-
Liczba zawartości
210 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Zawartość dodana przez salto
-
Obawiam się że na razie to będzie opłacana niepełna, tak aby mniej stracić gdy Przylasek zostanie zabrany. Wątpię aby była zwracana część kwoty za zezwolenie. Tak się zastanawiam co się stanie jak UMK faktycznie nie przedłuży dzierżawy i Przylasek przejdzie pod miasto, będzie można łowić na białą kartę co dla mięsiarzy będzie rajem.
-
Ja raczej nie byłbym tak nastawiony, przecież jeśli Przylasek zostanie utracony to wędkarze tam najczęściej łowiący gdzieś będą musieli łowić. I nagle tam gdzie nie było dużej presji zwiększy się ona na niekorzyść ryb jak i łowiących tam wcześniej wędkarzy. Także w interesie nas wszystkich jest walczyć o to aby Przylasek był też dla wędkarzy.
-
Spokojnie póki co nie ma chętnego na Przylasek, jedynie pzw jest zainteresowane Przylaskiem. Każdy inwestor który chciałby zainwestować w ten teren doskonale zdaje sobie sprawę że poniesie bardzo duże koszty które nie szybko się zwrócą.
-
Z tego co mi wiadomo to inwestora na zagospodarowanie Przylasku póki co nie ma, PZW jest na razie jedynym zainteresowanym prowadzeniem gospodarki rybackiej na Przylasku,od stycznia będą sprzedawane normalnie zezwolenia jak w poprzednich latach z tą różnicą że do zezwolenia ma być dołączona adnotacja że kupujący został poinformowany że w połowie czerwca zezwolenie może utracić ważność ( wymóg formalno prawny i dotyczy tylko Przylasku).Jedyna inwestycja jaka może być zrobiona to zagospodarowanie 1 i 2 ale będą to ewentualnie ścieżki spacerowe/rowerowe. Myślę że na razie pozostanie po staremu.
-
Niestety ale większość śmieci zostawiają sami wędkarze, nie rzadko zdarza mi się zacząć łowienie od posprzątania stanowiska. Tylko nie zawsze jest się w stanie niektóre stanowiska posprzątać. Tak wygląda otoczenie miejsca gdzie ostatnio łowiłem, łowisko Brzegi.
-
U nas było to samo, jak był zakaz połowu ze sprzętu pływającego oraz zakaz wywózki to drapieżnika było pełno i to był różny rocznik. Teraz złowić przyzwoitego sandacza czy szczupaka to jak trafić 6 lotka.
-
dawidx77 z kołowrotków które wymieniłeś wcześniej to mam okumę salinę 40, mam ją od trzech lat i zero problemów. Łowię nią na wodach stojących, na rzekach używam penna slammera 360. Kołowrotki co roku sam konserwuje i może dlatego nie mam z nimi problemu. Na twoim miejscu do gramatury przynęt które wymieniłeś brałbym rozmiar kołowrotka 40. Co do problemu stukania w ryobi zauberze to prawdopodobnie popuściła śrubka mocująca wodzik na końcu ośki, wystarczy praktycznie że ta śrubka troszkę popuści i dochodzi do obcierania jej o główną zębatkę zwłaszcza jest to wyczuwalne pod obciążeniem. Mam ryobi proskayery i taki sam problem miałem w jednym z nich, wystarczyło odkręcić pokrywę i dokręcić tą śrubkę dając troszeczkę kleju do gwintów.
-
Witam. Podobną kuchenkę kupiłem w zeszłym roku, służy mi do zagotowania wody na kawę lub herbatę. Praktycznie za każdym razem jak jestem na rybach kuchenka jest używana i nie zauważyłem aby kiedykolwiek był problem z przepuszczaniem gazu, być może dlatego że naboje kupuje te trochę droższe tj.ok 6zł. za sztukę. Ja każdorazowo po użyciu kuchenki odłączam nabój od kuchenki. Jedyny minus tej kuchenki to problem z płomieniem, jak jest zimno to gotowanie się wydłuża,jest bardzo mały ogień. Wystarczy wyciągnąć nabój i trochę go ogrzać np. w dłoniach i jest ok.
-
Nocka z piątku na sobotę, specjalnie nie liczyłem na brania ze względu na pełnię . Tym czasem rybki nawet brały, ogólnie cztery odjazdy z czego trzy rybki na brzegu. Karpie wielkością nie powalały, największy wielkościowo podobny do tego z ostatniego wypadu.
-
Lepiej zainwestować raz a dobrze, przecież taka plecionka wystarczy na dość długo. Na początku jak zaczynałem bawić się gruntem też kupiłem tańszą plecionkę przyponową a dokładnie jaxona i jakiegoś kongera. Po kilku wypadach na ryby zmieniłem na Sufixa i używam do tej pory.
-
No niestety Sufix w mniejszej wytrzymałości nie występuje, bynajmniej ja nie znalazłem. Musisz poszukać z innych firm, niestety nie używałem innych więc nie wiem jak z jakością. Może coś z Drennana np. Carp Dacron
-
To ta pierwsza którą podałem powinna Ci się sprawdzić.
-
Ja w zestawach karpiowych używam plecionek przyponowych Sufixa , myślę że w metodzie spokojnie możesz zrobić przypony z plecionki i nie będzie to przeszkadzało w braniach. Używam Sufix Silky Soft oraz Sufix Kameleon, ta druga jest w otulinie i ją stosuję przy dalekich rzutach aby zmniejszyć ewentualne splątanie zestawu.
-
Znając życie to te trzy zbiorniki to będą pewnie te najmniejsze, jakoś nie wyobrażam sobie aby np.1,2 czy 9 były tylko dla wędkarzy. Póki co wczoraj powalczyłem chwilkę na Przylasku i trafił się kolejny karpik, nie mierzyłem ale coś pomiędzy 50-55cm.
-
Mandaty nic nie dadzą jeśli teren jest ogólnie dostępny, każdy powie że jak przyjechał to tak zastał i śmieci są nie jego. Oczywiście wędkarz regulaminem jest zmuszony posprzątać przed przystąpieniem do wędkowania i o tym wie, a reszta ma to głęboko. Więc tak naprawdę cierpiała by tylko jedna grupa ludzi. Szkoda że nie można zrobić tak jak jest u karpiarzy na 3K. Jedynym wyjściem jest postawienie solidnych koszy takich aby np. lisy nie rozrywały worków, tylko taka inwestycja wiązała by się z dużymi finansami, bo kosze trzeba by ustawić praktycznie na każdym stanowisku tak aby nikt nie powiedział że nie wiedział że kosz jest obok. Zresztą problem chyba niedługo sam się rozwiąże, temat Przylasku od 7 min. http://krakow.tvp.pl/26762443/31-viii-2016-godz-1830
-
Ja zaliczyłem w sobotę nockę, niestety na moim miejscu siedzieli grilownicy więc byłem zmuszony siąść na innej miejscówce. Póżnym wieczorem dojechał jeszcze kolega, cała nocka bez brania jedynie rano delikatne podciągnięcie swingera i to wszystko Oczywiście rano jak wracałem to obowiązkowy postój na moim miejscu i sprzątanie po grilownikach, przynajmniej choć trochę zaoszczędzili mi roboty bo śmieci zostawili ładnie poukładane w jednym miejscu.
-
Jeśli chodzi o wodę w samym porcie to tam jest luz, najwięcej jest oblegane wejście do portu. Często też siedzą wędkarze na miejscówce od strony ul.Nowohuckiej.
-
Ważne że coś się ruszyło,fajne żywce na suma
-
Witam. Chciałbym się dowiedzieć jaka wędka najlepsza do połowu gruntowego drapieżników.
salto odpowiedział Paweł Rusa → na temat → Grunt
Proponuję karpiówkę, 3lbs lub 3,25lbs, długość 3.6 lub 3.9 najlepiej w dwóch składach, ale może być też w trzech jeśli masz kłopot z transportem. Kołowrotek kup zwykły bez wolnego biegu, według mnie niepotrzebny gadżet, ja otwieram kabłąk i jest ok. -
Obawiam się że jeśli Przylasek zostanie zagospodarowany tak jak jest to w planach to zostanie nam tylko Wisła Na razie jednak jestem dobrej myśli i pocieszam się tym że w tym kraju wszystkie inwestycje ciągną się latami i zanim ruszą to jest tysiąc problemów. Ostatnia nocka na Przylasku była dość owocna, cztery karpie, dwa 55cm,60cm oraz 80cm. Niestety jakość zdjęć nie najlepsza bo robione telefonem.
-
-
Witam pourlopowo. Dwa tygodnie na Mazurach zleciały dość szybko, pogoda w kratkę, mimo wszystko udało się coś połowić. Niestety drapieżnik w tym roku nie dopisał, najczęściej brały okonki w przedziale 20-30cm oraz szczupaczki z których żaden nie przekroczył 50cm.Z białą rybą było znacznie lepiej, nastawiłem się na liny które całkiem fajnie brały. Ogólnie złowiłem około 30szt. linów.
-
Byłem wczoraj na Przylasku, potwierdzam co napisano wcześniej wszędzie na bocznych drogach stoją znaki zakazu ruchu, na razie pozaklejane. Także jakby ktoś chciał wjechać od strony ,,Meksyku" czy od Branic to może być problem. Ja wjeżdżałem od rzepakowej i póki co znaku nie ma. Przylasek praktycznie pusty, niestety rybki na zero. Swoją drogą to istny armagedon przez te ŚDM, nie dość że przez cały dzień latają śmigłowce i to bardzo nisko to jeszcze MPO zmieniło czas pracy na godziny nocne i dzisiaj w nocy wywozili śmieci o 3.30,a wiadomo jak się tłuką przy tej czynności, okno w nocy otwarte i po spaniu. Jak będziecie gdzieś jechać samochodem to uważajcie na pielgrzymów, to jak chodzą to masakra, nie patrzą że mają czerwone światło tylko idą. Wczoraj jak jechałem na rybki na trzech przejściach ze światłami miałem taką sytuację.
-
Spokojnie da się łowić każdą metodą
-
Witam. Byłem wczoraj na rekonesansie nad Wisłą zobaczyć co i jak, woda lekko trącona ale spokojnie nadaje się do łowienia, stan normalny( byłem w okolicach stopnia Dąbie).