wspiąć się na parkometr, ale znów upada. Myśli: - Doczołgam się do tamtego murku i spróbuję. Wspina się na murek, ale znowu upada. W ten sposób, ciągle bezskutecznie próbując wstać, doczołguje się do domu. Starając się nie budzić żony, wślizguje się do łóżka. Rano żona budzi go wymówkami: - Piłeś?! - Ależ co Ty, skarbie! Ja, piłem? - Właśnie dzwonili z baru, żeby ktoś odebrał Twój wózek inwalidzki. Wielki pożar zajął kamienicę. Małżeństwo ucieka z płonącego mieszkania... Żona mówi do męża: - Wiesz Zdzisław... Pierwszy raz od 15 lat wychodzimy gdzieś razem. Rodzice od zawsze mówili mi, żebym żył tak, aby moje wady stały się w przyszłości moimi zaletami... Myślę, że mój mały penis naprawdę imponuje tym wszystkim ośmiolatkom. Dziewięcioletni chłopak uratował życie księdzu! Namacał zgrubienie kancerogenne na jego jądrach. Po długiej upojnej nocy on zauważył na jej stoliku przy nocnej lampie zdjęcie faceta. Zaczął się niepokoić. - Czy to jest twój mąż? - nerwowo zapytał. - Nie głuptasie - odpowiedziała przytulając się do niego. - Czy to twój chłopak? - kontynuował. - Nie, coś ty - odpowiedziała. - Czy to twój ojciec lub brat? - pytał. - Nie, nie, nie - odpowiedziała delikatnie gryząc go w ucho. - A więc kto to jest? - nalegał. - To ja przed zabiegiem chirurgicznym.
  21. Dzisiaj rozpocząłem sezon na tzw. betonach, bez brań, wędkarzy multum..
  22. Przychodzi spalony trawką chłopak do mieszkania dziewczyny. - Usiądź Kochanie na kanapie a ja w tym czasie pójdę do łazienki się pomalować. Chłopak usiadł. Czeka, czeka i zachciało mu się srać. A ta siedzi i siedzi w tej łazience. Parcie ma coraz większe. I zaczyna kombinować gdzie tu się załatwić bo laska ciągle nie wychodzi. Zauważył, że w jej pokoju na dywanie leży pies. Pomyślał, wysram się na dywan i zwale na psa. Jak pomyślał tak zrobił. Wychodzi w końcu dziewczyna z łazienki i krzyczy: -Co to KU**A jest?! - a to pies się zesrał... - Pluszowy?! - Tato, dzieci w szkole mówią, że jestem rasistą. - Jakie dzieci? - Czarnuchy.
  23. Na pewno znajdzie się kilku panów chętnych na wspólne wędkowanie w Twojej okolicy Pozdr
  24. Robal

    Targi Wędkarskie 2013

    DarthSuoniu, trzeba było skorzystać z jakże wspaniałej komunikacji miejskiej Pzdr
  25. Po kilku nocach panna młoda skarży się matce: - Wiesz mamo, już kilka nocy śpimy razem i nic. Jeszcze się nie kochaliśmy, tylko książkę czyta i wcale nie zwraca na mnie uwagi. - Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi, to może ja się położę zamiast ciebie i sprawdzę, o co chodzi. I tak zrobiły. Mąż w łóżku czyta książkę, teściowa się kładzie i leży. Nagle mąż wsuwa rękę pod kołdrę i w majteczki zaczyna rękę wkładać. Wyskoczyła teściowa z łóżka idzie do córeczki i mówi: - Ależ kochanie, chwilę leżałam i zaczął się do mnie dobierać. - Tak, tak… Palec zmoczy, kartkę przewróci i czyta dalej…
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.