 (336_280 pix).jpg)


Shrek
Użytkownik-
Liczba zawartości
143 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Shrek
-
a to piszemy o tym samym pontonie?
-
No i się stało - zostałem szczęśliwym posiadaczem kołowrotka MISTRAL HI-TECH SPIN 3000. Kupiła mi go moja kobita. Teraz muszę się spisać w nocy. Jezuuuuuuu - za kołowrotek tyle poświęceń, do czego to doszło. Czekam na przesyłkę z utęsknieniem.
-
Nawet zanotowałem sobie tego szczęśliwca a raczej nieszczęśliwca - to PONTON PRO MARINE 270 NAVIGATOR. Ot, ponton i to dobry. Jutro jadę go zobaczyć - moja ciekawość jest nieposkromiona.
-
No i fajnie - to sprawa załatwiona - prawie. Zrobię tak jak z PW - jutro a może nawet dziś (no już dziś ) Ja mam zamiar z główkami max do 15g. Na więcej sie nie zamierzam. Może jak jakiś wiatr - ale raczej tak do max. 15g.
-
Ha, ha, ha, ha, ha !!! Zobacz jaki numer - zobacz na opis tej aukcji - http://allegro.pl/mistrall-hi-tech-spin-fd-wss-3000-sandacz-szczupak-i4831535982.html - jest małymi literkami: Mistrall Hi-Tech Spin FD 2000 a nie tak jak w opisie Mistrall Hi-Tech Spin FD 3000 aczkolwiek ten skrót WSS jest zastanawiający (moze to tak jak - że podobny, lub na bazie, lub prawie taki sam ) Tak więc to nie żadna zupa - 124 PLN !!! Zobacz tu jest za 109 PLN http://wedkarstwo.istore.pl/pl/kolowrotek-mistral-hi-tech-spin-2000-fd.html#op1 Może wziąć właśnie ten 2000. Znaczna różnica to to chyba nie jest. Ja mogę jej nie poczuć.
-
Tiaaaaaaaa Mogę sobie szukać - ceneo, i inne portale mówią, że ich nie ma Dość tanie kołowrotki a opinie mają znakomite. Ciekawe co robią, ze takie mają ceny. Zabiją konkurencję. Znalazłem tylko taki: http://allegro.pl/mistrall-integra-fd3000-5-1-ball-mega-gratis-i4836240837.html
-
Chyba zaraz oszaleję Czy ja mam być łysy? Czy to ten? http://wedkarstwo.istore.pl/pl/kolowrotek-mistral-aqua-spin-3000-fd.html Tańszy od tamtych co podałem. Już mnie to cieszy. Zaraz zamówię ale poczekam na jeszcze dopasowanie wędki. Musi być teleskop !!!! Najlepiej aby na spining i do spławika kiedy mnie ręka zaboli. A Twoja wędka to? http://studiowedkarskie.pl/wedka-berkley-cherrywood-hd-spin-240m1540g-p-11906.html Zaczynam Cię lubić. Może znajdziesz mi dobry teleskop - cena Barkley-ów - też fajna i na kieszeń człowieka.
-
To nawet mi powiedzieli w sklepie do którego się udałem. Natomiast teraz jest dylemat co wybrać. Coś kupię bo używam sprzętu kolegi a szkoda popsuć. Chyba zrobię tak jak mówiłem - "orzeł reszka" i ten zamówię.
-
nie ma takiej opcji , można łowić na stojąco ,ale siedzenie jest tak wygodne że po co na łódce też rzadko stoję , trzymać mam gdzie ,na podwórku pod plandeką obecnie leżą dwie łódki , kajak ma 3,15 mieści się do garażu . Jak nie masz gdzie trzymać sprzętu to łap z brzegu albo kup belly boad Dobra dla małego skośnookiego Ja to 120 żywej wagi warchlaczek, z barami jak drzwi wejściowe. Pomysł fajny. Podoba mi się.
-
a przypadkiem robiąc zamach na kajaku nie obracasz się o 360 stopni - masz wtedy rekordowy rzut. Ani na tym stanąć, ani się okręcić. Trzeba mieć miejsce na trzymanie, mieć bagażnik, mieć - to nie znaczy być zadowolonym. Ja to sobie chyba zarejestruję pudełko styropianowe - takie po rybkach. :mrgreen: Ja na kajaku - nie widzę siebie - nie muszę z siebie robić sonaru
-
OK. Dzięki. Właśnie pobrałem papier do wypełnienia. Laska (troszkę przechodzona) nie potrafiła nic mi powiedzieć ponieważ posadzili ja w okienku za karę. Ma przyjmować papiery i odsyłać w cholerę - na 7 dni.
-
Dziś spotkałem się z największym pechowcem świata. Kolega zakupił sobie ponton. Pełen szczęścia wybrał się na mazurskie jeziora. Po 10 minutach łowienia zauważył, ze z pontonu ucieka powietrze. Szybko zabrał się i dopłynął do brzegu. Przejrzał całość i znalazł rybkę (woblera) wbitą w powłokę. Załatał zestawem naprawczym. Wypłynął ponownie i po dwóch zamachnięciach się spinningiem - rozdarł burtę kotwiczką. Wrócił i ponownie załatał ale i ponownie wypłynął i był szczęśliwy do momentu kiedy to postanowił przeszukać szuwary. Miał pecha i nabił ponton na jakieś patyki wystające a raczej schowane pod wodą. Jakoś naprawił i uparcie wrócił na taflę wody. Wszystko było OK. Zakończył łowienie i podpłynął do pomostu i tu zakończyła się historia pontonu - zatonął. Podpływając do pomostu - zawadził o wystający gwóźdź rozrywając połowę poszycia. Abordaż i było po wszystkim. Pechowe jednodniowe połowy i do tego najdroższe na świecie. Jaki z tego wniosek - nie pływać pontonami. Poetycko to zabrzmi - mieć albo nie mieć - oto pytanie. Odpowiedź - lepiej nie mieć bo i tak nie mieć.
-
Czego dotyczy rejestracja? Jakich obiektów pływających. Czy pontony wchodzą w obowiązek rejestracyjny? Czy trzeba mieć jakieś papiery do takiej rejestracji?
-
Czyli płytka - coś znalazłem w opisie u jednego sprzedawcy. Jeśli o to chodzi. Zaczyna mnie to juz wszystko irytować. Ktoś powie co mam kupić ale zostawia mi wybór i tu uruchamia się szwędacz. Chyba zamknę oczy i wybiorę coś. Ot, metoda losowania.
-
Chyba miałeś na myśli przedni hamulec? Górny hamulec?
-
Tak jak w temacie. Kolega poleca mi dwa modele kołowrotków. Jak zawsze problem jak jest wybór - jakie są różnice? Który polecacie? Shimano Catana Model 2500FC i model 3000SFC
-
Odpowiedź moja jest bardzo prosta. Mój szwagier na wszelkich imprezach opowiada i się chwali co złowił i jaki sprzęt kupił (oczywiście po fakcie - jak żona nie wiedziała). To maniak - jak zaczyna opowieści to ludzie zaczynają szybciej pić gorzałkę. Koledzy opowiadają też bo takich maniaków nie brakuje. Ja od czasu do czasu kiedy wyjeżdżałem na mazury łowiłem z kolegami którzy mieli wędki i na łowiskach gospodarstw rybackich - jeśli to nazwać łowieniem - trzymałem kija zarazem pożyczonego jak i jego bo i tak on nie byli w stanie wyciągnąć nawet płotki. 25 lat temu - wędkowałem legalnie - kilka lat temu na turnusie łowiłem bez zezwoleń (tu fakt - możemy nazwać to kłusownictwem, jednak czy tak było - raczej nie bo łowiłem wraz z zapaloną grupą i oni mieli karty więc zawsze się podpinałem i łowiłem za pozwoleniem). Sanatorium pełne było ryb i całe śmierdziało potem wprowadzono zakaz smażenia ryb na terenie ośrodka. Piszesz o kłamstwie przez jednego z kolegów - smutno mi - to jest dla mnie oszust a dla prawa już nie. Koło powinno mu zabrać wszystkie przyznane nagrody ponieważ są przesłanki do tego ,że kłamał poprzednio. Masz bardzo dużo racji w tym co piszesz - zrobić porządki na swoim podwórku - popieram i podpisuję sie obiema grabami. Właśnie ja zacząłem robić takie porządki na swoim podwórku i to od siebie - pierwsze sprzątanie karta wędkarska (podpisałem lojalkę i będę ją przestrzegał - patrz podpis). Kontrole jakie są - to fikcja - powiem tylko jedno - widziałem wielokrotnie jak to zwykle bywa, że tylko ryby nie biorą. Chciałem to zgłosić - jednak miejscowy powiedział, abym tego nie robił ponieważ, to znajomy kogoś tam. Nic nie udowodnię i skończy się na niczym lub nawet na pomówieniach i ja dostanę. Ech - taka polska. Tak więc widzisz - uczciwość jest ale tylko wtedy kiedy jej nie ma. Przypomina mi sie jeden z kawałów woknad-owych.
-
Kolego @ bumtarara - nie będę pisał na forum jakie nasze Polskie prawo ma dziury. Poczytaj troszkę przeczeń "głupich" sądów wtedy zobaczysz jak można się wybronić. Sądy same strzelają sobie w kolano aby nie mówić o strzale w stopę. Proponuję zobaczyć tez w orzeczeniach jak są traktowani prawdziwi kłusownicy (siatki itp) a jak traktowany jest obywatel ze zwykłą wędką w czasie urlopu. Ja jestem zdania, że poradnik kłusownika nie powstanie na tym forum. Oby tak było. Wracając do tematu to przeglądając mapy i wody PZW w okręgu mazowieckim - słabo to się przedstawia a składka ciągle rośnie. Ryb jak na lekarstwo. Kolego @ bumtarara w twoim poście masz dużo racji - tu pokuszę się o najlepszy przykład mazurskich gospodarstw rybackich. Mają swój rejon i kilkanaście jezior składka za 3, 7 , 14 , i więcej nie jest tragiczna. Są to niewielkie opłaty i na kieszeń urlopowicza przystępne. Jednak dla osób mało zorientowanych często dochodzi do nieporozumień i nieznajomość terenu. Przykład - kolega łowił na akwenie przynależnym do gospodarstwa X jednak pomylił jeziora i poszedł na jeziorko Y - dorwali go i musiał zapłacić 100 PLN kary a to i tak po udowodnieniu, że na tamte miał wykupione a nie wiedział, że to na którym łowił nie należy do pakietu wykupionych jezior. Takie podziały to może i fajna sprawa pod kontem jaki przedstawiłeś jednak może być kłopotliwa. Wiem, wiem co powiesz. Śmierć frajerom. Może i tak ale czy słusznie? Ja jestem za projektem - jeśli tak musi być i tyle okręgów istnieć, aby pozostało tak jak jest (aczkolwiek niechętnie) ale i aby przyjąć jedną składkę na całą polskę a nawet podzielić i przymusić okręgi do podziału składki na 4 wielkie okręgi (ot, zrobić krzyżyk na mapie i te do jednego sektora a inne do innego) niech wędkarz zdecyduje gdzie i co chce - całą polskę, 1/4 polski czy swój okręg).
-
1. Wypasiony - na myśli miałem "wypasienie" w stosunku do takiego za 750 - 800 PLN. 2. Bill - już nie rządzi w tej firmie - masz przestarzałe informacje 3. Był taki Konger na stojaku - załapałem go w swoje łapki - machłem se w górę i w dół (na boki nie zdążyłem a i konia nie było aby tak se wymachiwać ) i końcówka poleciała w odmęty sklepu. Nic nie trafiłem - sprzedawca to widział. Jednak postanowiłem, że za naprawę zapłacę - najpierw sprzedawca zapierał się, że nie trzeba ale potem po moich usilnych namowach zaproponował 6 PLN. Rozstaliśmy się z uśmiechem na twarzy. Jednak polecił mi Shimano - o, taką - http://allegro.pl/wedka-shimano-joy-tele-spin-240-m-i4839522723.html lub http://allegro.pl/wedka-shimano-tc-cx-12-300-teleskopowa-c-w-40-80g-i4879198313.html lub o długości 270 cm (powiedział, że w pierwszej kolejności z niej spinning a i istnieje możliwość łowienia ze spławika - lub dwie wędki o długości 270 spinning i 330, 360 - na spławik - jak na początek)
-
Ale kicha ten Konger - wczoraj poleciałem do sklepu i znalazłem Kongera i go złamałem końcówkę. Ale kicha. Sklep został bez wędki a ja bez 6 złotych. Wychodzi na to, ze tanio nie da sie łowić - wyszło na moje
-
Jestem tego samego zdania. Mam sporo klientów z firmy Microsoft i może też z tego względu szanuję ich pracę a oni moją. Ustawy i rozporządzenia są martwe. Nikt i nic nie robi w tym zakresie. Chyba tak jest dobrze. Jest sporo softu darmowego i można go używać do woli. Praktycznie teraz kupując jakiś sprzęt - dostaje się darmowe oprogramowanie. Smutno mi, że prawa autorskie są tak naruszane w Polsce. Sam czasami nie jestem w porządku - choćby chęć posiadania filmów o wędkarstwie z TV TRWAM, jednak jako pedagog i popularyzator jakiegoś tematu (zagadnienia) mogę mieć takie filmy ponieważ są one nie wykorzystywane w celach komercyjnych a tylko i wyłącznie w celach szkoleniowych. Tu prawa autorskie pozwalają na takie działania. Jednak najpierw ja chcę się nauczyć a potem sprzedać to młodzieży. Często takie programy są używane do szkoleń - pn: programy ze stacji Discovery. Wszystko co jest na własny użytek i podlega kształceniu - można wykorzystywać w swojej - bezpłatnej pracy - wolontariat, chyba, ze to jest ściśle zabronione. O tym trzeba się najpierw upewnić.
-
Dzięki za pomoc w sprzęcie. Zakupię go. W tym roku postanowiliśmy pojechać na sandacza nad zaporę - jezioro Turawskie. Są tam piękne leszcze. Mam nadzieję, ze ta wędka co poleciłeś - da radę. Nie chciałbym aby się połamała bo to wtedy problem dla mnie z osobą niepełnosprawną na wózku. Chodzi o logistykę. Wracając do tematu - moze lepiej to: http://allegro.pl/konger-roder-tele-spin-300-20-60g-teleskop-nowosc-i4803676525.html ma 5 sekcji a nie 7. A może Ta http://allegro.pl/konger-carbomaxx-tele-travel-330-30-mocny-teleskop-i4804281985.html - na tyle nas stać Odnośnie systemu do laptopa - pokaż mi kto używa legalnego oprogramowania - rzadkość. W moim przypadku niestety niedopuszczane z uwagi na prowadzoną działalność gospodarczą. Tak na marginesie to powiem ,ze przy kontrolki z US osoba dokonująca kontroli ksiąg zadała mi pytanie odnośnie oprogramowania - okazałem faktury na system, pakiet office, pakiet zabezpieczający itp. Dowiedziałem się, że jeśli bym nie miał faktur sprawa zgłaszana jest do (nie pamiętam jak to sie nazywa). Natomiast nikt nie może wg polskiego prawa kontrolować osób fizycznych - były takie próby ale jak zawsze Ustawa - ustawą a Polska robi co chce. W moim przypadku koszt systemu to wydanie kilkunastu złotych na rozszerzenie pakietu WIN i Office i innych. Tak więc 80% ludzi korzysta ze ściąganych programów operacyjnych i nie wspominając o grach. Tak więc - chodziło o laptopa - reszta do zdobycia - za free. Inną sprawą jest system o okrojonych możliwościach - niestety muszę używać WIN i Office w wersji PREMIUM. Mam to też narzucone przez firmy z którymi współpracuję.
-
Saturn. RTV AGD - promocje. Agito też, Komputronik też. Sam widziałem i sam ostatnio kupiłem laptopa za 890 PLN Ale proszę http://www.komputronik.pl/search/pl/run/showProducts/1/hide_boxes/1//searchString/bGVub3ZvJTIwYjU5MA==/category/14508/?sb=&sd=&sort=1&by=f_price_10&sa=&showProducts=1 nawet dobry procek B590 Pomyliłem się o 50 PLN Przepraszam A tak poważnie - to co dałeś strony - to przynajmniej leżało koło tych firm? Pytam poważnie - bo mam zamiar kupić. Dla siebie i osoby która jest niepełnosprawna. Razem chcemy troszkę wędkować. Szkoda, że to nie ten sam dostawca - spore koszty przesyłek.
-
Moza też napisać do nich - ja zaraz pisze do wszystkich okręgów z taką petycją. Zobaczymy czy coś to da. Możecie mnie poprzeć i wysłać choć jednego meila do swojego okręgu. Nic nie kosztuje a możecie pomóc tym co zostali poszkodowani przez los. W końcu ustawa i dyrektywy UE jasno mówią, że należy takie osoby aktywować a nie "murować'" ich w domu. Będąc za granicami kraju - mając drugie obywatelstwo - aktywuje się osoby niepełnosprawne do wychodzenia z domu, do czynnego uczestniczenia w społeczeństwie. U nas bycie osobą niepełnosprawną to wstyd natomiast w innych krajach to norma. Mam kolegę który chciałby ze mną jeździć na ryby i wędkować - jednak z jego renty to ledwo co może do garnka włożyć. Jeśli nie chcecie napisać niczego do okręgu - dajcie mi adres meilowy (ewentualnie telefon do sekretariatu) napiszcie jaki okręg a ja to zrobię. Będę zobowiązany za pomoc.
-
Nie zgodzę się z Tobą. Laptopa można kupić nowego za 700 PLN Lepsiejszy za 800 PLN a wypasiony za 1500 PLN. Używane z gwarancją za 500 PLN. Z wędkami już spory wydatek. Zacznijmy od początku. Egzamin 30 PLN, Otrzymanie karty 10 PLN, książeczki z koła, wpisowe, składka na rok (osoba dorosła) min. 200 PLN w zależności od okręgu. Wędka - na bazarze za 40 PLN (ale czy to nie wyrzucanie pieniążków w błoto? ), żyłka, haczyki, jakiś woblerek, spławik, ciężarki, żyłka, koło 100 PLN. Jakieś pudełko, buty nad wodę itp. Zakładam na 150 PLN Fakt - tanio Nie licząc przejazdów Jeszcze jedno - ogólnodostępne łowiska to totalne nieporozumienie. Jest ich bardzo mało i w nich prawie nie ma ryb. Wszystkie komercyjne - ceny powalają. Gospodarstwa ceny 20 - 50 PLN za dzień - ceny przystępne ale jeśli ktoś mieszka dalej - dojazd i kwaterunek - koszt spory. Wracając do kompa - laptop za 500 - 1000 PLN i gry z sieci za free. Bardzo podobała mi sie wypowiedź szefa firmy RELAX do 16 minuty - Masz odpowiedź Jeśli to Cię nie przekonało to proszę złóż mi ofertę pierwszego kompletu - najlepiej na łowienie spiningiem i na spławik (mam nadzieję, że znajdziesz jakiś kompromis) Możesz wrzucać stronami ze sklepów internetowych. Zobaczymy co Ci wyjdzie.